Australian Goldfields Open 2015 (29.06-5.07.2015)

[nocoty]

M. Gould - M. Selt
typ: M. Gould @1.70
Unibet
Selt lubi pojedynki na pełnym dystansie. Dwa spotkania, oba wygrane w deciderze. Z Joyce'm miał kilka przestojów, które przeciętny przeciwnik wykorzystał i prawie z nim wygrał. Gould wydaje się, że ma wyrównaną formę i w miarę pewną rękę. Po H2H widać, że ma patent na Selta. Spodziewam się kolejnego długiego spotkania prawdopodobnie z kolejnym deciderem. Dodatkowo gram tutaj, jak poprzednik, over 7.5 @1.72 (Unibet).

J. Jones - M. White
typ: over 7.5 @1.80
Unibet
Spotkanie dwóch Walijczyków, sąsiadów, bo mieszkają 2 km od siebie jak to powiedział White po spotkaniu z Alim. Jones bardzo imponuje na tym turnieju, pokonał już dwóch teoretycznie lepszych od siebie zawodników, Davisowi uciekł spod topora, a Selby'ego rozgromił 5:1. Z drugiej strony stołu mamy White'a, który także sobie nieźle poczyna, walczył do końca z teoretycznie lepszym Kapitanem i wyrwał mu zwycięstwo. Zdarzyło mu się kilka błędów, ale grał bardzo dojrzałego snookera jak na swój wiek. Podobnie jak w poprzednim spotkaniu nie spodziewam się tu jednostronnego pojedynku.
Do tego bez głębszej analizy puszczę za drobne dubla:
J. Trump (-1.5) - S. Maguire 1 @1.80
J. Perry - J. Higgins over 7.5 @1.75
ako 3,15 (Unibet)

 

[ciechuu]

Jamie Jones - Michael White
powyżej 6,5 frejma @1,25
9 (5-4)
Martin Gould - Matthew Selt
powyżej 6,5 frejma @1,25 6 (5-1)
AKO @1,56 Bet365
Na ćwierćfinały typuję mecze overowe u powyższych par, nieco ostrożniej niż koledzy powyżej. Sporo już zostało napisane na ten temat, więc nie będę powtarzał. Po prostu gram ostrożniej, tyle ???? .

 

[psotnick]

Judd Trump v Ste phen Maguire
Typ: Over (7.5) @ 2.00 Paddy Power 1-5 czułem, że będzie ciężko, ale że aż tak to nie..
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: Trump, Judd @ 1.68 Marathon 69-62
Typ: Judd Trump - Powyżej 0.5 Centuries @ 2.10 bet365

Trump w obu meczach wyglądał świetnie, 3 setki i bardzo przekonujące zwycięstwa, tylko, że tak naprawdę grał z roztrzęsionym Lisowskim i przeciętniakiem Burnsem. Teraz poprzeczka idzie sporo w górę, bo Maguire nawet bez topowej formy to zupełnie inny poziom trudności. Skoro Burns ugrał 2 frejmy i był bliski trzeciego, to czemu Szkot miałby być gorszy? Dodatkowo tradycyjnie typy w stronę brejków, bo w tym akurat Trump jest świetny. Wyższy brejk chyba najpewniejszy, Mags wygrywa mecze, ale nie punktuje grubo, najwyższy brejk w turnieju 67 i to raczej wyjątek. Trump przeciwnie, 3 sety na koncie (114, 102, 111) i pewnie jutro wpadnie kolejna, Wątpię, żeby w tej chwili Szkota było na to stać.

Joe Perry v John Higgins
Typ: John Higgins @ 1.72 bet365 5-3 vintage Higgins.. Perry był lepszy, ale to Szkot wyciągnął mecz

Higgins w niezłej formie przyjechał do Bendigo, nie miał na razie żadnych problemów z rywalami i wydaje się, że są widoki na kontynuację tego trendu. John z Perrym lubi grać, jeszcze nigdy z nim nie przegrał w turnieju rankingowym i patrząc na to jak dzisiaj poradził sobie z Fergalem (5-1), a wcześniej z Georgiou (5-2) to wątpię, żeby dzisiaj ta seria miała się zakończyć. Ogarnięty w każdym aspekcie gry Higgins to będzie zbyt dużo dla Anglika, zwłaszcza, że już wcześniej z Burnettem (5-3) i Milkinsem (5-3) musiał się sporo gimnastykować.

