ATP Tour - Stockholm, Vienna, Moscow, 19.10-25.10.2015

[psotnick]

Chardy, Jeremy - Gasquet, Richard
Typ: Powyżej 0.5 Tie-breaków @ 2.20 6-2 3-6 6-7
junibet

Jak na moje oko to l ekko przesadzony kurs na tiebreak w tym meczu. Przede wszystkim dla obu Francuzów nie byłoby to nic nowego, bilans bezpośredni jednoznacznie na korzyść Gasqueta, ale w obu przynajmniej jeden set decydował się w dogrywce tiebreakowej. Chardy ma mocny serw i potrafi zrobić z niego użytek, zwłaszcza jak trafia pierwszym serwem (a w Sztokholmie trafia 63%), bo zgarnia z niego 83% punktów. Za to zdecydowanie zbyt dużo robi podwójnych błędów serwisowych (Z Kokkinakisem 13, z Delbonisem 4) i nie zawsze bilans asy vs błędy jest dodatni i tutaj może być jakieś zagrożenie dla tiebreaka. Ale i tak uważam, że taki kurs jest przesadzony i widzę w nim value. Rysiek za wiele w tym turnieju jeszcze nie pograł, w 1rundzie miał wolny los, a w drugiej skończyło się szybko po kreczu rywala. Za to wcześniejsze mecze wskazują, że z formą nie jest najgorzej i nie powinno być problemu z utrzymaniem swojego dobrze plasowanego serwu w pakiecie z jednoręcznym bekhendem który potrafi zrobić różnicę, zwłaszcza, że Chardy raczej nie jest demonem mobilności.

 

[nitros14]

17:45 David Ferrer - Fabio Fognini 1 @1.25
18:30 T. Berdych - G. Dimitrov 1 @1.50
AKO: 1.88

David dobrze się prezentuje, szczególnie w poprzedniej rundzie turnieju w Wiedniu gdzie gładko ograł Garcia-Lopeza 6:1, 6:1! Co ważne Ferrer strasznie nie leży Fogniniemu o czym świadczą spotkania H2H. Nie uważam, że Ferrerowi uda się szybko ograć Foga w dwóch setach, ale zwycięstwo jest bardzo prawdopodobne, szczególnie jeśli Włoch podda się presji i straci głowę jak to czasami lubi zrobić.

Ciekawej zapowiada się spotkanie Berdycha z Dimitrovem. Panowie toczą ze sobą bardzo wyrównane pojedynki. Praktycznie zawsze są to 3-setówki, poza jednym meczem. Jak mój przedmówca wspomniał faktycznie wygląda to trochę na przedwczesny finał w Sztokholmie. Mimo wszystko wydaje mi się, że Czech lepiej prezentuje się w chwili obecnej jako całokształt i dlatego stawiam na niego.

 

[m@jster]

Monfils - Rosol @ Rosol +1.5 seta 1.925 Pinnacle​

6:7 ... ​

Monfils nie przekonuje tu na tyle żeby robić z niego tak wyraźnego faworyta. W pierwszej rundzie męczarnie z Belluccim , wygrana 2-1 po 2.5h meczu , wczoraj z Lorenizm wygrał 6-4 6-4 , ale takiego zawodnika to powinien złożyć znacznie łatwiej .
Czech również dwie wygrane , pierwsza bez większej historii z Sugita ( 2-0 ) i wczoraj kapitalny mecz z Tsongą wygrany 2-1 , w którym pokazał że jest w dobrej formie.
Widziałem obu panów w akcji na tym turnieju i daje spore szanse Lukasowi , a kurs do tego jest świetny .

