Fish grał świetne spotkanie do stanu 4:5. Zaczął padać deszcz, przerwa potrwała około 50 minut. Obydwaj zawodnicy wrócili na kort, rozgrzali się i... zaczął się horror, niewypał w grze Fisha. Robił niesamowite, absurdalne błędy.. tak jakby celowo oddał ten set (siata, siata i jeszcze raz siata). Możecie się ze mnie śmiać, możecie mnie zbanowac, możecie mi pluć w twarz - ale jestem pewny, że coś podczas tej przerwy niedobrego się stało. Fish luzak wielki zasnal w tym momencie. Nie wierzę, że nagle po przerwie zawodnik może grać tak fatalnie i zaczyna robić takie błędy. Osobiście gram w tenisa od 8 roku życia regularnie z trenerem.. i sam utrzymałbym ten serwis bez problemu.
Jeśli chodzi o Roddicka - moim zdaniem TOTALNY NIEWYPAŁ w tym turnieju. Oprócz mocnego serwisu nie dysponuje ABSOLUTNIE NICZYM!!!!!!!! 0 agresji w jego grze, backhand to totalne dno. Wszystko ciągnie rotacyjnym forehandem i slicem. Z taką grą nie wiem jak on się dostał w tym momencie do półfinału.. moim zdaniem zaszła jakaś pomyłka.. Roddick gra u siebie i mógł co nieco zamieszać ???? .
Założę się, że jesli udaloby mu sie dojsc do finału, to Federer zjechalby go jak psa i ośmieszył jego "wielką grę". Ludzie się Roddickiem zachłysnęli, patrzą na suche statystyki i uważają że wrócił do swojej świetnej formy z przed lat.. a ja wam powiem jedno - GÓWNO PRAWDA!! Roddick nigdy nie wróci do swojej formy.. dalej nic nie myśli na korcie. Z tym, że jeszcze pare lat temu chociaż był niesamowicie agresywny, walił mocno fh i bh co utrudniało życie przeciwnikom.. a teraz? Moim skromnym zdaniem niczym się nie różni od przebijaczy z pierwszej setki w rankingu
ATP, z tym że ma dobry serwis i nic więcej.
To tyle co miałem w tej sprawie do powiedzenia, prawdopodobnie zostanę wyśmiany i zbluzgany przez większość użytkowników, ale cóż... po prostu napisałem co myślę i co zaobserwowałem podczas tego turnieju.
Pozdrawiam,
BuzzerBeater
@edit
Fish złamał cudem (Roddick tym razem zaczął walić w siate, auty i błędy przy volleyu). Jesli chodzi o wczorajsze spotkanie Andiego - w meczu z Djokovicem absolutnie NIC NIE POKAZAŁ! Roddick trzymał piłe w korcie, 0 agresywnosci tylko asy walił. A Nole przy własnym podaniu robil bledy masakryczne... tak jakby nic mu sie nie chcialo. Wydaje mi sie, ze albo Andy kupil mecz, albo Djoko po prostu odpuscil dalsza czesc turnieju, by nie nabawic się kontuzji przed US Open!!
Mowcie co chcecie, ale ja uwazam ze jesli Roddick trafi na kogokolwiek z pierwszej 50-tki rankingu
ATP w 1 rundzie US Open to odpadnie z marszu.