ATP World Tour Masters 1000 Paris 2.11.2015 - 8.11.2015

[aka-shakal]

Jutro dwa fajne mecze: Nishikori vs. Gasquet & Berdych vs. Tsonga.
???? Ferrer D. - Dimitrov G.
Ferrer D. ::: 1,60 ::: Pinnacle ::: 3/3

H2H 3:1 z lat 2011-2014. Moim zdaniem ten typ to petarda na jutro, Ferrer po US Open gra niczym "Pitbull" czyli tak jak zazwyczaj. Wykonał swój plan w 100% i dostał się na turniej kończący sezon w Londynie dla 8 najlepszych tenisistów sezonu. Po ostatnim szlemie wygrał turniej w Kuala Lumpur, w Pekinie doszedł do półfinału turnieju odpadając z Djokovicem, w Szanghaju zaliczył wpadkę w 1 rundzie z Tomicem, ale później wygrał 500 w Wiedniu, a w Paryżu zdobył swój pierwszy Masters w karierze. Był to pamiętny finał w 2012 roku przeciwko Jerzemu Janowiczowi. Rok temu co prawda odpadł tutaj w ćwierćfinale przeciwko Nishikoriemu z którym zawsze ciężko mu się grało, ale w 2013 roku zaliczył tutaj również finał pokonując po drodze Simona Gillesa, Berdycha czy Nadala.
Dimitrov gra w tym roku jak każdy widzi, co prawda trzyma tam jeszcze jakiś poziom, ale od niego wymagano zdecydowanie dużo więcej. Czy to była dobra opinia? To się okaże w następnym sezonach jak potoczy się jego kariera. Dziw mnie bierze, że dzisiaj nie odpadł z Cilicem który miał w tym meczu 10 BP, a nie wykorzystał żadnej okazji. Za to Bułgar wytrzymał psychicznie w tie-breakach. Moim zdaniem limit szczęścia już wyczerpał w tym turnieju. Ferrer jest o jakiś poziom bądź dwa lepszy niż Chorwat który prowadził w meczu który przegrał...

Wynik: (4)6:7 6:1 6:4 @Edit: Gorący mecz!

​

 

[kasztanowy]

Ferrer - Dimitrov @1.60 6-7, 6-1, 6-4 Niesamowity mecz Dimitrova, ale Pitbull pokazuje klasę po raz kolejny.​

Także typuje Ferrera, taki kurs jaki jeszcze jest trzeba pobrać, bo na pewno spadnie.
Dimitrov jest słaby w tym roku, końcówka sezonu już trochę lepiej wygląda, ale to i tak nie jest ten Bułgar z Wimbledonu 2014 chociażby. Dzisiaj z Cilicem obronił 10 BP samemu nie mając żadnego na przestrzeni dwóch setów, tylko dzięki nadzwyczajnej nieudolności Chorwata w tiebreakach udało mu się przejść do kolejnej rundy. Na wymianach wyglądał bardzo słabo, Cilic rozprowadzał go po korcie w swoich gemach serwisowych szczególnie. Na serwisie też nie wyglądał dobrze, parę DFów mu się zdarzyło, pierwszym też nie trafiał na dużym procencie, aczkolwiek trzeba oddać że serwis odpalał w najważniejszych momentach, broniąc BP czy w TB serwował o wiele efektywniej. Duża liczba niewymuszonych, ze strony backhandowej dużo slajsa, na Cilica to może i przynosiło skutek, bo zanim on zszedł na nogach do tej piłki to ta była na wysokości kostek, ale Pitbull w odkręcaniu rotacji jest na zupełnie innym poziomie niż Chorwat. Gdy miał wolną piłkę na FH potrafił sobie stworzyć przewagę sytuacyjną, z BH mało co przyśpieszał, a jeśli już to często w pół siatki. Jest progres w stosunku do gry z okresu maja/czerwca, ale wciąż brakuje regularności, pewności uderzeń. Za to bardzo fajnie wygląda poruszanie się po korcie. Bułgar zawsze słynął z niesamowitej elastyczności, gibkości i w tym elemencie dalej zachwyca wyciągając niesamowite momentami piłki. Tak czy siak dalej jest za dużo dziur w jego grze, żeby mógł ograć Ferrera.
O Hiszpanie to można napisać to co zwykle, walka, zaciekłość, defensywa, ściana. Zajedzie Dimitrova swoją regularnością, Hiszpan to nie jest Marin, który jak zostanie zepchnięty do defensywy to już nie wygra punktu. Mocne forehandowe topspiny na jednoręczny Bułgara zrobią swoje, Grigor pewnie będzie robił wszystko, żeby obiegać tą stronę tym samym odsłaniając forehandowy narożnik. Ten schemat na pewno będzie kopalnią punktów dla Davida. Trzeba też dodać do tego głębokość uderzeń, Hiszpan nawet poruszony na linii końcowej potrafi odegrać pod baseline, a Bułgar w kończeniu na raty nie jest taki skuteczny, dzisiaj nawet z takim marnym defensorem jak Marin się gubił, gdy Chorwatowi cudem udało się zagrać z trudnej piłki niskiego slajsa. Słabszym elementem Davida na pewno będzie serwis, ale Dima też jakiegoś wybitnego returnu nie ma. W wymianach David wypunktuje słabości Bułgara i wygra. Do WTF jeszcze jest sporo czasu, w końcu po Paryżu mamy tydzień przerwy i dopiero rozgrywany jest końcowy turniej, także o odpuszczaniu przez kogokolwiek nie ma mowy.
Analizy może jutro, na razie suche typy
Nishikori - Gasquet @1.83 Krecz Japończyka ZWROT

Tsonga - Berdych @1.80

 

[nitros14]

