>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Dwie linie - TYLKO pierwsza połowa

Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Postanowiłam założyć wątek z propozycją obstawiania zakładów związanych z bramkami tylko do przerwy. Dlaczego? Z dwóch powodów. A właściwie z trzech.

Po pierwsze przemawiają za tym statystyki. Chociaż, co prawda, staty nie grają i nie generują w stu procentach przyszłych wydarzeń, to jednak ciężko przejść obojętnie obok zdarzenia, które nie dosyć, że ma całkiem przyzwoity, utrzymujący się na w miarę stałym poziomie kurs to ponadto jego powtarzalność jest na bardzo wysokim wskaźniku. O czym piszę? O zdarzeniach "1 gol do przerwy" oraz wyniku bezbramkowym, oczywiście w pierwszej połowie. 

Drugi powód związany z założeniem wątku to chęć kontynuacji założonego przeze mnie tematu kilka tygodni wcześniej lecz z modyfikacją linii.
Tam grałam na pięć, sześć zdarzeń i (moim skromnym zdaniem) jest to bardzo ciekawy sposób gry jeśli ktoś dysponuje większym budżetem. Niestety, sama jestem zbyt ograniczona finansowo stąd uznałam, że gra na pięć linii w moim przypadku to przysłowiowe rzucanie się z motyką na słońce.

Ktoś powie, że granie progresywne na niskie kursy jest z góry skazane na porażkę i trudno nie przyznać racji gdyż to oczywiste, jednak jest jedno "ale".
Tego sposobu gry broni bardzo (podkreślę: bardzo) wysoka powtarzalność zdarzeń. Co innego typować ilość goli w całym meczu a co innego do przerwy, zwłaszcza grając na stałe linie. Ponadto pomocą mogą służyć właśnie statystyki.
Wiem, że są doświadczeni typerzy, którzy potrafią z pamięci wyliczyć ligi typowo underowe, zwłaszcza underowo do przerwy. I co ciekawe, takie ligi wcale nie mają znacząco niższych kursów na omawiane przez mnie zdarzenia.

Cóż, Ameryki zapewne nie odkrywam pisząc te słowa gdyż podobnych tematów na forum jest naprawdę sporo. Jak wiadomo, wszystko opiera się na prawidłowym, w miarę wysokim poziomie trafności typów, tak było, jest i będzie. 
Ale sądzę (albo tak przynajmniej mi się wydaje) że powtarzalność zdarzeń w meczach może znacząco ułatwić skuteczność w typowaniu.
Oczywiście piszę tu o wysokiej powtarzalności bo o ile wynik 1-0 czy 2-0 w całym meczu można uznać, że "trafia się często" to jak się odnieść do sytuacji, że prawie w co drugim spotkaniu pada do przerwy rezultat bezbramkowy lub połowa kończy się z jednym golem?
Pozwolę sobie za przykład wskazać kolegę z forum, który od wielu lat jest tutaj typerem. Mam z nim stały kontakt i zachęciłam go do podobnego typowania. Z początku bardzo sceptycznie odnosił się do mojej propozycji. Jednak po czasie przyznał rację, że "jest szansa na tym zarobić". Z tym, że, o ile mi wiadomo, nie gra progresywnie a raczej płaską stawką.
Być może, wywołany do tablicy, potwierdzi moje słowa i odniesie się do wspomnianej gry.

Trzeci powód założenia wątku w dziale z systemami jest trywialny. Rejestrując się na forum moje pierwsze kroki skierowane były właśnie do tego działu. O ile proponowana przeze mnie gra nie jest systemem a jedynie sposobem gry to chciałabym zachęcić innych do prześledzenia tematu gdyż (być może) poskutkuje to innym spojrzeniem graczy na konkretny temat "powtarzalności zdarzeń". Znaczącym terminem jest tutaj czas, gdyż w pewien sposób ogranicza przypadkowość. "Czas" w sensie, że typujemy zdarzenie do 45 minuty.

