119
assassin84
Użytkownik
Moim faworytem jest zdecydowanie J-W Tsonga. Oglądałem dziś oba mecze ćwierćfinałowe i Tsonga mimo, że nie wszedł w mecz najlepiej to grał bardzo pewnie i mimo dobrego serwisu przeciwnika zdołał przełamać go powrotnie i jeszcze raz w pierwszym secie. Był pewny siebie i nawet jak w kilku gemach przegrywał po 0:30 lub nawet 15:40 to spokojnie wygrywał te gemy.
Del Potro dzisiaj widać, że już jest mocno zmęczony tourem. Za dużo po prostu grał w ostatnim czasie i to z bardzo mocnymi przeciwnikami, gdzie musiał utrzymać 100% koncentracji. Natomiast Tsonga zrobił sobie przerwę i z meczu na mecz wchodzi w wyższe obroty i spodziewałbym się właśnie dziś jeszcze lepszej gry oraz mniej błędów, które niestety Francuz popełnia w nie małej liczbie. Nie lubię analiz pisanych pod typ dlatego muszę też wspomnieć o mankamentach Tsongi, którymi właśnie są przede wszystkim błędy. Podczas AO mówiono, że zrezygnował z pracy z trenerem i teraz przygotowuje się sam do turniejów, co raczej w jego wieku i prezentowanym poziomie nie jest dobrym pomysłem.
Del Potro nie miał już tak świetnego podania w meczu z Ryśkiem, a jego przełamania wynikały z tego, że Rysiek nerwowo nie wytrzymał. W pierwszym gemie to Francuz miał kilka okazji do przełamania. Miał piłki setowe, ale nie udało mu się przełamać i w następnym gemie to on został przełamany 0:40. W drugim secie pierwsze przełamanie Francuza też było po jakieś sytuacji, gdzie najpierw Gasquet coś marudził, a potem stracił swoje podanie. W tym meczu Del Potro zdecydowanie mnie nie przekonywał do siebie, a prawie do końca pierwszego seta, myślałem o kontrze na Gasqueta.
Mimo, że H2H jest nie korzystne dla Tsongi (1:3) to trzeba zauważyć, że właśnie ostatni pojedynek wygrał właśnie Tsonga, a Del Potro ma jednak swoje najlepsze czasy już za sobą.
Zmęczony Del Potro nie jest w stanie pokazać już pełną gamę swoich zagrań i to właśnie skłania mnie do typu na Tsongę. W poprzednim turnieju Del Potro podmęczony ciężkimi pojedynkami w finale z Rogerem nie był już w stanie podjąć równej walki.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Janko Tipsarevic - Michael Llodra
Tipsarevic@1,45 (Unibet) 8/10j
LLodra w tym turnieju mi się bardzo podoba. Wyeliminował rewelację tego turnieju Albano Olivettiego. Natomiast Tipsa w meczu z Ljubicicem podobał mi się jeszcze bardziej. To co mi się nasuwało od razu to to jak on czuje geometrię kortu.
Choć grali ze sobą dawno (2006 i 2007) to H2H 3:0 dla Janko. W tamtych meczach Janko był faworytem, ale to dopiero w ostatnim czasie Serb poczynił wielki krok do przodu, a Francuzowi lat nie ubywa oraz od dłuższego czasu jest bardziej skupiony na deblu niż na singlu, choć na pewno umiejętności gry pod siatką wyuczone w deblu pomagają mu w singlu.
Podobnie jak przy typie na Tsongę również tu trzeba zauważyć to co przemawia za Llodrą: gra u siebie, w 2009 był tu w finale, a w 2010 wygrał ten turniej.
Na pewno nie będzie to łatwy mecz dla Janko, ale już widzę oczami wyobraźni finał Tsonga-Tipsarevic.
EDIT: Świetny mecz...
Del Potro dzisiaj widać, że już jest mocno zmęczony tourem. Za dużo po prostu grał w ostatnim czasie i to z bardzo mocnymi przeciwnikami, gdzie musiał utrzymać 100% koncentracji. Natomiast Tsonga zrobił sobie przerwę i z meczu na mecz wchodzi w wyższe obroty i spodziewałbym się właśnie dziś jeszcze lepszej gry oraz mniej błędów, które niestety Francuz popełnia w nie małej liczbie. Nie lubię analiz pisanych pod typ dlatego muszę też wspomnieć o mankamentach Tsongi, którymi właśnie są przede wszystkim błędy. Podczas AO mówiono, że zrezygnował z pracy z trenerem i teraz przygotowuje się sam do turniejów, co raczej w jego wieku i prezentowanym poziomie nie jest dobrym pomysłem.
Del Potro nie miał już tak świetnego podania w meczu z Ryśkiem, a jego przełamania wynikały z tego, że Rysiek nerwowo nie wytrzymał. W pierwszym gemie to Francuz miał kilka okazji do przełamania. Miał piłki setowe, ale nie udało mu się przełamać i w następnym gemie to on został przełamany 0:40. W drugim secie pierwsze przełamanie Francuza też było po jakieś sytuacji, gdzie najpierw Gasquet coś marudził, a potem stracił swoje podanie. W tym meczu Del Potro zdecydowanie mnie nie przekonywał do siebie, a prawie do końca pierwszego seta, myślałem o kontrze na Gasqueta.
Mimo, że H2H jest nie korzystne dla Tsongi (1:3) to trzeba zauważyć, że właśnie ostatni pojedynek wygrał właśnie Tsonga, a Del Potro ma jednak swoje najlepsze czasy już za sobą.
Zmęczony Del Potro nie jest w stanie pokazać już pełną gamę swoich zagrań i to właśnie skłania mnie do typu na Tsongę. W poprzednim turnieju Del Potro podmęczony ciężkimi pojedynkami w finale z Rogerem nie był już w stanie podjąć równej walki.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Janko Tipsarevic - Michael Llodra
Tipsarevic@1,45 (Unibet) 8/10j
LLodra w tym turnieju mi się bardzo podoba. Wyeliminował rewelację tego turnieju Albano Olivettiego. Natomiast Tipsa w meczu z Ljubicicem podobał mi się jeszcze bardziej. To co mi się nasuwało od razu to to jak on czuje geometrię kortu.
Choć grali ze sobą dawno (2006 i 2007) to H2H 3:0 dla Janko. W tamtych meczach Janko był faworytem, ale to dopiero w ostatnim czasie Serb poczynił wielki krok do przodu, a Francuzowi lat nie ubywa oraz od dłuższego czasu jest bardziej skupiony na deblu niż na singlu, choć na pewno umiejętności gry pod siatką wyuczone w deblu pomagają mu w singlu.
Podobnie jak przy typie na Tsongę również tu trzeba zauważyć to co przemawia za Llodrą: gra u siebie, w 2009 był tu w finale, a w 2010 wygrał ten turniej.
Na pewno nie będzie to łatwy mecz dla Janko, ale już widzę oczami wyobraźni finał Tsonga-Tipsarevic.
EDIT: Świetny mecz...