Spotkanie zaplanowane na 19:30
J.W. Tsonga - T. Berdych 1 @1.80
Obaj zawodnicy grali ze sobą już wiele razy na przestrzeni wielu lat więc podawanie jak dla mnie H2H jest zbędne. Liczy się to co teraz. A teraz to wygląda tak że obaj Panowie są w . Berdych świeżo po wygraniu turnieju w Sztokholmie, ale mecz pierwszej rundy turnieju w Paryżu nie napawa optymizmem. Wydawało się, że będzie gładkie 2:0 z "Vazeliną" a tutaj niespodzianka bo ten postawił stosunkowo ciężkie warunki Czechowi. Gra Berdycha z tamtego meczu zupełnie mnie nie przekonuje. Dał się przełamać aż 4-krotnie. Dodatkowo niezbyt przekonuje mnie obecny serwis Tomasa. Po drugiej stronie Tsonga, którego atutem z pewnością będzie fakt, iż rozgrywa on turniej w swoim kraju, a to zawsze działa bardzo motywująco na graczy z czołówki. Wydaje mi się, że J.W. obecnie prezentuje lepszy tennis. W pierwszej rundzie zdemolował on Bautista-Agut'a oddają mu tylko 4 gemy! (6:2, 6:2) Dodatkowo tylko w jednym secie pozwolił Hiszpanowi myśleć o przełamaniu, ale doskonale wyszedł z opresji i wygrał seta mimo wyniku 0:40. Wydaje mi się, że Francuz dzisiaj pokona w dwóch setach Czecha, ale nie wykluczam Tie-Breaków w tym meczu. Warto pograć szybko bo kursy z pewnością zaczną lecieć na łeb.
Wynik: ?

 

[qbali]

Przy zapisywaniu pierwotnego posta padła strona, więc trochę krócej niż oryginalnie... ????
======================================================
???? Kei Nishikori v Richard Gasquet (Liczba setów 2-drogowo) dla Mecz. WYNIK ?
TYP: Powyżej 2.5
KURS: 2,25
Bet365
Zapowiada się bardzo wyrównane spotkanie. Rysiu ma patent na Japończyka, bo w przeszłości wygrał z nim wszystkie spotkania. Nie mniej jednak Kei na pewno będzie chciał osiągnąć podobny wynik jak w zeszłym roku, czyli SF. Obydwaj mają bardzo udany sezon, obydwaj z całkiem niezłej formie (może delikatnie wyższą ma Francuz), zarówno jeden jak i drugi gra bardzo technicznie, dobrze poruszają się po korcie, potrafią dłużej przytrzymać piłkę w korcie. Na pewno w tym meczu zobaczymy wiele długich akcji na wyniszczenie, a kto z nich wyjdzie zwycięsko? Zobaczymy po meczu. Wg mnie słusznie kursy są wystawione równo na WIN, bo bardzo ciężko wytypować kto tutaj wygra. Lepszą opcją wg mnie jest postawienie na walkę w tym meczu. Moim skromnym zdaniem wynik zostanie rozstrzygnięty dopiero w trzecim secie, a po takim kursie warto!

======================================================
???? Novak Djokovic v Gilles Simon (Liczba setów 2-drogowo) dla Mecz. WYNIK ?
TYP: Powyżej 2.5
KURS: 5,50
Bet365
Typ petarda, ale kto nie ryzykuje ten nie ma! ???? Simon już w przeszłości kilka razy urywał seta Serbowi i pokazywał, że potrafi z nim powalczyć. Oczywiście Serb w tym sezonie miażdzy i wygrywa jak chce, a bilans 73-5 jest kosmiczny! Jak Djoko zagra na poziomie do którego nas przyzwyczaił to nie będzie co zbierać po Simonie, ale... ale Gilu jest bardzo inteligentnym graczem, potrafi długo trzymać piłkę w korcie, popełnia mało niewymuszonych błędów, fantastycznie się porusza po korcie i będzie miał publikę za sobą (bo akurat jego Francuzi lubią ???? ). Oczywiście będzie cholernie ciężko na ugranie czegokolwiek, ale jak powyższe aspekty się połączy a Djoko zagra w którymś secie trochę słabiej to kto wie? Kurs na to zdarzenie bardzo wysoki i adekwatny do ryzyka, ale wg mnie warto w to delikatnie uderzyć.

 

[psotnick]

A Peya/B Soares v I Dodig/M Melo
Typ: A Peya/B Soares @ 1.80 4-6 6-3 6-10 na własne życzenie.. w 1 secie z 3-1 na 4-6
Paddy Power

Sytuację Peyi i Soaresa już opisałem wcześniej i tutaj się nic nie zmieniło, ciągle gonią ostatnie miejsce w Londynie i potrzebują dobrego wyniku w tym tygodniu, tym bardziej, że wszyscy konkurenci wygrali swoje mecze. Na szczęście w końcówce sezonu forma im sprzyja, po wygraniu turnieju w Bazylei, gdzie ograli całą grupę czołowych duetów deblowych, już w Paryżu zdążyli rozbić Fleminga i Murraya (6-2 6-2). O aktualnej formie Dodiga i Melo ciężko cokolwiek powiedzieć, bo nie grali od nieudanego US Open, czyli mieli ponad 2 miesiące przerwy, a to rzadko wpływa korzystnie na grę. Bilet do Londynu już dawno mają w kieszeni, ale głównie za dobrą pierwszą część sezonu, kiedy m.in. wygrali Rolanda Garrosa. Później już było dużo gorzej, włącznie z wylotem w 1 rundzie US Open. Wprawdzie Dodigi w tym sezonie 2 razy łatwo ograli Peyów, ale było to jeszcze na wiosnę, kiedy obie pary były w diametralnie innej formie. Teraz sytuacja się odwróciła i na ten moment w takim zestawieniu faworytem może być tylko jeden duet. Dlatego gram na gości którzy po pierwsze bardziej chcą i potrzebują tego zwycięstwa, a po drugie trafili z formą w końcówce sezonu i są zdecydowanie na fali wznoszącej.

