ATP Tour - Casablanca & Houston, 06-12.04.2015

[christopher48]

Grand Prix Hassan II

Miejsce: Casablanca (Maroko)
Data: 06.04.2015-12.04.2015
Rozmiar drabinki: S-28 D-16
Nawierzchnia: Clay
Pula nagród: €439,405
Oficjalna strona: http://www.gphassan2tennis.com/


Fayez Sarofim & Co. U.S. Men's Clay Court Championship

Miejsce: Houston (USA)
Data: 06.04.2015-12.04.2015
Rozmiar drabinki: S-28 D-16
Nawierzchnia: Clay
Pula nagród: $488,225
Oficjalna strona: http://www.mensclaycourt.com/

Zapraszam do dyskusji i pisania analiz​

 

[widzu]

Stephane Robert 1,5 bet365

Francuz powoli wraca po powaznej kontuzji. Stracił połowe zeszłego sezonu, nie grał od RG. Obecnie połowa 3 setki i jego gra wygląda róznie, raz był blisko ogrania Troickiego a pozniej dostaje baty od Mayera czy Londero... Ale ja liczę ze tu zrobi wszystko aby zagrać w turnieju głównym i szybko wrócić do top200, widać ze nie ma ochoty na rzeznienie w turniejach ITF jak jego rywal.. Jego gra to duża zagadka. Pokonał nie dawno solidnego na cegle Podlipnik-Castillo w dwóch setach. Lubie oglądać Francuza jak jest w formie bo to ofensywny zawodnik szuka kończących zagrać, dobry FH i jak ma swój dzien naprawdę potrafił powalczyć z najlepszymi jak sie nie myle kiedyś ograł Berdych na RG...

Safwart ma podobny ranking co Robert, ale na tym poziomie jest niemal całą karierę, gra głownie w ITF ma dobry bilans ogrywa tych pół amatorów ale czesto po walce traci sety z zawodnikami z poza top500... Liczę ze Francuz zagra na swoim dobrym poziomie wtedy o wynik jestem spokojny. Doświadczenie na poziomie ATP nie porównywalne. Robert w tamtym sezonie ogrywał Ramosa,Kamke,Mayera itp o takich meczach Egipcjanin może tylko pomarzyć...

 

[blaise]

jadą tiry jadą jak to mawia jeden z wybitnych userów naszego wspaniałego, tętniącego życiem forum, zbudowanego na fundamentach demokracji. To właśnie w takich miejscach powstają idee, które solidaryzują ludzi i potem "burzą" mury, ale nie o tym dziś.
ja pakuję dziś więcej środków w typ z kwalifikacji turnieju ATP w Houston.
Tennys Sandgren DW 2:0 @ 1,66 Bet365 łał
Poniżej 20,5 @ 1,80 Bet365 (do wyboru)
Nie lubię grać DW w tenisie, ale tu nie ma innej rady. Trzeba korzystać z tego co daje nam buk. Rywalem Sandgrena jest były czołowy junior świata Ryan Sweeting, nie grający jednak profesjonalnie w tenisa od 3 lat! Gościu miał problemy zdrowotne i jego kariera właściwie skończyła się. W zeszłym roku zagrał 1 mecz, w plecy oczywiście. W tym widać u niego wzmożoną aktywność i chęć do powrotu, bo już 3 razy wychodził na kort, ale wyniki są tragiczne. Ten gracz niestety już jest skończony i powinien się zająć czymś innym. W styczniu w futuresie ugrał całe 5 gemów przeciwko totalnemu ogórkowi z końcówki 2 tysiąca rankingu, którego nazwisko pierwsze co widzę. Potem próbował w challengerach z dzikimi kartami i udało się ugrać: 3 gemy z Meisterem i całe 2 z Andreozzim, który nie ma pojęcia o grze na hali. Trudno wygrywać mecze jeżeli ma się statystyki uwaga: 41% wejścia pierwszego serwisu, 29% ! ???? wygranych piłek po 1 serwisie. To z meczu z Argentyńczykiem. Trochę lepiej było wcześniej z Meisterem, ale na wynik się to nie przełożyło.
Dla zachowania obiektywizmu dodam, że Słodki Ryan wygrywał turniej w Houston w 2011 roku, ale cóż z tego..
Sandgrena opisywałem już w tym sezonie przy okazji ITFów. Wraca po kontuzji i gra dobrze. Owszem też od 2 lata nie rozegrał meczu na clayu, ale wiadomo ta mączka w Ameryce jest trochę inna. Poza tym na poziomie futuresów kiedyś grał dużo na clayu i z powodzeniem, więc to nie tak, że nie ma nic wspólnego z tą nawierzchnią. Warto też dodać, że 2 lata temu dotarł do półfinału turnieju w San Luis Potosi, gdzie pokonał dobrych challengerowców na cegle: Teixeire, Martina i Fabbiano. Widać więc, że potrafi zagrać także na clayu.
Nawierzchnia ceglana to nie jest na pewno żywioł Sandgrena, ale w obecnej sytuacji on pokonałby Sweetinga wszędzie gdzie by nie grali. Nawet na plaży. Tutaj nie ma innej opcji niż 2 szybkie sety. Sweeting nie trafia podaniem, robi masę DF i myślę, że na mączce gdzie wymiany będa dłuższe te jego braki będą jeszcze bardziej widoczne.
POLECAM.

