ATP Tour - Indian Wells - 08.03-18.03.2018

[mradam]

Kolejny dzień i pewnie kolejne dogi wygrają ????
Jak myślicie, lepiej atakować Herberta czy Carreno-Busta z dogow?

Busta w ostatnim meczu to patologia, nie wiem jak Anderson grał z Kickerem, ale trzymanie serwisu wystarczy na Carreno. Lepszy Herbert, może jakieś handi?

 

[qarny]

Busta w ostatnim meczu to patologia, nie wiem jak Anderson grał z Kickerem, ale trzymanie serwisu wystarczy na Carreno. Lepszy Herbert, może jakieś handi?

Właśnie ja raczej skłaniam się bardziej w kierunku Carreno-Busty. Anderson nic ciekawego na IW oraz Miami (czyli na wolnych hardach) nie osiągnął.
Hiszpan jest lepszy na returnie od Kickera czy Donskoja, z ktorymi dotychczas toczył boje Kevin.
Dodatkowo Kicker miał tylko 55% pierwszego serwisu, a i tak dal Andersonowi tylko dwa break pointy z czego oczywiście Anderson nie skorzystał.
Czuje tutaj właśnie niespodziankę, a obecnie mozna grać na Carreno-Buste po kursie ~3.00.
Do zastanowienia, ale może niech ktoś inny też się wypowie gdzie dzisiaj szukać niespodzianki ????

 

[milanista_12]

Właśnie ja raczej skłaniam się bardziej w kierunku Carreno-Busty. Anderson nic ciekawego na IW oraz Miami (czyli na wolnych hardach) nie osiągnął.
Hiszpan jest lepszy na returnie od Kickera czy Donskoja, z ktorymi dotychczas toczył boje Kevin.
Dodatkowo Kicker miał tylko 55% pierwszego serwisu, a i tak dal Andersonowi tylko dwa break pointy z czego oczywiście Anderson nie skorzystał.
Czuje tutaj właśnie niespodziankę, a obecnie mozna grać na Carreno-Buste po kursie ~3.00.
Do zastanowienia, ale może niech ktoś inny też się wypowie gdzie dzisiaj szukać niespodzianki ????

Moim zdaniem Anderson ma zdecydowanie mniejszy potenciał zagrać w relacji do Careno. Wiadomka potrafi utrzymać serwis, niezły fh na czym bazuje, natomiast umówmy się jeśli będą się pojawialy dłuższe wymiany to większość weźmie Hiszpan - sądze że powolutku łapie formę, lecz daleko do tej optymalnej.Myślę że mecz będzie wyrównany, nie twierdze że Careno na pewno wygra, ale jakieś handi dodatnie, over bardzo prawdopodobny. Powodzonka !

 

[mrbrightside]

Moim zdaniem Anderson ma zdecydowanie mniejszy potenciał zagrać w relacji do Careno. Wiadomka potrafi utrzymać serwis, niezły fh na czym bazuje, natomiast umówmy się jeśli będą się pojawialy dłuższe wymiany to większość weźmie Hiszpan - sądze że powolutku łapie formę, lecz daleko do tej optymalnej.Myślę że mecz będzie wyrównany, nie twierdze że Careno na pewno wygra, ale jakieś handi dodatnie, over bardzo prawdopodobny. Powodzonka !

A widzieliscie polfinal us open busty z Andersonem? Widzieliscie jak hiszpan nie mial nic do powiedzenia przeciwko mocnej grze andersona ?? Kevin wytrzymywal z nim wymiany i konczyl winnerami

Ciekawi mnie mecz Fritz-Coric. Kursy tutaj powinny być w.miare równe a wd. Buków to.Coric jest sporym faworytem. Sam nie wiem wyniki którego z nich są bardziej miarodajne. Wiemy jaki jest Verdasco a z drugiej strony Coric zgwałcił Bautiste. W winnerach było bodaj 23-3, Hiszpan wyglądał jak dziecko i nawet dwa oddane serwisy w drugim secie nie zmieniały obrazu gry. Czy to.forma.Coricia czy Agut przyjechał się poopalać jak kilku innych panów z top 10? Fernando przynajmniej walczył. Coric miewa w sezonie kilka super turniejów ale dla Fritza to może z drugiej strony być ten jeden jedyny raz w tym roku na pokazanie się szerokiej publice i zarobić bardzo dużo. Można chyba szukać value po stronie Amerykanina. Mecz powiedziałbym 50na50 tylko z lekkim.wskazaniem na Borne a kursy jakby byl o wiele wiekszym faworytem. Jak jeszcze dodamy niepewną główkę.to kto wie.

Ja mysle ze Dasco to oddal Fritzowi jako gospodarzowi .ogladalem ich mecz i ogladalem tez caly mecz Corica z Bautista .. Roberto wcale nie sie nie podkladal w meczu meczu Coric gral zadziwiajaco obrze naprawde solidnie swietny serwis wytrzymywal takie wymiany i prawie nie popelnial bledow Bautista probowal go umiejetnie rozrzucac ale chorwat odbijal wszystko na druga strone . Jesli nie bedzie walka to Coric w tej formie co.jest to wezmie mecz

 

[grzecho2020]

Dokładnie, Coric jest w gazie, oglądałem 3 jego poprzednie mecze i wygląda naprawdę dobrze. Z głową wszystko ok, nie ma śladu jakichś frustracji, popełnia mało błędów, dobry w wymianach. Natomiast Fritz według mnie więcej szczęścia niż rozumu, będę szczerze zdziwiony jeśli chorwat przegra. Ja pobieram 2-0 Coric @ 1.96 fortuna

