Tak, ja wiem. Wy wszyscy spiskowcy graliscie w tenisa na tak wysokim poziomie, ze otarliscie sie o zawodowstwo (i wcale nie mowimy o playstation). Ja niestety gralem tylko rekreacyjnie, chociaz wydaje mi sie, ze na w miare dobrym poziomie jak na taki sport rekreacyjny.
A tutaj taka ciekawa scenka. Jak to jest, ze czasami zawodnik prowadzi wysoko, dajmy w okolicy 6-3 4-2 i maa 30-00, sedzia wywoluje mu kontrowersyjny aut i zawodnik sprzecza sie z arbitrem zazarcie, czasami prosi nawet o supervisora, a przeciez on prowadzi i zmierza teoretycznie w kierunku zwyciestwa. Odpowiedz jest prosta. Poniewaz on wie, ze wciaz moze przegrac, ale zeby to zrozumiec trzeba jakas dyscypline uprawiac.
Czy jak Bayern Monachium dal sobie strzelic dwie bramki i przegral final Ligi Mistrzow z Manchestrem Utd w mgnieniu oka w ostatnich minutach to byla korupcja czy brak doswiadczenia Kahna, Mattheusa, Baslera czy Effenberga? A tak, mialo byc o tenisie.
Byl kiedys taki slynny mecz Donalda Younga z Jesse Levine w oficjalnych rozgrywkach, takie mistrozstwa
USA do lat 14 i tam Donald Young prowadzil w decydujacym secie 5-0 przy stanie 40-15 majac 2 pilki meczowe. Po czym Young przegral 23 pilki z rzedu i mecz 5-7.
Zastanawiam sie, czy Young wtedy postanowil przy tym wyniku przegrac celowo, czy na stol wjechaly miliony bukmacherow, bo przeciez kazdy bukmacher ma w ofercie tak szeroka ofere na zawody tak mlodych juniorow i sport w tym wieku jest skazony szeroka korupcja, ze tylko otworzyc strone danego bukmachera. Tak z ciekawosci, ktory scenariusz bardziej pasuje do tego zdarzenia ?
Nadal w meczu Paulem przy stanie 7-6 2-1 z przelameniem stwierdzil , ze dobrze byloby jeszcze pobiegac i zagrac 3 seta, by mogl ponarzekac znowu przed ludzmi na zdrowie podczas konferencji czy nie zgadzal mu sie stan konta bankowego, bo przeciez prowadzil z przelamaniem i jest doswiadczony.
Takze, z pewnoscia kazdy (a juz na pewno 3/4 z nich z niedobrym Federerem na czele majacym 2 pilki meczowe by wygrac Wimbledon) zawodnik lub zawodniczka, ktory nie zamknie meczu na swoim podaniu musi robic o celowo. A czlonkowie rodziny i trenerzy w boksie to takie urozmaicenie tego procederu, by czuli dume.
W koncu kazdy taki tutejszy spiskowiec - wypisujacy takie rzeczy - byl pewnie setki razy w takiej sytuacji, a na kort moglby wyjsc z rakieta od zaraz i ograc najwiekszych, bo zna ten sport sprzed ekranu telewizyjnego i to wystarcza. Ja na przyklad ogladalem w tym roku sporo zuzla, wiec spokojnie objechalbym Zmarzlika i Madsena, bo bylem setki razy w takiej sytuacji na torze wyscigowym przeciez, a ze tylko przed odbiornikiem telewizyjnym to szczegol.