 

[tie-break]

Robby Ginepri -Alexander Zverev

Pinnacle Sports 1.47

VS.

Najpewniejszy taaa.....6:3, 6:2 :?

Zmiana taktyki na bezpieczne granie chociaż wiadomo,że i taki sposób może okazać się klapą. Robby Ginepri bardzo dawno temu był 15 rakietą świata a w chwili obecnej jest na odległej 255 pozycji. Amerykanin w tym roku skończy 33 lata także powoli jego kariera się już kończy. W tym roku rozegrał cztery mecze z czego 4 wygrał. Tylko te cztery wygrane były w kwalifikacjach do turniejów głównych. Ginepri nie zagrał żadnego meczu w turnieju głównym. Plusem w tych kwalifikacjach może być jedynie to, że pokonał Bedene ale patrząc ogółem to marne pocieszenie. Robby nawet za najlepszych lat nie grał dobrze na mączce a co dopiero teraz. Dla Amerykanina będzie to 10 występ w tym turnieju i jego najlepszym osiągnięciem było dotarcie zaledwie do drugiej rundy. W dzisiejszym meczu poza doświadczeniem ogromnym nie widzę żadnych sensownych argumentów dla weterana tenisa. Tym bardziej,że jego przeciwnikiem będzie młody i bardzo utalentowany Alexander Zverev 129 ATP i jest to jego najlepsza pozycja.

Niemiec jest młodszy od swojego przeciwnika o 15 lat czy na dobrą sprawę Alex mógłby być synem Robbego. Zverev dopiero rozkwita w swojej karierze w przeciwieństwie do rywala i za kilka lat będzie bardzo dobrym tenisistą. Niemiec w tamtym roku grał do połowy w challengerach a sezon 2015 zaczął już od turniejów rangi ATP także duży skok między turniejami. Na dniach Alex doszedł do 3 rundy Miami przechodząc przez kwalifikacje także to bardzo dobry wynik jak na tak młodego gracza. W przeciągu ostatnich dni pokonał Grotha, De Bakkera, Souzę J, Janowicza także takie wyniki naprawdę napawają optymizmem. Zverev ma 198 cm wzrostu a może i jeszcze urośnie ponieważ ma dopiero 17 lat, ten nastolatek mimo swojego młodego wieku gra bardzo agresywny i przyjemny dla oka tenis. Talent do tenisa ma jak najbardziej ponieważ wygrał juniorski Australian Open w singlu, doszedł do finału French Open czy do półfinału US Open także to mówi samo za siebie.

Tym bardziej w poprzednim sezonie najpierw wygrał sensacyjnie challenger na własnej ziemi gdzie pokonywał graczy znacznie bardziej doświadczonych,a w finale potrafił wyjść z 1:6 na 6:1, 6:4. Aby tego mało później w Hamburgu doszedł aż do półfinału pokonując Hasse, Youzhnego, Giraldo bez straty seta a później Kamke i zatrzymał go dopiero Ferrer. Moim zdaniem Niemiec wygra z Gineprim ponieważ Alex jest na fali wznoszącej a Robby wręcz odwrotnie. Tym bardziej mecz będzie na nawierzchni ziemnej a tam Zverev czuje się bardzo dobrze czego nie można napisać o Amerykaninie. Moim zdaniem jest to najpewniejszy typ z tenisa na dzisiejszy dzień.