 

[undertaker_tsw]

Borna często ma tak, że gra swietnie do pewnego momentu i przychodzi jakiś klops w najmniej spodziewanym momencie. Bylo tak chociażby w tej parodii ATP world finale mlodych. Też byłem zdziwiony jak rozwalił Bautiste ostatnio. Wydawało by się, że im dłuższa wymiana tym lepiej dla Hiszpana a tutaj prawie każda wymiana powyżej 10uderzen była dla Borny. W zasadzie jakby nie UE ze strony Coricia to skończyło by się 6-1 6-1. Młodym jednak nie ma co ufac, poczekam chyba na live i coś wtedy ugryzę.
Anderson z Bustą też ciekawie. Z Kickerem to przeciętnie wyglądało, ledwie dwa bp na mecz ale w tajach Kevin jest królem. Ja bym tutaj grał powyżej 0,5 TB. Skoro z Kickerem nie było nawet przez chwilę myśli, ze może być jakieś.przelamanie w którąś stronę to dlaczego nie tutaj.

 

[qarny]

Hej ale nawierzchnia szybsza na US Open niż na Indian Wells. To plus dla Carreno-Busty.
Jeszcze tak w formie żartu ????
Grają na korcie numer dwa. A jeśli przejrzymy plan gier od początku turnieju i gdzie były niespodzianki to właśnie najwięcej ich było na korcie nr 2. Tam jest jakies promieniowanie i dodaje sił dogowi by mógł wygrać z faworytem xD

 

[aka-shakal]

Chung H. - Cuevas P.
Cuevas P. +1,5 seta ::: 1,99 ::: 2/3
Cuevas P. ::: 3,62 ::: 1/3
Po raz kolejny powtórzę to samo czyli o moim braku zaufania do młodszych zawodników. Często mają niestabilną formę, tak jak często przynajmniej w mojej opinii tracą sety. Thiema czy Zvereva A. już na turnieju nie ma.
Nawierzchnia dość wolna, a kto jak kto Cuevas potrafi na niej grać. Ma tutaj już dwóch graczy dość młodych ogranych. Shapalov nie dał rady i Thiem musiał skreczować. Chungowi po prostu nie ufam na czyste 2:0, a skoro taki Lajovic o klasę gorszy niż Cuevas potrafił urwać seta, to spore nadzieje też pokładam w Urugwajczyku. Po za tym w turnieju pada mnóstwo niespodzianek jak dotąd.
Wynik: 0:2
Fritz T. - Coric B.
Coric B. -1,5 seta ::: 2,19 ::: 2/3
Wiadomo, że przy opcjach setowych jest większe ryzyko, ale tutaj Borna co by nie mówić w swoich 3 meczach zmiażdżył, wręcz wytarł kort przeciwnikami o podłogę. Agut ugrał 4 gemy, Ramos 3 gemy, Young 2. To co Fritz teraz ugra 5 gemów?
A tak bez żartów, to wiadomo, że młodzi zawodnicy często grają zacięte mecze między sobą, jak i rówieśnicy wiekowi, ale tutaj widzę czysty win Corica po mniejszym kursie nawet. Wyniki o tym świadczą, on bardziej lubi wolniejsze korty, a widać, że Indian Wells przypadł mu jak na razie bardzo do gustu. Fritzowi nie ufam (Verdasco 10 DF w meczu), ale szanuje bo to bez wątpienia perspektywiczny zawodnik.
Wynik: 1:2
Herbert P. - Kohlschreiber P.
Kohlschreiber P. -1,5 seta ::: 2,28 ::: 2/3 +2,56

