Tak właśnie jest u Ciebie dawczan, sam dobrze wiesz, że kilka razy (dużo wcześniej) ratowała Cię na koniec miesiąca taśma. Ostatnio weszła Ci też 1 taśma co jakoś podratowało Twój bilans, ale gdyby nie ta taśma to by było tutaj grubo w okolicach -1500 na minus jak nie więcej (skoro już teraz jest około -800). Ciągle grasz tak samo, praktycznie żadnych zmian od tylu lat.* Albert Einstein - Szaleństwem jest: "Robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów."
http://forum.bukmacherskie.com/f35/a-typuje-wygrywam-przegrywam-a-48220-84.html#post3729918 Pierdoły piszesz i tyle. Potrafiłem być 12 miesięcy naCiągle grasz tak samo, praktycznie żadnych zmian od tylu lat.
A ja Tobie shakal życzę założenia tematu i wdrożenia w życie tych mądrości.Co jest najgorsze w Twojej taktyce typowania? Zdecydowanie wachlarz stawek i widać tą próbę odbicia po złej serii. Nie można tak grać raz za 10-20 za chwile 50 później 100 czy 300 itd. To jest progresja, która od miesięcy prowadzi Cię do powtarzalnego bankructwa. Raz Ci się uda, jakoś dalej to pociągniesz, drugi raz się uda tak samo... ale przychodzi taki moment i jest ciach. Równie dobrze możesz być 6 miesięcy na plusie, po czym nie zdziwiłbym się wcale jakbyś to wszystko stracił i to z nawiązką, czego oczywiście Ci nie życzę.
A tłumacze się ? Nie. Ale chyba oczywiste jest, że go brakuje jak chociażby przegrana taśma w wygranym meczu przez skurcze i krecz Johnsona, który dzień później biegał w 3 setach w deblu...albo jak wczoraj Hiszpania wygrała 15 pkt a linia 15,5 pkt...I tu nie tłumacz się brakiem szczęścia
Raz jeszcze napiszę - załóż temat i pokaż jak się zarabia, bo w teorii jesteś mistrzem.Nie masz systemu gry, żadnego planu, jak Ci wchodzi normalnie typujesz za niskie stawki, jak zaczyna nie wchodzić, zwiększasz, albo robisz taśmy. Kończy się to tak jak sam dobrze wiesz i nie mów, że jest inaczej.
Nie traktuje. A nawet powiem więcej - masz sporo racji, a ja sam sobie zdaję sprawę, że ostatnie miesiące są u mnie bardzo słabe w typowaniu, ale tak to bywa. Póki co raczej dłuższa przerwa się szykuje i może uda się wrócić do takiej dyspozycji jak kiedyś. Chociaż i tak nigdy nikomu się nie dogodzi. Wtedy zarzucano mi, ze grałem "śmiesznymi" stawkami.Pozdrawiam i życzę powodzenia, nie traktuj tego jako ataku.
Różnica jest taka, że Totomix to legalny bukmacher, więc stawki podałem w złotówkach. Straszne co ?Szczerze mówiąc dla mnie jedna rzecz jest delikatnie mówiąc dziwna stawianie za j a za chwilę za zł - rozumiem że wymiennie się to stosuje, ale po co?
Jak się nie gra płaska stawką albo progresją to co widzisz dziwnego w graniu za 20 zł bądź 200 zł ? Stawka jak stawka. Uznałem, ze będzie odpowiednia, ale nie weszło. Życie.a jak widzę stawki 15j a później 100j, 150j, 300j to współczucie mi się włącza. Nie będzie nigdy dobrym typerem ktoś, kto nie potrafi odpowiednio stawkować.
Wg mnie jest, ale mniejsza o to, bo to temat rzeka.(nie ma czegoś takiego jak szczęście ani pech w dłuższej perspektywie)
Ty te 3 grosze to do świnki wrzucaj może uda ci się te 15 tysięcy i pewnie drugie tyle nie podane tu odrobić.A ja dodam 3 grosze od siebie
Stwierdził debil, który przechulał ponad 15 tys złotych i prosił o bukmacherów o zamykanie kont ????Posluchaj rad kolegow i oddaj sie na odwyk bo jeszcze mozes sie uratowac !
wiesz, to nie jest temat rzekaJak się nie gra płaska stawką albo progresją to co widzisz dziwnego w graniu za 20 zł bądź 200 zł ? Stawka jak stawka. Uznałem, ze będzie odpowiednia, ale nie weszło. Życie.Wg mnie jest, ale mniejsza o to, bo to temat rzeka.
Ale sformułowania temat rzeka użyłem w stosunku do szczęścia/pecha w bukmacherce.wiesz, to nie jest temat rzeka
Pisałem, że 1j = 1 zł.jakbyś w 1 poście wątku napisał, np. 1j=20zł, 10j=200zł
Napisałem też, że w złotówkach podaję typy od polskich legalnych bukmacherów.Natomiast twój rozrzut stawkowania w j niestety ale trąci amatorszczyzną (po co w ogóle podajesz w zł? nie lepiej wszystko w j?)
