Murray gra przecież jeszcze lepiej niż przed rokiem, osiąga lepsze wyniki, a to co najlepsze ciągle przed nim. Nigdy nie był królem mączki, trafił na mocnego Gasqueta i nie jest niczym dziwnym fakt, że przegrał. Mecz bardzo zacięty, trudny do typowania, równie dobrze mógł skończyć się w drugą stronę.No i Murray znowu wtopił dosyć szybko.Gość wygląda czasami jak by mu zupełnie nie zależało chodź umiejętności na pewno ma.Obawiam się że niedługo może wylecieć poza top5 jeśli tak dalej będzie grał.
Same tuzy wśród ćwierćfinalistów, a w śród nich Andreas Seppi - jedyny Włoch
Niesamowite emocje na Foro Italico w tym roku, trwa jedno z najlepszych spotkań WTA na cegle jaki widziałem w tym roku (Sharapova-Ivanovic)