>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Czy Michael Jordan mógłby wrócić do NBA?

9adrian2 37

9adrian2

Użytkownik
Michael Jordan kończy dziś 50 lat. Aktualnie pozostaje pytanie, czy nie zaskoczy świata jeszcze jednym powrotem na parkiet, bo on sam tego nie wykluczył. W 2009 roku podczas uroczystości wprowadzania go do koszykarskiej Galerii Sław powiedział: „Może zobaczycie mnie na boisku jako 50-latka? Nie śmiejcie się. Nigdy nie mów nigdy. Ponieważ granice, jak lęki, są często tylko złudzeniem.”
Wielu twierdzi, wśród nich znany koszykarz Los Angeles Lakers Antawn Jamison, że Jordan spokojnie dałby sobie radę i zdobywał po kilkanaście punktów w meczu. Statystycy NBA wybadali, że najstarszym zawodnikiem, który wystąpił w tej lidze był Matthew „Nat” Hickey, który 28 stycznia 1948 roku zagrał w barwach Providence Steam Rollers mając 45 lat i 363 dni.

Jakie jest Wasze zdanie? Czy 50-letni Jordan byłby w stanie zagrać chociaż przez parę minut na poziomie NBA? W jakim klubie najchętniej byście go zobaczyli?
Temat może trochę głupi, rodem z filmów SF, ale myślę, że z okazji urodzin sportowca wszechczasów możemy sobie trochę pomarzyć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
win1988 164

win1988

Użytkownik
Parę minut byłby w stanie zagrać to na pewno, ale co to znaczy na poziomie NBA ? Wiadomo, że (dajmy się ponieść wodzom fantazji) w przypadku jego powrotu nie fruwałby nad koszami i nie biegałby jak głupi spod jednego kosza do drugiego. Poza tym grając te kilka minut nie można zbyt dużo pokazać. Gdyby do takiej sytuacji doszło (szanse zerowe, ale wiadomo, czysto hipotetycznie) to zapewne te kilka metrów MJ by przebiegł, podał dwa, trzy razy, zebrał może z jedną piłkę i oddał dwa, trzy celne rzuty na mecz. 50 lat to pół stulecia, wieku nie oszukasz, mimo iż masz na nazwisko Jordan. Było minęło, Micheal pozostawił po sobie kawał historii, jego legenda nie umrze nigdy. Powspominać dobra rzecz, takiego drugiego koszykarza nigdy nie będzie, ale co ważne, takiej drugiej drużyny jak Bulls z Pippenem, Rodmanem, Kukocem także już prawdopodobnie nie zobaczymy. Wspaniały okres, od czasu do czasu warto sobie zobaczyć jak popularne Byki radziły sobie w okresie swojej świetności.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
R 0

remisy

Użytkownik
Niepotrzebnie odchodził za pierwszym razem, był najbardziej znanym sportowcem na świecie. Teraz jet twarzą firmy produkującej bieliznę męską...
 
sheym88n 52

sheym88n

Użytkownik
Ja wolę pamiętać MJ&#39;a z czasów Chicago Bulls, tego dla którego siedziało się przed Tv, niż (z całym szacunkiem) 50-latka próbującego zawodowej koszykówki ????
Pewnie byłby w stanie pograć parę minut, ale czy warto??
 
K 3

konrad93

Użytkownik
Wrocic by mogl ale moim zdaniem ciezko by bylo aby grał na takim obciazeniu jak inni gracze no i kondycyjnie moglo by wygladac to jako tako...
Ale pare meczy by mogl zagrac wtedy mozna oceniac pozytywnie lub negatywnie
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Ja tam lubię powroty, może to przez to że gdy był wielki, to byłem gówniarzem.

Kondycja, kondycja, ja tam myślę że kilka minut w meczu dawałby radę.
Mógłby być tak zwanym asem w rękawie trenera danego zespołu.

- Jak się rzuca nie zapomniał, bo tych celnych rzutów oddał tysiące.
 
