Champion of Champions 2020 (2-8.11.2020)

[komentator]

Kto bierze finał?

 

[vertigo]

a Anglik mam nadzieję, że się nie wystrzelał i dziś zrobi chociaż dwie.

To nie było puste zdanie. Judd od pewnego czasu za często korzysta ze swojego 'B game', finał z Robbo w English Open wyciągnął na ostatniej prostej, Gilbert jak i wcześniej bez formy Bingham nie byli dla niego żadnym rywalem. Mark Allen ewidentnie ma turniejową formę na to CoC, przy 0-2 już stać go było na wysyłanie białej do górnej bandy przy ofensywnym rozbiciu czerwonych. Większość zagrań pod presją. A gdy już Mark się pomylił, bo mylić się mylił, to Trump sparaliżowany nie potrafił tego wykorzystać. A jeśli sparaliżowany to złe słowo to tak wygląda gra snookerzysty odsuniętego od stołu i nie mającego przewagi psychicznej w meczu. Jedna 80tka w jedynym frejmie wygranym Trumpa to też mocno na siłę. Szkoda, bo Allen w pierwszym frejmie zdobył setkę i zapowiadało się wybornie.

I teraz przechodząc do finału, oczywiście ciężko być tu pewien w swoim zdaniu, ale upatruję szans Allena. W takiej bieżącej, aktualnej historii w ostatnich trzech latach Allen wygrał 4 na 5 pojedynków z Kangurem, choć tu od razu trzeba zaznaczyć, że jedyny mecz na dystansie do 10ciu wygranych frejmów zgarnął 10-6 Robertson. Irlandczyk z Północy raz jeszcze powtórzę, ma paraliżującą faworytów grę i to nie tak, że pokonał Osę i Trumpa po równych pojedynkach. Zgasił i stłamsił ich. Trochę to niepodobne akurat do Allena. Robertsonowi oddajmy wielki hołd za ogarnięcie ciężkiego meczu z Selbym i generalnie wcześniej 6-4 z Dingiem i 4-0 z Whitem to raczej dobra, stabilna gra, na takim 80% swoim poziomie.

Z typów zatem spróbujemy:

obaj graczej powyżej 1.5 setki @ 3.00 (i 2.88 aktualnie) Unibet 3 i 4
Mark Allen @ 2.50 Unibet 10-6

Neil to najbardziej setkowy gracz w tourze w tym sezonie - ma ich 25, o 7 więcej niż drugi Trump, który podbił sobie aż o 5 tą liczbę w ćwierćfinale CoC. W każdym meczu zdobywał co najmniej 2 (2, 2,3), a teraz możliwe aż 19 frejmów. W dwie setki Mareczka wierzę także, oczekuję godnego finału, bo tak jak poprzednik pisał, wczorajszy półfinał rozczarował.

 

[vsky]

Bardzo przyjemny do oglądania turniej i świetny Allen. Gość w zasadzie zmiażdżył całą topkę (mimo paru słabszych momentów) i w pełni zasłużył na triumf. Prztyczek w nos O'Sullivana