???? Ito T. -
Kravchuk K.
Druga runda turnieju w Moskwie. Los chciał, że Ito na swojej drodze turniejowej musi zmierzyć się z gospodarzem Kravchukiem. Dla obu będzie to drugie spotkanie, w Bangkoku w 2010 roku wygrał zawodnik z Rosji 2:1.
Ito, który ten roku zalicza do bardzo udanych, może go kończyć z podniesionym czołem. Między innymi zagrał w drugiej rundzie podczas
Australian Open. Do tego wygrał challener w Kyoto oraz w Busanie, wskoczył do pierwszej setki, a teraz jest na 63 miejscu. Ostatnio jednak forma spadała, a wyniki nie są już takie dobre. Od Wimbledonu jego bilans jest słabiutki, 3-9. Zawsze od turnieju w Londynie swoją przygodę z każdym turniejem kończył na drugiej rundzie, czy to turnieju głównego czy kwalifikacji. Ostatnia porażka miała miejsce w ubiegłym tygodniu z Michaelem Berrerem, który miewa przebłyski dobrej gry, ale jest daleko od jakiejś super formy. Na turnieju w Moskwie, udało mu się pokonać Hiszpana Butiste-Aguta, 6:3 1:6 6:2. Co jak co, ale mnie ta wygrana nie przekonała. Meczu samego nie widziałem, ale jak zobaczyć w statystyki to nie są ona jakieś powalające na korzyść Japończyka. Bautista-Agut miał, aż 12 bp, więc serwis Ito nie jes jakiś powalający. W dzisiejszym meczu Kravchuk na pewno, też taki szanse będzie miał i sądzę, że kilka z nich wykorzysta.
Co do Kravchuka to zawsze jak widzę jego nazwisko to kojarzy mi się z utalentowanym młodym zawodnikiem, który ma jeszcze tyle przed sobą. Jednak Rosjanin ma już 27 lat, więc do młodych nie można go zaliczyć. Zawodnik, który z pewnością papiery do gry na dobrym poziomie challengerów ma, jednak często jego mocny serwis oraz fh nie wystarczają. Kilka razy go w tym sezonie widziałem i jakoś nie powaliło mnie to na kolana. Jednak tutaj w Moskwie sprawa wygląda inaczej. Kravchuk gra tutaj nie pierwszy raz. Kibiców ma z pewnością za sobą, bo nie dość, że urodził się w tym mieście to i mieszka tutaj przez całe życie. Dlatego można go nazwać typowym gospodarzem, a trzeba pamiętać, że ściany pomagają właśnie im. Na tegorocznym turnieju prezentuje się bardzo dobrze. Udanie przeszedł kwalifikacje pokonując najpierw Dubarenco, później dobrze ostatnio grającego Sergeyeva, a w decydującym meczu o awansie do turnieju głównego Dudiego Selę. Turniej główny to jak narazie jeden mecz i jedno zwycięstwo z Korolevem w dwóch setach.
Podsumowując Kravchuk na turnieju w Moskwie to zupełnie inny zawodnik. Czuję się tutaj bardzo dobrze i ma za sobą całą publiczność. Z pewnością postara się on o jeszcze jedną wygraną. Rywal nie jest jakimś super zawodnikiem, którego Kravchuk miał by się w jakimś stopniu obawiać. Jeżeli jego serwis będzie na dobrym poziomie, a fh i bh będą wpadać w kort to jestem spokojny, że Rosjanin powinien zameldować się w następnej rundzie. Kurs w wysokości 2.50 jest dużym value. Mam nadzieję, że stres go nie zje i zagra swój najlepszy
tenis, a ten powinien wystarczyć na Ito bez formy.
Ito T. -
Kravchuk K. # 2.50 Bet365