 

[dx2]

Zverev-De Paula 1 @1.83
Hmm... Bardzo fajne kursiwo. Juz nie tak znowu dawno wspominalem, ze Mischa Zverev byl calkiem niezlym tenisisita kilka sezonow temu. A czy ktos w ogole pamieta, ze starszy brat Alexandra byl na przyklad w cwiercfinale tak duzego i prestizowego turnieju na cegle jak Rzym. Wlasnie nikt nie pamieta, a to pokazuje ze on grac tam potrafi. Bardzo fajna wygrana wczoraj nad Alejandro Gonzalezem i jakos nie wydaje mi sie, aby Kolumbijczyk odpuscil ten mecz. Mischa w przeciwienstwie do Alexandra ma o co grac, poniewaz ranking jest slabiutki bardzo. De Paula to jest taki mlody perspektywiczny Brazylijczyk, ale jeszcze nie na tym etapie chyba co Clezar. De Paula czasem otrze sie o turniej glowny, zaskoczy wygrana lub dobrym meczem w kwalifikacjach, ale wciaz jestesmy w USA i to teoreretycznie tez daje przewage Zverevowi i mysle, ze to wlasnie Zverev ma w tym meczu wieksze szanse.
Robert-Cervantes H. 1 @1.5
Francuza dlugo nie bylo przez kilka miesiecy, chroniony ranking na poczatku roku itd. Czas jednak dziala na korzysc Francuza i tu mi sie wydaje faworytem. Grac to on potrafi na cegle rowniez. Robert to taki zawodnik o malej sile, ale potrafi byc bardzo regularny z glebi kortu i to jego najwiekszy atut. Z fajnych wynikow przypomne pokonanie Berdycha na French Open czy przebrniete kwalifikacje i 2 runde w prestizowym Rzymie w ubieglym sezonie. To wyniki duzo cenniejsze niz wygranie meczu w Houston. Wczoraj nielatwy ogolnei mecz z Safwatem. Moze to nazwisko niewiele mowi, ale rywal to taki zawodnik ktory wygrywal turniej ITF, a wiadomo ze skoro jestesmy w Maroko to Egipcjanin w bardzo podobnych klimatach i z determinacja podszedl do tego meczu. Nie wiem czy Cervantes by z takim Safwatem wygral, stad stawiam na Francuza.

 

[macko18]

Ramos-Kukushkin 1-2
Ramos 1.61 Pinnacle Porażka, która jednak w kontekście niektórych historii cieszy.
Imo przyjemny kursik na Alberta, który na mączce czuje się jak ryba w wodzie. Do tego trzeba pamiętać, że ostatnio nawet na hardzie prezentował dobrą formę. Tym bardziej powinien grać na swojej koronnej nawierzchni jeszcze lepiej. Casablanca to dla niego same dobre wspomnienia. 2012 rok to finał, gdzie przegrał z Andujarem, zaś rok temu R16. Dwa występy na tych kortach i dwa niezłe wyniki. Kukuszka za to na cegle nie czuje się najlepiej. Tutaj w Maroko także to się nie zmienia. Trzy podejścia do tego turnieju, dwa razy odpadał w kwalach, raz w pierwszej rundzie, właśnie przed rokiem. Ogólnie Hiszpan ma ponad 600 meczów na cegle(404/231), zaś Kazach "jedynie" ponad 200(146/98). Poprzedni sezon to masa gry Ramosa na mączce i bardzo dobra statystyka. Masa dobrych wyników, wprawdzie w serii challengerów, jednak dalej uważam, że świadczy to o sporym dopasowaniu Alberta do tej nawierzchni. Kukuszka za to, jeśli może to unika clayu. W tamtym roku aż 6 razy odpadał z turnieju na takich kortach w pierwszym swoim meczu. Widać tutaj wyraźnego faworyta i po takim kursie na niego stawiam.
Haider-Maurer-Struff 2-1
Haider-Maurer 1.73 MarathonBet
Wprawdzie obaj najwięcej swoich meczów rozegrali właśnie na mączce, ale jakoś bardziej do mnie przemawia tutaj Austriak. Cały czas mam w pamięci jego niezłą grę w Rio, gdzie w końcu doszedł do półfinału. Niemiec za to startuje dopiero na tej nawierzchni, do tej pory w tym sezonie grał jedynie na hali i na twardej nawierzchni. Stosunek zwycięstw do porażek na nawierzchni ceglanej jest podobny u obu, Austriak 294/167, zaś Struff 184/96, czyli u obu mniej więcej 2/1, ale to tylko statystyka. Myślę, że wielu wniosków z ostatnich spotkań nie można wyciągać, bo obaj prezentowali się co najwyżej średnio. Tutaj jednak widzę większą korzyść dla Andreasa wynikającą z nawierzchni, gdyż to on potrafił zaskoczyć już na niej w tym roku. Patrząc na zeszły rok, to u mojego faworyta mamy 3 finały oraz 4 półfinały challengerów, z czego wygrał 2 turnieje. Zaś u młodszego z tej pary mieliśmy 2 finały challengerów i jeden SF turnieju ATP w Monachium. Jeden z tych finałów, na własnej ziemi, Niemiec wygrał i był to jego jedyny tytuł w tamtym sezonie. Widać, że Austriak miał bardziej obfity tamten sezon na ziemi. Sama statystyka pokazuje w miarę wyrównaną ich rywalizację, jednak w moich oczach lepszym ziemniakiem jest ten wyżej notowany, czyli Haider-Maurer, dlatego też taki kurs uznaję jako odpowiedni do spróbowania.

