Trochę się długo zabieram do napisania moich przemyśleń odnośnie najbliższego sezonu ale wreszcie się jakoś zebrałem i pare słów napiszę odnośnie tego kto ma jakie szansę w tym sezonie. Podzielę drużyny na takie małe grupy(walczących o mistrza, o utrzymanie, o puchary itd.). Tak więc zaczynamy:
Walka o mistrza
Niestety po raz kolejny w walce o mistrzostwo jedną z decydujących ról odegra
Copa Libertadores. Wszystkie 3 drużyny, które tutaj widzę dalej grają w
CL i jeszcze jakiś czas mogą być zajęte tymi rozgrywkami. Chodzi mi o Corinthians, Santos i Fluminense. Wszystkie te ekipy mają dość szerokie składy i to naprawdę mocnych zawodników. Jednak problem np. Santosu jest taki, że Neymar czy Ganso będą często wyjeżdżać, gdyż czekają ich sparingi z reprezentacją, a potem Olimpiada. Do nich może dołączyć bramkarz Rafael, także przez jakiś czas brak tej trójki będzie doskwierać trenerowi Ramalho. Również Fluminense może być osłabione brakiem Freda, gdyż ten również wyjeżdża na repre, a wszyscy wiemy ile znaczy ten napastnik dla Flu. Corinthians w tej sytuacji chyba jest najmniej poszkodowany, bo tam jakoś nie mają zawodników reprezentacyjnych, gdyż Timao to drużyna bardzo wyrównana, gdzie gwiazd może nie ma ale za to jest mnóstwo solidnych zawodników, którzy nie zawodzą. Poza tym posiadają w swoim składzie Emersona Sheika, a to jest gwarant mistrzostwa. W 2009 był we Flamengo, w 2010 we Fluminense, a w 2011 grał w Corinthians i wszystkie te trzy ekipy zdobyły mistrza... Czwartą ekipą, którą bym tutaj widział w walce o mistrza jest Sao Paulo. Zbudowano naprawdę świetną drużynę, gdzie mają wielu znakomitych zawodników i również jest szeroki dość skład. Luis Fabiano w Copa do Brasil strzela gola za golem, do tego czaruje nas swoimi dryblingami Lucas. Poza nimi mamy w ofensywie Fernandinho, Jadsona, Williana Jose, Cicero, a sięgając głębiej jest jeszcze Osvaldo czy młodziutki Ademilson, któremu mam nadzieję, że uda się zadebiutować. Na prawej obronie pojawił się 22-letni Douglas, a poza tym mamy wielu młodych zdolnych i pewnie jak to w SPFC pojawi się nam kolejny, bo przecież ten klub, to prawdziwa kuźnia talentów, a w ostatnim czasie mamy ich wysyp jak choćby Lucas, Wellington czy Casemiro.
Walka o puchary
Za tą czwórką widzę kolejną grupę, która obejmuje trochę więcej zespołów. W tej grupie widziałbym Gremio, Vasco, Botafogo, Internacional, Palmeiras. Może do nich ktoś jeszcze dołączy ale to właśnie tych 5 ekip bym tam widział. Zacznę od Gremio, gdzie zrobiono prawdziwą rewolucję. Zespół miał prowadzić Caio Junior ale wyrzucono go, bo zawodził w stanowych... Przyszedł Luxemburgo i póki co nie jest źle, bo w Copa do Brasil wygrywają wszystko ale też rywale byli z dolnej półki, także nie ma co się oszukiwać, że prawdziwy test przed nimi. Nie mniej jednak zbudowano ciekawy zespół, bo sprowadzenie Marcelo Moreno, Marco Antonio czy Leo Gago oceniam na plus. Już niedługo do CSKA Moskwa odejdzie Mario Fernandes, za którego dostaną kilka milionów euro, a to moim zdaniem jest super transfer, bo jednak aż takich pieniędzy to ten zawodnik nie jest wart. Vasco możemy oglądać w Libertadores, gdzie zaszli do 1/4 finału i to chyba kres ich możliwości. Wyeliminowali Lanus po karnych, a teraz po remisie 0:0 u siebie z Corinthians nie są w najlepszej sytuacji ale ja i tak uważam, że to dla nich dobry wynik, zwłaszcza, że tam brakuje jednego albo dwóch klasowych zawodników w ofensywie. Alecsandro niby strzela ale jak on się zatnie to potrafi marnować wszystko. Diego Souza tutaj będzie ciągnąć, a od postawy takich grajków jak Felipe, Juninho Pernambucano, czy Eder Luis będzie zależało o co powalczą Vascaino w tym sezonie. Botafogo nie dawno zostało mocno sprowadzone na ziemię. Najpierw dostali w zęby od Fluminense, a kilka dni później Vitoria ich wyeliminowała z Copa do Brasil. Skład jest całkiem całkiem ale znowu tam jakieś problemy. W ofensywie są Elkeson, Herrera, Maicosuel czy Loco Abreu, a do tego dobrze podczas Carioca spisał się Fellype Gabriel. W bramce jak zawsze można liczyć na Jeffersona tak więc ten zespół też wygląda całkiem nieźle. Internacional to drużyna, której