 

[znafca]

Dyscyplina: Tenis, ATP Paryż
Spotkanie: D. Goffin v A. Murray
Typ: D. Goffin wygra przynajmniej jednego seta
Kurs: 2.50
Godz: 10:30
Bukmacher: sportingbet
Analiza:

Mało się ostatnio słyszy o 3. rakiecie świata Szkocie Andy Murray'u, to dlatego że nie występuje w zbyt dużej ilości turniejów, patrząc w statystyki można się dopatrzeć że ostatnim czasem gra po 1 turnieju miesięcznie. Dosyć kontrowersyjna wypowiedź o tym że może nie wystąpić w wieńczącym sezon Mastersie wywołała burzę w tenisowym środowisku, wczoraj jednak Szkot potwierdził swój udział w turnieju. Powodem dla którego miał nie grać miał być finał Pucharu Davisa, który koliduje mu z londyńskim turniejem. Możemy więc twierdzić, że dla Szkota priorytetem jest Puchar Davisa, a w reszcie turniejów nie będzie grał na 100%. Dzisiaj jego przeciwnikiem będzie David Goffin, który pokazał się ostatnio z bardzo dobrej strony na turnieju w Bazylei, gdzie dopiero w ćwierćfinale uległ Rogerowi Federerowi, urywając mu seta. Panowie grali ze sobą dotychczas 2 razy, raz na trawie, raz na mączce, w meczu na trawie lepszy był Murray, natomiast na mączce Szkot poddał mecz z powodu kontuzji. Jeśli chodzi o turniej w Paryżu to obaj pokonali swoich rywali w dwóch gładkich setach, Belg dał ugrać Lajovicowi zaledwie 4 gemy wygrywając 6-2 6-2, z kolei Szkot pozwolił na 3 gemy Coricovi wygrywając 6-1 6-2. Goffin stać na bardzo dobrą grę, optymistycznie patrzę na jego szanse w tym meczu przez pryzmat spotkania z Federerem. Był w stanie napsuć trochę krwi Szwajcarowi, gra dobrze technicznie potrafi zaskoczyć rywala dobrą grą przy siatce. Murray myślący o finale Pucharu Davisa i nie grający ostatnio zbyt często traci na wartości i dzisiaj możemy się o tym przekonać.

 

[.joker.]

Djoko win
Ferrer win
Andy Murrey win
Federer win
@2.09 // Federer bardzo kiepsko

Piękny kurs się ułożył z tych 4 spotkań. Każdy z tych tenisistów to światowa czołówka. Przegrywają swoje spotkania naprawdę rzadko. Dzisiejsi rywale nie należa do slabiakow, ale to ni jest jeszcze ten poziom. Djokovic nokautuje wszystkich jak chce i nie ma opcji, żeby dobry Simon go pokonał, chyba że będzie chciał przegrać ale po co? Federera widziałem wczoraj z Seppim i chociaż rywal nie najwyższych lotów to Roger oddał mu tylko 2 gemy, a jego gra była rewelacyjna. Ferrer to typowy pracus. Wycisnąl z siebie max swoich możliwości i dotarł do wysokiego poziomu, z którego nie schodzi. Murray bardzo się rozwinął. Z łatwością odprawia kolejnych rywali i tak będzie też dzisiaj. Wszyscy najlepsi tenisiści wystartowali w turnieju dlatego każdy na pewno będzie chciał wygrac, a wtedy powinno być bez niespodzianek.

 

[osk4r]

Isner - Federer
brak tie-breaka w meczu - @4

Ja dziś próbuję coś takiego, wydaje mi się , że kurs jak najbardziej wart ryzyka.
Ostatnio śledziłem formę obu panów i uważam iż Isner notuje delikatny regres, o ile serwis wiadomo jaki ma ( chociaż i tu ostatnio nie wygląda to ąz tak pięknie ) to z returnami i jakimkolwiek przebijaniem ma spory problem, tym bardziej przy podaniu jakie serwować mu będzie Fedex, czyli dośc silne i z mocną rotacją.

Po drugiej stronie, Roger którego opisywać nikomu nie trzeba, forma od dłuższego czasu jest, fakt, że dawał sobie urwać kilka setów słabszym graczom, ale sądzę, że na Isnera się zepnie, bo to przecież już nie ogórek.

Tak czy inaczej , nie chcę tworzyć z tego typu jakiegoś pewniaka, bo zeby nie było tak różowo w ostatnich 6 ( a może i wiecej przyznaję dalej nie sprawdziłem ) był przynajmniej 1 TB.
Mimo to, uważam, że Rogera stać na przełamanie Big Johna chociaż po tym 1 razie w każdym secie, tym bardziej, że kurs jak wspomniałem dla mnie wart ryzyka.

pozdrawiam.