Na mecz Selta z Gouldem nie mam pomysłu, ale nie zdziwię się jak się chłopaki będą okładać aż do decidera.

 

[paul_trunks]

Stephen Maguire vs Martin Gould
Najwyższy break meczu
Typ: Martin Gould @ 2,25 Bet365 oj dał mi dzisiaj zarobić okularnik ????
Od razu rzucił mi się w oczy powyższy typ. Występy Martina to swoista sinusoida, kiedy wydaje mi się, że nic chłopak nie ugra to dochodzi do półfinału World Grand Prix i prawie demoluje Trumpa (który jednak pokazał klasę wracając ze stanu 1-5 na 6-5) po to by polec w I rundzie w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Nie wiem co drzemie w tym wyglądającym jak z "hitlerjugend" zawodniku ale potencjał na pewno ma.
W bieżącym turnieju jego najwyższe brejki to 76, 91, 93, 109 i 122. Maguire natomiast "poszczycić" się może najwyższym brejkiem 67 więc niższym od najniższego z wymienionych podejść Goulda.
Dzisiaj to Trump przegrał a nie Stephen wygrał. Trump jak nie Trump zmarnował mnóstwo szans, jakimś cudem udało mu się jednak zrobić brejka wyższego od Maga mimo iż wygrał zaledwie jednego frejma.
Podsumowując: To ewidentnie turniej Goulda, który punktuje znaczenie lepiej od przeciwnika, po cichu liczę na wygraną Martina bo osobiście jakoś nie przepadam za Stephanem.

 

[radula]

J.Jones - J.Higgins powyżej 9,5 2,15 Betsafe
O dziwo u tego buka najwyższy kurs na to zdarzenie.
Powiem tak, Jones znowu wygrał spotkanie i to w pełnym wymiarze. Widać postęp w jego grze w porownaniu z poprzednim sezonem. Higgins dzisiaj jeśli by przegrał z Perrym np 5-3 wcale bym się nie zdziwił. Jednak jakimś cudem ograł rywala mimo nie najlepszej swojej gry.
Jutro myślę,że pojedynek powinien być dość wyrównany. Po dotychczasowych spotkaniach ciężko mi stwierdzić kto wygra to spotkanie. Niby Higgins bo bardziej ograny, doświadczony ale Jones prezentuję się naprawdę bardzo dobrze i tanio skóry nie sprzeda. Po 3 frejmy każdego z zawodników jak najbardziej do ugrania tym bardziej,że od jutra zwiększamy dystans do 6 wygranych frejmów.

 

[psotnick]

Jamie Jones v John Higgins
Typ: Over (8.5) @ 1.50 4-6 kolejny dowód na to, że regulaminowa przerwa robi różnicę, przed przerwą grał tylko Jones, po przerwie tylko Higgins.. z 4-0 na 4-6
Highest Break In Match
Typ: Jamie Jones @ 2.29 96-134

Jones rozgrywa turniej życia i najwidoczniej ma kilka żyć, przecież już z Davisem był pod ścianą (z 2-4 na 5-4), powtórzył to w ćwierćfinale ze swoim kumplem White’em i jeszcze odwrócił decidera z dużej straty. Nie wiem czy wygra, bo Higgins gra nadspodziewanie dobrze i aż się przypomina jego triumf w ostatnim Welsh Open. Wtedy też wszyscy faworyci się szybko wykruszyli i tytuł zgarnął Szkot. Ale nie czuję, żeby tu doszło do jakiegoś pogromu,a wręcz spodziewam się w wyrównanego meczu, te 3 frejmy obaj powinni ugrać. Taktycznie powinien dominować Higgins, ale już w grze punktowej lepiej wygląda Walijczyk i chyba warto po dobrym kursie zaatakować, że wbije wyższego brejka.