Ktoś powie, hola, hola, a co w takim razie z przedziałami 1-15 minut na zakłady "nie padnie bramka" w tym pierwszym kwadransie? Tutaj mamy jeszcze bardziej ograniczenie czasowe i nikt na tym nic nie ugrał. 
Okej, zgoda, ale zwróćmy tutaj uwagę na rażąco niskie kursy. Jaka by musiała być skuteczność przy kursie np.1,30 aby cokolwiek zarobić? A przecież AKO nie wchodzi w grę, przyzna to każdy prawdziwy typer. Jeśli ktoś myśli o jakimkolwiek stałym zysku to nawet nie podejmie tematu grania tzw. tasiemców.
Więc moją propozycję zabawy w granie 1 gol HT oraz 0 goli HT broni (oprócz wysokiej powtarzalności) w zasadzie przyzwoity kurs powyżej 2. 

To tyle w kwestii mojego założenia wątku w dziale z systemami. Administrację proszę o łaskawe spojrzenie i nie przenoszenie tematu do działu z kuponami. ;)


Ciężko jest w okresie wakacyjnym (gdy większość lig zakończyła sezon) znaleźć wiele zdarzeń ale "jak się nie ma, co się lubi..." Będę grać co oferują bukmacherzy z jakąś analizą.

Spróbuję tak się pobawić w tym dziale przez dłuższy okres czasu, jeśli ktoś ma ochotę odnieść się do mojej propozycji to zachęcam do dyskusji. W niczym nie będzie przeszkadzać między podanymi typami. 

Będę grać na dwa zdarzenia w pierwszej połowie. Nietrafione typy będę podwajać jak w typowej progresji. Kursy z Etoto, Forbet gdyż obecnie tam złożyłam depozyt. Zakładam maksymalną wartość 32 jednostek co jak łatwo obliczyć daje osiem progów.
Jeśli się pomylę osiem razy pod rząd - będzie oznaczać, że jestem słabą typerką ale z pewnością nie będzie to dowód nieopłacalności takiej zabawy. Jeśli bowiem ktoś z graczy ma wysoką skuteczność swoich typów i ma świadomość swojego tzw.nosa to z pewnością ósmy próg będzie dla takiego "fachowca" spokojnie osiągalny. Takie jest przynajmniej moje skromne zdanie. Bo niby dlaczego nie?

Zapraszam do ewentualnych spostrzeżeń, dyskusji. Albo przynajmniej śledzenia wątku :)
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Tylko pierwsza połowa 

Typ nr 1
Baraż/Rumunia
AFC Hermannstadt-Universitatea Cluj

Suma goli HT:
0 - @2,65 - 1j
1 - @2,30 - 1j

Inwestycja: 2j
W portfelu: 192,03


 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Tylko pierwsza połowa 

Typ nr 1
Baraż/Rumunia
AFC Hermannstadt-Universitatea Cluj
wynik 0-0 
 

Suma goli HT:
0 - @2,65 - 1j   
1 - @2,30 - 1j

Inwestycja: 2j
Zysk: 16% z inwestycji.
W portfelu: 192,61

Warto zaznaczyć, iż pomimo, że linie są na tzw. oddzielnym rozrachunku to jeśli trafimy za pierwszym razem i kursy są odpowiednie - w kolejnym typowaniu nie musimy podnosić progu i podwajać nie trafionej linii.
Gramy po prostu od początku, ponieważ zysk z trafienia jednej linii przekroczył obie początkowe stawki. Zysk niewielki też jest zyskiem. 
 
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Ale wiesz, że grając po prostu under 1.5 HT za te dwie jednostki wyjdzie Ci to samo albo nawet więcej.
Np w tym meczu średni kurs na under 1.5 do HT wynosi 1.20
Inwestujac w to 2j masz 0.40 zysku a z Twojego rozpisania na 2 zakłady 0.30 lub 0.20 
 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 12 czerwca 2019 20:21 przez mjaurvceinAle wiesz, że grając po prostu under 1.5 HT za te dwie jednostki wyjdzie Ci to samo albo nawet więcej.
Np w tym meczu średni kurs na under 1.5 do HT wynosi 1.20
Inwestujac w to 2j masz 0.40 zysku a z Twojego rozpisania na 2 zakłady 0.30 lub 0.20 
Oj, mjaurvecin, nie do końca jest tak jak piszesz. Teoretycznie under 1,5 pod względem zdarzenia nie różni się od 0-0 czy 1-0. 
W praktyce wygląda to nieco inaczej.
Kurs 1,20 na u1,5 to taka troszkę śmieszna sprawa. Nie warty zachodu. Odliczając 12% podatku to ledwie 1,05.
Przy grze za 2 jednostki zysk wyniesie 2,10 czyli jedyne 5%.
Ale myślę, że troszkę nie doczytałeś moich zamiarów. 
Linia 0 oraz linia na jednego gola są od siebie niezależne. 