 

[nitros14]

Spotkanie zaplanowane na 14:00 ATP Wiedeń (hard, indoor)
Gulbis E. - Johanson S. 1 @2.10 Bet365

Spotkanie między dwoma zawodnikami, których miało już w tym turnieju nie być a jednak sport jak to sport, a raczej tenis jak to tenis potrafi zaskakiwać. Na początku turnieju w Wiedniu typowałem przeciwko Gulbisowi (spotkanie z Isnerem) i byłem przekonany, że Amerykanin go połknie. Jestem zdumiony postawą 27-letniego łotysza. Bardzo dobrze trafia pierwszym serwisem i dobrze returnuje. Sprawia wiele problemów potencjalnie lepszym graczom i widać, że jest głodny gry.
Po drugiej stronie Steve Johanson, który wyeliminował między innymi naszego Szopa ???? po zaciętym boju sensacyjnie ograł Andersona, ale widać było że w 3cim secie, że Kevin zmagał się z jakąś kontuzją, która nie pozwalała mu grać na 100%. Oczywiście nie ujmując Amerykaninowi. Można powiedzieć, że podniósł się "z martwych" kiedy to Anderson w drugim secie miał 3 break pointy, których nie wykorzystał. Później inicjatywe pomału zaczął przejmować Steve. Lepiej serwował, popełniał mniej niewymuszonych błędów i lepiej grał przy siatce. To przełożyło się na jego końcowy sukces.
Mimo wszystko w tym spotkaniu typuje na Gulbisa. Jego gra zdecydowanie bardziej mnie przekonuje. Wydaje się być na chwilę obecną lepszy, a i w kursie, który wystawili oddsmakerzy upatrzyłem skromne value. Stawiam na Gulbisa

Wynik: ????

 

[dx2]

Ferrer-Monfils 1 @1.57
Ciekawy mecz. Ferrer powinien grac w hali coraz lepiej przed finalami World Final Tours. Sadze, ze Hiszpan moze zaskoczyc teraz. Za dwa tygodnie jest Paryz, a tam Ferrer tez grywa z reguly znakomicie. Monfils mozliwosci ogromne ma, zwalaszcza atletyczne, ale on nigdy nie byl najbardziej pracowitym zawodnikiem w tourze nie byl. Ostatnio Francuz zluzowal i w US Series jak i na samym Flushing Meadows wypadal barxoz soalbiutko. Tutaj Francuza nacisnal mocno Bellucci i Rosol, wiec stawiam na Ferrera
Berdych-Baghdatis 1 @1.22
Baghdatis zrobil dobry wynik jako eks-triumfator tego turnieju. Berdych tez w Sztokholmie wygrywal, forma Czecha w sotatnich tygodniach bardzo wysoka. Jak Czech bedzie chcciec wygrac to nie widze zeby Cypryjczyk mu przeszkodzil.

Gulbis-S.Johnson 1 @2.00
A tutaj postawie a Gulbisa. Potencjal Lotysz ma wiekszy, dobrze to wyglada, swietnie wczoraj serwoali z Karlovicem, al Lotysz byl w korcie lepszy, wiec powiem ze final dla Lotysza.

 

[saltan]