 

[el-bet]

Pablo Carreno-Busta v Carlos Berlocq
Typ: Pablo Carreno-Busta @2.70 (Marathon)

Sezon ziemniaczany czas zacząć. Na początek spotkanie dwóch specjalistów od gry na nawierzchni ziemnej. Hiszpan to gracz, który z niecierpliwością czeka na ten moment w roku. Obaj panowie spotkali się już w tym roku (Rio de Janeiro) i wygrał Pablo. Kurs naprawdę wysoki nie wiem dlaczego booki uważają za faworyta tego spotkania Argentyńczyka, dla mnie to spotkanie to 50/50. Dobre value.

 

[widzu]

Mathieu 1,40 bet365

Może kurs nie powala, ale nie wyobrażam sobie aby w starciu oby Francuzów Robert miał coś do powiedzenia. Już go nie powinno być w tym turnieju, wczoraj wrócił zza światów i uratował mecz z Inigo czyli ściana do przebijania piłek, która chyba pod koniec meczu stała się trochę mniej regularna... bo inaczej chyba tego nie idzie wytłumaczyć ???? Tak czy siak Robert na pewno jest daleko od swojej optymalnej formy z tamtego sezonu wiec z takimi zawodnikami jak Mathieu raczej nie będzie miał czego szukać.

Mathieu najlepsze lata za sobą ale nadal trzyma poziom, trzy setowe pojedynki z Bagietą, Matosevicem czy Dimitrovem pokazują ze poziom ATP jak najbardziej jest dla niego... Musi się przebijać przez kwale no ale powinien się do tego powoli przyzwyczajać ???? Coś czuje ze może wykorzystał słabą obsadę tego turnieju i zrobić naprawdę dobry wynik, ale pierw musi dzisiaj pokonać swojego rodaka...

 

[saltan]