W powyższym meczu jest już obecnie wynik 1-1 a więc z moim początkowym założeniem kolejne dwie linie będą za dwie jednostki osobno.
Jeśli załóżmy wejdzie linia "0" w następnym meczu to kolejny będzie za jedną jednostkę, natomiast linia "1 gol" już z czterema jednostkami. Mam nadzieję,  że rozumiesz?
I dzięki za wpis ;)
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Tylko pierwsza połowa 

Typ nr 2
Hiszpania
Deportivo La Coruna-Malaga
wynik 1-2


Suma goli HT:
0 - @2,20 - 0,25j  
1 - @2,30 - 0,25j  

Inwestycja: 0,50j
W portfelu: 192,11
Musiałam zaktualizować jednostki aby obraz zysku i strat był bardziej czytelny jeśli ktoś się zainteresuje.
Podstawową stawkę ustaliłam na symboliczne 0,25. I niech tak zostanie, ponieważ ktoś mógłby się sugerować, że moja jednostka to złotówka, dolar albo funt. ;)
Umówmy się, że stawka w przypadku tej gry to ćwierć jednostki czyli 0,25. I tak w sumie jest w rzeczywistości gdyż na Etoto dopuszczalna stawka to właśnie 0,25. Najniższa z możliwych na początek zabawy.
 
 
ryanwolf 26K

ryanwolf

Użytkownik
cytat z dnia 12 czerwca 2019 11:39 przez kamilcia21
"Jeśli ktoś myśli o jakimkolwiek stałym zysku to nawet nie podejmie tematu grania tzw. tasiemców."

No niestety nieprawda :) I to bardzo nieprawda. Jeśli taśmy składają się z +EV betów/taśma łącznie jest +EV, to nie ma znaczenia czy grasz jedno spotkanie czy pięć. 

Życzę powodzenia w grze, wrzuć z dwa tysiące betów, żeby zniwelować variance i zobaczysz, że złotówki na plusie nie uświadczysz :) Nie jest to złośliwe, taka moja sugestia.
 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Życzę powodzenia w grze, wrzuć z dwa tysiące betów, żeby zniwelować variance i zobaczysz, że złotówki na plusie nie uświadczysz :) Nie jest to złośliwe, taka moja sugestia.
Nigdy bym nikogo nie podejrzewała o złośliwość w tym temacie. Każda sugestia jest z tych na wagę złota. 
Dwa tysiące betów to raczej przekracza moje zdolności. Z moimi wcześniejszymi założeniami - musiałabym 250 razy nie uświadczyć ósmego progu a tak zdolna raczej nie jestem :)
Co do wspomnianych tasiemców.. Nie do końca rozumiem co masz na myśli. Bo w grze progresywnej ciężko mi wyobrazić sobie budowanie kursu o ileś tam zdarzeń? 
Będę Ci bardzo wdzięczna jeśli rozwiniesz swoją myśl. 
Miej na uwadze, że jestem na forum aby się uczyć a wątek założyłam na podstawie tylko i wyłącznie moich przemyśleń. Takie wpisy jak Twój to dla mnie ogromna radość ponieważ na tego typu rozmowach wszyscy się czegoś uczą :) 
Zauważ tylko jedną rzecz, proszę. Wspomnianą złotówkę mogłabym zarobić już po pierwszym trafionym zdarzeniu w wątku. Wystarczyło zastosować inną stawkę. A każda kolejna powinna się pojawiać w osobnej linii gdy w pierwszej połowie padnie rezultat bezbramkowy lub padnie jeden gol. 
Więc jak to jest? Coś nie tak z moim matematycznym rozumowaniem? :) 
 
