Może sprecyzuję. ???? Mam na myśli wtopy w stylu Anderlecht traci bramkę w 93 minucie wcześniej marnując setkę. Zamknąłem zakład minutę po golu Teo na 2:1. Konsekwentnie zamykam takie bety w końcówkach i dzięki temu nie płaczę, że zabrakło 30 sek. żeby typ wszedł. Ile można zyskać czekając do końca meczu? 5% stawki więcej? Ja nie ryzykuję.
Chodziło mi o to że zamykanie to zwyczajna kontra (jeśli jest singiel), którą bez tego systemu mógłbyś zagrać, tylko musiałbyś sam wyliczyć stawki - kalkulatory
bukmacherskie są więc to nie problem.
Zauważyłem, że sporo osób traktuje opcję cash-in jako jakieś nieprawdopodobne narzędzie, a tak na prawdę to nic specjalnego, bo jak wspomniałem że coś podobnego można zrobić ręcznie. Aaaa i jeszcze ktoś wspomniał że tak na prawdę to bukmacher wtedy bierze podwójnie prowizję. Na pewno bukmacherzy wprowadzając taką opcję kierowali się jakimiś badaniami, np na temat psychiki graczy, którzy często zauważyłem sami sobie szkodzą używając opcji cash-in - zamykanie meczu ze stawką dajmy 10%, np w przerwie, kiedy nie idzie po myśli - czysta głupota.