Powyższy typ motywuję faktem, że piłkarze Galatasaray w czterech ostatnich meczach z Antalyą na własnym terenie strzelili minimum po trzy bramki. W ostatnim, który miał miejsce w marcu - nawet pięć. Wprawdzie na chwilę obecną forma stambułczyków nie jest taka, do jakiej zdążyli nas przyzwyczaić w zeszłych latach, ale powoli coś się zaczyna ruszać. Początek sezonu w ich wykonaniu był fatalny - 14. miejsce po pięciu kolejkach. Obecnie są na 7. pozycji i dzisiejsza wygrana bardzo mocno przybliży ich do czołowej czwórki.