Ferrer + Kubot/Melo @2.30 Bet365 ::: 2.5/10j
Nie był to najlepszy mecz Ferrera, dawał okazje do brejków ale w kluczowych momentach wytrzymywał psychicznie i ostatecznie wygrał. Aczkolwiek i Monf mu pomógł bo chyba w ostatnim swoim gemie serwisowym popełnił 3 DF ????
David Ferrer jest aktualnie w dobrej formie. Wygrał w Kuala Lumpur, w Beijing był w półfinale. Trochę niespodziewanie odpadł już w pierwszym swoim meczu w Szanghaju z Bernardem Tomiciem, ale po trochu spodziewał się tego. Tutaj ograł już Ramosa-Vinolasa, który znajduje się ostatnio w po prostu kapitalnej jak na niego formie - ograł m.in. Rogera Federera, stawił opór właśnie Ferrerowi, Tsondze czy Kyrgiosowi, urywając im po secie. Ale potem gdy mierzył się z GGL-em czy Fogninim, to wygrywał już gładko i łatwo. Co można o jego grze powiedzieć? Od początku skoncentrowany, stara się dojść do każdej piłki. Nieźle serwuje, nie chodzi mi tu o ilość asów bo wiadomo, że ich wielu nie będzie, ale o to, że sporo trafia pierwszym serwisem. A to mu zdecydowanie ułatwia wygrywania punktów. Po drugim też zdobywa ich stosunkowo dużo. W wymianach gra dobrze, zmusza rywali do popełniania niewymuszonych błędów, samemu robiąc ich raczej niewiele. Dobrze gra z forehandu, całkiem nieźle z backhandu. Returnuje bardzo dobrze, wygrywa sporo piłek po serwisach rywali. A i jego samego nie jest łatwo zreturnować, jedynie Ramos-Vinolas przekroczył 30%.
Gael Monfils. Ostatnio grał słabo, ale w tym turnieju dobrze mu idzie. Trafia sporo pierwszym, serwuje dużo asów. Jednak jego mankamentem jest na pewno drugi serwis, po który mało punktów wygrywa. I kiedy trafia na gościa dobrze returnującego, zaczynają się problemy. A David potrafi returnować zdecydowanie lepiej niż Rosol, Bellucci czy Lorenzi. Gael gra ten turniej troszkę na tzw. "wyje*ce" w niektórych momentach. Całkiem nieźle returnuje. Widać u niego ten charakterystyczny luz, w wymianach potrafi zagrać niekonwencjonalnie, ale obawiam się, że jak David będzie wciąż i wciąż przebijał piłki na drugą stronę to Monf wreszcie popełni jakiś błąd. Mocno bije z backhandu, trzeba przyznać, że tu się nie patyczkuje, ale sporo ryzykuje, jest on taki narwany i z pewnością jeśli będzie musiał uderzyć tak parę razy z rzędu to w końcu trafi w siatkę. Niezły forehand. Jednak Gael jak to Gael, ma często problemy z głową, koncentracją. Zagrał tutaj zresztą już dwa trzysetowe mecze, co się na pewno odbije w pewnym stopniu na jego grze dzisiaj. Dla mnie zdecydowanym faworytem jest David.
Do dubla Kubot i Melo. Grają oni pierwszy raz ze sobą ale już ich gra wygląda całkiem nieźle. Obaj są wysocy, dobrze grają pod siatką. Pokonali tutaj już dwie uznane pary - Rojer/Tecau i Cabal/Farah. Dobrze serwują, trafiają często pierwszym podaniem. I dobrze, bo ich drugie wygląda jeszcze słabo. Wiadomo, że zgranie nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. Na returnie wyglądają raczej przeciętnie, aczkolwiek w tych kluczowych momentach potrafią się skoncentrować i wygrać kilka ważnych piłek.
Marrero i Seppi wrócili do siebie w Beijing, gdzie szybko dostali już w pierwszym meczu oklep. Tu najpierw mieli do pokonania parę Ferrer/Lopez, gdzie David przecież nie jest deblistą i skupia się na singlu, a potem już niezłą parę Matkowski/Zimonjic, będącą jednak ostatnio w przeciętnej formie. Dobrze serwują, nie trafiają jednak zbyt często pierwszym podaniem, co może się okazać wodą na młyn w tym meczu. Z parą Ferrer/Lopez nie było jakimś nadzwyczajnym wyzwaniem dobrze returnować. Za to w ćwierćfinale już to gorzej wyglądało, trzeba przyznać, że mieli całkiem sporo szczęścia wygrywając w tym meczu. Moim zdaniem jednak wygrają dziś Kubot z Melo.
Sock J. - Gasquet R. over 23 gemy @1.91 Pinnacle ::: 1.5/10j
Gasquet słabiutko niestety, z taką jego grą to nie miało prawa wejść. Inna sprawa, że Sock nieźle grał, zepchnął Gaske do głębokiej defensywy, z której ten nie potrafił wyjść i skończyło się jak się skończyło
Tu już krótko. Sock dobrze serwuje, ma znakomity forehand i nie należy do najłatwiejszych złamanie go. Gasquet serwuje tak sobie, ostatnio jest taki trochę nijaki, bez jakiejś werwy to gry. Gra przeciętnie, nic nadzwyczajnego nie robi. Sock over ten pokryłby we wszystkim meczach w tym turnieju, u Richarda raz by wszedł, raz byłby zwrot. Chardy grał całkiem nieźle i to starczyło na urwanie seta Francuzowi. Moim zdaniem i Sock może tego dokonać. Typowania zwycięzcy się nie podejmę, ale moim zdaniem tutaj będzie wyrównany mecz i nie zdziwią mnie 3 sety.