Stephen Maguire v Martin Gould
Typ: Martin Gould (+2.5) @ 1.53 1-6
Highest Break In Match
Typ: Martin Gould @ 2.29 61-100

Myślę, że nie będzie szkockiego finału i któryś z dogów zaliczy swój premierowy finał turnieju rankingowego. Według mnie bliżej tego jest Gould, przede wszystkim gra dobrze, solidnie punktuje (64, 76, 93, 109, 91, 62, 122, 72), szczerze mówiąc to wygląda dużo lepiej niż Maguire, który nawet do 70 jeszcze nie dobił. Już nie mówiąc, że dwaj rywale pomagali mu jak mogli grając swój najgorszy snooker od dawna (Walker, Trump) i właściwie w tych meczach nie musiał nic robić, frejmy same wpadały na jego konto (z Waldenem to już inna bajka). Podsumowując, Szkot na dobrą sprawę nie gra nic wielkiego, korzystał z dobroci rywali w dużej mierze, Gould gra wystarczająco dobrze, żeby sprawić tutaj przynajmniej problemy faworytowi, a nie wykluczam również niespodzianki, bo Mags jak najbardziej do ugryzienia. Za to na pewno przesadzony jest kurs na wyższego brejka i z tego trzeba korzystać, bo to value.

Kursy z Paddy Power

 

[radula]

Stephen Maguire v Martin Gould

Kursy wydaje mi się,że na to spotkanie zostały wystawione bardziej patrząc na nazwiska zawodników niż na obecną formę. Bo forma według mnie jest po stronie Goulda. Zdecydowanie lepiej wychodzi Mu budowanie wysokich podejść i w tym turnieju w 3 meczach już jest "właścicielem" takich o to brejków:
M.Fu - M.Gould 4-5 (51,64,76)
M.Gould (93,109,91,62) - 5-3 M.Holt
M.Gould (58,122,72) - 5-1 M.Selt

Pogrubione to wyższe brejki Goulda w porównaniu z Magsem.

W każdym meczu wysokie brejki miały miejsce. Dzisiaj przy wydłużonym dystansie jestem tego pewien,że znowu dołoży 2-3 brejki +50 a setka w jego wykonaniu wcale mnie jakos specjalnie nie zdziwi.
Droga Maguire to półfinału wyglądała następująco:
S.Maguire (58) - J.Walker 5-0
S.Maguire (61,67,51) - R.Walden 5-4
J.Trump - S.Maguire (62) 1-5

Co ciekawe mimo wygranych z Waldenem i Trumpem to rywala Maguire osiągali wyższego brejka.
Dlatego też dzisiaj postanowiłem pograć własnie takie zdarzenie w stronę Martina Goulda bo kurs naprawdę jest zawyżony i to bardzo. Zgadzam się z psotnick.

Najwyższy break meczu : Martin Gould - 2,25 bet365
S.Maguire - M.Gould powyżej 9,5 frejmów - 2,18 Marathonbet 1-6:grin:


Co do drugiego typu to gram na ilość frejmów. Spotkanie według mnie powinno być dość wyrównane. Taktycznie lepiej gra Maguire jednak gdy dostaje odpowiedni układ Gould a dzisiaj napewno nie raz tak się stanie to jest w stanie zrobić wygrywające podejście. Nie zdziwi mnie wygrana Goulda jednak ja gram,że każdy z zawodników ugra po 4 frejmy.

 

[ciechuu]

Stephen Maguire - Martin Gould
Stephen Maguire over 0,5 centuries @2,20 Bet365 0
Martin Gould over 0,5 centuries @2,62 Bet365 1 (100)
Tutaj za tę samą stawkę gram typy na setki. Gould w tym turnieju zaliczył już 2 takie brejki oraz 2 brejki 90+ w meczu z Holtem. Sądzę, że tutaj również istnieje szansa na 100 + w jego wykonaniu, zwłaszcza po takim kursie i to na przestrzeni do 6 wygranych frejmów. Co do Maga to jego brejki w tym turnieju wyglądają dużo słabiej niż Martina, natomiast liczę tutaj na przełamanie słabej formy, bo jak wiemy Szkot brejki budować potrafi ???? . Typy gram raczej za drobniejsze pięniądze.

