>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Budowanie psychiki

R 0

rayuuuu

Użytkownik
Dzień dobry,
założyłem tutaj konto, gdyż chcę poprawić swoje umiejętności w bukmacherce i pytać w ramach pewnych wątpliwości. Jednak teraz muszę zapytać o inną rzecz - jak budować swoją psychikę, aby panować nad emocjami? Chciałem ostatnio zabrać się za bardziej świadomą grę, więc przeczytałem w przeciągu tych kilku dni parę artykułów tutaj na temat podstawy bukmacherki, zaliczyłem jedną pozycję (”Recepta na bukmacherski sukces” Mateusza Macka - takie podstawy o progresji, patencie, itp.), jednak wszystko idzie w piach i mimo nabycia elementarnej wiedzy znowu dostałem tilta po jednej porażce i roztrwoniłem wszystko szybciej, niż zdążyłem się obejrzeć na stan konta. Czy bukmacherka to jednak rzecz nie dla mnie, czy można nad tym pracować? Jeżeli tak, to jak? Będę wdzięczny za wszelkie rady.
Pozdrawiam!
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Ponieważ nikt mi nie płaci za bycie doradcą mentalnym, napiszę tylko tyle, że gdyby pan Mateusz Macek (o ile nie przybyłeś tutaj z &quot;marketingiem szeptanym&quot;) miał większe niż przeciętny grający pojęcie o bukmacherce, to nie musiałby pisać książek o receptach na sukces w tej materii. Pan Macek, znalazł przynajmniej pozabukmacherską receptę na sukces.
 
R 0

rayuuuu

Użytkownik
Skoro jedyne, co Ci się chciało napisać, to naskok na mnie, to odeprę zarzuty: to żaden marketing szeptany - pierwsza rzecz, która wyskakuje po wpisaniu w gugla ”książka bukmacherka”, więc po to sięgnąłem. Szukam po prostu wiedzy - zresztą podkreśliłem, że cała książka = 2 artykuły tutaj o progresji i mix3/4. Zdaję sobie sprawę z możliwych motywów napisania tej książki, więc myślałem, że ktoś zna tę książkę i może by naprostował pewne złe rzeczy, które mogłem z niej przyswoić.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Nie, &quot;naskoczyłem&quot;, tylko napisałem: o ile.
Więcej, rzeczywiście mi się nie chciało.
 
R 0

rayuuuu

Użytkownik
Skoro rzeczywiście Ci się nie chciało, to kończąc ten offtop sobie pod nosem zadam pytanie - co w takim razie robi ta osoba w temacie &quot;Budowanie psychiki” w dziale dla początkujących, skoro nikt mu nie płaci za bycie doradcą mentalnym?
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Odstręcza osoby ze słabą psychiką, lub z psychiką do &quot;odbudowy&quot;od tematów związanych z bukmacherką.
Odbudowuj swoja psychikę ale najlepiej dla Ciebie będzie (jeśli), z dala od bukmacherki.
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
Nie ma takiego czegoś jak &#39;budowanie psychiki&#39; i to jest w ogóle błędna teza i cel.
Jak ktoś jest słaby psychicznie i z natury tak ma (nie mowie ze Ty tak, ale skoro masz takie obawy i tak Ci to chodzi po glowie ze sie tym zajmujesz, to coś jest na rzeczy), to mu nawet dobry specjalista nie pomoże. Mało to przykładów w sporcie? Sportowcy mają dostęp do takich specjalistów, do jakich prawdopodobnie ani ja ani Ty nigdy mieć dostępu nie będziemy mieli, a mimo to często bywa tak, że blokują się psychicznie i nie są w stanie wygrać z kimś teoretycznie gorszym od siebie.
Zresztą, jeśli mowa o samej bukmacherce, to najlepsze co możesz zrobić, to grać tak, żeby nie wzbudzało to w Tobie skrajnych emocji, ani skrajnie dobrych, ani skrajnie złych. Jedną z takich rzeczy, które mogą Ci w tym pomóc, będzie umiejętne zarządzanie swoim budżetem, ale ogólnie tak jak wyżej pisałem - jeśli nie panujesz nad tym i nie masz świadomości, że popełniasz błędy i nie zaakceptujesz tego, to się &#39;nie wyleczysz&#39; z tego.
No a z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że problemem jest to, że grasz za tyle, za ile Twoja glowa nie moze pozwolic Ci przegrać, bo po jednej porażce następują kolejne (typowa chęć odegrania się).
Także na początek graj za mniejsze pieniądze i nie traktuj bukmacherki jako sposobu na wzbogacenie się, bo to jedna z gorszych opcji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
R 0