 

[kasztanowy]

Tsonga - Berdych @1.82 Comeon​

Tsonga problem z kolanem, wszystko po autach i siatce
Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz, obydwaj gracze bardzo agresywnie grający, z dobrym serwisem i potężnym, płaskim forehandem. Ciężko odebrać podanie zarówno jednemu jak i drugiemu jeśli obydwoje są w gazie. Z tym, że ciężko powiedzieć o Czechu, że jest w dobrej dyspozycji, gdy momentami nie ma nic do powiedzenia w wymianach z takim graczem jakim jest ERV. Nie umniejszam Francuzowi, bo bardzo cenię go jako zawodnika, natomiast nie da się ukryć, że na obecną chwilę to jest cień zawodnika sprzed dwóch ostatnich lat i zawodnik pokroju Berdycha powinien go odprawić nie dając mu nawet dojść do BP. Gra Czecha wygląda bardzo przeciętnie, wyniki mogą być mylące na pierwszy rzut oka, bo ostatnio wygrał Sztokholm i Shenzen, ale nie pokonał nikogo z takiej półki jak Tsonga. Ograł GGL czy Robredo w Chinach, a także Dimę i Socka w Szwecji, ale tutaj nie dość, że przeciwnik zdecydowanie mocniejszy, to jeszcze na swoim terenie.
Francuz natomiast ciągle równy, wysoki poziom. Dobry wynik w Szanghaju, porażka w Wiedniu z Rosolem dość niespodziewana, ale ogólnie dyspozycja niezła.
Wyniki wynikami, ale przejdźmy do najważniejszej części analizy.
Tak jak mówiłem obydwoje swoją grę opierają na szybkim atakowaniu i spychaniu rywala do defensywy. Tutaj nie będzie długich, zapierających dech w piersiach wymian. Ten który pierwszy wypracuje przewagę sytuacyjną będzie wchodził w kort i szukał uderzenia kończącego. Ani Tsonga ani Berdych nie są mistrzami defensywy, choć poruszanie się po korcie mimo gabarytów u obydwu jest na wysokim poziomie. U Tsongi na pewno trzeba zwrócić uwagę na to, że lepiej stroni stronę backhandową, gdy jest już mocno odrzucony od linii potrafi zagrać bardzo kąśliwego slajsa. O ile bardzo dobrze potrafi odkręcać niskie piłki ze strony forehandowej, tak z backhandu już nie radzi sobie tak dobrze. Natomiast trzeba zwrócić uwagę, że jeśli atakowana jest strona forehandowa, ale tym razem Czecha to bardzo ładnie nadgarstkiem potrafi kręcić z niskich piłek. Tsonga na pewno jest na to przygotowany i częściej będzie szukał słabszej strony obronnej Czecha, szczególnie z krótkich piłek.
Serwisem obydwoje krzywdę potrafią zrobić, natomiast oglądając mecz z ERV to ten serwis Czecha zostawiał wiele do życzenia, na słabym procencie przez praktycznie cały mecz, a i nawet pierwszy serwis Francuz potrafił odegrać dostatecznie głęboko, by nie dać Czechowi zaatakować. Tsonga trochę częściej gra serwis z rozmaitymi rotacjami, natomiast Tomasz raczej szuka płaskiej bomby z pierwszego. Ścięty na stronę równowagi pewnie będzie domeną Tsongi, gdy Czech będzie grał flat do środka na deuce court. W przypadku trafiania pierwszym wymiany będą bardzo krótkie. Przy drugich serwisach zapewne Berdych będzie starał się wejść w kort, by wejść na wznoszącą. Tsonga natomiast z tego co widziałem w meczu z Andersonem raczej wycofuje się i próbuje obiegać i grać Inside-Out forehandem. Tutaj upatruję też przewagi Francuza, Czech popełniał zbyt dużo prostych błędów szczególnie z backhandu i te gemy serwisowe Jo mogą mu szybciej uciekać nawet gdy ten serwis się zatnie, bo wejście agresywnie w kort nie sprawdzało się kompletnie z ERV, a co dopiero z Tsongą. Mecz może być ciasny, jedno przełamanie na set może wystarczyć, ale tym który to podanie może stracić szybciej będzie Czech. Za Tsongą przemawia także publika, lubi gdy tłum go nakręca, potrafi robić show na korcie w pozytywnym tego słowa znaczeniu i wypełniona hala Bercy na pewno będzie działała na jego korzyść. Tomasz grający przeciwko publice pewnie pod presją DF jakiegoś doda od siebie w swoim stylu. Tak jak mówiłem, zagrają dwie armaty strzelające z bardzo dużą mocą, według mnie wygra ta, która w ostatnim czasie jest bardziej regularna. Allez Jo

 

[dx2]

Ferrer-Isner 1 @1.57
O Ferrerze znowu to samo trzeci raz, czyli ze na Ferrera warto zawsze w Paryzu stawiac, ze byl to pierwszy turniej ATP1000 wygrany przez Ferru. Hiszpan wygrywal ten turniej, byl finalista i zawsze prezentuje tu bardzo wysoki poziom. Z pewnoscia jest to jeden z jego ulubionych turniejow. Niedawno Ferrer wygral we Wiedniu i tu jest forma budowana pod WTF w Londynie. Bla bla bla...
Bilans bezposrednich meczów wynosi 5-1 na korzysc Ferrera. Paradoksalnie ta wygrana Isnera zdarzyla sie tutajw Paryzu w 3 setach w 2011 roku, ale to byl zdecydowanie najlepszy wystep Isnera w Paryzu w jego dotychczasowej karierze. Dzis Amerykanin pokonal Federera, robi wrazenie, ale Federer to juz myslami sie zaloze na finalach w Londynie i tam bedzie chciec znowu zaistniec i to z pewnoscia jest priorytet. Paryz to turniej Ferrera, mozna tak rzecz, dzis Dimitrov postawil bardzo trudne warunki, ale Hiszpan pokazal klase. Dla Ferrera Isner to lepszy rywal niz Federer z pewnoscia, patrzac na bilanse bezposrednich pojedynkow pomiedzy zaintersowanymi, wiec stawiam na wygrana Hiszpana.