 

[acetate]

Marin Cilic vs Evgeny Donskoy - 2 (+1.5 Sets) @ 2.45
Donskoy to jest zawodnik typu Paire, Rosol, Baghdathis itp. O jaką wspólną cechę mi chodzi? Pewną opłacalność gry w ich stronę, gdy są dogami. Chodzi oczywiście o pewien potencjał, który może odpalić w każdym momencie. Nie chodzi mi absolutnie o stawianie wszystkich tych zawodników w jednej linii, bo ww. potencjały mają różne, ale chodzi o ogólny przekaz.
Za Donskoyem przemawia jego ziemia, kibice. Tutaj póki co pokazał się z dobrej strony, wygrał trzy mecze będąc niefaworyzowanym zawodnikiem. Nie stracił nawet seta. Forma jest dobra, a to jest bardzo istotne.
Cilic stracił już seta z Istominem, to jest ogólnie taki zawodnik który potrafi zrobić pogrom jak wczoraj z Kuznetsovem, a potrafi stracić seta z zawodnikiem typu Wu. Rok temu Panowie grali ze sobą i po 3 setach górą był Cilic. Tak, na US Open wygrał Cilic 3:0, ale to inne okoliczności. Dziś liczę na to, że Rosjanin pokaże na co go stać i ponowi przynajmniej wynik z zeszłego roku. Kurs bardzo ładny.
Popieram ww. typy kolegów na over u Socka i Gasqueta oraz przede wszystkim win Ferrera (mega value, ja bym dał na niego 1,33 maks), ale nie lubię ponawiać po kimś typów, więc to tylko taka adnotacja.

 

[aka-shakal]

Dzisiaj Ferrer, "Kolba", Gulbis wydają się być ciekawymi typami.
???? Sock J. - Gasquet R.
Gasquet R. ::: 1,60 ::: Pinnacle ::: 3/3

H2H 1:0 z 2015 roku podczas turnieju w Waszyngtonie gdzie po 3 bardzo zaciętych setach z 2 tie-breakami wygrał Sock. Wtedy grali na amerykańskiej ziemi, a ja już nie raz pisałem o tym, że Amerykanie u siebie grają zdecydowanie lepiej niż na pozostałych kontynentach. Nie mogę wyjść z podziwu jak w ćwierćfinale Simon Gilles mógł przegrać ten mecz, wydawać by się mogło "wygrany mecz", praktycznie można powiedzieć, że cały czas prowadził, a mecz zamknął Sock w dwóch setach. Limit szczęścia uważam za wyczerpany, Francuz jest o krok od finału turnieju, a warto dodać, że walczy (mu go bronić) przecież jeszcze o te rezerwowe miejsca na turniej WTF w Londynie. Anderson wczoraj odpadł z turnieju w Wiedniu więc jest jakaś tam szansa dla Richarda na umocnienie pozycji w rankingu.

Wynik: 6:4 6:2

 

[psotnick]

T.Berdych vs M.Baghdatis
Typ: Powyżej 20.5 @ 1.75 ZWROT 6-1 w/o Berdych
Gemy z handicapem
Typ: Baghdatis, Marcos (+4.5) @ 1.89
Marathon

Berdych może i jest faworytem, ale czy aż takim to bym polemizował. Przede wszystkim Bagieta notuje w Sztokholmie małe odrodzenie, a z drugiej strony Czech jest dość hojny dla swoich rywali jeśli chodzi o szanse na przełamanie. Ze Zverevem połamał się 2 razy, ale zagrożenia nie było bo Niemiec oddał te brejki z nawiązką, wczoraj z Dimitrowem zagrożenia nie było, szans na brejka Bułgar dawał sporo, a mimo to trochę faworytowi to zajęło. Baghdatis gra w tym tygodniu dużo lepiej od tej dwójki, na rozkładzie Querrey, Tomic i Muller, zwłaszcza dwa ostatnie nazwiska to cenne skalpy. Gra Cypryjczyka na pewno nie jest perfekcyjna, sporo daje szans na przełamanie, ale też dobrze serwuje, w turnieju już 32 asy, potrafi skorzystać z 1 serwu (wygrywa blisko 80% punktów). Moim zdaniem underdog ma sporo argumentów, żeby postawić się faworytowi i doprowadzić do wyrównanego meczu, a biorąc pod uwagę widoczne u faworytów rozprężenie w końcówce sezonu, to może i coś więcej będzie mu dane.