rayuuuu

Użytkownik
+dzięki za rady. Postaram się w takim razie najpierw grać za mniejsze pieniądze i mniejszy % (w sumie dziś tak grałem, ale dziwny napęd kazał dać duży procent na ”pewniaka”, błąd dnia), aby najpierw załapać, o co w tym chodzi. Może wraz z czasem i doświadczenie ustąpi u mnie ta dążność do zysku. No i nie przestanę czytać dalej.
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
Przede wszystkim znajdź sobie jakieś zajęcie, dzięki któremu będziesz się rozwijał, żeby nie spędzać dużo czasu nad zakładami, bo to nie służy niczemu dobremu na dłuższą metę. Powtórzę - jeśli chcesz zarobić jakąś większą kasę, to przede wszystkim inwestuj w siebie i własny rozwój, a da Ci to o wiele więcej niż mogłoby się wydawać.
Poza tym, wydaje mi się, choć to tylko spekulacje, że Twoim problemem może być to, że chciałbyś ugrać tutaj dużą kasę, nie dysponując odpowiednio wysokim budżetem - tak się nie da. Wyobraź sobie, że prowadzisz sobie swojego rodzaju działalność gospodarczą, obarczoną bardzo dużym ryzykiem. Może w takiej sytuacji lepiej Ci będzie zrozumieć i zaakceptować to, że powinieneś operować mniejszymi kwotami i nie oczekiwać manny z nieba.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
=StraszakSam;5356609]Przede wszystkim znajdź sobie jakieś zajęcie, dzięki któremu będziesz się rozwijał, [...]
Ano właśnie. Dobrze napisałeś StraszakSam.

Założyciel tematu, nakreślił ogólny problem, swoim pytaniem głównym:
[...] jak budować swoją psychikę, aby panować nad emocjami?
Nie &quot;zbuduje&quot; swojej psychiki (ja to rozumiem jako bardziej, &quot;odbudowę&quot; bo jak trafnie zauważyłeś, psychiki nie da się &quot;zbudować&quot;, albo jakieś przeformatowanie) w oparciu o bukmacherkę.
Jeśli w oparciu o bukmacherkę rayuuuu będzie naprawiał swoją głowę, to może się to skończyć niefajnie.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Jak może być mowa o mocnej psychice gdy stanowisz przykład marzyciela?

Primo: pieniądze wpłacone = pieniądze stracone. Gra się za tyle i można stracić. Stracisz, to nie grasz. Wygrywasz, to szanujesz.

To nie jest inwestycja, tu nie ma budżetu - tu jest zgadywanie i ryzyko za którym nie powinny iść wyrzeczenia w życiu. Zainwestował to bukmacher - w reklamę, soft strony, programy lojalnościowe by doić marzycieli. Kumasz?

Wygrana to wygrana, porażka to porażka. Przyłożysz mocniej, to mocniej popłyniesz. Ma nie boleć. 6tki nie wyrzucisz biorąc mocniejszy zamach.