kompletnie nie rozumiem. Niby mają świetny skład, a w Libertadores zagrali tak tragicznie, że szok. Zaszli do 1/8 finału tylko i wyłącznie dzięki temu, że mieli rywali z baaardzo niskiej półki. Kontuzja D'Alessandro i te zamieszanie z Oscarem pokazało ile obaj znaczą dla zespołu. Sam Leandro Damiao bez wsparcia nie jest w stanie nic zrobić. Zawodzą Datolo czy Dagoberto, a wydawało się, że to będzie ofensywa marzeń. Inter to taka ekipa, że jeśli odpalą wszyscy to teoretycznie mogą i wygrać ligę ale jeśli będzie tak jak jest to za dużo nie zwojują. Palmeiras z kolei zrobiło to co powinno czyli pozyskało porządnego napastnika jakim jest Hernan Barcos, co udowodnił nie raz w barwach LDU Quito. Również fajnie pokazuje się Mazinho, którego ściągnięto po udanym Paulistao w jego wykonaniu w barwach Oeste. W pomocy jeśli dalej Valdivia i Marcos Assuncao będą dobrze grać, to jest szansa, że Verdao odzyskają swoje właściwe miejsce czyli będa walczyć w czołówce czego im życzę.
Środek tabeli
Tutaj kandydatów mamy też kilku. Są to przeważnie drużyny, które ambicję mają duże ale nie potrafią ich przekuć na dobra grę. I takimi ekipami są Flamengo, Cruzeiro, Atletico MG, a do tego widziałbym tutaj Coritibe czy Bahie. Jeśli chodzi o Flamengo to tutaj problem jest prosty, a nazywa się on Ronaldinho. Do póki się go nie pozbędą albo zaczną traktować na równi z innymi, dopóty będzie tam burdel. Wszystko się podporządkuje temu by on był zadowolony, więc pozwala mu się na wszystko, a efektem tego było zwolnienie Luxemburgo, który w poprzednim sezonie wycisnął z nich maksimum. Teraz ten zespół schodzi na psy co raz bardziej. Junior Cesar ma odejść, a więc lewa strona obrony to bida. W ogóle obrona nie stanowi monolitu, po mimo dobrych graczy, a jak to wyglądało, to widzieliśmy w Libertadores. W ofensywie też praktycznie tylko Ronaldinho i Vagner Love oraz Bottinelli, a to zdecydowanie za mało. Co ciekawe w lecie też odejść ma Willians do Udinese za jedyne 3mln euro, a to cena śmieszna jak na jednego z najlepszych volante(def pomocnik) w lidze. Cruzeiro ten rok cienko zaczęło, bo nie dość, że nie dotarli nawet do finału stanówek, to jeszcze w 1/8 finału Copa do Brasil odpadli z Atletico PR. Wyrzucony został od razu Vagner Mancini, a jego miejsce zajął Celso Roth. Czy to coś da? Ja nie wiem, bo trenerzy są co chwilę inni i ciężko cokolwiek zrobić tutaj. Skład niby dobry ale co z tego skoro ta ekipa, co chwilę przeżywa jakieś problemy. Jeśli Montillo będzie grał tak jak grał w 2010 to powinno być dobrze, bo akurat w ofensywie ma kto te akcję wykańczać. Atletico MG kolejny rok kupuje wielu zawodników ale póki co nie daje to zbytnich efektów. Odpadnięcie z Goias w Copa do Brasil na pewno do sukcesów zaliczyć nie mogą, a przecież zawodników porządnych tam nie brakuje, jak chociażby Andre w ofensywie czy w obronie Richarlyson albo Rever. Cała ta
trójka ma za sobą grę w reprezentacji... Ponoć prezydent Galo czyli Alexandre Khalil rozmawia z Diego Forlanem ale raczej to można traktować w kwestiach ciekawostki, aniżeli prawdziwej informacji. Coritiba jest w tym gronie, gdyż potrafi świetnie wykorzystać swój stadion, gdzie mało kto porafi wygrać albo nawet wywieźć punkty. Skład mają całkiem niezły, bo w ofensywie są doświadczeni Rober, Lincoln czy też Anderson Aquino. Mi się widzi, że znowu zobaczymy ich jako ekipę, która strzela i traci na potęgę ale to się chociaż fajnie ogląda. Natomiast jeśli magia Couto Pereira przestanie działać to czeka ich walka o utrzymaie ale ja tego nie przewiduję jakoś. Jeśli chodzi o Bahie to widziałem ich w Copa do Brasil i u siebie na Pituacu prezentują się dość korzystnie. Przed nimi drugi sezon czyli ten teoretycznie trudniejszy ale podobnie jak Coxa potrafią wykorzystać atut własnego boiska. W ataku myślę, że różnicę zrobi doświadczony Junior. Do tego w pomocy są chociażby Ze Roberto czy Lulinha, a poza tym mamy solidnych wyrobników w postaci Fabinho czy Fahela. W bramce świetnie spisuję się Marcelo Lomba więc nie powinno być źle. Lukę po odejściu Paulo Mirandy na środku obrony zdaje się łatać Rafael Donato, którym ponoć już się interesuje Flamengo.