Kursy na Niemca lecą mocno w dół, ja już nie raz pisałem, że odnośnie typowania jego meczów mam jakiś uraz. Stawiam na niego to przegrywa, przeciwko niemu to wygrywa. Pomijając ten osobisty fakt, to H2H 1:3 na szybkich nawierzchniach. Moim zdaniem Herbert tutaj miał trochę farta bo w 1 rundzie Simon Gilles w dość kiepskiej formie, później Muller który nie lubi szybkich kortów, następnie Monfils mu skreczował. Kto jak kto, ale Kolba tu ograł Cilica, a ostatnio jak odpadał z turniejów to Federer, Basic (win w Sofii), w Dubaju ten młody Grek z serwisem itd. Niemiec ma bardzo duży wachlarz zagrań, ale brak mu cierpliwości czasami w przebijaniu.
Wynik: 0:2
Carreno-Busta P. - Anderson K.
Carreno-Busta P. ::: 3,32 ::: 1/3
Carreno-Busta P. +1,5 seta ::: 1,80 ::: 2/3 +1,60
W takich meczach to nigdy nie wiadomo co grać tak naprawdę, czy handicap setowy czy gemowy, win na underdoga czy over gemowy. Przykład z wczoraj Raonic vs. Sousa, urwał seta Portugalczyk, kursy podobne, ale Raonic jednak wziął.
Jednak tutaj widzę zwycięstwo Hiszpana, albo zacięty 3 setowy mecz. Anderson w tym sezonie gra świetnie (3 finały ATP, 1 wygrany), w ogóle doszedł do finału US Open przecież rok temu więc jest to "coś" dla tenisistów. Ale widać, że tutaj jest wolno, skoro już taki Kicker miał z nim 2 tie-breaki to może i Carreno-Busta będzie miał, a jest w mojej opinii o wiele lepszym zawodnikiem. W końcu rankingowa 10 vs. 14.
Wynik: 2:1
Federer R. - Chardy J.
Chardy J. +1,5 seta ::: 5,77 ::: 1/3
Chardy J. ::: 16,92 ::: 0,5/3
Powyżej 18,5 gemów ::: 1,72 ::: 1/3
H2H 3:1, wszystkie mecze z 2014 roku były mega zacięte, tylko ten jeden ostatni z 2015 był do jednej bramki na mączce. Kto jak kto, ale Chardy kto śledzi tenis to niekiedy tam potrafił odpalić z formą przede wszystkim na Mastersach, bodajże był to któryś z Kanady, mniejsza oto.
Widać, że u Francuza forma jest, 3 mecze 3 wygrane nad nie byle kim. O Federerze tak naprawdę złego słowa powiedzieć nie można, ale w Rotterdamie z Seppim i Kolbą grał tie-break, a z Haasem stracił seta. Na AO w finale z Cilicem miał potężne przestoje.
Wynik: 22 gemy
Lopez F. - Querrey S.
Lopez F. +1,5 seta ::: 1,76 ::: 2/3
Lopez F. ::: 2,88 ::: 1/3
Panowie, co tu dużo pisać, H2H 6:4. Wystarczy sobie przypomnieć, H2H Kolby z Cilicem z wczoraj, wynosiło ono 6:4 i wygrał 2:0 Niemiec. Dziś bliźniacza sytuacja tylko kursy niższe. Nie wiem czemu faworyzować tutaj Querreya, no spoko gra u siebie, ale co on grał przed tym turniejem? Odpowiem: NIC. Auckland porażka z Vesleyem, na AO szybki out, później w DB go Fritz zlał, Acapulco gdzie miał must win pierwszy mecz i Escobedo go zlał. A tutaj pokonał jakiegoś Indusa Bhambriego i Zvereva M. który też na wolnych kortach gra (brzydkie słowo).
Lopez jak już pisałem od kilku sezonów ranking robi na Mastersach, 2-3 udane i kręci się w okolicy 20-40 rankingowej od kilku ładnych lat. Pokonał tu Socka, Escobedo, a teraz kolejny Amerykanin i takie kursy. Wiadomo tu mogą być tie-breaki więc albo setowe handi, albo gemowe.
Wynik: 0:2
Baghdatis M. - Raonic M.
Baghdatis M. ::: 2,81 ::: 1/3
Baghdatis M. +1,5 seta ::: 1,68 ::: 2/3
H2H 1:3, ale mecze były meeega zacięte, z tie-brekami. Nadal gram przeciwko Raonicowi który w mojej opinii ciągle nie ma formy. Na Sousę to może jeszcze wystarczy, ale Baghdatis to jeden z najlepiej returnujących zawodników, a główną siłą Milosa to serwis. W meczu z Portugalczykiem 12 asów przy 10 DF słabo wygląda.
Cypryjczyk tutaj w gazie gra od kwalifikacji, 5 zwycięstwa, dobra forma. Widać, że mu zależy i nie zdziwię się jak wygra. Chociaż Baghdatis to taki tenisowy Verdasco. Z Selą łamali się jak zapałki.
Wynik: Walkower
Del Potro J. - Mayer L.
Mayer L. +1,5 seta ::: 2,70 ::: 1/3
Powyżej 20,5 gemów ::: 1,78 ::: 1/3
Dwóch Argentyńczyków z dobrym serwisem i formą. Co tu dużo pisać.
Wynik: 2:1

 

[Tenis by Dawid]

