U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
Dzien dobry.
Wlasciwie caly puchar ligi angielskiej rozpracowany wczoraj. Wolves wyslali taki skład, ze brakowało tylko Krzysztofa Piatka do kompletu, ze nie mieli prawa niczego osiagnac.
Chelsea w końcu przegrywa a my cieszymy się. W sobote tez przegrają, aczkolwiek teraz jest to nieco mniej pewne.
Ciekawa historia w meczu Liverpoolu z Arsenalem. Na początku Liverpool ogłasza, ze nie interesuje go ten puchar, odpuszczają, ale robi to na dwa dni przed meczem. To rodzi podejrzenia, ze jest nagonka, aby ludize grali na Arsenal a bukamcherzy się cieszyli. My jednak nie jesteśmy tacy glupi i nie dajemy się zrobić a bambuko. Gramy na Liverpool. I co się dzieje? Liverpool od stanu 2-4 wywalczyl ,niespodziewanie' awans. Co prawda po remisie, ale ci którzy byli pewni ,ze Arsenal ich rozjedzie, stracili.
Ciekawi mnie jaki argument przekonal Arsenal do zaciagniecia hamulca i oddania meczu, bo przecież gdyby się nie rozłożyli na tacy awans mieliby w kieszeni!!! Ale nie. Wychodzi ze musieli ustapic.
Ogladajac Thiema wczoraj widziałem człowieka, który mowil 'ja chce do domu' niestety Raonic rozrzucal pilki jak sparaliżowany, ale dziś już oczywiście zyczeniu Dominika stało się zadość i jedzie do domu.
Za chwile zakład na 20 jednostek jak tylko dodatkowo przeanalizuje. zakłady powyżej 10 jednostek chyba zawsze były trafione
Wlasciwie caly puchar ligi angielskiej rozpracowany wczoraj. Wolves wyslali taki skład, ze brakowało tylko Krzysztofa Piatka do kompletu, ze nie mieli prawa niczego osiagnac.
Chelsea w końcu przegrywa a my cieszymy się. W sobote tez przegrają, aczkolwiek teraz jest to nieco mniej pewne.
Ciekawa historia w meczu Liverpoolu z Arsenalem. Na początku Liverpool ogłasza, ze nie interesuje go ten puchar, odpuszczają, ale robi to na dwa dni przed meczem. To rodzi podejrzenia, ze jest nagonka, aby ludize grali na Arsenal a bukamcherzy się cieszyli. My jednak nie jesteśmy tacy glupi i nie dajemy się zrobić a bambuko. Gramy na Liverpool. I co się dzieje? Liverpool od stanu 2-4 wywalczyl ,niespodziewanie' awans. Co prawda po remisie, ale ci którzy byli pewni ,ze Arsenal ich rozjedzie, stracili.
Ciekawi mnie jaki argument przekonal Arsenal do zaciagniecia hamulca i oddania meczu, bo przecież gdyby się nie rozłożyli na tacy awans mieliby w kieszeni!!! Ale nie. Wychodzi ze musieli ustapic.
Ogladajac Thiema wczoraj widziałem człowieka, który mowil 'ja chce do domu' niestety Raonic rozrzucal pilki jak sparaliżowany, ale dziś już oczywiście zyczeniu Dominika stało się zadość i jedzie do domu.
Za chwile zakład na 20 jednostek jak tylko dodatkowo przeanalizuje. zakłady powyżej 10 jednostek chyba zawsze były trafione