Sparta Prague - Trinec 1 @ 1,70
4:3 fuuura szczęścia ????
Analizując ostatnie spotkania Liberca tak się zastanawiałem kto może im zaszkodzić, kto może na równi powalczyć z nimi o mistrzostwo i wyszło na to, że na chwilę obecną jedynym takim zespołem jest Sparta Praga choć na chwilę obecną ta walka i tak byłaby nie równa. Groźną bronią Sparty na pewno jest własna hala w której biorąc pod uwagę również rozgrywki Ligi Mistrzów w tym sezonie na 20 rozegranych spotkań wygrali aż 13 spotkań w regulaminowym czasie i 16 spotkań ogółem, co jest świetnym wynikiem. Nie dał rady tutaj ani razu Liberec przegrywając oba spotkania czy inne mocne zespoły tak ligi (Mountfield, Plzen) jak i Ligi Mistrzów (Karpat, Zurich). Z dzisiejszym rywalem bilans bezpośrednich spotkań Prażanie mają bardzo dobry, ostatni mecz w O2 Arenie bardzo emocjonujący z dużą ilością bramek. Ostatni ligowy mecz im co prawda nie wyszedł z Plznem ale ja bym powiedział że oddali to co zyskali z Libercem, gdzie to lider miał ogromną przewagą a punktowali zawodnicy Sparty, z Plznem zaś to Sparta dominowała a przyjezdni punktowali. W dwie porażki z rzędu jednak nie wierzę. Do bramki po rocznym pobycie w Soczi wrócił Tomas Pöpperle i mimo że nie prezentuje już takiej formy jak w sezonie 2013/14 to jest mocnym punktem drużyny. Obrońcy mimo stosunkowo młodego wieku mają na swoim koncie już zarówno grę w reprezentacji jak i już sporą ilość rozegranych spotkań na wysokim poziomie, Mikus, Polasek, Hrbas, Eminger, Cajkovsky większość z nich nie skończyła 24 lat więc są głodni sukcesu i choć czasem widać jeszcze taką młodzieńczą fantazję w poczynaniach na lodzie to jednak szczególnie w spotkaniach domowych stanowią mur trudny do sforsowania. A przecież nie można zapominać o takich zawodnikach jak chociażby Barinka czy Glenn który podobał mi się kiedy grał w SM Liidze a doświadczeniem wprowadzali spokój. Jest w kim wybierać w zestawieniu. Josef Jandač najwięcej bogactwa ma jednak z przodu. Hlinka ogromne doświadczenie, Pech nie mal całe życie związane z Karlovymi Varami "dopiero" 4-5 lat temu wskoczył na wysoki poziom, Kumstat podobnie, Netik sporo czasu spędził w
KHL, a do tego wszystkiego wkomponowani młodzi Pribyl, Buchetele czy Kudrna. Można się rozpływać nad tym składem długo ale myślę że jest to najlepiej zbilansowana drużyna względem ilości zawodników do ich jakości a każda formacja ma swoje gwiazdy. Kadrowo zespół kompletny do poprawy trochę gra w defensywie na wyjazdach ale dziś tego nie rozpatrujemy.
Trzyniec walczy o PO ale tutaj jeszcze Pardubice i Vitkovice na pewno nie złożyły broni Kometa już chyba poza zasięgiem, także jeśli chłopaki się sprężą to na rundę przedwstępną do play off się załapią. Ale by tak się stało musza poprawić grę na wyjazdach a na to się nie zanosi. Ledwo 4 wygrane i aż 11 porażek w 17 spotkaniach, słaba gra w obronie aż 56 straconych bramek sprawia, że z zespołu który zaliczył tak udany RS w zeszłym sezonie i zagrał w finale pozostał tylko cień. Polansky zatracił skuteczność, Plihal nawet nie w połowie takiej formy jak w zeszłym sezonie. Nie wiem z czego wynika ta niemoc, Irgl czy Kopecky z takim doświadczeniem reprezentacyjnym, tyloma spotkaniami w
NHL,