 
ryanwolf 26K

ryanwolf

Użytkownik
Nie wiem, jak długo "siedzisz" w temacie. Jeśli chodzi o mnie, to lata. Długie lata, pół życia w sumie. Co jest nie tak z matematycznym rozumowaniem? Z rozumowaniem "nie tak" jest to samo, co było u mnie dawno temu. Opierasz się na "powtarzalności", statystykach, itepe itede. Złe podejście. Stwierdziłem, że nie zarobisz z bardzo prostego powodu: Twoje kursy nie zawierają przewagi w stosunku do realnego prawdopodobieństwa zaistnienia danego zdarzenia. To tak na szybko. Dwa, progresja nie ma absolutnie żadnego sensu, jeśli w tym, co grasz, szansa na wystąpienie owego zdarzenia nie przewyższa realnej szansy. Widzę, że jakieś tam pojęcie o matematyce masz, także postaram się pomóc. Musisz ocenić jakie jest realne prawdopodobieństwo zaistnienia danego zdarzenia, a później grać z kursem wyższym niż owe prawdopodobieństwo. Innej możliwości absolutnie nie ma. A tu widzę granie z Etoto i Forbet. Z góry mogę Tobie powiedzieć, że nawet profesjonalista, żyjący z bukmacherki, miałby spore problemy, żeby zarobić w w.w. bukach, no chyba że znalazłby lukę. Ty w ogóle nie rozważasz wysokości kursów. A tu 0.02 w jedną czy drugą stronę może zrobić kolosalną różnicę. Progresja nie da Tobie absolutnie nic. To tak samo jak w ruletce. Kasyno posiada przewagę matematyczną nad graczem i możesz wymyślać jakie chcesz progresje, ale to nic nie da. 

Chcesz zarobić na bukmacherce, to idź w stronę value bets albo szukaj luk w systemie. A tą progresję - moja dobra rada - zostaw w cholerę. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej. No ale to moja luźna sugestia, każdy robi co chce. Przejrzyj sobie moje tematy, zorientujesz się, że "trochę" siedzę w tym biznesie, nie po to bynajmniej, żeby wysyłać bukom dolary.
 
Otrzymane punkty reputacji: +21
dejman2 182

dejman2

Użytkownik
Jak chcesz grać tym systemem po lepiej grać na ligę w której pada mało bramek np.: Serie A w Brazylii. Policzyłem teraz na szybkości jakie były wyniki w obecnym sezonie i wyszły następujące:
0-0 padł 36 razy 
0-1/1-0 padł 23 razy
powyżej 1,5 gola padł 25 razy 


Oczywiście do pierwszej połowy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 13 czerwca 2019 12:54 przez dejman2Jak chcesz grać tym systemem po lepiej grać na ligę w której pada mało bramek np.: Serie A w Brazylii. 
Oczywiście :)  Dodałabym jeszcze kilka innych. Zagrałam wczoraj hiszpańską wyłącznie z braku dobrej oferty. Ale... myślę, że nie ma reguły. Upieram się w tym przypadku, że nawet w overowych ligach bardzo często zdarzają się pierwsze połowy z interesującym mnie wynikiem. Czas pokaże co z tego wyniknie i dziękuję dejman2 za pomoc :)

---------------------------
ryanwolf, również dzięki za wpis.
Z racji mojego wieku nie mogę napisać, że "siedzę w tym" pół życia. 
Co najwyżej kilka lat i to w roli obserwatora. Po prostu mój tata, dopóki nie wprowadzili ustawy grał często na zakładach a ja (nie wiedzieć czemu) lubiłam często przyglądać się jego różnym zapiskom, notatkom. Pewnie dlatego, ze lubię matmę ;)
On też zaraził mnie miłością do sportu a zwłaszcza tenisa i futbolu. Dziwne ale cóż poradzę, jedne dziewczyny biegają po galeriach a inne w tym czasie przeglądają oferty bukmacherów  :))

Ojciec najwięcej czasu grał na Betfair i muszę przyznać, że niewiele rozumiałam z tych jego ticków, back'ów czy handlowania na meczach w szeroko rozumianym pojęciu. 
Kiedyś dużo czytałam o tradingu ale co innego czytać a co innego brać w tym udział. Mój tata potrafił naprawdę sporo ugrać, zwłaszcza na tenisie. Ale od kiedy Betfair wyszedł z polskiego rynku zrezygnował.
A ja? Próbuję się bawić. W pewnym sensie spodobało mi się to. Ale to tak nawiasem.

Wróćmy na chwilę do tego co napisałeś. Piszesz mądre rzeczy i trudno cokolwiek podważyć. Progresja jest co prawda jedynym sposobem aby cokolwiek wygrać ale z oczywistych powodów na dłuższą metę tak się nie da. Limity, duży budżet to w znacznym stopniu dyskredytuje ten sposób gry. Zauważ, że moja gra to raczej zabawa z ustalonym limitem kilkudziestu jednostek. Więc trudno to w ogóle nazwać progresją. 

