>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Dyskusje na Tematy Bukmacherskie [403]

Status
Zamknięty.
weed233 854

weed233

Użytkownik
w ogole co to za akcja ze mistrz w RR matchu walczy hehe
ciekawe kto z niezapowiedzianych prócz Triple H i AJ Stylesa bedzie, 11 miejsc jest
może Undertaker :mrgreen:
albo Wayne Rooney jak PaddyPower proponowało ????
 
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
no ale co to ma do rzeczy? ???? obydwaj potrafią coś tam na siatce, a z głębi kortu wiadomo że są lepsi od jakichś deblistów, więc nic dziwnego, że są czasem niespodzianki. jak singliści mają niezłe predyspozycje do takich gierek i grają na 100%, bo już np. odpadli z singla, to zawsze mogą zamieszać

a przecież wiadomo, że jeśli by popatrzeć na ogólne umiejętności tenisowe, to miażdżą totalnie tych Farahów

pewnie i tak Wam to jeszcze wygrają, ale no musiałem napisać, bo ile można patrzeć na posty w stylu &quot;jakim cudem te ogóry wygrywają&quot; ???? nie zawsze się da wygrywać w deblu grając na klasycznych deblistów ze zlepkami, chociaż trzeba przyznać, że i tak wchodzi to bardzo często i tę dyscyplinę się dosyć łatwo obstawia, przez co każdy jest później zaskoczony jak nie wejdzie faworyt co jakiś czas ????



wszystko posprawdzane z tsem, to musi być coś z systemem
Zgadzam się. Na ogół gracze, którzy grają w debla to po prostu ogóry, którym nie wyszło w singlu. Już pomijam takich gości jak Bryan/Bryan, bo może tam chemia była od początku jakaś, że chcą razem grać w debla i jakieś rekordy robić czy coś jako bracia, nie znam historii ich startu ogólnie więc się nie wypowiadam. Dla mnie nie ma znaczenia gra w debla jako takiego, bo debliści grają w debla i trenują debla dlatego, że są za słabi żeby dobrze grać w singlu i wygrywać jakieś największe turnieje. Konkurencja deblowa jest po prostu słabiej obsadzona, grają tam gorsi zawodnicy, którzy nie mają tak dużo skilla jak zawodnicy singlowi z czołowych miejsc, albo po prostu starsi goście, którzy kiedyś grali dobrze, ale już nie mają na tyle siły fizycznej żeby biegać po korcie jak kiedyś. Taki Fognini który jest średniakiem po prostu w ATP jest jednym z lepszych deblistów wraz z Bollelim, a długo nie grają w debla. Dodig w singlu jest maksymalnie dobry na challangery - nic więcej, a w deblach jest jednym z najlepszych grajków. Kubot w singla dostaje w pałkę teraz jak leci, a z Matkowskim się jakoś trzymają. Jankesi jak zrobili sobie składaka na debla w sensie Querrey z Johnsonem czasem to doszli do półfinału US Open rok temu. Nie ma wielkiej filozofii w deblu, liczy się na pewno też razem ogranie, ale jak znajdzie się jeden albo najlepiej dwóch dobrze serwujących zawodników i przynajmniej jeden który dobrze gra przy siatce to mogą zamiatać tymi &quot;najlepszymi parami deblowymi&quot;. Mahut z Herbertem też dwóch przeciętniaków/średniaków, a potrafią wyniki robić - jakby taki Federer chciał z Wawrinką potrenować trochę w tego debla to by na 100% byli nr.1 kwestia czasu tylko.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom