Rafael Nadal vs Stefanos Tsitsipas
Przedostatnie spotkanie grupy Andre Agassiego, które może odpowiedzieć na wiele pytań. Na jedno już znamy odpowiedź, a mianowicie Stefanos Tsitsipas nie musi oglądać się na nikogo i ma pewny udział w półfinale z pierwszego lub drugiego miejsca. Może to być dla niego pole do kalkulacji, gdyż wygrywając grupę spotka się z Rogerem Federerem, a zajmując drugie miejsce z Dominiciem Thiemem. Stefanos drugie miejsce może zająć jedynie w przypadku porażki oraz wygranej Medvedeva. Być może jakieś znaczenie dla Greka ma rywal półfinałowy, lecz bliżej mi do stwierdzenia, że zagra swój najlepszy
tenis, bo nie często ma się okazję wygrać z Rafaelem Nadalem, tym bardziej, że nie jest w optymalnej formie. Ponadto Tsitsipas już wygrywał w tym roku z Hiszpanem, więc wie jak to smakuje i z całą pewnością można stwierdzić, że gra z tymi najlepszymi bez sentymentów i strachu. W tym sezonie Grek ograł już każdego mistrza z Wielkiej Trójki (Federer, Djokovic, Nadal). Co do tego turnieju to Grek gra znakomicie i dość łatwo ograł najpierw Daniila Medvedeva, którego dyspozycja nieco spadła w stosunku do ostatnich miesięcy oraz jeszcze pewniej Saszę Zvereva. Grek był zdecydowanie lepszy od obu rywali i na dość wysokiej świeżości przystąpi do szlagieru z Hiszpanem. Tsitsipas gra bardzo ofensywny
tenis, co może się podobać, a przy tym zachowuje wysoką skuteczność czy to na serwisie czy to w kończących uderzeniach. Grek jeśli nie zatankuje jest moim faworytem do co najmniej seta. Rafael Nadal rozgrywa trudny turniej, przed którym miał spore problemy żołądkowe, lecz jak sam twierdzi one przeszły i już czuje się lepiej. Rafa pierwsze spotkanie fazy grupowej przegrał i to bardzo wysoko ze Zverevem. Ponadto można zaryzykować stwierdzenie, że było to najgorsze spotkanie Hiszpana w tym roku, a na pewno jedno ze słabszych, choć takich było dosłownie kilka. Hiszpan w pierwszym meczu zaliczył sporo niewymuszonych błędów oraz grał sporo łatwych piłek w środek kortu. W drugim meczu spotkał się z Daniilem Medvedevem i widać było znaczną poprawę chociażby w pierwszym secie, który nota bene przegrał po tb. Nadal zaczął używać większej ilości zagrań kątowych oraz lepiej serwował. Danill jednak wybronił się solidnym serwisem oraz sporymi przestojami Rafy, szczególnie przy serwisie Rosjanina. Najgorszy moment dopadł Hiszpana w tb, kiedy to z prowadzenia 3-2, przegrał 3-7. W drugim secie doszło do szybkiego przełamania na rzecz Hiszpana już w pierwszym gemie, a w ostatnim gemie seta Rafa znów to zrobił, więc set łatwo padł łupem dla zawodnika z Majorki. Trzeci set to istny rollercoaster, gdyż Nadal przegrywał już 1-5, a przy 2-5 piłkę meczową miał Medvedev. Ewidentnie Rosjanin nie wytrzymał presji i zaczął popełniać seryjnie niewymuszone błędy, co doprowadziło do sytuacji, że ze stanu 1-5 na tablicy wyników pojawiło 6-5 i 30-0 dla Hiszpana. Jednak wtedy Daniil wyciągnął serwis i doprowadził do tb, gdzie już górą i to dość pewnie był lider rankingu. Jak widać każdy z setów był całkiem inny, więc musiałem je opisać z osobna. Podsumowując Rafael Nadal powinien przegrał te spotkanie 1-2, a jego gra niestety nie przekonywała, choć zagrał kilka fantastycznych piłek. Po prostu Rosjanin ma obowiązek wykorzystywać takie szanse, a niestety przypomniała mu się batalia z Monte-Carlo, gdzie w podobnym stylu uległ Dusanowi Lajoviciowi. Hiszpan co prawda poprawił serwis, który daje od czasu do czasu łatwe punkty, lecz w dłuższych wymianach nie wygląda już tak dobrze jak wcześniej, gdyż sporo uderzeń ląduje w siatce lub zagrywa slajsowany bekhend, który w mojej opinii jest niedopracowany (często zbyt płytki), co zachęca rywali do ataku, a Tsitsipas na pewno z tego skorzysta. Dodatkowo piłka po drugim serwisie nie odbija się tak wysoka jak chciałby Rafa, a korty są dość szybkie, które lekko promują serwismenów, więc według mnie charakterystyka kortów sprzyja Grekowi. Podsumowując, gra Nadala jest nierówna i powinien już być poza turniejem i jeśli nie poprawi swoich mankamentów z ostatniego meczu to może mieć problem ze zwycięstwem. Co ciekawe jeśli Hiszpan ten mecz wygra to wcale nie ma pewnego awansu i czekać będzie na rozstrzygnięcie spotkania Zverev vs Medvedev.
Bezpośredni bilans zdecydowanie na korzyść Rafaela Nadala, który wygrał 4 z 5 dotychczasowych ich spotkań, a wszystkie (2/2) na kortach twardych i to bez straty seta (ostatnio AO 2019).
Poniższy typ uważam jednak za ryzykowny ze względu na pewność awansu Greka.
Typ: Tsitsipas +1,5 seta
Kurs: 1,71
W życiu bywa różnie, ale nie w tym tygodniu