Typ: Tie-break w meczu @ 2.50
Kurs z Betu365

Na dobrą sprawę jeden przedłużony set powinien załatwić sprawę powyższych typów, o co moim zdaniem nie musi być trudno, a stąd już blisko do tiebreaka. Po takim kursie trzeba spróbować.

 

[vasyl86]

Ferrer + Berdych @ 1,84
Ferrer to bardzo solidny tenisista, który jak jest w dobrej formie to stawia opór nawet ścisłej czołówce. Potrafi grać praktycznie na każdej nawierzchni, nawet na trawie. Ostatnio widać zwyżkę formy po tej kontuzji z połowy sezonu i Hiszpan jest gotowy jak najbardziej by walczyć o wygraną w turnieju. Monfils też nieźle tu pogrywa, ale Ferrer jest bardziej solidny i nie pajacuje jak to czasem robi Francuz.
Berdych wczoraj pokazał bardzo dobry tenis. Nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze grał. Mało psuje, wytrzymuje dłuższe wymiany i pokazuje dobry serwis. Dimitrov nie prezentował się źle, ale Berdych przez cały mecz utrzymywał równy wysoki poziom i Bułgar nie miał jak szans na wykorzystanie słabszego momentu gry Czecha. Baghdatis po trudnym meczu wygrał z Mullerem. Może być trochę zmęczony dzisiaj, a przeciwnik jeszcze trudniejszy. Czech wydaje się być faworytem tego turnieju i nie zdziwię się jak obroni tytuł.

 

[master.]

Ferrer vs Monfils
Ferrer @ 1.50

Kubot/Melo vs Marrero/Seppi
Kubot/Melo @ 1.40

Wszystko na temat tych meczów zostało napisane m.in przez kolege Sultana, a mi nie wypada nic zrobić jak tylko się z tym zgodzić.
Ja zajme się natomiast innym meczem...

Butorac/Lipsky vs Monroe/Sock
Monroe/Sock @ 1.90

Tutaj spotykają się bardzo dobrzy debliści. Butorac/Lipsky grają już razem ze sobą sporą ilość czasu, czasami coś wygrają czasami coś przegrają, generalnie ich gra nie powala. Dostaną pare typowo challengerową jak np. Daniell/Demoliner to dadzą sobie rade, dostaną przeciętną sklejke np. Fleming/Muller to też sobie dadzą rade. Dzisiaj dostają również sklejke Monroe/Sitak ale już o klase lepszą od wyżej wymienionych par. Sock przyzwoity singlista i nie gorszy deblista w parze z Vaskiem osiągali nie jeden finał. Monroe cały czas szuka stałego partnera niczym nasz Łukasz Kubot, a gra naprawdę na przyzwoitym poziomie. Myślę, że Amerykanie nie będą mieli dużych problemów z pokonaniem swoich rywali.

 

[vasyl86]

Berdych - Sock ---- Berdych @ 1,53
Tak jak pisałem wcześniej Berdych jest moim faworytem w turnieju w Sztokholmie. Dwa razy już tutaj wygrywał. Pokonywał w finale Tsongę w 2012 i Dimitrova w 2014. Sock też tutaj dobrze gra, jest skuteczny i mało psuje. W 1 rundzie miał małe problemy z Carreno-Bustą, ale później było już lepiej. Simon powinien wygrać z nim mecz, ale coś zawiodło w najważniejszych momentach. Gasquet też zagrał dość kiepsko dzisiaj i skończyło się na tym, że obejrzymy Amerykanina w finale. Posiada dobry serwis i forehand, backhand gorszy, ale potrafi go obiegać, z kolei Berdych też ma te wszystkie zalety z tym, że są na jeszcze wyższym poziomie, a szczególnie lepszy backhand, który był kiedyś uważany za najlepsze uderzenie Czecha. Berdych nie zachwycał ostatnio, ale wczoraj w meczu z Dimitrovem i dziś z Baghdatisem pokazał, że jeszcze potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. Sockowi będzie niezwykle ciężko przełamać Czecha i zagra z zawodnikiem, który gra zdecydowanie bardziej siłowo niż Simon czy Gasquet. Lepiej prezentuje się tutaj Berdych i na niego stawiam. Grali już ze sobą w Szanghaju przed ponad tygodniem i wygrał Berdych w 3 setach. Teraz moim zdaniem Czech gra jeszcze lepiej niż w Chinach.