Carreno-Busta P. – Anderson K.
Typ: powyżej 22,5 gema
Kurs: 1,72
Bukmacher: fortuna
To już 1/8 finału Indian Wells i co raz ciężej znaleźć typ godny uwagi, ponieważ dla mnie największe okazje kryją się w pierwszych rundach. Jednak jak tradycja nakazuje analiza musi być, więc zdecydowałem się wybrać te spotkanie. Panowie znają się już bardzo dobrze, ale dobre wspomnienia ma tylko Kevin Anderson, ponieważ wygrał cztery na cztery pojedynki. Kevin to zawodnik operujący świetnym serwisem i bazuje głównie na nim (dzięki warunkom fizycznym). Jednak mimo sporego wzrostu to w wymianach także potrafi wyglądać nadzwyczaj dobrze i wygrywać nawet te z liczbą uderzeń powyżej dziesięciu. Co dla niego najważniejsze to serwis oraz kończący forehand. Ponadto Anderson nie zwalnia ręki i zazwyczaj gra odważnie. Mentalnie jest niezłym zawodnikiem i potrafi bronić sporą ilość BP. Anderson w ostatnim czasie prezentuje wysoką formę, zaliczając finał turnieju w Acapulco, zwycięstwo w Nowym Yorku oraz finał turnieju w Pune na początku sezonu. Kevin na pewno jest zdecydowanym faworytem tego meczu, lecz jest jedno małe „ale” – korty w Indian Wells jak na hard są stosunkowo wolne, choć piłki szybkie – jednak jest to pewien handicap dla Busty, który w dłuższych wymianach będzie czuł się nieco lepiej. Kevin już w poprzednim meczu pokazał, że niekoniecznie musi stwarzać sobie okazje do przełamań, bo miał tylko dwie, których nie wykorzystał, a przecież Kicker to zawodnik klasę gorszy, który ponadto serwisem trafiał dość rzadko. Busta ten sezon ma wyraźnie gorszy i przeżywa zadyszkę już od kilku miesięcy, lecz paradoksalnie gra wiele lepiej na kortach twardych niż na jego naturalnej nawierzchni czyli cegle. Można też inaczej to wytłumaczyć, ponieważ Pablo przed sezonem trenował na hardzie z myślą o Australian Open, które wyszło mu nieźle -> IV runda, a po prostu kryzys formy przyszedł na turnieje na cegle w Ameryce Południowej. W Indian Wells widać pewien postęp w jego grze, lecz nie jest to jeszcze jego najlepszy poziom. Jednak forma na pewno jest zwyżkowa i w pierwszym meczu ograł w dobrym stylu Zeballosa, mimo, że pierwszego seta przegrał. W kolejnej rundzie wyeliminował jeszcze łatwiej Medvedeva, który nie miał nic do powiedzenia. Pablo dobrze czuje się na tych kortach i wykręca naprawdę dobre liczby jeśli chodzi o skuteczność pierwszego serwisu i z taką jakością może spokojnie wygrywać swoje podania. W pierwszej chwili pomyślałem o secie Busty po kursie 1,77 jednak jestem świadomy, że ten mecz może skończyć się nawet w dwóch TB na korzyść Andersona, który możliwe, że nawet nie odda swojego podania, choć liczę na to, że return Busty zrobi swoje w chwili kryzysu Andersona, a potrafi mieć słabe momenty, ponieważ jest to zawodnik średnio wyszkolony technicznie i nawet najlepszym ciężko jest serwować na tak wysokim poziomie przez cały mecz. W czterech pojedynkach między Panami Busta urwał tylko jednego seta, co także mam na uwadze i miało wpływ na moją propozycję. Anderson w tym turnieju nie stracił jeszcze seta, lecz w tym meczu może być tego najbliżej. Sporo gemów na pewno nikogo nie powinno tutaj zdziwić. Ponadto pogoda dzisiaj nie jest idealna, a to powinno zaszkodzić bardziej serwismenowi.
Typy bez analizy:
· Pliskova K. – Osaka N.: Pliskova wygra @1,62 (fortuna)
· Querrey S. – Lopez F.: powyżej 22,5 gema @1,68 (fortuna)

Jeśli czytasz moje analizy możesz pozostawić polubienie/reputacje dla motywacji.

 

[cinek-152813]

Querrey S - Lopez F
Spotkanie 15.03.2018 godz 02:00
Buk fortuna

Co tutaj duzo pisac ja konsekwetnie bede gral przeciwko Samowi wczoraj malo brakowalo i Hindus gdyby troszeczke wiecej oleju w glowie to by go odprawil dzisiaj tego bledu juz nie bedzie. 2.72 na Feliciano to trzeba grac. Panowie spotykali sie duzo razy takze znaja sie bardzo dobrze. Hiszpan jest cierpliwym graczem i potrafi przeciwnika tymi swoimi slajsami wyprowadzic z rownowagi. To bedzie inny mecz niz z Bhambri tutaj Sam bedzie probowal konczyc szybko wymiany Lopez natomiast jak to Lopez trzymac swoj serwis i czekac na blad przeciwnika. Amerykanin nie lubi dlugich wymian jak juz wspomnialem wiec bedzie sie irytowal taka gra nawet jezeli bedzie trafial to i tak nawierzchnia jest po stronie Hiszpana. Moim zdaniem to jest jedyny mecz z uderdogow do grania.

 

[qarny]

Przepraszam, że tutaj... Ale muszę coś napisac.
Oglądacie pewnie tenis nie od dzisiaj.
Ja rowniez, dodatkowo 3 lata temu zacząłem sam grać amatorsko oczywiście. Nie o tym jednak.
Chodzi mi o to, jak ten piękny sport zrobił się przecietn! Nie wiem naprawdę nie wiem, co będzie po odejściu dinozaurów.
Patrzę na ranking i np.w 2013/14 roku nie do pomyślenia: Cilic na 3 miejscu hahah potem Dimitrov, którego lubię ale on ograniczeń nie przeskoczy. Następnie Zverev, co jest w ogóle kompromitacja bo gość odpada z sredniakami z Wielkich Szlemów czy też Mastersow (notabene jeden z najbardziej przereklamowanycy zawodnikow w tourze). I nastepny Thiem, który znaczy coś tylko na ziemi. Dalej to już w ogóle nie licze.
23 jest Ramos Vinolas a 14 Carreno-Busta hahahaha no to ja ich szanuję i w ogóle, ale dajcie spokój ludzie.
Kolejna sprawa to ta nowa generacja. Każdy z nich gra tak samo. Jeden lepiej, drugi gorzej, wszyscy byle mocniej w jedno tempo. Oglądałem przed chwila Coric - Fritz. Tenis jednowymiarowy, brakuje w tym umiejętności i nie powiecie mi, że nie. Więcej ciekawych zagrań było w meczach młodych Murraya z Djokovicem, a wiemy jak on mi grają...
Piękna rzecz powiedział kiedyś Dawid Olejniczak na antenie Polsatu Sport: "Cieszmy się, że mogliśmy oglądać na żywo Federera czy Nadala bo tacy mistrzowie zdarzają się raz na X lat, albo rzadziej".
I ja się z tym zgadzam. A wspomnienia finałów Wawrinki w Szlemach i jak on wtedy grał to piękna sprawa. Albo Murray na igrzyskach olimpijskich w 2016 roku.
To se ne vrati jak to mówią Czesi.
Niestety, dzisiejszy tenis wyparł finezję, technikę itd. bo w większości młodych zawodników produkuje się na zasadzie, by jak najmocniej przebić piłkę na drugą stronę...