A książki jak Yaro zauważył, swój sukces już odniosły. Pomogła Ci coś ona? ;)
 
R 0

rayuuuu

Użytkownik
Dziękuję za wszystkie rady. Chcę tylko podkreślić, że nie chcę budować psychiki na podstawie bukmacherki, bo wiem, że tak nie da, bardziej chodziło mi o to, jak sprawić, aby być bardziej opanowanym w działaniu, aby to mogło się przełożyć na bezemocjonalną i najmniej ryzykowną grę. Kasy nie potrzebuję, bo mam - na tej zasadzie, że nie dysponuję teraz sporym bankrollem, ale do życia wygrana nie jest mi potrzebna, abym był zmuszony grać szybko na zysk. Celem jest sobie pograć i jakby się udało, to może coś zyskać. Stąd moje zaskoczenie emocjami, które potrafią runąć jak domek z kart, a przez to powstanie tego tematu.
Co do książki - nawet się do niej stosowałem i dobrze wychodziłem (imo nie jest zła, ale w 52 stronach tyle w niej wiedzy, co tutaj z dwóch artów - o progresji i mix3/4), ale zacząłem wychodzić poza jej ramy i grać na xx% budżetu. Skończyło się tak, jak napisałem na początku.
 
P 24

pytamboniewiem

Użytkownik
Widze ze odpowiedzi nie otrzymales na pytanie i nie otrzymasz od nikogo poza mna.
Majac na mysli budowanie psychiki chciales zapewne zapytac o kontrole emocje po porazce, o stres podczas ogladania meczu na styku gdy moze nie wejsc i mozesz stracic pieniadze i przede wszystkim nie umiejetnosc odejscia od gry tylko chec natychmiastowego odegrania sie po wtopie.
Punkbankroll tem pierwszym od jakiego powinienes zaczac jest nauka i zastosowanie w grze tzw. Bankroll Manegement czyli zarzadzanie budzetem. To podstawa, bowiem grajac zgodnie z idea BM inwestujac nie odniesiesz znaczacych strat, co za tym idzie nei bedziesz dazyl do Efektu Czerwonej Krolowej. Nie bede tlumaczyl, wygugluj sobie, jak juz ogarniesz pkt 1 daj znac, napisze ci co dalej. Punktow bedzie 4, jesli napisze to w jednym poscie to za przeproszeniem ch*ja z tego wyciagniesz bo rapotownie przeczytasz i zapomnisz.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
R 0

rayuuuu

Użytkownik
Może wcześniej źle się wyrażałem, ale zrozumiałeś mnie, dokładnie chodziło mi o ”kontrole emocje po porazce, o stres podczas ogladania meczu na styku gdy moze nie wejsc i mozesz stracic pieniadze i przede wszystkim nie umiejetnosc odejscia od gry tylko chec natychmiastowego odegrania sie po wtopie”.
Wiem, że to głupio zabrzmi, ale nie mogę znaleźć w googlu tego 4-punktowego BM - jedynie dochodzę do dwu-trójakapitowych artykułów bez głębszej treści. Byłbym wdzięczny za linka do tego, o czym piszesz, i postaram się dostosować do Twoich rad.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Jak rad nie otrzyma, jak otrzymał?

Czego oczekujesz, że każe Ci ktoś nabrać dużo powietrza i nos palcami ścisnąć? Przysiąść ręce po wtopie i policzyć do 200?

Nie ma reguł. Wpłacając kasę godzisz się ją przegrać. Wysokość stawki nie gwarantuje zysku, ani też świadczy o siłe naszej zgadywanki. Nie da się zapanować, trzeba się pogodzić. Jak nie wypłacisz, to wtopisz. Ze swoją naturą nie wygrasz. Skoro grasz, to masz naturę hazardzisty. Już jesteś w zagrożonej stratą grupie. Dopóki kasa w grze dopóty narażana na zmianę właściciela.

Najgorsze, to uwierzyć w pitu pitu o inwestycjach. Jesteśmy KLIENTAMI a nie inwestorami! A na marginesie szukaj management, jeśli wąs filozofii pozwoli Ci się o coś oprzeć.
 
