Typ: Taylor Fritz wygra 4. ćwiartkę (czyli dojdzie co najmniej do półfinału)
Kurs: 11,00
Bukmacher:
Betfan
Ten sezon jest świetny dla Taylora Fritza. Najpierw doszedł on do czwartej rundy
Australian Open, ale największy sukces przyszedł trochę później. Chodzi oczywiście o zwycięstwo w bardzo prestiżowym turnieju
ATP Masters 1000 Indian Wells. Już nie chodzi tutaj tylko o same zwycięstwo, ale ogranie w półfinale Rubleva 2:0 i w finale Nadala 2:0 robi wrażenie i pokazuje jak wielki potencjał drzemie we Fritzu. Do dobrych wyników należy też zaliczyć ćwierćfinał w Monte Carlo. Teraz Taylor Fritz odniósł kolejny sukces wygrywając turniej w Eastbourne. Ciekawostką jest, że Fritz w tym turnieju nie dał się przełamać ani razu. W całych zawodach stracił on dwa sety, ale oba po tiebreaku. Oglądałem trochę spotkań z turnieju w Eastbourne i gra Fritza bardzo mi się podobała. W finale miał on trochę problemów z Cressym, ale swoje gemy serwisowe wygrywał zaskakująco łatwo. Ten sezon jest dla Fritza bardzo udany, jego aktualna forma wydaje się być wysoka, a turniej w Eastbourne pokazał, że Fritz na trawie czuje się całkiem dobrze.
Jeśli chodzi o ćwiartkę Taylora Fritza, to według mnie może być zadowolony z losowania. Faworytem bukmacherów do wygrania tej ćwiartki jest Rafael Nadal, w dalszej kolejności są Felix Auger-Aliassime i Marin Cilic. Rafael Nadal wygrał French Open, ale korty trawiaste to jest zupełnie co innego. Nadal w przeszłości wygrywał już dwa razy Wimbledon, trzy razy przegrywał w finale, ale to było dawno temu. Od 2012 roku jego najlepszymi wynikami w Wimbledonie były półfinały w 2018 i 2019 roku, dość często odpadał niespodziewanie szybko. Trawa to jest najgorsza nawierzchnia dla Nadala. Jeśli chodzi o Felixa Augera-Aliassime, to on może tutaj namieszać, świetnie sobie radzi na kortach trawiastych. Problemem tego gracza jest jednak psychika, w turniejach wielkoszlemowych często zawodzi. Marin Cilic na trawie czuje się świetnie, ale ten gracz ma już swoje lata. Cilic nadspodziewanie dobrze zagrał w Roland Garros, gdzie udało mu się dojść aż do półfinału, ale czy stać go na kolejny tak dobry turniej, czy uda mu się utrzymać tak długo dobrą formę? Trudno powiedzieć, na turnieju Queens Club w Londynie nie spisywał się najlepiej, odpadł w półfinale z Krajinovicem i to dość gładko, bo 3:6 3:6.
Taylor Fritz ma całkiem fajną drabinkę. W pierwszej rundzie zagra z Musettim, gdzie jest wyraźnym faworytem i raczej nic złego mu się nie przydarzy. W ewentualnej drugiej rundzie zadanie też wydaje się być proste, gdyż zagra w niej z Tsengiem albo z tenisistą z dziką kartą o nazwisku Gray. W trzeciej rundzie teoretycznie najgorszym rywalem może być Rune, ale na kortach trawiastych znacznie więcej argumentów ma Fritz. Według mnie Taylor Fritz powinien się zameldować w czwartej rundzie i dopiero tam będzie trudno, gdyż możliwe jest, że zagra w niej z Felixem Augerem-Aliassime. Jeśli jednak Auger-Aliassime by odpadł(a w wielkich szlemach on lubi robić takie przykre niespodzianki), to rywal będzie zaskakująco łatwy jak na ten etap turnieju. Trzeba przyznać, że Auger-Aliassime pechowo trafił, gdyż w pierwszej rundzie jego przeciwnikiem będzie Maxime Cressy, który to potrafi grać na trawie i doszedł do finału turnieju w Eastbourne ulegając w nim Fritzowi. Naprawdę jest to pechowe losowanie dla Kanadyjczyka i nie można tutaj wykluczyć niespodzianki. Jeśli Fritz dotrze do ćwierćfinału, to tutaj najgorszą możliwą opcją jest Rafael Nadal, a w drugiej kolejności Marin Cilic. Taylor Fritz ma tak dobry sezon i jest w na tyle dobrej formie, że na trawie ma szanse pokonać jednego i drugiego.
Taylor Fritz dobrze serwuje, dobrze porusza się po korcie, według mnie ma on atuty, które umożliwiają mu osiągnięcie dobrego wyniku w tegorocznym Wimbledonie i uważam, że stać go nawet na dotarcie do półfinału.