Estrella + Delbonis @1.87 Marathon ::: 2/10j
Estrella to typowy ziemniak. Ostatnio w wieku 34 lat wygrał swój pierwszy tytuł ATP World Tour w karierze. Już nie raz udowadniał, że potrafi grać na tej nawierzchni. O grze w Miami i na IW nie wspominam, bo to jest zawodnik, który nie przepada za hardem mimo wszystko. Jego rywalem jest Samuel Groth, który nie dość, że na cegle grać nie lubi i nigdy nie osiągał jakiś znakomitych rezultatów nawet w Futuresach, to jest w fatalnej formie i od kilku meczy nie potrafi zwyciężyć, grając nawet na swojej ulubionej twardej nawierzchni.
Delbonis z Berankisem są równolatkami. Faworytem jest Federico i nie może to dziwić, w końcu cegła to jego naturalne środowisko w równym stopniu jak dla ryby woda. Osiąga tu najlepsze rezultaty, w swojej krótkiej jeszcze karierze 3 razy był w finale zawodów ATP, oczywiście na cegle, i raz wygrał - w zeszłym roku w Sao Paulo. Poza tym ostatnio dochodził całkiem daleko i odpadał dopiero z lepszymi zawodnikami od siebie. Berankis na cegle nic nie osiągnął, nie gra na niej zbyt często i z reguły odpada dość szybko. Nie wróżę mu zwycięstwa nad Delbonisem.
Ramos A. - Kukushkin M. 1 @1.55 Marathon ::: 2/10j
Ramos typowy ziemniak, występujący jednak z reguły w challangerach, w turniejach wyższej rangi odpadający już z reguły w pierwszym rundach. Ostatnio jednak w niezłej formie, potrafił ograć na hardzie Benneteau i Troickiego oraz sprawić trochę problemów Djokoviciowi. Kukushikn z cegłą nie ma za wiele wspólnego, moim zdaniem wygra Ramos.

 

[dx2]

Te turnieje w Casablance to sa z reguły tyle warte dla niektorych, ze szkoda gadac. Oczywiscie jak ktos chce wygrac to gra. Guillermo Garcia Lopez wygral rok temu i zaczal grac znakomicie co pokazal zaraz potem w Monte Carlo, ale co to za gwarancja w slepo?
Znajac zycie to taki Andujar czy Ramos w pewnym momencie pojada zagrac na kwalifikacje do Monte Carlo, gdyz graja tam regualnie prawie co roku. Moze nie dzis, nie jutro i kazdy wygra 1 czy gora 2 mecze, a jednak zaryzykuje stwierdzenie, ze jezeli nic sie nie zmieni i ciagle bedzie im brakowac rankingu (a na ten momentdo turnieju glownego im brakuje) to w drugiej polowie tego tygodnia juz ich w Casablance nie bedzie. No ale moge sie mylic...

 

[aka-shakal]

???? Brown D. - Kuznetsov An.
Brown D. +1,5 sets::: 1,60 ::: Pinnacle ::: 2/10
Brown D. ::: 2,45 ::: Pinnacle ::: 1/10
H2H 1:0 z 2014 roku podczas turnieju rozgrywanego na trawie w niemieckim Halle. Wygrał w dwóch setach Dustin Brown. Tutaj nie widzę ani jednego powodu by faworyzować jego przeciwnika. Brown jest bardziej doświadczony, rok temu doszedł w Houston do ćwierćfinału, a to ten sam tydzień gry co Casablanca. Bliżej Europy gdzie lada moment, a zacznie się kolejny Masters w Monte-Carlo. Dustin Brown na mączce gra dość dobrze, rok temu stawiał kroki na turniejach w ATP, o czym Kuznetsov może tylko pomarzyć. Po takim kursie warto zaryzykować na Niemca z jamajskimi korzeniami, choć każdy kto śledzi tenis ten wie, że zawodnik znany z gorącej głowy. Dodam do tego, że przez prawie cały początek sezonu nie miał szczęścia do losowań odnośnie przeciwników, często trafiał na kogoś będącego w dobrej formie jak np. Janowicz w Montpellier gdzie doszedł do finału turnieju.
Wynik: 6:2 6:4

 

[tie-break]

Estrella Victor-Groth Samuel, 1 Pinnacle Sports 1.44
6:7, 4:6
Ostatnio mam totalny brak formy.

VS.

