jelinek
Użytkownik
Niestety o wszystkim zdecydowały ostatnie 2 dni mianowicie części składowe. Zverev mega forma jedzie od 2 tyg jak chce i z kim chce ale już oglądając wczorajszy mecz z Ciliciem było widać że w zbiorniku paliwo się kończy. Najpierw ćwierćfinał z Goffinem po 22 bo aż tak się wydłużyły mecze. Belg urwał seta w trzecim miał 3-2 i podanie wczoraj po niecałych 24h Cilic ktory przy 12-11 w TB podawał na seta wyszedl z 0-4 poczatkowego gdyby wzial 1 set wzialby mecz bo po 1 secie Alex brał medicala cos pod prawa lopatka. W 2 secie Marin był bliski podwojnego przelamania jednak usztywnil sie Zverev zapodal kilka winnerow i wygrał.
Podsumowując Alex naprawdę już odczuwa skutki takiej częstotliwości gry. Dziś znów po niecałej dobie czeka na niego król mączki. Jak dla mnie nie ma żadnych argumentów powalczy w pierwszym secie a w 2 może już być egzekucja.
Podsumowując Alex naprawdę już odczuwa skutki takiej częstotliwości gry. Dziś znów po niecałej dobie czeka na niego król mączki. Jak dla mnie nie ma żadnych argumentów powalczy w pierwszym secie a w 2 może już być egzekucja.