 

[dx2]

F.Lopez-Querrey 2 @1.45 <gladko pozamiatal>

Spodziwalem sie jednak wyzszego kursu, ale cos tu dorzuce i pokombinuje do zakladu. Dla Querreya ubiegly sezon byl najlepszy w karierze i praktycznie do konca liczyl sie w walce o finaly ATP World Tour. Połfinal szlema, wygrana "500" w Acapulco. Ten rok na razie slabszy. Ostatnio dziwna sinusoida. Sam byl finalista w Nowym Jorku, a dosc niespodziewanie przegral w Acapulco w 1 rundzie, czyli turnieju ktory wygral w tamtym sezonie. Sadze, ze on tutaj musi postawic na wynik. Lopez ma 36 lat i kazdy kolejny mecz na kalifornijskiej pustyni moze byc trudniejszy. Feliciano jak wiadomo lubi atakowac i czesto dazy do skracania wymian. Slaboscia jest jednak backhand, ktory prawie zawsze grany jest slice'm. Niezle tutaj Lopez serwuje. Ale czemu widzi mi sie jednak wygrana Querreya?
Querrey wczoraj mial nieszablonowego rywala. Bhambri moze nie ma serwisu, ale technicznie jest naprawde bardzo dobrym zawodnikiem i Hindus gral tutaj naprawde dobrze, gdyz zaczal do kwalifikacji i wygral w sumie 3 mecze. Ja mam wrazenie, ze Querrey po szybkim wylocie w Acapulco postawi na IW.
Querrey przegral wczoraj 1-ego seta z Bhambrim, ale jak odpalil w 2 i 3 secie to Bhambri nie mial juz do konca meczu zadnego break-pointu. U Querrey'a w tym meczu efektywnosc 1-ego serwisu 40/48 punktow, co z graczem z dobrym returnem, ktory stawia na techniczny tenis jak Bhambri wydaje sie byc bardzo dobrym wynikiem.
Takie moje sa przynajmniej wnioski patrzac na papier i licze, ze Querrey odda to co zabral w Acapulco.

 

[patryk0146]

A po co trenować technikę uderzeń, skoro przez zwalnianie kortów liczy się tylko oranie zza końcowej, aż któryś padnie ze zmęczenia. Djokovic do dzisiaj nie umie smeczować, długo bał się do w ogóle podchodzić do siatki, a szlemów tą pusherką natrzaskał 12, i gdyby kontuzja go nie skończyła to robiłby to do teraz, a od patrzenia na jego tenis zęby bolą.
To że emeryci Rafa i Roger liderują w tourze i zgarnęli ostanie 5 Szlemów to jest komedia nie mniejsza niż wysokie miejsca wspomnianych przez ciebie. A lepiej nie będzie, bo większość młodych ma tenis, jak i inne sporty gdzie jest duża kasa w dupie. Zarobić i bajlando, mało który jest ambitny, z młodych wskazałbym tylko Chunga któremu faktycznie widać że zależy, reszta jak wiatr zawieje.
Masz wywiad Tomica, gówno osiągnął, ale kasa się zgadza, i butny jest jakby balonem na Marsa się
https://eurosport.interia.pl/tenis/news-el-australian-open-bernard-tomic-po-porazce-dalej-bede-liczy,nId,2508224

Przepraszam, że tutaj... Ale muszę coś napisac.
Oglądacie pewnie tenis nie od dzisiaj.
Ja rowniez, dodatkowo 3 lata temu zacząłem sam grać amatorsko oczywiście. Nie o tym jednak.
Chodzi mi o to, jak ten piękny sport zrobił się przecietn! Nie wiem naprawdę nie wiem, co będzie po odejściu dinozaurów.
Patrzę na ranking i np.w 2013/14 roku nie do pomyślenia: Cilic na 3 miejscu hahah potem Dimitrov, którego lubię ale on ograniczeń nie przeskoczy. Następnie Zverev, co jest w ogóle kompromitacja bo gość odpada z sredniakami z Wielkich Szlemów czy też Mastersow (notabene jeden z najbardziej przereklamowanycy zawodnikow w tourze). I nastepny Thiem, który znaczy coś tylko na ziemi. Dalej to już w ogóle nie licze.
23 jest Ramos Vinolas a 14 Carreno-Busta hahahaha no to ja ich szanuję i w ogóle, ale dajcie spokój ludzie.
Kolejna sprawa to ta nowa generacja. Każdy z nich gra tak samo. Jeden lepiej, drugi gorzej, wszyscy byle mocniej w jedno tempo. Oglądałem przed chwila Coric - Fritz. Tenis jednowymiarowy, brakuje w tym umiejętności i nie powiecie mi, że nie. Więcej ciekawych zagrań było w meczach młodych Murraya z Djokovicem, a wiemy jak on mi grają...
Piękna rzecz powiedział kiedyś Dawid Olejniczak na antenie Polsatu Sport: "Cieszmy się, że mogliśmy oglądać na żywo Federera czy Nadala bo tacy mistrzowie zdarzają się raz na X lat, albo rzadziej".
I ja się z tym zgadzam. A wspomnienia finałów Wawrinki w Szlemach i jak on wtedy grał to piękna sprawa. Albo Murray na igrzyskach olimpijskich w 2016 roku.
To se ne vrati jak to mówią Czesi.
Niestety, dzisiejszy tenis wyparł finezję, technikę itd. bo w większości młodych zawodników produkuje się na zasadzie, by jak najmocniej przebić piłkę na drugą stronę...