 

[aka-shakal]

Ciekawostką na pewno jest fakt, że w meczu Isnera i Ferrera na 6 spotkań gdzie było 17 setów padły tylko 3 tie-breaki. Jutro coś czuję, że Djokovic straci seta.
???? Gasquet R. - Murray A.
Gasquet R. +1,5 seta ::: 2,27 ::: Pinnacle ::: 1/3
H2H 3:6 z lat 2006-2015 i co tu dużo pisać. Tylko w jednym spotkaniu podczas Wimbledonu 2011 Andy nie stracił seta. Pozostałe ich mecze były dość zacięte, zacięte to może za dużo powiedziane, ale przynajmniej miały kilka setów. Grali już ze sobą w tym roku podczas turnieju w Cincinnati, wynik 6:4 1:6 4:6 dla Szkota.
Murray jak to Murray, solidna tenisowa najwyższa światowa półka, ale zawsze mu czegoś brak, czasami zagotuje się, pokrzyczy na siebie, chociaż tutaj w Paryżu hmm... oddał swoim przeciwnikom tylko 4 gemy. Młodemu Coricowi 3 gemy, a trochę starszemu Goffinowi 1. Jednak klasa tych przeciwników kompletnie nie dorównuje Gasquetowi.
Oglądałem go dzisiaj podczas meczu z Nishikorim i naprawdę niektóre wymiany wręcz palce lizać. Dużo walki na korcie, jednoręczny backhand świetnie pracuje, a do tego należy jeszcze dodać, że gra przecież na własnym terenie. W jego zwycięstwo co prawda śmiem wątpić, ale na seta moim zdaniem jak najbardziej go stać.
Wynik: (7)6:7 6:3 3:6

Dziewczyna Tsongi:

 

[bodizo]

Richard Gasquet - Andy Murray 0:2 Betsafe 1,65
Tomas Berdych - Novak Djokovic 0:2 Betsafe 1,35
A ja zagram troche inaczej niz AKA SHAKAL ale każdy ma własne zdanie.
Najpierw opowiem trochę o Murray.Widać wyraźnie ze formie rośnie w górę.Serwuje Bardzo dobrze(Dość dużo asów),bardzo dobrze gra backhandem ale on z tego słynie(Choć bylem zaskoczony ze ma piłkę na forehand ale uderzy z backhandu,dość dobrze returnuje,dobrze gra forehandem.A Rysiu dobry serwis,dobry backhand,dobry forehand.Statystyki wskazują na trzy setowy mecz ale jeśli Andy zagra tak jak ostatnie dwa mecze to wynik będzie 0:2 choć oczywiście łatwe nie będzie bo gramy w Paryżu ale może to nie pomóc tylko wprost przeciwnie wyrzec presje bo jest ostatnim graczem francuskim.
Drugi mecz to Spotkanie Czecha z Serbem.Oglądając ostatnie mecze Novaka, widać ze albo nie gra na 100% albo nie jest do końca skoncentrowany i sadzi ze wygra sobie z lekkością a otóż nie bo mecz z Simonem pokazał ze nikt nie będzie składał broni i oddawał za darmo punktów,ale sadze ze Becker go opierdzieli i od początku zagra tak jak nas do tego przyzwyczaił.Jakie zalety ma to nie będę wypisywał bo każdy wie,choć ostatnio coś psuje się backhand i serwis(często pierwsze podanie w siatkę lub w out),ale return wciąż najlepszy na świecie,a co można opisać o Berdychu który wygrał z Tsongą który nie był do końca zdrowy a gdyby był to możliwe ze mielibyśmy powtórkę z Chin ???? ,Dobry i dość mocny serwis,solidny backhand,dobry forehand ale czy to wystarczy na Novaka?Może nie być tak łatwo.Statystyki są jednoznaczne na 21 meczy Novak wygrywał bez straty seta aż 13 razy oby jutro był 14 raz i Berdych gra w deblu ,wiec jeśli tam się zmęczy to może nie mieć wystarczająco sil by moc walczyć z Djokoviciem.

 

[vasyl86]

Ferrer - Isner ---- Isner +1,5 seta @ 1,57
Bilans H2H to 5-1 dla Ferrera, ale często to były dla niego trudne mecze gdzie tracił sety. Amerykanin w Wiedniu i Bazylei nie zagrał najlepiej, ale teraz forma poszła trochę w górę i zyskał też sporo pewności siebie po pokonaniu Federera. Samym serwisem powinien zdobyć sobie kilkanaście punktów jeśli ten będzie funkcjonował jak należy, a wszystko wskazuje na to, że będzie. David wygrał niedawno turniej w Wiedniu, a wczoraj z trudem pokonał notującego ostatnio mały progres Dimitrova. Ferrer dobrze gra i będzie faworytem tego meczu, ale kurs na jego zwycięstwo uważam za zbyt niski. Hiszpan już nie jest tak dobry jak 2-3 lata temu, a Isner rozgrywa bardzo dobry sezon, więc ma duże szanse w tym meczu. Jeśli Isnerowi uda się doprowadzić do tiebreaka to chyba wiadomo kto będzie w nim faworytem.

 

[nitros14]

Spotkanie zaplanowane na 19:30
Novak Djokovic - Tomas Berdych 2 (+5 gemów) @1.72 Betsafe

Kto oglądał wczoraj spotkanie Serba z Simonem ten w drugim secie pewnie łapał się za głowę i zastanawiał się czy to wciąż rozgrywki na poziomie ATP czy WTA. Novak Djokovic dał się przełamać 3 RAZY Z RZĘDU, a 4 RAZY w całym DRUGIM SECIE. Co prawda mimo wszystko pokonał Simona, ale czy w takim samym przypadku udało by się to jemu z Berdychem? Chyba powoli zaczyna wychodzić zmęczenie całym długim sezonem. Nie oszukujmy się, grać cały sezon na takim poziomie jak gra Serb - czapki z głów
Tomas wczoraj pokonał faworyzowanego Tsonge. Sam stawiałem przeciwko niemu i na prawdę bardzo POZYTYWNIE zaskoczył mnie Czech. Co prawda Tsonga niby z jakąś kontuzją, ale dobrze funkcjonował serwis Tomka (czego się obawiałem) oraz dobra gra przy siatce. Gdyby miała powtórzyć się forma obu panów z dnia wczorajszego to nawet nie boje się o to, że ten handicap spokojnie wejdzie

Wynik:7:6, 7:6 bez problemu

 

[kain.]

