Pinguins Bremerhaven vs EHC Red Bull München: 2 RT✅️
Grizzlys Wolfsburg vs Straubing Tigers: Straubing powyżej 1.5 gola✅️
AKO @2.32 Superbet✅️
Nie była to udana niedziela dla Pingwinów. Po dwóch wygranych z rzędu wydawało się, że jest szansa, aby wyjść na prowadzenie w serii 3:0, ale niestety nerwy, stres i zdenerwowanie nie pomogły w osiągnięciu tego celu. W pierwszej tercji ekipa z Bremerhaven co chwilę łapała mniejsze kary i to tylko dało rywalom okazje na powrót do rywalizacji. Tak też się stało i trudno będzie teraz zatrzymać rozpędzone Byki. Jasne, gospodarze prezentowali się do tej pory bardzo dobrze. Ich system gry zdecydowanie działał na Monachium, ale ciężko jest utrzymać poziom przez 2-3 dni. Do tego musi dojść świetna dyspozycja bramkarza i Maximilian Franzreb robi wszystko, co w swojej mocy, aby powstrzymać faworyta. Czy outsider będzie w stanie sięgnąć po 3. wygraną w serii?
Po drugiej stronie barykady znajdują się Byki, które wreszcie zagrały na miarę swoich możliwości i tym samym pewne zwycięstwo powędrowało na ich konto. Przyjezdni to przecież główny kandydat do mistrzostwa i odpadnięcie Monachium już w ćwierćfinale byłoby sporą niespodzianką. Goście w 3 starciach z Bremerhaven tworzyli sobie masę szans, ale mało co, chciało wpaść do bramki rywala. W niedzielę wszystko się zgadzało i nawet bramki w PP zrobiły różnicę. Była jedna kontrowersja przy 3. golu, gdzie sędziowie zatrzymali gumę na linii środkowej i Byki mogły szybciej wyprowadzić atak, grając w przewadze, ale tamtego dnia Monachium było po prostu nie do ogrania. Czy dojdzie do kolejnego triumfu podopiecznych Dona Jacksona?
Taki mecz, jak ten w niedzielę potrzebny był Bykom, aby nabrać pewności siebie i aby rywal także ją nieco stracił. Jestem zdania, że Monachium wygra teraz serię 4:2 i sięgnie po 3 zwycięstwa z rzędu. Stawiam po prostu na triumf przyjezdnych w regulaminowym czasie gry. 3 dni temu był punktem zwrotnym tej rywalizacji. Goście wyciągnęli wnioski i PP również zaczyna działa.
Bremerhaven może mieć problemy z utrzymywaniem dyscypliny, co przełoży się na kary mniejsze, a faworyt to wykorzysta. Liczę mocno na Byki i mam nadzieję, że nie zawiodą nas oraz swoich kibiców.
Przenosimy się do miasta Volkswagena, gdzie zawodnicy Grizzlys zmierzą się z Tygrysami ze Straubing. Wydawało się, że to Wolfsburg jest outsiderem w tej parze, ale jak na razie wynik serii tego nie pokazuje. Gospodarze bardzo dobrze prezentują się przede wszystkim w defensywie, gdzie tracą ostatnio mało goli i tym samym ofensywa nie potrzebuje wielu trafień, aby zwyciężać. Ostatnie 2 rywalizacje padły łupem Grizzlys i to dobry prognostyk przed kolejnymi wyzwaniami. Naturalnie nikt tutaj nie myśli o walce o mistrzostwo, ale Wolfsburg może być czarnym koniem tej kampanii. Czy zawodnicy Michaela Stewarta zwiększą swoją przewagę w serii nad rywalem?
Straubing na razie zawodzi w tej parze. Wielu ekspertów niemieckiego hokeja uważało, że to właśnie Tygrysy mogą zameldować się w półfinale i tym samym postarać się ograć Byki z Monachium. Jak na razie sytuacja przyjezdnych nie wygląda kolorowo i zawodzą przede wszystkim liderzy. Mało co jest widać ze strony poszczególnych zawodników, jak Taylor Leier, czy też Travis St. Denis. Ta dwójka bardzo solidnie punktowała w sezonie regularnym, ale w play-off nie są w stanie poprawić swoich statystyk. Jest tutaj problem w ofensywie, a przecież Straubing zdobywał wiele goli jeszcze kilka tygodni temu. Potrzebne jest przebudzenie w ataku, aby nawiązać walkę o awans do półfinału. Czy Tygrysy będą w stanie pokonać Grizzlys w Wolfsburgu?
W tej rywalizacji pójdę nieco pod prąd i stawiam na dwa gole Tygrysów.
Przyjezdni to przecież jedna z najlepszych ekip w sezonie zasadniczym i czas wreszcie pokazać swój potencjał w ataku. Zagrożenie w ofensywie jest spore i ciekawy jestem, czy Straubing wróci do swojej skuteczności w ataku.
Wolfsburg skutecznie przeciwstawia się swoim przeciwnikom, ale hokeiści Grizzlys trafią w końcu na swój słabszy dzień. Mam nadzieję, że gra gości będzie w tę środę na wysokim poziomie.