Co do value. Wiem o czym piszesz. Ale z drugiej strony nie masz wrażenia, że jest to termin bardzo względny?
Kurs, który dla mnie będzie valuebetem niekoniecznie będzie tak odbierany przez Ciebie lub inną osobę? Wszak nie można value opierać na statystykach a to, jaki kto obierze schemat wyszukiwania takiego kursu jest sprawą indywidualną? Popraw mnie jeśli się mylę?

I jeszcze kwestia polskich bukmacherów. Oczywiste i niezaprzeczalne jest, że podatek pozbawia graczy szansy do minimum. Jednak przyznaję bez bicia, że mam obawy co do gry u nielegalnego (wg chorego prawa) źródła. Boje się, że mogłyby wyjść z tego jakieś cyrki. Głupio by było zarobić niewielki grosz a w zamian płacić jakieś bajońskie kary. Czytałam mnóstwo wpisów tu na forum, wiele osób twierdzi, że nie ma szans aby ktoś się przyczepił, mają jakieś fikcyjne konta pozakladane za granicą, zmienione VPNy  i inne cuda niewidy ale mimo wszystko wolę dmuchać na zimne. Więc masz rację co do gry z podatkiem ale postaw się w mojej sytuacji, warto ryzykować komuś kto stawia w sumie pierwsze kroki w bukmacherce? Chyba nie. 
Zobaczymy co wyniknie z mojego typowania. Jestem uparta ;) I być może masz rację, że kurs powyżej dwa jest nieadekwatny do tego konkretnego zdarzenia ale nie wiem dlaczego - widzę to inaczej. Być może gdzieś zapodziałam logiczne myślenie? Ale na zdrowy rozum, gdybyś wyszukał jakąś drużynę, która przez pięć, sześć (albo i więcej) sezonów - notowałaby systematycznie w co trzecim,  czwartym meczu remis i byłby wystawiany stały kurs, załóżmy powyżej dwa - nie grałbyś? 
Wiem, że co innego gra na jeden zespół a co innego wybór ciągle innego meczu ale jeśli coś się systematycznie powtarza to dlaczego nie spróbować? Taki jest przynajmniej mój tok myślenia. Być może błędny ale podobno tylko na własnych błędach człowiek się uczy. ;)
 
ryanwolf 26K

ryanwolf

Użytkownik
Co do value. Wiem o czym piszesz. Ale z drugiej strony nie masz wrażenia, że jest to termin bardzo względny?
Kurs, który dla mnie będzie valuebetem niekoniecznie będzie tak odbierany przez Ciebie lub inną osobę? Wszak nie można value opierać na statystykach a to, jaki kto obierze schemat wyszukiwania takiego kursu jest sprawą indywidualną? Popraw mnie jeśli się mylę?

Termin nie jest względny. Nie ma czegoś takiego jak valuebet dla mnie/dla Ciebie. Dalej - źle. To opiera się na statystykach. Istnieją formy/modele, na podstawie których szacuje się szanse wystąpienia danego zdarzenia. Poczytaj sobie o bet modeling. Kiedyś chciałem bawić się w modelowanie, ale to za skomplikowane dla mnie. Nie umiem wyliczyć prawdopodobieństwo zaistnienia danego zdarzenia. Zasada jest taka, że opierasz się na Pinnacle, który jest sharpem i który posiada na tyle doświadczonych traderów, że są w stanie praktycznie idealnie wyliczyć prawdopodobieństwa zaistnienia danego zdarzenia. Już abstrahuję od faktu, że coś tam u nich ostatnio nie halo z pewnymi sportami, ale to inna bajka. Albo opierasz się na BF. Także nic nie jest względne. Jeśli (doliczając marżę), Twój kurs w momencie jego wzięcia jest wyższy niż kurs Pinnacle, to długofalowo zarobisz. Tu nie ma żadnej filozofii i na początek polecam po prostu zaakceptować to jako pewnik. Wejdziesz głębiej w temat, zobaczysz, że wszyscy grający profesjonalnie po prostu porównują kurs do Pinnacle/BF, żeby ocenić czy jest value czy nie.

Ale na zdrowy rozum, gdybyś wyszukał jakąś drużynę, która przez pięć, sześć (albo i więcej) sezonów - notowałaby systematycznie w co trzecim,  czwartym meczu remis i byłby wystawiany stały kurs, załóżmy powyżej dwa - nie grałbyś? 