Bryan B./Bryan M. - Pospisil V./Sock J. 1 @ 1.56 Pinnek
Nie ulega wątpliwości, że to będzie pojedynek dwóch bardzo dobrych zespołów deblowych, które ostatnimi czasy zaliczyły bardzo duży regres formy. Ważną informacją jest również fakt, że Bracia mają zapewniony awans do Londynu na finały ATP, a Pospisil z Sockiem niestety na chwilę obecną nie łapią się do ścisłego finału, a warto dodać, że w Paryżu w tej samej fazie turnieju występuje jeszcze para Bopanna/Mergea, która zajmuje ostatnie czyli 8 miejsce premiowane wejściem do finałów, a Pospisil/Sock plasują się na 10 pozycji.
Dla mnie przede wszystkim ten typ jest oparty o fakt, że Bryanowie są głodni gry i pomimo tego, że ostatnio idzie im słabiej to z całą pewnością będą chcieli zbudować już teraz solidną formę i podwaliny pod ich potencjalny sukces właśnie w Londynie. W mojej ocenie nie mogą przejść obok takiego meczu z tego faktu, że grają słabiej i muszą znaleźć to coś co pozwalało im dominować wszystkich zawodników. Oczywiście nie grałbym Braci gdyby nie fakt, że Pospisil/Sock również znajdują się z formą w lesie, bo co można powiedzieć dobrego o parze, która przegrywa spotkania z takimi parami jak Dimitrov/Fish, Paes/Wawrinka (turnieje przed US Open), Mayer/Sousa (US Open) czy ostatnio Kyrgios/Tomic. Jak widać są to przegrane z typowymi sklejkami stworzonymi na jeden turniej, albo parą Kyrgios/Tomić, która występuje ze sobą tylko w Davis Cupach, a ogólnie nie gra praktycznie w debla. Co by nie mówić o Bryanach to oni meczów z takimi sklejkami nie zwykli przegrywać tylko jeśli już przegrywają (a ostatnio przegrywali sporo) to przegrywają z tymi najbardziej solidnymi parami deblowymi na świecie - 2x Cabal/Farah, Johnson/Querrey, Nestor/Roger.
W mojej ocenie czysto tenisowo i deblowo to właśnie Bracia mają przewagę w postaci umiejętności, wzajemnego ogrania z doświadczeniem wielu wielu długich lat dominacji na światowych kortach. Sock/Pospisil to oczywiście dobra marka w singla i dobra w debla, ale warto podkreślić, że tak jak i w grze deblowej znajdują się w dość słabej dyspozycji względem poprzednich miesięcy to również w singla szczególnie Pospisil ostatnimi czasy bardzo obniżył loty. Sock od pewnego czasu gra lepiej, ale potrafi koncertowo przegrać mecz w którym jest bardzo dużym faworytem. Na serwisie siła będzie z całą pewnością podobna, bo obie drużyny mają bardzo dużą moc w tym elemencie gry. Jeśli chodzi o umiejętności deblowe to według mnie lepsi są Bracia dlatego idę w ich kierunku.
Ferrer David - Isner John (+1,5s) 2 @ 1.57 Pinnek
Nie ulega wątpliwości fakt, że Ferrer znajduje się w naprawdę kapitalnej dyspozycji i wczoraj wyrwał mecz świetnie grającemu Dimie, który zagrał o wiele lepsze spotkanie niż myślałem. W każdym bądź razie kurs na Ferrera jest nie zbyt akceptowalny, bo zwyczajnie w świecie jest zbyt mały, aby podjąć ryzyko związane z typowaniem zwyczajnej wygranej. Wczoraj złamałem swoją zasadę nie grania przeciwo service-manom takim jak Isner, Anderson czy Karlović i zagrałem na Nadala, a mogło się skończyć to bardzo słabo, bo Anderson zagrał dobre spotkanie i był praktycznie nie do ruszenia przez długi czas przy swoim serwisie. Warto podkreślić, że jeśli takiemu zawodnikowi ze światowego topu w polu serwisowym, który wprost sieje spustoszenie w tym elemencie trafi się dobry dzień na serwisie to praktycznie każdy w tourze może zostać pozamiatany. Prostym przykładem jest właśnie przegrana bardzo mocno faworyzowanego Federera, który posiada wszystko żeby wygrywać z takimi zawodnikami - bardzo dobry serwis, wspaniały return, a w wymianach to już nawet nie ma co porównywać takich zawodników, bo dzieli ich przepaść. Jak widać Isner poradził sobie po ciężkim meczu i jest w ćwierćfinale w Paryżu. Warto przypomnieć również Andersona w spotkaniu z Djokoviciem w Wimbledonie z tego roku gdzie to właśnie Kevin prowadził 2:0 w setach i tylko dzięki temu, że Djoković to robot to dał radę wygrać to spotkanie finalnie 3:2 w setach.
Tak jak wspomniałem wcześniej przewaga Federera w meczu z Isnerem była o wiele większa niż aktualna przewaga Ferrera nad Isnerem, bo trzeba powiedzieć sobie jasno, że Ferrer serwis ma dość słaby, a już na pewno w porównaniu do Federera i Hiszpan może liczyć tylko i wyłącznie na to, że Isnerowi nie będzie siedział pierwszy serwis i zagra słaby mecz przy własnym podaniu. Jeśli Ferrer będzie słabo serwował to mamy tutaj okazje na jakiś mocny return ze strony Isnera, a Ferrer może szukać szczęścia tylko i wyłącznie w wymianach więc w tym spotkaniu wszystkie karty są po stronie Jasia, a nie po stronie Ferrera. Tak naprawdę wszystko zależy od Isnera i jego serwisu więc ja idę w stronę jednego seta ugranego przez Isnera po lepszym kursie niż wygrana Ferrera.

