To czy typ jest opłacalny i warty ryzyka pozostaje indywidualną kwestią. Zamiast czystej 1 czy 2, która oczywiście jest lokatą na ~4% wolę zagrać zwycięstwo do zera i podnieść ewentualny zysk kilkanaście-kilkadziesiąt razy. Przy czym ryzyko nie rośnie proporcjonalnie do wygranej.
Nie muszę mieć kursów wyłącznie powyżej 2,0. Jest ich sporo, może nawet większość, ale uzależnianie postawienia zakładu od osiągnięcie przez kursu danej granicy jest nierozsądne. Zresztą yield nieźle pokazuje skuteczność "systemu", która jest dla mnie bardzo zadowalająca
Na dzisiaj
#30
Real-Celta
Real do zera
2,2
Kurs 12 razy wyższy niż w przypadku czystej "1". Nie warto?