 

[dx2]

Ferrer-S.Johnson 1 @1.25
Ferrer 2:0 @1.66
Ferru wraca, zeby skonczyc to co nie udało sie w ubieglym sezonie w finale w Wiedniu. Hiszpan nie ma co prawda jeszcze zagwarantowanego startu w World Tour Finals, ale on tam bedzie i forma jest potrzebna. Dzis Ferrer zagral kolejny fantastyczny mecz z Monfilsem i jutro ten final powienien wrecz wygrac. Amerykanin tej przeszkody w postaci Ferrera po prostu nie przeskoczy. Dla Johnsona to pierwszy final w karierze na tym szczeblu rozgrywek i to juz bedzie dla niego duza presja. Co dziwne Amerykanin dokonal tego w Europie, ale dzis byl lepszy po prostu od Gulbisa. Jutro jednak spodziewam sie pewnego zwyciestwa Ferrera po dzisiejszym boju Hiszpana i koncowego triumfu w turnieju.

 

[saltan]

Berdych + Ferrer @1.95 Marathon ::: 1/10j
Taki oto dubel postanowiłem zagrać z jutrzejszych finałów. Zacznę od starcia Berdycha z Sockiem.
Obaj grali ze sobą niedawno, gdzie w 3 setach wygrał Czech. Co mogę powiedzieć? Tomas gra teraz chyba jeszcze lepiej niż w Azji. Seta w tym turnieju nie stracił, nie potrafili go pokonać ani Zverev, ani Dimitrov, ani kręczujący dzisiaj Baghdatis. Tomek dobrze serwuje, w każdym meczu po kilka asów. Pierwsze i drugie podanie na dobrym % wygrywanych piłek, jedynie w pierwszym meczu z Zverevem nie najlepiej to wyglądało. Return stosunkowo niezły, ale nie należy do czołówki w tourze w tym elemencie. Dobry forehand, jeden z lepszych backhandów. Mocno uderza, ale czasem też popełnia błędy w dość ważnych momentach. Na szczęście ostatnio tych BP daje mniej i nie łamał się ani z Bagietą, ani z Dimitrovem.
Nie powiem - Sock miał ciężką drogę do finału. Carreno Busta to może nie jest jakoś wymagający rywal, ale seta z nim stracił. Później Verdasco, Simon i Gasquet. Z Fernando miał sporo problemów, nie returnował najlepiej bo i Hiszpan ma dobry serwis. Ostatecznie po 3 setach wygrał. Później Simon, który łamał go aż 3 razy, a miał aż 16 BP. Sock z kolei łamał Francuza 4 razy i jakoś z nim wygrał, co swoją drogą nie powinno się zdarzyć, bo Gilles bardzo łatwo oddawał swoje prowadzenie. No i dzisiaj mecz z Gasquetem. Richard przeszedł obok meczu, grał słabo, był zepchnięty do głębokiej defensywy i nijak nie potrafił z niej wyjść. Słabo wyglądał i Sock nie miał większych problemów z wygraną. Jack to jak wiadomo dobry forehand, bardzo mocny i dość precyzyjny, przyzwoity backhand i zabójczy serwis. Tak, serwis ma wręcz znakomity, asów w każdym spotkaniu całkiem sporo. Dodatkowo procentuje gra w deblu - dobrze gra przy siatce.