Powoli zacząć sezon na mączce czyli wszystkie ziemniaki się cieszą a zawodnicy pokroju Groth będę musieli się przemęczyć. Warto wspomnieć o tym,że nawierzchnia mimo, że jest ziemna w Houston to jest znacznie szybsza niż Europejska mączka. Są tam jedne z najszybszych jak nie najszybsze korty pod tym względem. Ale mimo wszystko ziemia to nie hard. Samuel nie osiągnął niczego dobrego od początku roku na twardych nawierzchniach także zapewne na clayu będzie jeszcze gorzej. Na plus można odnotować dotarcie do ćwierćfinału w Brisbane oraz 3 runda Australian Open. Lecz w ostatnim czasie jego gra nie napawa optymizmem. Aktualnie ma serię 6 meczów przegranych z rzędu w tym jeden mecz reprezentacyjny. Przegrywał z Andersonem, Lu, Dolgopolovem, Mertlem, Gimeno Traverem oraz Zverevem. Także w tej grupie byli zawodnicy z którymi powinien śmiało powalczyć a nawet i wygrywać. Groth w swojej całej karierze na ziemnych kortach wygrał 57 meczów i 29 przegrał. No ale jakie to były te wygrane mecze? Większość to kwalifikacje do futuresów dość dawno temu. Jedynie w 2010 roku podczas Saint Brieuc challenger doszedł przez kwalifikacje do półfinału ale nic więcej godnego uwagi. Australijczyk nie pasuje na wolne nawierzchnie, jest słaby na returnie, w długich wymianach również, z koordynacją to wiadomo,że też u niego nie najlepiej. Serwis o ile będzie wchodził dalej będzie groźny ale tutaj Sam nie ma więcej mocnych argumentów aby wygrać.
O Victorze pisałem niedawno. Jeszcze trochę i będzie miał 35 lat ale w tym oto wieku gra dla siebie najlepszy tenis. On w przeciwieństwie do Grotha na mączce czuje się najlepiej mimo iż na hardziej też nieźle pogrywa. W tym roku zdobył swój dziewiczy tytuł ATP i miało to miejsce w Quito właśnie na mączce. Pokonał tam Klizana, Bellucciego oraz Lopeza w finale, później wygrał Morelos challenger już na hardzie. Po tych wygranych się nieco zatrzymał ponieważ w Indian Wells przegrał z Berrerem 6:3, 5:7, 6:4 który przeżywa drugą młodość oraz w Miami z Querreyem gdzie przegrał 6:4, 6:3 ale zagrał bardzo dobre spotkanie. Estrella jest niższy od przeciwnika o 20 cm czyli ma 173 cm wzrostu. Będzie to pojedynek giganta z kurduplem. Ale w mojej opinii właśnie ten kurdupel wygra ponieważ jest lepszym graczem na ziemnych kortach. Potrafi wytrzymywać długie wymiany, bardzo dobrze porusza się na korcie, jest szybki i jeśli szczęście nie uśmiechnie się do Grotha w tie breakach to Vitor powinien wygrać ten mecz.

 

[vasyl86]

Soeda - Hewitt ---- Soeda +5 gemów @ 1,45
To będzie dość dziwny mecz, bo zmierzą się w nim zawodnicy, którzy z grą na mączce mają mało wspólnego. Go Soeda sklasyfikowany na 92 miejscu ostatnio notuje serię porażek, ale w większości z zawodnikami teoretycznie lepszymi od niego: Pospisil, Sock, Przysiężny. Na mączce zagrał ostatnio w tamtym roku aż 1 mecz! W sumie w ciągu całej kariery nazbierało się tego 32 mecze, z czego wygrał 15. Jego rywal na clayu ma znacznie więcej spotkań, ale w ostatnich latach na tej nawierzchni grał bardzo mało. Hewitt zajmuje obecnie 109 miejsce i powoli myśli o końcu kariery. W tym roku wiedzie mu się bardzo słabo - wygrał tylko 1 mecz podczas Australian Open. Wrocił dopiero na turniej w Miami gdzie przegrał z Belluccim 2:1. Japończyk jest zdecydowanie bardziej ograny od Hewitta i sądzę, że nie przegra bardzo wysoko.

 

[jasper]

Kudla v Arguello Kudla 2.00 Bet365
Szybkie korty w Houston, Kudla ładnie goni przez kwalifikacje, szczerze, to małe problemy, zawsze niepewność w 2 secie i strata przełamania w drugich setach, ale zawsze był lepszy i to pokazywał. Kudla gra u siebie, wraca w końcu do formy (wolę tenis Klahna, aczkolwiek widać, że Dennis w końcu coś zaczyna pokazywać). Nie jest najwyżej rozstawiony w kwalach, więc nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu. Arguello głównie przeciwko niemu ostatni mecz w kwalach z Collarinim, mógł spokojnie przegrać, ale przeszedł dalej i dzisiaj o główny turniej z reprezentantem gospodarzy. Kilka godzin temu 2.40 był supr kurs, teraz po 2.00 ale można śmiało grać

 

[tie-break]

Matosevic Marinko-Querrey Sam 1, Pinnacle Sports 3.78

1:4 krecz Matosevic, ZWROT

VS.