KHL powinni prowadzić zespół do przodu a gra tak naprawdę leży. Z ofensywnych przetasowań odstrzelono Orsave (Pardubice) który bardzo dobrze punktował w zeszłej kampanii (20+19 w RS) a w tym kompletnie się pogubił (4+1 w 15 spotkaniach), Klepisa (Mlada, 1+11), Hrne (Plzen, 3+8 w 24 spotkaniach) który też w niczym nie przypomina napastnika z zeszłego sezonu (16+15 w RS i 7+6 w PO). Z realnych wzmocnień które miały coś wnieść do zespołu miał być mały zaciąg z Plzna w postaci Marcela Hossy (8+8 w 20 spotkaniach) i Sykora (5+6 w 27 spotkaniach) ale Słowak już zwinął żagle. Ciężko o realnych wzmocnieniach myśleć w kontekście Luki czy Meidla którzy do tej pory grali w 3 lidze... w dalszym ciągu kontuzjowany jest Kreps i jego brak na pewno jest odczuwalny. Formacja obronna w postaci Linharta, Noska, Klesli czyli bardzo doświadczonych obrońców popełnia masę prostych błędów, młody Doudera trzyma fajnie się rozwija i generalnie utrzymuje dobrą równą formę, przyszedł w połowie rundy jeszcze Roth z Sibiru a mimo to poczynania defensorów potrafią załamać ręce trenerowi. W bramce na zmianę póki co oglądaliśmy dwójkę Hrubec i Hamerlik ale obaj nie zachwycają, zresztą ten bardziej doświadczony Hamerlik nigdy nie był jakimś wirtuozem jeśli chodzi o swoją pozycję. Gdzie tkwi problem Trzyńca? w dużej mierze w rozegraniu i skuteczności pod bramką. Zaliczyli w tym sezonie masę spotkań gdzie męczyli się niemiłosiernie z rozegraniem, wyprowadzeniem ataku, drużyna zatraciła polot i łatwość w strzelaniu bramek. Do tego dochodzą proste błędy obrońców i niepewna postawa Hamerlika bo chyba o nim możemy mówić jako o tym bramkarzu pierwszego wyboru. Jiří Dopita ma duży problem i już nie wiele czasu by go rozwiązać a z przekroju tego co do tej pory zobaczyliśmy w wykonaniu tego zespołu jego ewentualny brak w fazie PO nie powinien być większym zaskoczeniem.
To co zwróciło moją uwagę przy poprzednim spotkaniu czyli gra w PP dziś może również wpłynąć na wynik spotkania i to na korzyść gospodarzy, którzy wykorzystują niemal co czwartą taką grę (23,08 %) co przy słabej dyspozycji rywala (17,78 %) powinno dać dziś jakąś bramkę. Ale. No właśnie, jak zawsze jest jakieś ale, Trzyniec w osłabieniu dobrze broni (88,59 %) a przy tym aż 7 goli strzelili będąc właśnie w osłabieniu! Przyjezdni mają nóż na gardle, rozumieją że muszą wygrywać w każdym spotkaniu i nie mają już miejsca na straty pkt o czym ostatnio mówił Nosek „
V naší současné situaci je klíčové zvládnout každý zápas. Soustředili jsme se jak na zápas v Litvínově, tak na Kometu, oba jsme bohužel prohráli. Bylo to proti týmům, které jsou v tabulce okolo nás. Na Spartu jedeme s cílem vyhrát, pro nás je teď klíčový každý zápas do konce sezony,“ ale czy uda im się wygrać na trudnym obiekcie Sparty? szczerze wątpię. Prażanie dziś co prawda bez Hlinki (8+14) ale w tym zespole jest tyle jakości że spokojnie ma go kto zastąpić a zagrożenie płynie z każdej piątki. Trzyniec zaś w bramce z Hrubecem (2,59 GAA, 90,15% bronionych strzałów), bez Polanskiego (9+14, 2gi najskuteczniejszy zawodnik) i z naszym Aaronem Chmielewskim (2+2) w składzie. Trzyniec kadrowo dziś wygląda mocno przeciętnie, w normalny przypadku nasz rodak nie miałby szans na załapanie się do składu, zresztą bodaj ledwo 10 występów w tym sezonie mówi za siebie. Do tego dochodzi tragiczna forma na wyjazdach. Sparta tak jak pisałem wcześniej jest zespołem trudnym do powstrzymania u siebie, grająca non stop do przodu a co najważniejsze skutecznie. Trzyniec musi się wspiąć na wyżyny jeśli marzy o pkt dziś ale ja w nie szczerze wątpię. Sparta jak siądzie na nich od samego początku to już w pierwszej tercji może sobie ułożyć spotkanie by je dalej już tylko kontrolować. Jest mocnym faworytem ale nie ma się co dziwić, wyniki, forma, skład, bilans bezpośrednich spotkań, wszystko przemawia dziś za pewnym zwycięstwem gospodarzy. Średnio w O2 Arenie mamy 6765 widzów ale z tego co poczytałem to dziś w przepięknej hali w Libeniu może zasiąść nawet dwa razy tylu widzów. Mobilizacja kibiców raczej normalna bo z kim jak z kim ale z Trzyńcem to oni się nie lubią. Egzekucja.