Nie jest winą początkujących progresowiczów, że powielają błędy poprzedników (niech im ziemia lekką będzie) w tym wspomniany klasyczny błąd:
"drużyna z długą serią bez remisu ma większe szanse na remis niż drużyna, która właśnie zremisowała"
Ten, który wymyślił wspomnianą bzdurę powinien wisieć i bynajmniej nie za szyję.
Aby odnieść sukces (również finansowy) w graniu remisów trzeba przede wszystkim rozprawić się z wszelakimi stereotypami nie mającymi żadnego uzasadnienia.
I nie mówię tutaj o czystej matematyce, raczej o praktyce.
Mając dostęp do profesjonalnych statów, a konkretnie rozkładów serii remisowych z ostatnich 10 lat można sporo rzeczy sobie uświadomić, jeszcze więcej sprawdzić a przede wszystkim nauczyć.
Bez profesjonalnych statystyk również można sprawdzić sobie sporo.
Na przykład mit, który wielu przyjmuje za dogmat: najwięcej remisów jest w drugiej francuskiej i włoskiej lidze.
A tymczasem....zespołów z tych lig nie znajdziesz w 15-ce remisowców.
Za to znajdziesz aż dwóch Serbów. Cuda jakieś czy co??
- Kto przy zdrowych zmysłach gra na remis Serba? Przecież tam NIE MA remisów!!! Remisy są we Francji i Włoszech.
- A skąd wiesz?
- Bo tak wszyscy piszą....
Ano właśnie. Inwestowanie pieniędzy w coś, o czym nie ma się pojęcia, zawsze kończy się stratami.
A ponieważ za remisy co roku bierze się bardzo duża liczba indolentów, toteż "śmiertelność" jest ogromna.
I to rodzi kolejny mit: progresja remisowa = bankrut.
Równie nieprawdziwy jak reszta stereotypów.
Na koniec:
14:00 FTSmederevo0 - 0JagodinaMecz zakończony przed kilkoma godzinami. Ciekawe ilu z "progresowiczów" postawiło na remis w tym spotkaniu.
Zapewne liczba ta oscyluje w okolicach zera. Gdyż "Serbia to nie jest liga do remisów"
Nawet wiedząc i widząc to:
Smederevo
Serbia Division One 16 spotkań rozegranych
4 - 9 - 4
53%
"drużyna z długą serią bez remisu ma większe szanse na remis niż drużyna, która właśnie zremisowała"
Ten, który wymyślił wspomnianą bzdurę powinien wisieć i bynajmniej nie za szyję.
Aby odnieść sukces (również finansowy) w graniu remisów trzeba przede wszystkim rozprawić się z wszelakimi stereotypami nie mającymi żadnego uzasadnienia.
I nie mówię tutaj o czystej matematyce, raczej o praktyce.
Mając dostęp do profesjonalnych statów, a konkretnie rozkładów serii remisowych z ostatnich 10 lat można sporo rzeczy sobie uświadomić, jeszcze więcej sprawdzić a przede wszystkim nauczyć.
Bez profesjonalnych statystyk również można sprawdzić sobie sporo.
Na przykład mit, który wielu przyjmuje za dogmat: najwięcej remisów jest w drugiej francuskiej i włoskiej lidze.
A tymczasem....zespołów z tych lig nie znajdziesz w 15-ce remisowców.
Za to znajdziesz aż dwóch Serbów. Cuda jakieś czy co??
- Kto przy zdrowych zmysłach gra na remis Serba? Przecież tam NIE MA remisów!!! Remisy są we Francji i Włoszech.
- A skąd wiesz?
- Bo tak wszyscy piszą....
Ano właśnie. Inwestowanie pieniędzy w coś, o czym nie ma się pojęcia, zawsze kończy się stratami.
A ponieważ za remisy co roku bierze się bardzo duża liczba indolentów, toteż "śmiertelność" jest ogromna.
I to rodzi kolejny mit: progresja remisowa = bankrut.
Równie nieprawdziwy jak reszta stereotypów.
Na koniec:
14:00 FTSmederevo0 - 0JagodinaMecz zakończony przed kilkoma godzinami. Ciekawe ilu z "progresowiczów" postawiło na remis w tym spotkaniu.
Zapewne liczba ta oscyluje w okolicach zera. Gdyż "Serbia to nie jest liga do remisów"
Nawet wiedząc i widząc to:
Smederevo
Serbia Division One 16 spotkań rozegranych4 - 9 - 4
53%