Swoją drogą uważam, że takie podwójne granie odbije się na Socku. Tutaj stoczył dwa trzysetowe mecze, dodatkowo wygrał póki co wszystkie spotkania w deblu i tego samego dnia będzie grał jeszcze finał. Dla porównania Berdych zagrał tutaj praktycznie same dość szybkie mecze, wszystkie dwusetowe za wyjątkiem półfinału, bo Bagieta już po pierwszym, w którym dostał 6:1, skreczował. Moim zdaniem wygra tutaj Tomas.
Drugi mecz to starcie Ferrera z Johnsonem. David znalazł się w finale zasłużenie, dzisiaj pokonał Gaela Monfilsa. Nie był to moim zdaniem najlepszy mecz w jego wykonaniu. Znaczy może inaczej. Pierwszy set nie był zbyt dobry - dawał sporo okazji do przełamań, gra w jego gemach serwisowych była długa, często na przewagi. Monf z kolei wygrywał swoje z reguły dość pewnie. Jednak w najważniejszych momentach David pokazywał swoją odporność psychiczną, a Francuz wręcz przeciwnie, i to było kluczem do zwycięstwa Hiszpana. Więcej o nim pisałem we wcześniejszej analizie - wystarczy się lekko cofnąć
Johnson do finału zaszedł niespodziewanie. Ograł Dolgopolova, Janowicza, Andersona i Gulbisa. Jednak miał przy tym sporo szczęścia. Wygrane nad Dolgo i Jerzym mnie nie dziwią. Andersona pokonał chyba głównie ze względu na kontuzję Kevina, o ile mnie pamięć nie myli brak medicala i miał jakiś problem z szyją. A Gulbis to Gulbis - potrafi grać fantastycznie, ale nigdy nie wiadomo, co mu strzeli do głowy. Dojście do finału to i tak spory sukces dla gracza pokroju Johnsona. Steve to przede wszystkim mocny serwis. Stosunkowo często trafia pierwszym podaniem, a i po drugim wygrywa sporo piłek. Tak było np. z Ernim, ale już z takim Andersonem miał poniżej 50%. Steve to przede wszystkim serwis, niezły return, przyzwoity forehand jak i backhand. Okazuje oznaki typowe dla serwismanów - lekkie "zdrewnienie". Poza tym grał tutaj praktycznie same długie mecze, w przeciwieństwie do Davida. Moim zdaniem odbije się to na nim podobnie jak jutro na Socku.
Venus M./Pavic M. - Monroe N./Sock J. 2 @1.74 Pinnacle ::: 0.5/10j
Sock i Monroe nie stracili tutaj jeszcze seta. Tylko dwa razy zostali połamani. A grali z naprawdę dobrymi parami, jak choćby Guccione/Sa czy Butorac/Lipsky. Dobrze serwują, mają również całkiem dobry return. Zarówno pierwsze jak i drugie podanie na niezłym poziomie. Często trafiają pierwszym serwisem, co działa tylko na ich korzyść. Venus i Pavic również grają tutaj dobry turniej. Tylko raz stracili seta, poza tym wygrywają całkiem pewnie. Jednak w tych trzech meczach w sumie 6 razy stracili podanie. Nie są pewni w jego utrzymywaniu, mimo dobrego serwisu i gry miewają poważne zastoje. Moim zdaniem para Sock/Monroe jest o wiele lepsza, mają wyższe umiejętności i wygrają z tą parą.

 

[master.]