A po co trenować technikę uderzeń, skoro przez zwalnianie kortów liczy się tylko oranie zza końcowej, aż któryś padnie ze zmęczenia. Djokovic do dzisiaj nie umie smeczować, długo bał się do w ogóle podchodzić do siatki, ogólnie zęby bolały od patrzenia na jego grę, a szlemów tą pusherką natrzaskał 12, i gdyby kontuzja go nie skończyła to robiłby to do teraz.
To że emeryci Rafa i Roger liderują w tourze i zgarnęli ostanie 5 Szlemów to jest komedia nie mniejsza niż wysokie miejsca wspomnianych przez ciebie. A lepiej nie będzie, bo większość młodych ma tenis, jak i inne sporty gdzie jest duża kasa w dupie. Zarobić i bajlando, mało który jest ambitny, z młodych wskazałbym tylko Chunga któremu faktycznie widać że zależy na rezultatach, i może Corica, ale on jest mocno ograniczony tenisowo. Natomiast największe talenty Zverew, Shapovalov i przede wszystkim Kyrgios sprawiają wrażenie mocno znudzonych gdy przebywają na korcie.
https://eurosport.interia.pl/tenis/news-el-australian-open-bernard-tomic-po-porazce-dalej-bede-liczy,nId,2508224

 

[filipek1996]

Dobry temat, bo od czasu słabszej dyspozycji Djoków to to wygląda dość słabo, jednak nie aż tak tragicznie. W tenisie oglądam zazwyczaj młodych zawodników, i to nie wina zawodników, tylko tych co ich wypromowali, skmińcie to na przykładzie na przykład takiego Szapo. Gościa zauważyłem praktycznie od początku, nieźle grał i w Kanadzie pokazał się ze znakomitej strony, pokonał Delpo, Nadala i się już "zareklamował", ale co dalej.. Gość 18 lat, i do teraz wchodzi na każdy większy turniej bez kwalifikacji. Wcześniej w czelkach miał czas na rozegranie, i na prawdę nie łapał takiego przestoju, jak na przykład ostatnio w meczu z Tsongą, gdzie nie raz dłuższy czas Szapo nacierał i gruby nie wiedział co się dzieję, a za chwile Szapo łapał przestój, treme lub nie umiał wyczuć kortu.. Cięzko to stwierdzić, na pewno lepiej by się przystosował, gdyby przeszedł te kwalifikacje..Nawet pierwsze spotkanie z Tsitsipasem, dwóch młodych zawodników, ale moim zdaniem to Grek był wtedy bardzo mocnym faworytem.. Po prostu z przebiegu kilkunastu ostatnich spotkań, był solidniejszy, regularniejszy, a w tb niemal nie do pokonania, pokazywał wtedy, że ma mocną głowę - przegrał 0:3. Komuś musi chyba zależeć, żeby ten sport nie był w żadnym stopniu logiczny, albo nie wiem o co tutaj biega. Z młodych to na pewno jeszcze De Minaur, Nishioka, Ruud, Ramanathan, Ymer i pewnie wielu innych, tylko dopóki top 50 będzie się uzyskiwało po jednym lepszym turnieju, to taki Skarpeta niedługo będzie w top 10 na dłużej, a takich zawodowców jak Fogg, Kangur, Pouille czy Paire, to się powinno dyskwalifikować z miejsca + zalegalizować "coś" na szybszą regeneracje, taki Delpo mógłby nieźle namieszać.
No i Chung.. Jak ktoś wrzuca Chunga do jednego wora z Szapo i spółką, to chyba wymaga zbyt wiele, bo obecnie to mimo swojego wieku, jest On już 100% tenisistą i ma duże szansę zostać rewelacją tego sezonu (ciekawe jak będzie szło mu na trawie). Dziś gra z Federrerem, czyli z obecnym top 1, któremu nic nie ujmując to niezbyt kibicuje i znowu w tej rywalizacji stawiam na Chunga. Ostatnio mecz zakończył się dość szybko, ale przez dość sporą ranę nie mógł dać z siebie 100%, jednak dziś ma szansę na mały rewanż. Mecz zapewne będzie otwarty ze sporą ilością wymian, a samego Rogera na tej wolniejszej nawierzchni jeszcze nie miał kto sprawdzić, więc dziś nadarzy się taka okazja. Tego turnieju po niemożliwym sportowo wyczynie, czyli comebacku Chardego z Foggem miałem już nie tykać, ale tutaj Chunga trzeba pograć, bo Delpo może nie wytrzymać fizycznie do finału, i tak właściwie to na 50% będzie najlepszy meczyk na tym pseudo turnieju
Chung @5.30 Gdyby wykorzystał kilka prostych piłek, to przebieg meczu mógłby wyglądać zupełnie inaczej, szkoda.
Ps. Chyba, że przyzwyczailiście się do Djoków na konkretnym dopingu, i ustaliliście poprzeczkę za wysoko, dla jakby nie patrzeć naturalnych zawodników

 

[mrbrightside]