Jeśli jakaś drużyna notuje remis w co trzecim meczu i weźmiesz sobie kurs 2.5, to nic nie zarobisz, a stracisz. Robisz identyczny błąd, który robiłem ja lata wstecz. Myślisz, że ugrasz coś na statystykach. To błędne założenie, ale wszakże najlepiej uczy się na własnych błędach i ja jestem za takim sposobem uczenia się. Dygresja: naprawdę myślisz, że tylko Ty masz dostęp do tych statystyk a bukmacher nie? Tu wszystko rozbija się o kurs. Weźmiesz 0.02 niższy i możesz płynąć.

Więc masz rację co do gry z podatkiem ale postaw się w mojej sytuacji, warto ryzykować komuś kto stawia w sumie pierwsze kroki w bukmacherce? Chyba nie. 

Spoko. Testuj. Sprawdzaj. Coś z tego na pewno wyciągniesz. Ale zdecydowanie odradzam grę za realne pieniądze. Zgodnie z ogólną wiedzą, 1-3% grających jest długofalowo na plus. Przy 12% podatku (a już nawet abstrahując od podatku, ale biorąc pod uwagę tragiczne kursy oferowane przez naszych buków) szansa, że ktoś bez doświadczenia zarobi u nich długofalowo jest dla mnie równa zeru. W teorii jest to możliwe, w teorii. Ja posiadam spore doświadczenie, do tego pracuję na zaawansowanych narzędziach, które w dużym stopniu pozwalają uzyskać przewagę u każdego buka, ale gra u polskich to mordęga, może udałoby mi się u każdego znaleźć z 10-20 value betów miesięcznie. Może. Dodając do tego variance, gra nie warta świeczki.

Ucz się, owszem. Aczkolwiek wyciągaj wnioski, tylko to się liczy. A przy okazji możesz podesłać mi namiary na Twojego tatę, jeśli byłby zainteresowany wymianą doświadczeń.
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 13 czerwca 2019 21:00 przez ryanwolf

Termin nie jest względny...opierasz się na BF. Także nic nie jest względne. Jeśli (doliczając marżę), Twój kurs w momencie jego wzięcia jest wyższy niż kurs Pinnacle, to długofalowo zarobisz. Tu nie ma żadnej filozofii i na początek polecam po prostu zaakceptować to jako pewnik...
------------------------
Jeśli jakaś drużyna notuje remis w co trzecim meczu i weźmiesz sobie kurs 2.5, to nic nie zarobisz, a stracisz. 
-----------------------------

....przy okazji możesz podesłać mi namiary na Twojego tatę, jeśli byłby zainteresowany wymianą doświadczeń.
Nie pozostaje nic innego jak potraktować opisany przez Ciebie value za pewnik. Nareszcie ktoś czarno na białym wyjaśnił na czym polega tzw.valuebet. Porównywanie kursów między BF a Pinnacle. Zapamiętam. To bardzo interesujące spostrzeżenie. Pytanie dlaczego tak niewielu o tym mówi? Tak mało zawodowców na forach? ;)
-------------------
Co do remisów w trzecim meczu. Tutaj mniej rozumiem dlaczego przy stałym, cyklicznym zdarzeniu (załóżmy, że stuprocentowo pewnym) nie jestem w stanie zarobić? 

Taki banalny przykład.

mecz nr 1/ @2,50 / Stawka: 1  - przegrany
mecz nr 2/ @2,50/  Stawka: 2  - przegrany
mecz nr 3/ @2,50/  Stawka: 4 -  wygrany
Koszt: 7     Zysk: 10     Na czysto: 3

Jedynym wytłumaczeniem tego co napisałeś może być jedynie fakt, iż nie można zakładać przyszłych zdarzeń na podstawie statystyk. Bo innego nie ma - patrząc z matematycznego punktu widzenia?

-------------------
Co do namiarów to sama nie wiem czy bym nie dostała po uszach. Ale okej, zagadam :)

My tu gadu, gadu a pora na kolejny mecz. ;) 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Tylko pierwsza połowa 

Typ nr 5
Japonia J-League 1
Kashima Antlers - Cerezo Osaka

Suma goli HT:
0 - @2,45 - 0,25j
1 - @2,25 - 2j

Inwestycja: 2,25j
W portfelu: 188,92
 
Do góry Bottom