A
11
a.iwanowicz
Użytkownik
gram już dość długo. do tej pory było to raczej testowanie różnych systemów. wychodziło różnie.
niestety nadszedł moment, że trzeba się na coś zdecydować. nie jestem już taki młody i kończą się możliwości zarobkowe
zamierzam zebrać odłożone pieniądze i w wieku 40 lat przenieść się na zasłużoną emeryturę do jakiegoś ładniejszego kraju, w którym dodatkowo życie jest tańsze
chciałbym zająć się już wyłącznie przyjemnymi sprawami ale ile można leżeć w hamaku
i stąd pytanie .... co byście grali gdybyście musieli wyciągnąć dziennie 10 - 12 dolarów przy dość dużym kapitale początkowym ? ( chociaż on jest w tym momencie bez znaczenia ). od razu eliminuję różnego rodzaju progresje pomimo tego , że mi się akurat sprawdzały. granie drużyn po dobrej analizie ... też raczej nie.
czy grali byście np kursy 1,02 - 1,04 za wysokie stawki ? raczej piłka niż np tenis ( możliwość kreczu )
zakładam zysk na takim poziomie , żeby dziennie było np 10 jednostek dziennie z 10000 . przy inwestycji np 100 J po kursie 1,03 wystarczą 4 mecze żeby spokojnie żyć
może piłka przy stanie 3 - 0 ? może ilość goli w hokeju OVER 0,5, ilość rogów pow 5 w meczu .... ??? opcji jest sporo ale chodzi o coś niesystemowego. raczej liczenie na farta ( mało profesjonalne )
trzeba też założyć , że jeżeli raz na jakiś czas coś nie wejdzie to można to traktować jako koszty życia
wiem, że to trochę dziwne pytanie. mam kilka swoich rozwiązań ale ciekawy jestem opinii dotyczącej grania po niskich kursach
niestety nadszedł moment, że trzeba się na coś zdecydować. nie jestem już taki młody i kończą się możliwości zarobkowe
zamierzam zebrać odłożone pieniądze i w wieku 40 lat przenieść się na zasłużoną emeryturę do jakiegoś ładniejszego kraju, w którym dodatkowo życie jest tańsze
chciałbym zająć się już wyłącznie przyjemnymi sprawami ale ile można leżeć w hamaku
i stąd pytanie .... co byście grali gdybyście musieli wyciągnąć dziennie 10 - 12 dolarów przy dość dużym kapitale początkowym ? ( chociaż on jest w tym momencie bez znaczenia ). od razu eliminuję różnego rodzaju progresje pomimo tego , że mi się akurat sprawdzały. granie drużyn po dobrej analizie ... też raczej nie.
czy grali byście np kursy 1,02 - 1,04 za wysokie stawki ? raczej piłka niż np tenis ( możliwość kreczu )
zakładam zysk na takim poziomie , żeby dziennie było np 10 jednostek dziennie z 10000 . przy inwestycji np 100 J po kursie 1,03 wystarczą 4 mecze żeby spokojnie żyć
może piłka przy stanie 3 - 0 ? może ilość goli w hokeju OVER 0,5, ilość rogów pow 5 w meczu .... ??? opcji jest sporo ale chodzi o coś niesystemowego. raczej liczenie na farta ( mało profesjonalne )
trzeba też założyć , że jeżeli raz na jakiś czas coś nie wejdzie to można to traktować jako koszty życia
wiem, że to trochę dziwne pytanie. mam kilka swoich rozwiązań ale ciekawy jestem opinii dotyczącej grania po niskich kursach