R 0

rayuuuu

Użytkownik
Czego oczekujesz, że każe Ci ktoś nabrać dużo powietrza i nos palcami ścisnąć? Przysiąść ręce po wtopie i policzyć do 200?
Ale proszę, spokojnie - chcę zasięgnąć Waszej rady, a jestem póki co w tym temacie głównie kreowany na najgorszy wzór amatora-marzyciela, kiedy ja proszę, jeżeli możecie, abyście właśnie nakierowali mnie na dobry tok rozumowania. Każdy z Was z pewnością zaczynał, może mieliście inne dylematy, a ja sądzę, że mam tego typu problem mentalny i nie chcę błądzić, a go rozwiązać. Nie poprzestaję na tym temacie, czytam dalej systemy i Wasze propozycje co do formy rozsądnego grania, natomiast takiego threadu mi brakowało. W każdym razie dzięki za dalsze dwa akapity, biorę je sobie do serca.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Co wolisz: anonimowe &quot;gnojenie&quot; w którym masz garść wiedzy i doświadczenia, czy szczuplejszy portfel bo marząc o wygranych będziesz próbował się odegrać?

Co zrozumiałeś jeszcze po za tym, że jesteś &quot;amator-marzyciel&quot;?

Jestem spokojny. Poświęcam Ci swój czas. Może obrazisz się na mnie i zostawisz u buka parę groszy mi na złość bo w de byłem i gie widziałem. Staram się nakierować Cię na dobry tok rozumowania - póki kasa w grze, to ryzyko straty. Wygrywaj i wypłacaj. Więcej w grze, więcej do stracenia... To takie trudne? Gracz który wpłacił jest w grupie ryzyka dopóki obraca kasą u bukmachera. Litości, nie broń się przed oczywistymi faktami.

Wypłata - to najlepsza kontrola ryzyka. Określ i szeroko rozbuduj przed grą możliwe scenariusze. Pilnuj się ich. Pasuje? Lepiej?

Polecam złote myśli Warrena Buffeta, ale z mózgiem przesiąkniętym romantyzmem i marzeniami najcięższe realne przedmioty nie wygrają. Zawsze możesz dać sobie ostatnią szansę, zgonić na pech, zmęczenie, alkohol... Człowiek, to tylko człowiek. Sam się oszuka i sobie to wytłumaczy w akceptowalny przez siebie sposób. ;)
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
Widze ze odpowiedzi nie otrzymales na pytanie i nie otrzymasz od nikogo poza mna.

Majac na mysli budowanie psychiki chciales zapewne zapytac o kontrole emocje po porazce, o stres podczas ogladania meczu na styku gdy moze nie wejsc i mozesz stracic pieniadze i przede wszystkim nie umiejetnosc odejscia od gry tylko chec natychmiastowego odegrania sie po wtopie.

Punkbankroll tem pierwszym od jakiego powinienes zaczac jest nauka i zastosowanie w grze tzw. Bankroll Manegement czyli zarzadzanie budzetem. To podstawa, bowiem grajac zgodnie z idea BM inwestujac nie odniesiesz znaczacych strat, co za tym idzie nei bedziesz dazyl do Efektu Czerwonej Krolowej. Nie bede tlumaczyl, wygugluj sobie, jak juz ogarniesz pkt 1 daj znac, napisze ci co dalej. Punktow bedzie 4, jesli napisze to w jednym poscie to za przeproszeniem ch*ja z tego wyciagniesz bo rapotownie przeczytasz i zapomnisz.
napisałeś, że nie uzyskał odpowiedzi, a napisałe dokładnie to samo co już było napisane wcześniej + dodałeś mądre dwa wyrażenia... to ma go przekonać, żę mówisz słusznie? ????



Nie ma reguł. Wpłacając kasę godzisz się ją przegrać. Wysokość stawki nie gwarantuje zysku, ani też świadczy o siłe naszej zgadywanki. Nie da się zapanować, trzeba się pogodzić. Jak nie wypłacisz, to wtopisz. Ze swoją naturą nie wygrasz. Skoro grasz, to masz naturę hazardzisty. Już jesteś w zagrożonej stratą grupie. Dopóki kasa w grze dopóty narażana na zmianę właściciela.
Sama prawda ✅
Wbij sobie to do głowy i powtarzaj jak mantrę, autorze wątku.