Walka o utrzymanie
W tej grupie widzę 6 ekip. Beniaminkowie bez wyjątku się znaleźli tak z zasady ale też z faktu, że nie mają takich super składów. Do tego dorzucam tutaj Atletico Goianiense oraz Figueirense. Zaczynam od Sportu Recife, który wydaje się w tym towarzystwie najmocniejszy. W ataku mamy Jaela, Felipe Azevedy czy Jheimy'ego, który w barwach Boa Esporte trochę postrzelał w sezonie 2011 w
Serie B. W obronie chociażby Bruno Aguiar czy Edcarlos, do tego w pomocy chociażby Marquinhos Parana. Kolejnym ich plusem jest świetna publiczność, co potwierdzała statystyka średniej publiki w ubiegłym sezonie. 18 tysięcy to jak na drugą ligę jest wynik naprawdę dobry, a teraz klasę wyżej powinno być jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o Ponte Prete to jakoś nie widzę tej ekipy zbyt wysoko. Fakt, że mają kilku fajnych grajków jak choćby Willian Magrao, Diego Sacoman, Guilherme, Renato Caja czy Roger ale to dobre Paulistao im zaszkodzi, gdyż zapewne zaraz będą rozkupieni i tak to się skończy. Portuguesa z kolei nie przypomina w niczym tej ekipy, która w cuglach wygrała
Serie B 2011. Tam wygrywali mecz za meczem, a w tym roku to wygląda tragicznie. Sensacyjnie spadli do drugiej ligi stanowej Sao Paulo. Fakt, że to najmocniejsze rozgrywki stanowe ale jednak ekipie z
Serie A to nie przystoi. W Copa do Brasil odpadli z Bahia i to po wyraźnej porażce, bo pamiętam, że ekipa z Salvadoru nie miała z nimi problemu najmniejszego. Jeśli chodzi o Nautico to też nie widzę tam zbytnio nazwisk, które robią tzw. różnicę i dlatego to dla mnie jest najgorsza ekipa w stawce, bo nawet ta Portuguesa po mimo braku formy to ma fajnych grajków. Nautico straciło swojego najlepszego strzelca i zarazem króla strzelców
Serie B czyli Kieze, który odszedł na Bliski Wschód i tam się może bawić na petrodolary, bo raczej tam o poważnej grze w piłkę nożną to można zapomnieć. Jeśli chodzi o Figueirense to tutaj czeka ich trudny sezon. Rok temu było kapitalnie ale teraz nie ma takich zawodników jak Juninho, Edson Silva Maicon czy Wellington Nem. Praktycznie cały blok obronny musiał być budowany od nowa, a to niczego dobra nie zwiastuje. W ataku ten W.Nem to był po prostu najważniejszy zawodnik, który napędzał wszystkie ich akcje i naprawę wyróżniał się na tle drużyny. Teraz takiego zawodnika póki co nie widać i dlatego ja zwiastuje, że czeka ich ciężki sezon. Podobnie z resztą jak Atletico Goianiense. Ta ekipa mnie zaskakuje, bo mają co roku słaby skład, a grają bardzo dobrze. Pewnie znowu się uratują ale dla mnie to i tak jest dość cienka ekipa. W środku pola jednak pozyskali Fernando Boba, który powinien być tam pożyteczny, a do ataku zrobili transfer kapitalny, bo wzięli Williama z Avai, a chyba pamiętamy jak ten napastnik spisywał się w poprzednim sezonie. Tylko dzięki niemu Avai jakoś wyglądało w ofensywie, gdyż on strzelał gola za golem, a przecież wielokrotnie był mocno osamotniony.
To tyle ode mnie tytułem wstępu na ten sezon. Kolejne posty, to już pierwsze analizy i typy. Pierwsza kolejka chyba tylko na sucho z mojej strony, tak żeby sprawdzić co i jak. Może jeszcze edytuję tego posta, by wrzucić jeden typ długoterminowy ale to się zobaczy.