Dobry temat, bo od czasu słabszej dyspozycji Djoków to to wygląda dość słabo, jednak nie aż tak tragicznie. W tenisie oglądam zazwyczaj młodych zawodników, i to nie wina zawodników, tylko tych co ich wypromowali, skmińcie to na przykładzie na przykład takiego Szapo. Gościa zauważyłem praktycznie od początku, nieźle grał i w Kanadzie pokazał się ze znakomitej strony, pokonał Delpo, Nadala i się już "zareklamował", ale co dalej.. Gość 18 lat, i do teraz wchodzi na każdy większy turniej bez kwalifikacji. Wcześniej w czelkach miał czas na rozegranie, i na prawdę nie łapał takiego przestoju, jak na przykład ostatnio w meczu z Tsongą, gdzie nie raz dłuższy czas Szapo nacierał i gruby nie wiedział co się dzieję, a za chwile Szapo łapał przestój, treme lub nie umiał wyczuć kortu.. Cięzko to stwierdzić, na pewno lepiej by się przystosował, gdyby przeszedł te kwalifikacje..Nawet pierwsze spotkanie z Tsitsipasem, dwóch młodych zawodników, ale moim zdaniem to Grek był wtedy bardzo mocnym faworytem.. Po prostu z przebiegu kilkunastu ostatnich spotkań, był solidniejszy, regularniejszy, a w tb niemal nie do pokonania, pokazywał wtedy, że ma mocną głowę - przegrał 0:3. Komuś musi chyba zależeć, żeby ten sport nie był w żadnym stopniu logiczny, albo nie wiem o co tutaj biega. Z młodych to na pewno jeszcze De Minaur, Nishioka, Ruud, Ramanathan, Ymer i pewnie wielu innych, tylko dopóki top 50 będzie się uzyskiwało po jednym lepszym turnieju, to taki Skarpeta niedługo będzie w top 10 na dłużej, a takich zawodowców jak Fogg, Kangur, Pouille czy Paire, to się powinno dyskwalifikować z miejsca + zalegalizować "coś" na szybszą regeneracje, taki Delpo mógłby nieźle namieszać.
No i Chung.. Jak ktoś wrzuca Chunga do jednego wora z Szapo i spółką, to chyba wymaga zbyt wiele, bo obecnie to mimo swojego wieku, jest On już 100% tenisistą i ma duże szansę zostać rewelacją tego sezonu (ciekawe jak będzie szło mu na trawie). Dziś gra z Federrerem, czyli z obecnym top 1, któremu nic nie ujmując to niezbyt kibicuje i znowu w tej rywalizacji stawiam na Chunga. Ostatnio mecz zakończył się dość szybko, ale przez dość sporą ranę nie mógł dać z siebie 100%, jednak dziś ma szansę na mały rewanż. Mecz zapewne będzie otwarty ze sporą ilością wymian, a samego Rogera na tej wolniejszej nawierzchni jeszcze nie miał kto sprawdzić, więc dziś nadarzy się taka okazja. Tego turnieju po niemożliwym sportowo wyczynie, czyli comebacku Chardego z Foggem miałem już nie tykać, ale tutaj Chunga trzeba pograć, bo Delpo może nie wytrzymać fizycznie do finału, i tak właściwie to na 50% będzie najlepszy meczyk na tym pseudo turnieju
Chung @5.30
Ps. Chyba, że przyzwyczailiście się do Djoków na konkretnym dopingu, i ustaliliście poprzeczkę za wysoko, dla jakby nie patrzeć naturalnych zawodników

Gosciu jestes pijany ?? Przciez Chung gra dzisiaj z Federerm a nie Delpo??? A sory przeczytalem koncowke postu i.tak zrozumiałem ze myslisz ze Chung gra z Delpo dzisiaj bo.tak.napisales
Ja to mam takie przeczucie ze jednak Federer to wezmie bo.on przy takich mlokosach czuje dodatkowa mobilizacje z racji ze sa duzo.mlodsi i publika ich mianuje jako tych co moga mu zagrozic.on uwielbia pokaztwac im gdzie.jest ich miejsce

 

[qarny]

Kurde wczoraj z tym Carreno-Busta nie poszło, a był naprawdę blisko... Piękny kurs ????
Dzisiaj trochę już mniejszy na Corica, a ja nadal uważam, że Anderson nic ciekawego nie gra na tym turnieju. Wczoraj pojedyncze piłki przesadziły o zwyciestwie, a w zasadzie jedna w taju trzeciego seta.
Tylko się zastanawiam, czy Coric aby na pewno jest lepszym zawodnikiem od Carreno-Busty, żeby mógł zagrozić Andersonowi?

 

[grzecho2020]

Według mnie w aktualnej formie Coric jest lepszy od Busty. Od początku turnieju gram w strone Corica i tak też zrobię w tym przypadku tylko troszkę bezpieczniej z handi 1,5 seta po 1,57. Anderson tylko serwis i forehand, jak trzeba coś zagrać pod siatką albo dłuższa wymiana to sporo błędów. Andersonowi serwis nie będzie siedział w calutkim meczu i myślę że Coric to wykorzysta. Do tego dokładam Berrettiniego ze Smyczkiem po 1.86, ot taki troszke ryzykowny dubelek.

Brawo Coric !