 

[songo]

Ferrer - Isner 2,50 bet365 Goliat robil co mogl, ale byl bez szans na dystansie w walce z Dawidem. Triumf returnu nad serwisem.
Nie lubie grac przeciwko zawodnikowi w tzw. 'gazie'. A bez watpienia Hiszpan w takowym sie znajduje. Ferrer w tym sezonie halowym wciaz nie znalazl pogromcy. Wygral pod dachem 13 spotkan z rzedu, w pazdzierniku nie znalazl pogromcy w '250' w Kuala Lumpur, a niedawno triumfowal w '500 ' w Wiedniu. Bardzo dobre wyniki jak na kogos kto nie dysponuje bardzo dobrym podaniem, sezon generalnie ma jeden z slabszych w karierze, i ma 33 lata na karku. Owszem zaden z pokonanych rywali nie byl tak wysoko w rankingu jak Isner, jednak zwyciestwa to zwyciestwa, ze tak powiem banalnie. Szacunek dla skromnego Hiszpana!

Isner nigdy nie gral dobrze na hali. Wyniki z tego sezonu i poprzednich swiadcza o tym dobitnie, To gracz, ktory najlepiej pogrywa na amerykanskim hardzie. Niemniej jednak wlasnie w tym turnieju udalo mu sie dosc sensacyjnie pokonac arcymistrza Federera. Moim zdaniem Fedex zagral troche slabsze zawody (nie wnikam z jakich przyczyn) co skrzetnie wykorzystal dobrze dysponowany Jankes.

H2H 5-1 dla Hiszpana. Godnym odnotowania jest fakt, ze jedyny win Isner nad Ferrerem odniosl wlasnie w tym turnieju, w cwiercfinale, w latwej do zapamietania dacie (11.11.11) po 3 setowej walce. W nastepnej rundzie Isner przegral 2 tie-breaki z Tsonga. Tak wiec polfinal 'tysiaczki' w Paryzu to jak do tej pory najwieksze osiagniecie Amerykana w grze na nawierzchni halowej.

Mysle, ze Isner bezproblemowo ugra 1 seta. O potencjalnym zwyciestwie zadecyduje wieksza odpornosc psychiczna w najwazniejszych, kluczowych momentach spotkania. Jezeli Amerykanin zagra na swoim najwyzszym poziomie to powtorzy sukces z 2011 roku i ponownie zagra w polfinale turnieju w Paryzu. Widze w tym kursie male value. Zagram za srednia stawke.

 

[fraggzor]

::iękny mecz Stasia i wynik zgodny z przewidywaniami wiedziałem ze jak będzie chciał to pokona Nadala, mógł już to zrobić w Shanghai-u ale całkowicie olał tamten mecz:::

Wawrinka - Nadal 1 2.50
Panowie grali niedawno ze sobą i Stan przeszedł obojętnie obok tego meczu. Widać było, że chciał szybko przegrać ten mecz i nie nawiązał tak naprawdę walki, miał tyle niewymuszonych błędów, że nie dało się tego meczu oglądać. Grałem Wawrinkę wtedy i gram na niego teraz bo wiem, że jak będzie chciał wygrać to to zrobi i zniszczy Nadala swoim backhandem, na to właśnie dzisiaj liczę a przynajmniej na wyrównaną walkę a nie taką padaczkę jak ostatnio w wykonaniu Stana.
Dla mniej odważnych Wawrinka +2.5 gema 1.72

:::tak jak napisalem TB dla Isnera nie było łatwo po stracie podania w drugim secie ale się udało:::
Ferrer - Isner over 25.5 gema 1.90
Wczoraj Ferrer musiał trochę się napocić żeby wygrać z Dimitrovem, który stawiał skuteczny opór. Dzisiaj może być jeszcze ciężej Ferrerowi z Isnerem, którego jest złamać o wiele ciężej niż Dimitrova i jeżeli dojdzie do TB, co jest bardzo prawdopodobne to większe szanse na wygraną TB wróżę Isnerowi tak jak to miało miejsce wczoraj w meczu z Federerem. Przy odrobinie szczęścia over pokryje się w 2 setach. Liczę na przynajmniej jednego TB, któego wygra Isner i dojdzie ewentualnie do 3 setów, które pokryją over.
Murray + Djokovic 1.32 "izi" ????
Formalność bez zbędnego rozpisywania się. Murray w gazie po odpoczynku, Djokovic wiadomo przegrać może tylko w finale.
Bryan/Bryan - Pospisil/Sock 2 2.50 izi
Bryany bronią finału za ubiegły rok ale kompletnie nie przekonują mnie swoją grą z ostatnich miesięcy. Grałem na nich niejednokrotnie "na Janusza" po kursach 1.20 i mnie zawodzili wiele razy dlatego dzisiaj gram przeciwko nim. Pospisil i Sock wygrywali już z Bryanami i jest to mecz raczej 50 na 50 ale stawiam na dogów. Myślę że Vaski się zepną i powalczą z Bryanami którzy nie błyszczą formą ostatnio.
:::Rojery paraolimpiada żeby przegrać z taką parą brawo:::

Berdych/Stepanek - Rojer/Tecau 2 1.53 ????
Starczy już tych wojaży Berdychowi i Stepankowi i tak zaszli dalej niż sądziłem wygrywając z Mahutami, którzy są ostatnio bez formy, teraz mają rywali którzy udowodnili, że zależy im na tym turnieju. Rojery mogą wskoczyć na pierwszą lokatę w rankingu po tym turnieju, wyprzedając Bryany więc nie widzę tu innej możliwości jak wygrana faworytów.

