Djokovic jest oczywiście faworytem, obecnie zdecydowanie dominuje w Tourze i pojedyncze porażki tego nie zmienią. Mimo to po kursie <2 tego nie gram, licząc po prostu, że w którymś meczu powinie mu się lekko noga w jego połówce drabinki (na to są mniejsze szanse), albo po prostu przeciwnik zagra na takim poziomie, że da nam być może w prezencie jakiś fajny kurs na Serba do połapania. W jego części drabinki z tych groźnych można brać pod uwagę w zasadzie tylko Karlovica i Federera- Berdychowi w ewentualnym starciu zapewne znowu zabrakłoby mocnej psychiki, a dla Kyrgiosa to bardzo ciężki match-up i mimo jego wielkiego talentu to chyba wciąż za wcześnie na wygraną z Nolem. Kei ma argumenty do nawiązania walki, ale jest za mało regularny i znając życie odpadnie wcześniej. W ewentualnym finale za to już może być zawsze groźny Murray, z którym często gra zacięte mecze. Jakby nie patrzeć, jego ostatnie 2 finałowe mecze w
Australian Open ze Szkotem mogły się zacząć 0:2, w końcu w obu meczach 2 pierwsze sety rozstrzygały się w TB (ostatecznie było 2 x 1:1 po 2 setach). Może to też być Wawrinka, z którym rok temu stoczył morderczy bój i ostatecznie pokonał go 3:2. Stasiek w AO mobilizuje się w 100% i wchodzi swoją grą na najwyższy światowy poziom, więc może i w tym roku by coś zdziałał.
Tak jak co roku, tak i w tym idą tasiemki:
Kyrgios + Dimitrov + Raonic + Vesely + Bautista-Agut + Troicki @2.00 1xbet 3/10
Nick to wielki talent, który za pare lat może rządzić w Tourze- ma po prostu do tego wszelkie argumnty. Wielki serwis, mocny forehand z odpowiednią rotacją, backhand bez większych minusów. Ma charakter, nie pęka. Jeśli już to idzie to zwykle w drugą stronę, gość ma zapędy gwiazdorskie i czasem niepotrzebnie się rozprasza jakimiś gadkami czy gestami w trakcie meczu, czy po prostu lekceważy zawodnika i gorzej zaczyna mecz. Tutaj jednak gra u siebie i zrobi wszystko, by na kolejnym Szlemie zrobić dobry wynik. Przeciwnik średniawy, Carreno to dosyć solidny zawodnik, ale jeśli chodzi o umiejętności, to jest daleko w tyle za Kangurem. Nick pokazał dobrą formę w HC (m.in. z Murrayem), żadnej kontuzji nie ma, więc nie powinien tu oddać Hiszpanowi więcej niż 1 seta (a to i tak byłoby już dużo).
Dimitrov, czyli choker, ale stawiam go bo gra z Lorenzim. Ten wygrał sobie teraz Chellka, ale ogólnie rzecz biorąc to na hardzie nie jest żadnym konkretnym przeciwnikiem dla Dimy. Bułgar grając tak jak w meczach w ciągu ostatniego tygodnia, nie ma po prostu prawa przegrać, nawet jeśli da o sobie znać jego głowa.
Raonic rozwija się w dalszym ciągu w szybkim tempie i minusów w jego grze jest obecnie zdecydowanie za mało, żeby taki Pouille mógł tu coś zdziałać. Francuz ma potencjał, jednak rzadko kiedy go pokazuje, a już żeby zagrać cały mecz na wielkim poziomie z zawodnikiem, który trzyma kapitalnie swój serwis i na returnie potrafi już dosyć regularnie punktować czołówkę światową, to raczej małe szanse. Rao ostatnio wygrał turniej, w finale pokonując samego Federera- forma jest.
Vesely gra z Olivo i tutaj po prostu nie ma prawa przegrać. Ten nie nadaje się totalnie do gry na hardzie i i tak dziwne jest to, że awansował przez kwale do MD. W 1. Rundzie kwalifikacji wygrał z Ymerem (ten miał 6:3 2:0 po czym złapał kontuzję łydki i nie był w stanie normalnie grać), Mitchellem (który chyba po prostu odpuścił i tak jak mówił pojechał do żony, która ma niebawem urodzić, bo innego wytłumaczenia na jakieś 20 DFów i całą masę UE z takim przeciwnikiem po prostu nie mam. Z Olivo nie trzeba aż tak ryzykować, coś być może było na rzeczy- w każdym razie i tak Olivo wygrał głównie za sprawą przeciwnika, niż dzięki swojej wybitnej grze) i Millotem, który akurat jest po prostu kasztanem ????
Bautista z pewnego poziomu nie zwykł schodzić, a Klizan obecnie jest głęboko pod tą linią. Przegrane w fatalnym stylu + jeszcze krecz w ostatnim meczu (gdzie dodatkowo dostawał w tyłek ze średnim co najwyżej ostatnio Thompsonem). Jego wygrana to byłoby coś bardzo dziwnego, mimo jego potencjału, który z pewnością ma. Forma po prostu jest za słaba a do Szlema za mało czasu.
