Norek dwa razy 6-4 mnie ogolił, ale mecze bardzo wyrównane.
3. mecz przerwało przy 3-2 Norczasty, jego serwis i 30-30.
dzieki za grę misiek.
zapach wygranej pamiętam.
Wieczorkiem przy kolejnych pojedynkach go poczuję.
a Ty bez płaczu. Miśka i tak weź jak będziesz szedł lulu, przyda Ci się, bo później już nie będzie tak kolorowo.
:grin:
do następnego bombel.