Ferrer – Kohlschreiber 1 1,57 (3/10)
Na początku miałem nie stawiać tego spotkania, ale po tym jak kurs zaczął iść w górę to zacząłem się nad tym typem zastanawiać i ostatecznie za niedużą stawkę go zagrać. Nie mam wątpliwości, że Ferrer to lepszy zawodnik. Wczoraj po ciężkim trzysetowym meczu ograł Kamke, może Niemiec to nie jest najtrudniejszy rywal i zacięty mecz daje wiele do myślenia, ale zapewniam, że widziałem obszerną część tego spotkania i obaj rozegrali dobry mecz. Ferrer udowodnił, że potrafi w najważniejszych momentach zagrać to co potrafi najlepiej.
Kohlschreiber miał w tym turnieju ciężej, ponieważ nie miał pierwszej rundy wolnej i musiał zagrać 2 potkania, a jak wiemy wkrótce turniej wielkoszlemowy i zawodnicy dbają o to, aby się nie przemęczać. W dodatku, że Philipp w obu tych meczach musiał grać 3 sety. Rywali nie miał jakiś bardzo wymagających (Berlocq i Granollser-Pujol), obaj potrafią grać nieźle, ale na kortach ziemnych.
W bezpośrednich pojedynkach 5-3 dla Ferrera, wydaje mi się, że dziś kolejny raz wygra Hiszpan.
Mannarino – Almagro 1 2,84 (5/10)
Obu widziałem w tym turnieju. Mannarino miałem okazje zobaczyć w meczu z Monaco, rozegrał wtedy dobry mecz, zaimponowała mi jego skuteczna ofensywna gra. Francuz musiał grać od 1r kwalifikacji, jednak do tej pory radzi sobie wyśmienicie. On zagra w tym spotkaniu za maximum swoich możliwości, nie będzie się oszczędzał, ponieważ wie, że może zrobić tutaj naprawdę rewelacyjny wynik. Nie speszy go nawet to, że wkrótce AO, ponieważ on tam może w 1r trafić na kogoś z czołówki i od razu odpaść.
Almagro oglądałem w poprzedniej rundzie, grał z Hanescu. Obaj grali fatalnie, oglądając to spotkanie aż raziła mnie ich słaba gra. Hiszpan wygrał, ponieważ u Rumuna zawiodła głowa, to co tam się działo to szkoda opisywać.
W tym meczy już Nicolas nie będzie miał łatwo, mądra, ofensywna gra Francuza powinna dać mu zwycięstwo.
Nalbandian – Isner 1 1,52 (5/10)
Tych panów także miałem okazje oglądać w Auckland. Różnica klas między nimi jest duża. Nalbandian to niespełniony talent, któremu w karierze szyki pokrzyżowały liczne kontuzje.
Isnera widziałem dziś w meczu z Haase, jak on ten mecz wygrał to chyba tylko on wie. Grał gorzej od Holendra, ratował go tylko serwis, który w najważniejszych momentach nie zawodził. Młody Haase mimo świetnej gry nie potrafił wygrać.
Nalbandian posiada świetny return i jeżeli Isner zagra tak jak dziś (tylko serwis będzie u niego funkcjonował) to przegra w 2 setach.