 

[Tenis by Dawid]

Chung H. – Federer R.
Typ: Chung wygra przynajmniej jednego seta
Kurs: 2,72
Bukmacher: fortuna
To już ćwierćfinał męskiego Indian Wells i pojedynek obrońcy tytułu, który przed rokiem wygrał turniej bez straty seta, a w tym roku idzie w tym samym kierunku. Można rzec, że to pojedynek Dawida z Goliatem, bo przecież Roger dominuje niepodzielnie i przy absencji Nadala jego triumfy stały się tak powszednie jak jeszcze niedawno Novaka Djokovicia. Federer od listopada 2017 roku nie przegrał meczu (porażka z Goffinem w Nitto ATP Finals), a w tym sezonie jedynie dwóch zawodników zabrakło mu przynajmniej seta w oficjalnych rozgrywkach ATP Tour (Cilic i Haase). Roger może nie gromi swoich rywali, ale wygląda pewnie i widać, że forma jest cały czas bardzo wysoka, choć w poprzednich spotkaniach miał lekkie problemy z Chardym (głównie przez jego dobrą grę), a z Delbonisem bronił piłki setowej przy serwisie Argentyńczyka. Warto podkreślić, że Roger w meczu z Francuzem dokonał rzeczy niebywałej, ponieważ wygrał wszystkie akcje trafione pierwszym serwisem, a skuteczność drugiego podania była także imponująca. Jeśli chodzi o Chunga rozgrywa prawdopodobnie swój kolejny najlepszy sezon w karierze, co zwiastowała już końcówka poprzedniego czyli zwycięstwo w Next Gen ATP Finals. Początek roku fantastyczny, bo półfinał Australian Open właśnie z Rogerem, a później niezłe występy w Delray Beach i Acapulco (III rundy), więc poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Koreańczyk to niewątpliwie jedna z większych nadziei męskiego tenisa i myślę, że to talent na miarę Djokovicia, który jest bardzo pracowity i co najważniejsze ma już poukładane w głowie w stosunku do jego rówieśników, którzy grają bardzo nierówno, mając jedynie przebłyski, a w gorszych chwilach obrażają się na cały świat jak Zverev czy Medvedev. Chung w tym turnieju przejechał się po dwóch wysoko notowanych rywalach, a mianowicie bardzo pewnie ograł Berdycha i Cuevasa czyli graczy nie byle jakich i doświadczonych na najwyższym szczeblu. Jedynego seta stracił jednak w pierwszej rundzie z Lajoviciem w I secie, ale świetnie wyszedł z opresji i dość pewnie wygrał mecz. Chung prawdopodobnie najwięcej będzie tracił na serwisie, choć ostatnio mocno go poprawił, ale nadrabia regularnością, precyzją oraz spokojem, dlatego twierdzę, że może zagrozić Szwajcarowi, skoro zrobili to wiele słabsi zawodnicy tacy jak Delbonis czy Chardy. Chung musi zagrać naprawdę mądrze i jeden z najlepszych swoich meczów w tym roku, jak nie najlepszy. Azjata musi grać sporo na backhand Rogera przy okazji często rotując grą, ponieważ ciągłe przebijanie na tę samą głębokość kortu nie jest sposobem na Federera. Panowie spotkali się ze sobą tylko raz i to w tym roku podczas Australian Open (w półfinale), lecz mecz trwał bardzo krótko i Koreańczyk był zmuszony kreczować i później pauzować z powodu potwornych odcisków na stopach, które uniemożliwiły mu dalszą grę. Ponadto tym razem widzę większe szanse dla Chunga niż wtedy, ponieważ w tym momencie Chung jest zdrowy i bogatszy o spore doświadczenie właśnie po tym turnieju. Ponadto na Koreańczykowi nie ciąży żadna presja i tylko gra na luzie oraz z fantazją może dać mu jakikolwiek efekt. Na pewno będzie to całkiem inny mecz niż ten ze stycznia. Typ także trochę na przełamanie genialnej serii Rogera i sam fakt, że traci sety niezwykle rzadko, a był już tego bardzo bliski. Możecie pograć także bezpieczniejszą opcję czyli zakład typu over gemowy np. Chung powyżej 7,5 gema @1,51. Powodzenia i szczęścia życzę, bo na pewno się przyda.

 

[mradam]

Raonic vs Querrey typ 2/+over 23.5 @ 3.25 fortuna
Kanadyjczyk wraca na wyższy poziom po kontuzji, jego gra jest jeszcze daleka od optymalnej. Męki z Sousą, z Bagietą nie pograł, nie miał jeszcze dobrego przeciwnika. Sam z meczu na mecz lepiej, gra u siebie powinien wygrać. Obaj wiadomo świetnie serwują stąd ten over. Nie ma co się więcej rozpisywać, każdy zna atuty obu, albo były rozpisane w tym wątku. Querrey jest w lepszej formie i dlatego to on wygra.
????

 

[lelit]

Przepraszam, że tutaj... Ale muszę coś napisac.
Oglądacie pewnie tenis nie od dzisiaj.
Ja rowniez, dodatkowo 3 lata temu zacząłem sam grać amatorsko oczywiście. Nie o tym jednak.
Chodzi mi o to, jak ten piękny sport zrobił się przecietn! Nie wiem naprawdę nie wiem, co będzie po odejściu dinozaurów..
Niestety, dzisiejszy tenis wyparł finezję, technikę itd. bo w większości młodych zawodników produkuje się na zasadzie, by jak najmocniej przebić piłkę na drugą stronę...

Na pewno brak takich jak Santoro, Rios, Mecir, Clement, ktory wygral jakis tam drobny turniej grajac lewa reka bo prawa byla "zepsuta" ????