C 334

copper

Użytkownik
Mimo,że często wracam do tych czasów gdy Michael Jordan był władcą przestworzy w NBA i mimo upływu lat ciagle Jego wyczyny robią na mnie niesamowite wrażenie to nie chciałbym takiego powrotu. Jak śpiewał Perfect trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym...Nie chciałbym oglądać jak jakiś frajer, który mógłby mu buty czyścić daje mu czape i się tym podnieca. Adrian pięknie Go nazwał sportowcem wszechczasów. Było wielu wybitnych, genialnych sportowców ale jak powiedział Bobby Knight &quot;Jordan grał lepiej w koszykówkę niż ktokolwiek inny kiedykolwiek robił cokolwiek innego.&quot; Ricky żałuj, że nie ogladałeś meczów Chicago w latach 80tych i 90tych bo to była mega uczta. Ja się cieszę ze moja młodość przypadła na czasy Jordana bo czegos takiego pewnie nawet moje wnuki i praprawnuki nie zobaczą. A czy by sobie poradził....jestem pewny że pojedynczymi zagraniami potrafiłby jeszcze wzbudzić zachwyt ale całego sezonu i obciazenia z tym związanego pewnie nie wytrzymałby...Grałby po kilkanascie minut i zdobywał po kilka, kilkanascie punktow. Jego chęc wygrywania napewno w Nim pozostała więc myśle że budziłoby to w Nim niepotrzebną flustracje, jak napisał WIN wieku nie da się oszukać. Cieszę się,że koszykarze nie wracają jak bokserzy i nie rozmieniają się na drobne.
Tak jak powiedział Jego wielki rywal Joe Dumars z Detroit....&quot;Nikt nawet za 20lat nie powie ok był dobry ale wtedy. Tak teraz jak i za 20 lat bedzie można patrzeć na Jego wyczyny i mówić,że są po prostu nieprawdopodobne...

http://www.youtube.com/watch?v=SSK9Cdr3FFk
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Holyfield i Hopkins pokazali w boksie że takie &quot;dziadki&quot; też potrafią i przede wszystkim mogą, więc czemu nie? Na pewno grałby lepiej niż zawodnicy jego zespołu...
 
Z 21

zarzi

Użytkownik
Myślę, że spokojnie mógłby wrócić na parkiety NBA. Ale czy byłaby to dobra decyzja dla samego Jordana i kibiców?
Na pewno jego &#39;come back&#39; ściągnąłby przed telewizory miliony widzów na całym świecie. Jednak wieku nie da się oszukać. Jordan, tak jak wspomniał &#39;Win1988&#39;, grałby po kilkanaście minut oddając parę rzutów i zbierając kilka piłek.
Myślę, że jego legenda nadal lśni pełnym blaskiem i nie ma sensu na powrót. Każdy powrót do sportu wielkich mistrzów kończył się podobnie, czy to w przypadku Jordana, Ahonena czy Schumachera. Myślę, że słowa piosenki zespołu Perfect najlepiej oddają moją opinię: &#39;Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym&#39;.
 
Z 0

ziemo86

Użytkownik
&quot;11 czerwca 1981 roku w Wichita (Kansas) odbył się organizowany corocznie pod patronatem McDonald&#39;s mecz gwiazd szkół średnich. Michael Jordan był w tym spotkaniu kluczowym graczem ekipy Wschodu.

&quot;Jego Powietrzność&quot; na jedenaście sekund przed końcem spotkania wykorzystał dwa rzuty wolne, które zapewniły jego teamowi triumf nad Zachodem w stosunku 96:95. Warto wspomnieć, że Michael w całym spotkaniu zdobył aż 30 punktów, co jest rekordem McDonald’s All-American do dnia dzisiejszego.&quot;

Fajny tekst o młodzieńczych latach Jordana: sportowefakty.pl/koszykowka/368642/michael-jordan-prawdziwy-byk-cz-ii
I rzeczywiście nie ma sensu, żeby wracać tylko po to, żeby zagrać kilka minut. Jego legenda będzie wiecznie żywa ????
 
K 0

kazej

Użytkownik
Nierealne - tzn. wrócić może ale 50 latek nie ma szans w zawodowym sporcie. Chyba, że w szachach czy pokerze:)
 
drexler 570

drexler

Użytkownik
Dziś sportowiec wszech czasów kończy 54 lata. Chciałoby się powiedzieć jak ten czas szybko leci...
 
Do góry Bottom