Ostatnio nie idzie mi typowanie na wyższych jak i niskich kursach. Postanowiłem kolejny raz pójść w stronę doga ponieważ kolejny raz kursy nie są adekwatne do umiejętności zawodników. Amerykanin obecnie na 42 pozycji ATP a jego najlepszą była 17. Reprezentant USA nie można zaliczyć sezonu do udanego jak na razie ponieważ wygrał 4 mecze i przegrał aż 7. Jedynie pod dachem w Memphis doszedł do półfinału gdzie urwał seta Nishikori a mógł nawet z nim tam wygrać. Pozostałe mecze na hardzie dla niego to również słabizna ponieważ wygrał tylko jeden mecz z Estrellą w Miami. Dla Querreya będzie to 7 występ w Houston także zawsze wraca tutaj z nadziejami. Tym bardziej,że w roku 2010 udało mu się dojść tutaj do finału oraz broni punktów za półfinał z roku ubiegłego. Sam na clayu ma bilans 44/41 gdzie wygrał w 2012 roku Sarasota challenger oraz również w 2010 roku wygrał turniej w Belgradzie rangi ATP. Tylko,że forma obecna a ta z najlepszych lat czyli z 2010 roku daje wiele do myślenia i jakby nie patrzeć to było już 5 lat temu. Także Sam nie jest jakimś super mistrzem jeśli chodzi o grę na kortach ziemnych. Oglądałem dzisiaj mecz w Houston i nie dziwię się,że Sam tutaj często wraca ponieważ z nawierzchnią jest tak jak pisałem jest ona szybka jak na mączkę. Querrey ma 198 cm wzrostu i jego gra opiera się na pierwszym serwisie jeśli tzw. jedynka mu nie wchodzi to na drugim serwisie wiele traci. Sam nie preferuje dłuższych wymian i skupia się bardziej na szybkim kończeniu akcji. Jego gra jest bardzo agresywna i ofensywna lecz ma wiele braków w defensywie a wiadomo jak na kortach ziemnych jest to ważne.

Jego przeciwnikiem będzie Australijczyk Matosevic który obecnie jest na 78 miejscu ATP a najlepszą lokatą była 39. Marinko podobnie jak przeciwnik również nie ma udanego sezonu ponieważ wygrał tylko 4 mecze a przegrał aż 10. Ma serię 4 porażek z rzędu i poza wygraną z Isnerem w Dalary Beach 6:4, 6:4 nie ma więcej dobrych wyników. Marniko w przeciwieństwie do Sama zagra tutaj dopiero drugi raz także nie zna tak dobrze tych kortów jak gospodarz. Matosevic podobnie jak Querrey nie czuje się dobrze na ziemnych kortach i nie ma tam wiele osiągnięć. Jego bilans w całej karierze na tym podłożu to 50/43. Poza ćwierćfinałem z 2012 roku w Monachium nie może się niczym więcej pochwalić nawet w futuresach (dwa finały nawet tego nie liczę). Lecz miał on kilka pojedynczych wystrzałów i potrafił powalczyć z groźnymi tenisistami tj. Pokonanie Kohlschreibera, Souzy J, urwanie seta Cilicowi, pokonanie Verdasco. Wiem,że to nie jest wiele ale jak widać jeśli ma dzień konia to potrafi napsuć krwi lepszym zawodnikom od siebie. Nie ma co ukrywać Marinko jak i Sam są w dołku formy i może tutaj stać się wszystko. Matosevic jest względnie ułożonym technicznie tenisistą nie ma jakiś rażących braków od serwisu przez forhend po bekhend. Tylko mam wrażenie,że on nie wejdzie nigdy poza pewien poziom, zostanie takim średniakiem w okolicach 50-80 ATP. Lecz dzisiaj może tak jak najbardziej wystarczyć....Groth wygrał niespodziewanie z Estrellą to i Marinko może wygrać z Querreyem. Mecz meczowi oczywiście nie równy ale tutaj może stać się wszystko i grzech nie spróbować po takim kursie tym bardziej,że panowie grali ze sobą 3 razy i 2 razy wygrywał kangur. Mniej odważnym proponuję handicap gemowy czy też setowy.