Tak były - wkleiłem linka.I wcześniejsze 12m na plusie, jeśli były,
Dla Ciebie niewiele dla mnie wiele.to niewiele zmienia.
Prawda.Bo niewłaściwym stawkowaniem można bardzo szybko stracić 12 miesięczny zysk
Zależy o jaki Ci chodzi. Kompletny tego tematu czy wszystkich ? Tematu zrobię - nie mam powodu go ukrywać tak jak robi to 50% userów w tym dziale. Bo miałem też poprzedni. Nie bardzo mi się chce to wszystko liczyć, ale na pewno na minusie, tyle tylko, że ciężko też przytoczyć bilans, żeby był on miarodajny, bo sporo jest różnych promocji, bonusów, freebetów, itd.(a właśnie - możesz przytoczyć kompletny bilans razem z yieldem? )
Ty uważasz tak a ja uwazam inaczej. Kiedyś 3 razy z rzedu postawiłem kosza w buku, gdzie dogrywka liczy się jako X i 3 razy z rzędu "mój" team wygrywał po dogrywkach...Albo chociażby krecz Johnsona i minus, kiedy w innym buku byłbyA co do szczęscia i pecha jeszcze - będę się upierać że nie ma. Co z tego że drużyna którą obstawiłem straci gola w 90+3 skoro w następnym meczu w takich okolicznościach wygra? Jak np. dzisiaj w meczu Porto B -Santa Clara @7,35 0:1 FT '90+3 i nie wiem czy to nie był pierwszy strzał w światlo bramki. Przy kilkuset typach (że nie wspomne o większej próbie) to nie najmniejszego znaczenia, bo te gole strzelone i stracone się znoszą. Jak tego nie rozumiesz...cóż.....
Nie szczycę, tylko pokazuje, ze były i pozytywne okresy baranie. Naucz się czytać ze zrozumieniem.Powyżej statystyka dawczan z tego tematu którym się tak szczyci
Tak się składa, że połowa z tego to bonus w bahu.w Sierpniu 2013 wszystko przegrane nawet z nawiązką.
Baranie to możesz sobie mówić do swojego starego pseudo typerze.:grin:Nie szczycę, tylko pokazuje, ze były i pozytywne okresy baranie. Naucz się czytać ze zrozumieniem.Tak się składa, że połowa z tego to bonus w bahu.
Starego to może ty masz. Ja mam tatę. I choćby z powodu takich tekstów jesteś właśnie baranem. Nie 1wszy raz masz do mnie jakieś ale i nie mam ochoty z tobą na żadną dyskusje. Bez odbioru .Baranie to możesz sobie mówić do swojego starego pseudo typerze. A Ty potrafisz coś oprócz obrażania?
Masz tatę, a tata ma syna ..., dalej nie kończę bo zrobiłoby Ci się przykro, a i tak pewnie masz już dużo zmartwień pożyczki itp.Starego to może ty masz. Ja mam tatę. I choćby z powodu takich tekstów jesteś właśnie baranem. Nie 1wszy raz masz do mnie jakieś ale i nie mam ochoty z tobą na żadną dyskusje. Bez odbioru .
Żartujesz sobie ? Pod każdym moim typem jest bilans nawet ten mocno czerwony, więc naprawdę zaczynacie bredzić i kompletnie zamazywać rzeczywistość...nie podając na bieżaco bilansu
Podobnie uważam, ale są tez i tacy i nie jest ich mało, którzy twierdza, ze yield się nie liczy. Ale prawda jest taka, ze liczy się i zysk i yield.yield prawdę ci powie. Zawsze
Kursy były bardzo podobne jak nie takie same jak u innych.Nikt ci nie kazał obstawiać tych meczów akurat w tym buku, Zrobiłeś to, bo pewnie kurs był lepszy.
Ja też nie mam pretensji, ale wg mojej oceny jest to po prostu pech tego typu sytuacja, tym bardziej, że gośc miał wygrany mecz i na drugi dzień grał 3 sety debla. I takich zdarzeń jest cała masa w czasie obstawiania.Znałeś ryzyko. Ja nie mam pretensji
No widzisz mi się właśnie taka sztuka nie udaje. Jeśli mam z kreczem do czynienia to albo wtopa albo zwrot.czasami wygrasz przez krecza
Dobrze rozumiem Twoja racja jest jedna jedyna i tylko Ty masz rację. Niech tak będzie.I że uważasz inaczej tego nie zmieni.
Przykro to mi jest jak cię czytam. Idź się człowieku leczyć.Masz tatę, a tata ma syna ..., dalej nie kończę bo zrobiłoby Ci się przykro, a i tak pewnie masz już dużo zmartwień pożyczki itp. Nie masz ochoty na dyskusję, ponieważ po 1 nie masz argumentów, po drugie nie potrafisz dyskutować, bo od razu zaczynasz kogoś obrażać. Swoją drogą ciekawe jak często dostajesz w twarz za swoje zachowanie?