Cilic vs Bautista-Agut
Cilic @ 1.44
Kubot/Melo vs Murray/Peers
Murray/Peers @ 1.66 mieli juz przelamanych Kubotow w 2 secie, niestety...
W zależności jaki kurs na debla wystawią bukmacherzy można grać singlami lub w dubelku.
Z jutrzejszych finałów zdecydowanie odpuszczam single w Austrii i Szwecji z racji tego, że tam według mnie każdy wynik jest możliwy, a Ferrer czy też Berdych nie koniecznie muszą pokonać swoich przeciwników. Dlatego zdecydowałem się na finał ATP 250 w Moskwie. Na korcie spotkają się Chorwat Marin Cilic z Hiszpanem Roberto Bautisto-Agutem. Myślę, że specyfikacji zawodników nie ma sensu przedstawiać, ponieważ obaj panowie są ogólnie znanymi zawonikami. Marin ostatnimi czasy w całkiem obiecującej formie pokonuje wszystkich na swoim poziomie, a jeżeli już przegrywa to z zawodnikami z samego topu (Nishikori, Wawrinka, Djokovic, oraz wpadka z Garcia-Lopezem). W pierwszej rundzie na wejście do turnieju pokonał Istomina 2-1 w następnych nie pozostawiał rywalom cienia wątpliwości kto jest lepszym zawodnikiem pokonując Kuznetsova oraz Donskoy'a odpowiednio 6:2 6:1 oraz 6:3 6:1. Hiszpan to poprawny tenisista wygrywający z kim ma wygrać. Ostatnimi czasy z lepszych zawodników pokonał jedynie Ryśka Gasqueta oraz wracając do początku września Belga Goffina, a jeżeli dostawał zawodników takich jak Raonic, Kyrgios, Tsonga, Federer czy Djokovic to niestety przegrywał. Jutro do tego grona dołączy Marin Cilic. Dla odważnych myślę, że rozsądną opcją jest też pogranie dw. 2:0 w strone Chorwata po kursie 2.00
Drugim meczem jest finał debla w Wiedniu. Bukmacherzy nie wystawili jeszcze kursów, ale przy dobrych wiatrach liczę na 1.5 - 1.6. O Kubotach już pisałem, także nie ma sensu się powtarzać... tak jak przypuszczałem wygrali do tej pory wszystkie mecze i tym sposobem dotarli do finału, gdzie na ich drodze staje para Brytyjsko-Australijska, a więc top męskiego debla. Jeżeli Kuboty zdołały zwyciężyć z Cabal/Farah oraz Rojer/Tecau, którzy są powiedzmy w nie najlepszej formie to o parze Murray/Peers tego powiedzieć nie można. Ostatni turniej rozgrywali w US Open, gdzie doszli do samego finału ulegając w nim parze Herbert/Mahut. Do Wiednia przyjechali aby przygotować się do turnieju finałowego w Londynie i jak narazie pokazują jak klasowymi są deblistami. Dochodząc do finału rozegrali 3 spotkania wszystkie wygrywając 2:0, a pokonywali takie pary jak Bryan/Johnson (Sklejka, lecz deblistów z sukcesami), Peya/Soares (Totalnie obok formy), oraz Fognini/Mirnyi (Sklejka poprawnych deblistów). Podsumowując szacunek dla Kubotów za dotychczasową grę i dotarcie, aż do finału, lecz tutaj na ich drodze staje po prostu lepiej grająca para. Przewiduje wyrównany mecz, lecz ostatecznie to Murray/Peers wyjdą z tej potyczki zwycięską ręką.

 

[nitros14]

Spotkanie zaplanowane na 14:50
Tomas Berdych - Jack Sock 1 @1.50 Unibet

No i mamy finał imprezy w Sztokholmie. Jak dla mnie to nie będzie tu w żadnym wypadku gładkiego 2:0 zarówno dla Berdycha jak i Socka. Czech to zawodnik dla którego gra w finałach nie jest czymś nowym, ale nie można powiedzieć tego o Socku, którego rzadko widujemy w roli finalisty. W tym pojedynku stawiam na Berdycha, bo... DOŚWIADCZENIE. Tak, jest to dla mnie główny powód. Jack na pewno będzie stawiał ciężkie warunki i nie odpuści łatwo, ale w mojej ocenie będzie musiał opuścić kort na tarczy. W ostatnie rundzie poknał Gasqueta, ale to chyba bardziej Francuz przeszedł obok meczu, niż Skarpeciany go zjadł swoją grą. Panowie spotkali się i to całkiem nie dawno, bo na tourne w Azji i po zaciętym boju górą okazał się Tomas. Dzisiaj przewiduje bardzo podobny scenariusz

Over 22,5 gema @1.69 Unibet bliskoooo
DW: 2:1 @3.80 Unibet (za drobne)

Dodatkowo:
11:30 Kubot/Melo - Murray/Peers 2 @1.75 Unibet
@edit: koncertowo przegrany "wygrany" 2gi set, a później już poszło...