Najgorsze, to uwierzyć w pitu pitu o inwestycjach. Jesteśmy KLIENTAMI a nie inwestorami! A na marginesie szukaj management, jeśli wąs filozofii pozwoli Ci się o coś oprzeć.
Tu już się pozwolę nie zgodzić. Nie można traktować bukmacherki jako inwestycji raczej, ale w sprawie zarządzania kapitałem to już ma bardzo dużo wspólnego z tradycyjnym rozumieniem inwestowania akurat ;)
 
P 24

pytamboniewiem

Użytkownik
Koledzy, widze ze naprawde duzo szczekacie a chu.ja w zyciu graliscie. Napisalem co ma zrobic - jak sie tego dowie, napisze mu kolejny punkt. Nie mial koles znalezc 4 punktow w googlach, tylko termin &quot; Efekt Czerwonej Krolwej&quot;, oswoic sie z nim i ogarnac temat. A wtedy udziele mu klejnej rady w punkcie drugim. Gram od 8 lat, zawodowo, zarowno u buka jak i w pokera, jesli ktos prosi o rade, otrzyma ja. Wy zas plujecie na lewo i prawo udajac ekspertow i rzucajac sie jak zaba do kazdego o byle co.
Apropo lamentow ze wplacajac kase godzisz sie z jej strata - mysle ze kolega ktory to napisal o bukmacherce ma takie pojecie jak Legia o przepisach dotyczacych ilosci kartek eliminujacych dnaego zawodnika z wystepow w okreslonej liczbie meczy.
Ktos kto cos tam sobie gra za grosze, nie kuma ze najpierw idzie teoria a potem praktyka, a w kazdej dziedzinie zycia mozna sie doskonalic i niwelowac element szczescia do minimum bedzie plakal jak to buk i gra u niego to loteria, nie da sie nic w tej sferze zrobic aby zmaksymalizowac swoje zyski. Panowie - wiecej tresci, wiecej przekazu, mniej cwaniactwa.
 
P 24

pytamboniewiem

Użytkownik
Co wolisz: anonimowe &quot;gnojenie&quot; w którym masz garść wiedzy i doświadczenia, czy szczuplejszy portfel bo marząc o wygranych będziesz próbował się odegrać?

Co zrozumiałeś jeszcze po za tym, że jesteś &quot;amator-marzyciel&quot;?

Jestem spokojny. Poświęcam Ci swój czas. Może obrazisz się na mnie i zostawisz u buka parę groszy mi na złość bo w de byłem i gie widziałem. Staram się nakierować Cię na dobry tok rozumowania - póki kasa w grze, to ryzyko straty. Wygrywaj i wypłacaj. Więcej w grze, więcej do stracenia... To takie trudne? Gracz który wpłacił jest w grupie ryzyka dopóki obraca kasą u bukmachera. Litości, nie broń się przed oczywistymi faktami.

Wypłata - to najlepsza kontrola ryzyka. Określ i szeroko rozbuduj przed grą możliwe scenariusze. Pilnuj się ich. Pasuje? Lepiej?

Polecam złote myśli Warrena Buffeta, ale z mózgiem przesiąkniętym romantyzmem i marzeniami najcięższe realne przedmioty nie wygrają. Zawsze możesz dać sobie ostatnią szansę, zgonić na pech, zmęczenie, alkohol... Człowiek, to tylko człowiek. Sam się oszuka i sobie to wytłumaczy w akceptowalny przez siebie sposób. ;)


Piszac do kogos ze jest marzycielem i dajac mu pseudo lekcje tak naprawde podwazasz swoj jakikolwiek autorytet(?) w kolejnych wypowiedziach, piszac o wyplacie jako najlepszej kontroli ryzyka dajesz swiadcectwo zupelnie odwrotne - szyb, szybko wyplacaj bo wtopisz caly hajs. Czy nie takie uczucie towarzyszy nalogowemu hazardziscie?
 
Do góry Bottom