Dalsza część opisów na poniedziałek
Choinski vs. Baena
Niewielkim faworytem spotkania jest Hiszpan, który ma większe doświadczenia w turniejach wielkoszlemowych, lecz ostatnio przegrywał swoje mecze. Nie były to jednak złe występy, bo nawiązał równą walkę zarówno z Kovaceviciem jak i Kokkinakisem, więc jest na czym budować i nawet działał serwis, który przecież nie jest jego atutem. Choinski ma tę przewagę, że przeszedł kwalifikacje, ale miał w nich ogromne problemy, a dokładnie w III rundzie, gdzie musiał bronić trzech piłek meczowych z Cressy’m, który przecież nie jest zawodnikiem w najwyższej formie i bazuje na serwisie oraz na wywieraniu presji przy siatce. Brytyjczyk jakimś cudem jednak wytrzymał napór. Wcześniej miał szczęście, bo Vacherot dalej nie wyleczył kontuzji i kreczował, a Cachin dalej szuka formy. Ogólnie wyniki lepsze niż sama gra i jeśli nie dołoży nic poza niezłymi wymianami z głębi kortu to może być mu ciężko, bo Hiszpan jest jednak ścianą. Wcześniej Jan na betonie grał na początku roku i wielu meczach wyglądał słabo, więc nie miałbym przesadnie dużych nadziei, co do jego występu, ale muszę się zgodzić z bukmacherami, że tu nie ma wyraźnego faworyta. Baena nie jest zawodnikiem, któremu należy przesadnie ufać na innej nawierzchni niż cegła.
Grenier vs. Krueger
Trudno uwierzyć, ale Amerykanin próbuje swoich sił w US Open od 2012 roku, ale tylko raz przebrnął kwalifikacje, a raz wystąpił od razu w drabince głównej i awansował do II rundy. Francuza historia jest wiele krótsza, ale dwa lata temu przeszedł kwalifikacje i doszedł do II rundy, gdzie urwał seta Berrettiniemu, a wcześniej ograł m.in. Etcheverry’ego. Widziałem jego mecze w tegorocznych kwalifikacjach i każdy mecz wygrał pewnie, bo zarówno Varillas i Passaro nie dojechali na swoje mecze. Z Hsu też powinien zakończyć mecz wynikiem underowym, ale serwując na mecz nie zdołał utrzymać serwisu i zakończył seta oraz mecz dopiero w tb, lecz poziom meczu był słaby. Z taką grą nie wróżę mu dużej kariery w tym turnieju i takie losowanie to niewątpliwie szansa dla obu panów na wyrównanie życiowego wyniku. Krueger w mojej opinii miał trudniejszą sekcję kwalifikacyjną, w której musiał ograć Koprivę, Shelbayha i Marterera. Wcześniej zagrał bardzo dobry turniej
ATP w Waszyngtonie i jak najbardziej może myśleć tu o pozytywnym wyniku. Mi osobiście nieco bliżej do niego, choć pod kątem serwisu mocniejszy powinien być Hugo, lecz już w wymianach szanse będą zdecydowanie bardziej wyrównane, a może nawet na korzyść gospodarza. Kibice powinni być tu dużym handicapem, więc typowałbym +1,5 seta gospodarza lub over setowy.
Humbert vs. Monteiro
Bardzo niskie kursy na Francuza, które wręcz wykluczają opcję gry w jego kierunku. Monteiro jest w stanie sprawiać niespodzianki, ale nie wiem czy akurat w tym przypadku. Po pierwsze jest to zawodnik bardzo losowy, który akurat w roli underdoga potrafi zaskoczyć, ale co ważniejsze już dość długo nie grał, szczególnie na nawierzchni betonowej (ostatni mecz na IO, a ostatni mecz na hardzie w marcu). Warto też dodać, że wycofał się z turnieju w Winston-Salem, ale nie znamy oficjalnego powodu, więc tym bardziej odpycha mnie to, by ryzykować cokolwiek w jego kierunku. Brazylijczyk to na pewno zawodnik z potencjałem ofensywnym i sporym doświadczeniem. Co ciekawe kiedyś grali ze sobą na trawie i lepszy był Thiago. Ugo w ostatnim czasie jest nieco pod formą, ale to nie znaczy, że nie wystarczy na Monteiro. Dwóch leworęcznych zawodników, więc może warto ten mecz obejrzeć. Warto dodać, że dla obu jest to dość pechowy turniej, bo Brazylijczyk tylko raz doszedł do II rundy, a Francuz tylko dwa razy i to dawno. Dla któregoś może to być przełomowy występ w Nowym Jorku.