 

[psotnick]

M.Gould vs J.Higgins (4-4)
Number of Century Breaks
Typ: Powyżej 2.5 @ 1.47 3

Bardzo dobra pierwsza sesja finału, widać, że obaj panowie w dobrej formie punktowej i ciężko wytypować zwycięzcę, dużo łatwiej, że w drugiej zobaczymy przynajmniej jeszcze jedną setkę. Każdy z finalistów już po jednej setce na koncie i właściwie każdy frejm wygrany jednym podejściem: Gould – 101, 86, 89, Higgins - 90, 112, Jak na 8 frejmów nie można oczekiwać więcej i liczę na podtrzymanie tej formy. Gramy do 9 frejmów, więc czasu na punktowanie zostało jeszcze sporo, tym bardziej, że wszystko wskazuje na operowy scenariusz.

Marathon

 

[christopher48]

Wszystkie wyniki:

Runda dzikich kart:

Matthew Selt - Ben Judge 5-0
Adrian Ridley - Ben Woollaston 5-3


1. runda:

Judd Trump - Jack Lisowski 5-0
Ian Burns - Xiao Guodong 5-3
Stephen Maguire - Joel Walker 5-0
Ricky Walden - Andrew Higginson 5-3
Martin Gould - Marco Fu 5-4
Michael Holt - Gerard Greene 5-0
Mark Joyce - Mark Allen 5-2
Matthew Selt - Neil Robertson 5-4
Mark Selby - Mark King 5-1
Jamie Jones - Mark Davis 5-4
Michael White - Hossein Vafaei Ayouri 5-3
Allister Carter - Shaun Murphy 5-4
Joe Perry - Jamie Burnett 5-3
Robert Milkins - Adrian Ridley 5-1
John Higgins - Michael Georgiou 5-2
Fergal O'Brien - Stuart Bingham 5-4


2. runda:

Judd Trump - Ian Burns 5-2
Stephen Maguire - Ricky Walden 5-4
Martin Gould - Michael Holt 5-3
Matthew Selt - Mark Joyce 5-4
Jamie Jones - Mark Selby 5-1
Michael White - Allister Carter 5-4
Joe Perry - Robert Milkins 5-3
John Higgins - Fergal O'Brien 5-1


Ćwierćfinały:

Stephen Maguire - Judd Trump 5-1
Martin Gould - Matthew Selt 5-1
Jamie Jones - Michael White 5-4
John Higgins - Joe Perry 5-3


Półfinały:

Martin Gould - Stephen Maguire 6-1
John Higgins - Jamie Jones 6-4


Finał:

John Higgins - Martin Gould 9-8

Po bardzo zaciętym i stojącym na bardzo wysokim poziomie finale John Higgins ograł Martina Goulda (9-8) i zdobył tytuł Australian Open. Jest to już 27. wygrany turniej rankingowy w karierze Szkota i tym samym na liście wszech czasów zrównał się z Ronnie'em O'Sullivanem, ex aequo na 3. miejscu tuż za Steve'em Davisem i sporo za liderem Stephenem Hendrym. Szkot powtórzył swoją zwycięską drogę z ubiegłorocznego Welsh Open, kiedy również wykorzystał kiepską formę faworytów i dość niespodziewanie zgarnął tytuł. Od czasu do czasu potrafi przypomnieć, że nie na darmo wymieniany jest na krótkiej liście najlepszych graczy w historii.

Mecz finałowy:​

Brejki stupunktowe:

Ricky Walden - 142
Mark Selby - 141
Martin Gould - 138, 122, 109, 101, 100
Joe Perry - 137
Robert Milkins - 136
John Higgins - 134, 133, 112
Jamie Jones - 132
Fergal O'Brien - 128
Judd Trump - 114, 111, 102
Allister Carter - 114
Mark Joyce - 106