W mojej osobistej opinii walka Strachu vs. Popek była wyreżyserowana włącznie z akcją Szpilką, klasyczny freak fight by narobić szumu medialnego, a w dzień przed Wigilią dużo osób miało urlop / wolne, było przed
TV / PPV.
Konfident walczy z ulicznym gangsterem, JP100% 1 rundę wygrywa (leży na nim), później w 2 jak w kalejdoskopie zmiana sytuacja o 180 stopni wygrywa "kondon". Strachu aktor nagle wzywa Szpilkę (kolejny uliczny gangus) do walki, a ten niczym zza kotary jak w teatrze wychodzi i wali go z plaskacza jak swoją dziwkę nawet nie trafiając. Wielki szum, wow szok! Przy stole Wigilijnym będzie o czym rozmawiać.
Gdyby Strachu przegrał, zszedłby z ringu i nie wywołałby Szpilki z którym miał spięcie. Prezesom
KSW potrzebne było zwycięstwo "kondona" by ten mógł "zapowiedzieć" Szpilkę, który wcześniej na dobre kilka miesięcy negocjował już z prezesami
KSW, nawet wstawiał sobie zdjęcia.
http://bi.gazeta.pl/im/8b/3a/15/z22259339IE,Martin-Lewandowski-i-Artur-Szpilka.jpg
- - - - -
Tragiczny freak fight. Kulturysta zmarł po porażce z youtuberem (WIDEO)
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-09-25/tragiczny-freak-fight-kulturysta-zmarl-po-porazce-z-youtuberem-wideo/