Troicki, czyli 100% choker, ale gra z takim przeciwnikiem, że po przegranej opuściłby chyba kort w kajdankach. Munoz zagrał ostatnio 2 bardzo dobre jak na siebie mecze z Lopezem i Edmundem, ale trzeba przyznać, że ci przeciwnicy grali tak słabo, że można było odnieść wrażenie, że to nie jest turniej rangi
ATP, tylko jakiś podrzędny Challenger. Troicki pokazał ostatnio co potrafi, dzisiaj wygrał turniej i chyba zdaje sobie sprawę, że w AO również może co nieco ugrać (w pierwszych 2 rundach bardzo słabi przeciwnicy).
Leci też druga tasiemka:
Karlovic + Coric + Dolgopolov + Kuznetsov @2.93 1xbet 1.5/10
Ivo na ostatnim Szlemie spokojnie rozmontował Delbonisa łamiąc go w każdym secie- to po prostu nie jest nawierzchnia dla Federico. Król Entów może nie gra wybitnie na Szlemach, ale takich przeciwników raczej pokonuje bez większych problemów. Nie będzie to taki łatwy mecz jak w USO, bo korty tu są wolniejsze, ale jednak jak Ivo zagra swoje, to Delbonis nie ma większych szans.
Coric krok po kroku zbliża się do TOPu światowego. Obecnie dzieli go od niego jeszcze sporo, ale idzie w dobrą stronę- kondycja poprawiona, wymiany z głębi kortu na coraz wyższym poziomie i jeśli chce piąć się coraz wyżej, takich przeciwników jak Ramos musi ogrywać. Albert coś tam czasem pokazuje na hardzie, ale ogólnie rzecz biorąc nie jest to za dobry zawodnik na tej nawierzchni, a Coric pokazuje w tym roku bardzo dobry
tenis i jest zdecydowanym faworytem. Pokonał ostatnio w końcu dużo lepszego Hiszpana, Bautisto-Aguta, więc Ramos nie powinien być dla niego straszny.
Dolgopolov może i jest chory psychicznie + wygląda na brata bliźniaka Mony Barthel, ale grać potrafi w tym roku znowu to pokazuje. Przeciwnik dobry ale tylko na pewnym poziomie, z przeciwnikami tej klasy raczej nie ma na co liczyć, chyba że Dolgo wysiądą korki na cały mecz, ale tak raczej rzadko bywa. Umiejętnościami bije Berankisa na głowę i w BO5 powinno być dosyć spokojnie.
Kuznetsov, czyli często mało doceniany zawodnik, a jednak z pewnego poziomu nie schodzi. Dobry serwis, mocne uderzenia z głębi kortu i taki Harrison w obecnej formie nie powinien mieć za wiele do powiedzenia. Kwale Amerykanin przeszedł, ale miał przeciwników słabych lub w słabej formie, w dodatku sporo się męczył i mając w pamięci jego mecz sprzed 2 dni z Molchanovem, po prostu ciężko się oprzeć, żeby przeciwko niemu nie pograć.
Podoba mi się zakład:
Kto zajdzie dalej: Murray vs Federer 1 @1.50 bet365 5/10
Fedex w tym turnieju ostatnio nie gra za dobrze. W swojej połówce ma Dima, Thiema/Goffina, a później pewnie Berdycha czy Kyrgiosa. Nie gra na tyle dobrze, że by był jakimś zdecydowanym faworytem w tej grupie, a trzeba pamiętać, że jego połówce jest jeszcze Nole, z którym się może spotkać Federer w ewentualnym finale, a tam raczej ma marne szanse, o ile nie zagra tego, co grał za czasów swoich największych triumfów. Murray w zasadzie powinien właśnie dopiero w półfinale dostać mocnego przeciwnika (wcześniej pewnie Tomic/Bolelli/Muller, czy później Ferrer, który jednak w AO nie powinien być jakimś wielkim zagrożeniem dla Andy’ego), a będzie nim pewnie ktoś z pary Wawrinka/Nadal/Raonic. Ze wszystkimi byłby faworytem.
Jako człowiek, który ogląda sporo młodych talentów i ma wobec nich też spore wymagania oraz wie, że są realne, idzie też lekko:
Kyrgios wygra swoją ćwiartkę @7.00 bet365 0.5/10
Raonic wygra swoją ćwiartkę @5.50 bet365 0.5/10
Młodzi (Milos 25 lat ale ciągle się rozwija), bardzo utalentowani, obdarzeni wielką mocą na serwisie i z forehandu. Potrafią wygrywać z najlepszymi na świecie. Tutaj Kyrgios na największych rywali będzie miał Berdycha, a później prawdopodobnie Cilica i Fedexa. Gra u siebie, ma psychikę do gry z najlepszymi, a ci których właśnie wymieniłem nie są w dodatku w jakiejś wybitnej formie.
Rao wygrywa finał z Fedexem, to czemu miałby nie pokonać Wawrinki (zrobił to już w tym sezonie, tyle że była to pokazówka, ale chociaż odrobinę to znaczy), czy Nadala, który ciągle nie odnalazł się jeszcze chociażby w 90% po powrocie. Z Nadalem wygrywali już słabsi, więc kto wie, może i na samym Wielkim Szlemie pokusi się o wygraną z nim.
Reszta później, o ile kursy do tego czasu za mocno nie spadną :razz: