Siema. Na jutro od razu wpadł mi w oczy typ, który przez wielu zostaję omijany, i nie rozumiem zbytnio dlaczego.
Ruud-Pella. Wielu skreśla Ruuda tylko dlatego, że nie jest to Clay, oczywiście gdyby to był Clay kurs na Ruuda oscylowałby w granicach 1.40, jednak jak wszyscy wiemy to hard. Statystyka obu graczy, w tym sezonie, jeżeli chodzi o hard to 12/5 i 3/5 w stronę walecznego Norwega. Kurs wystawiony zdecydowanie pod znane nazwisko i tylko tyle. Ostanie przegrane Argentyńczyka z Baeną, czy Juźnym nie faworyzują go w żadnym stopniu. Jak wszyscy wiemy, Norweg Ruud to umiejętnościowo obecnie minimum top 30 tenisowego rankingu
ATP, choć wielu skreśla go tylko dlatego, że ma dopiero 19 lat, i dlatego przybijają mu łatkę słabej głowy. To by było świetnym argumentem, aby odpuścić typowanie tego spotkania, jednak... Casper Ruud przeszedł kwalifikację i gra w głównej drabince turnieju, już zapoznał się z kortem i wie jak tutaj działać. Słyszałem opinię, które porównują młodego Norwega z naszym utalentowanym Hubertem Hurkaczem, jednak to niestety bzdura. Norweg aktualnie jest o kilka klas wyżej od naszego rodaka, i pokazuję to tylko tyle, że On musi szybko wejść do top 50, bo w obecnym rankingu się tylko marnuje. Mamy na to doskonałą okazję i widzi to każdy, kto zna obu zawodników. Gra do 3 wygranych setów to dość duża presja dla tak młodych zawodników, i starczy spojrzeć na taką gwiazdę jak młody Zverev, który na szlemach nie potrafi się odnaleźć, jednak.. Casper Ruud z roku na rok robi wielki progres, właściwie to ciężko znaleźć gościa, który w takim wieku osiągnął większy progres. Może Auger może mu dorównać, jednak to tylko domysły i faktem jest, że Norweg to przyszłość tego sportu. Pella oprócz nazwiska nie ma żadnego argumentu, aby być faworytem tego pojedynku, aktualnie widzimy spadki kursów na młodego Norwega, i zapewne jutro przed spotkaniem, pod względem kursów stanie się On faworytem. Oczywiście oddsmaker musiał wystawić takie kursy, ale to nic nie znaczy, Casper musi jutro zagrać swoje i wygrać to sptokanie, tego zawodnika obserwuję od 3 sezonów i wiem, że zajdzie On bardzo daleko. Sam styl gry powinien bardzo dobrze podejść pod Norwega, bo Pella większość puntków zdobywa z bezpośrednich wymian, a patrząc kto będzie odbijał tą piłeczkę, to faworyt wydaję się tylko jeden.
Casper Ruud @2.20 Bet365 (Za tyle pograłem, ale forum nie działało i kurs spadł)
Powodzenia!
Brawo, bardziej handlujcie. I tak nikt nie widzi.
Nie ma czegoś takiego jak "muszą" jak ktos nie jest w formie to po protu w niej nie jest i tyle. To nie działa tak, że jest wielki szlem i nagle forma przychodzi z nikąd, tutaj sama motywacja nie wystarczy.
To ~1,20 na Isnera to jest śmiech na sali. Klahn również Amerykanin więc hardzik obcy mu nie jest, tym bardziej, że ostatnio mimo 28 lat odpalił niczym Kevinek Anderson, tutaj 2/3 tajbreki są pewne jak śmierć a tam to już loteria. Jeśli ktoś ma grać coś po takim kursie to na pewno niech to nie będzie ta drewniana kłoda. Jeśli chodzi o skarpetę to na pewno ten przestój skądś się bierze i nie można zakładać, że "w końcu musi" bo nic nie musi, na podaniu stracił sporo, bekhend nie ten sam, sporo błędów, on przed US Open zagrał dwa mecze na hardzie. Argentyńczyk doświaczenie na hardzie ma, tutaj może być różnie, jak wygra pierwszego seta to może poczuć krew i polecieć ze skarpetą, choć oczywiście Dżekuś faworytem jak najbardziej zasłużonym ale nie po 1,30. Nie twierdzę, że John i Jack nie wygrają, ale jeśli ktoś na nich pogra to może stracić sporo nerwów bo po takich kursach są zdecydowanie lepsze opcje.
Oczywiście, że Isner i Skarpeta to mega faworyci. Isner drewno? Strach tak pisać, po tym jak odbija w tym sezonie, przecież jak obecnie odpali to może nawet nie dojść do TB, ten typ ostatnio połamał Delpo 2 razy w I secie. Isner obecnie nauczył się nieco przebijać, co powoduję mega presję na zawodniku, raz źle zagrana piłka to bomba Isnera i pewny punkt, a brejk w takim przypadku oznacza stratę seta. Skarpeta nie gra za dobrze w tym sezonie, jednak dość niedawno był top 1 Amerykańskim tenisistą, co oczywiście jest śmieszne, jednak gdzie jak gdzie, ale tutaj musi coś pokazać i buk też o tym wie, dlatego daję taki kurs. Jak ktoś gra Isnera + Skarpetę, to ma rację, i nie widzę powodu, aby się o coś spierać, bo niby negujesz, a jednak z twojej odpowiedzi wynika, że też widzisz wygrane obu tych zawodników. Według mnie do tasiemki, must bet, a ich przeciwnicy nie mają podjazdu w żadnym stopniu. Jeszcze warto dodać, że jak Skarpeta odpuści, to najprawdopodobniej odda kreczem, ale to inny temat.