 

[skolsik1]

Ferrer @1,53 + Rojer/Tecau @1,53 AKO 2,35 bet365
Analiza mi się skasowała w trakcie więc Ferrera już nie opisuje, gdyż wżej ten mecz jest już na różne sposoby opisany, a skupię się na deblu.
Rojer/Tecau to wiadomo uznany Holendersko Rumuński debel w wieloma dobrymi wynikami grający ze sobą mocno regularnie. Ostatnie porażki były tylko i wyłącznie z naprawdę uznanymi parami (Peya/Soares, Kubot/Melo, Sock/Pospisil, Lopez/Mirnyj). Ostatnio właśnie brakowało tego wygrywania z najlepszymi, ale tutaj pokonali dosyć gładko parę Nestor/Roger Vasselin, która ostatnmio spisywała się świetnie.
Na przeciwko nich stanie czeska para Berdych/Stepanek. Nie można ich nazwać typową sklejką, bo na ogół kilka razy w roku tworzyli parę w zawodach międzynarodowych (Davis Cup, Igrzyska Olimpijskie). Ogólnie panowie w debla grać potrafią. Szczególnie Stepanek, który był kiedyś ścisłą czołówką, ale jednak pewne jest, że nie ma w nich takiego zgrania jak w parze Rojer/Tecau. Tutaj ograli dwie francuskie pary. Najpierw Martin/Pouille, a potem sprawili niespodziankę eliminując Herberta z Mahutem (ale trzeba przyznać, że chłopaki ostatnio zarówno singlowo jak i deblowo pod formą). Dzisiaj dodatkowo Berdych przed meczem deblowym gra singla z Djokovicem. Mecz może być trudny. Przyjdzie zmęczenie fizyczne i mentalne (jeśli kolejny raz Serb skopie mu tyłek) i wydaje mi się, że nie znajdzie odpowiedniej motywacji, żeby w stu procentach zaangażować się w debla szczególnie, że po drugiej stronie siatki będzie stała świetna para.

Drugi typ poboczny trochę for fun grany czysto statystycznie ????
Gasquet wygra pierwszego seta i przegra mecz @7,5
Dlaczego tak? Gasquet świetna forma pod koniec sezonu. Chce się go oglądać, bo gra niemal bezbłędnie. Murrey widać, że podchodzi do tego turnieju na serio. Gwałt na Coricu i Goffinie. Dzisiaj poprzeczka ląduje wyżej. Gasquet na pewno nie odpuści. Panowie grali ze sobą 9 razy. 6:3 prowadzi Murrey, więc Gasquet potrafił wygrywać ze Szkotem. Ogólnie mecze ich na ogół były długie i ciekawe. Przechodząc do meritum typu to na 6 zwycięstw Murraya z francuzem, aż 5 razy to Gasquet obejmował setowe prowadzenie ???? a ten szósty raz przegrał 3:0, więc tam po prostu nie ugrał seta żadnego. Z resztą nie tak dawno, bo w tym roku w Cincinatti francuz wygrał pierwszego seta 6:4, żeby potem oddać łatwo spotkanie. Kurs jest naprawdę fajny, a forma Ryszarda taka, że jest w stanie powalczyć z Andym ????

 

[acetate]

Gasket vs Murray - 2 (-5,5) @ 2,98
Kurs kosmos na taki handi. A to dlatego, bo scenariusz ich meczy był zawsze podobny, jeśli już Francuz wygrał seta, w następnych był demolowany. Rysiek może być trochę zmęczony grą na najwyższych obrotach w ostatnim czasie, a wypoczęty Szkot dobitnie pokazuje, że jest w bardzo dobrej formie. Na plus dla Ryska jest fakt, iż to gospodarz. Kurs bardzo dobry i ja w to wchodze. Oczywiście typ jest dośc ryzykowny, ale przy takim kursie to normalne.
Teraz widzę że już spadł do 2,85.

 

[forehand39]

Klaasen R / Ram R - Inglot D / Lindstedt R 1 Expekt 2.15
Witam wszystkim fanów i forumowiczów, dzisiaj same konkretny bez ubijania śmietanki . Jak dobrze wszystkim wiadomo mecz ma rozpocząć się o 14:05 i niewątpliwie będzie to bardzo ciekawe widowisko. Obie pary jak narazie prezentują się bardzo dobrze, ale faworytem wg.buków jest Inglot&Lindi (1.62 pln). Najpierw szybko o niefaworytach.
Klaaseny w zeszłym meczu bardzo sprawnie odprawiły Murraya&Peersa o dziwo w dwóch setach i przeważnie wygrywali swoje gemy do 0, gładko szybko i przyjemnie. Murraye zaś ciągle bronili przełamań i mieli problemy z returnem rywali mimo przyzwoitego serwisu.
Lindstedty do tej pory nie mieli żadnego"sprawdzianu" tylko szybkie "kartkówki" z prof. Nadalem oraz Cuevasami w nastepnenj rundzie. Mecze bez specjalnej historii, które po prostu musiały się odbyć a wynik mógł być tylko jeden. Z Nadalem & Paesem co prawda dali się raz przełamać w pierwszym secie, ale chyba myślami jeszcze byli gdzieś indziej bo to był pierwszy gem pierwszego ich spotkania w Paryżu. Czekam na zacięty pojedynek i liczę na wysoki % skuteczności podania u moich faworytów & zwycięstwo oczywiście. Czas zarobić pitos, prawda? Powodzenia panowie !
Pozdrawiam fanów!