 

[grzegorz89.89]

Dyscyplina: Tenis ziemny Houston 2015
(USA)
Godzina: 01:00
Spotkanie: Matosevic Marinko-Querrey Sam
Typ: over 20.5
Kurs: 1.7
Bukmacher: Pinnacle Sports
Analiza:
Houston mamy problem!!! Oj mamy ! Naprzeciw siebie stają gospodarz Jankes Querrey oraz kangur Matosevic.H2H dla Matosetvicia ale wszystkie spotkania na twardej nawierzchni i to trzysetówki. Teraz mamy mączkę , ale taką utwardzoną ???? jest to rodzaj nawierzchni , który różni się od tych europejskich ponieważ jest szybsza , więc takich serwismenów jak obaj panowie powinna utrzymywać przy serwisie , ale potrząc na ich "osiągnięcia" na tego rodzaju nawierzchni nie ma co liczyć na porywające spotkanie Querrey (44/41), Matosetvic (50/43) , więc będą przełamania. Według bukmacherów faworytem jest Jankes który broni tutaj punktów z półfinału , ale jak to zrobić gdy na 11 spotkań ma się tylko 4 wygrane i trzy z tego w hali w Memphis? Ano tak że kangur jest bardziej rzadki ???? on na 14 spotkań wygrał także 4 , ale te wygrane to tylko przebrnięcia w turniejach pierwszych rund , a potem bajlando ???? I patrząc na to w taki sposób najlepiej zagrać over 20.5 i delektować się tym jak grają wybitni specjalisci od ziemi. Tylko nie zaśnijcie przy tym widowisku ???? Ja tam idę spać
ZWROT

 

[saltan]

Haider-Maurer A. - Struff J-L. 1 @1.68 Marathon ::: 1/10j
Zaczynamy sezon ziemniaczany. Haider-Mauer ostatnio przegrał 2 razy z rzędu z Borną Coriciem na IW i w Miami. Jest to typowy ziemniak, osiąga tam największe sukcesy. Ostatnio nawet doszedł do półfinału w Rio na cegle, gdzie uległ jednak późniejszemu triumfatorowi Davidowi Ferrerowi. W zeszłym roku wygrał w dwóch challangerach oraz w kilku innych daleko zachodził. W tym sezonie na cegle już 10 meczy. Struff w tym roku jeszcze nie miał okazji grać na nawierzchni ziemnej. Ostatni mecz rozegrał we wrześniu w Poznaniu. Swój niezły ranking zawdzięcza po części swojemu dobremu występowi w Monachium w zeszłym roku gdzie jako kwalifikant dotarł do półfinału. Następnie jeszcze zwyciężył w jednym challangerze a potem już sukcesywnie obniżał loty. Haider-Mauer to gracz o większych umiejętnościach i w dodatku jest typowym ziemniakiem. Liczę, że nie będzie odpuszczał 250-tki i uda mu się zwyciężyć. W końcu turniej nie jest nie wiadomo jak mocno obsadzony i jest to okazja nabicia sobie punktów do rankingu.

 

[vasyl86]

Chung - Arguello ---- Chung +1,5 seta @ 1,51
Młody Koreańczyk Chung gra w tym roku bardzo dobrze. Miał na początku roku bardzo dobre wyniki w challengerach, w Miami doszedł do 2 rundy gdzie nawet nieźle grał z Berdychem. Ma duży talent i w tym roku spokojnie może wejść do pierwszej setki. Jest to zawodnik grający prawie wyłącznie na nawierzchni typu hard. Jego rywal Facundo Arguello to z kolei typowy ziemniak grający po challengerach i odpadający w początkowych rundach turniejów ATP 250. On z kolei gra prawie wyłącznie na mączce. Gdyby grali na typowym clayu to pewnie wskazałbym Arguello jako faworyta, a tymczasem clay w Houston jest dość szybki i nie dziwne, że Chung grał tu tak dobrze w kwalifikacjach. Arguello kwalifikacje też przeszedł, ale w meczu z Koreańczykiem zdecydowanym faworytem nie będzie. Cieżko wskazać tutaj zwycięzcę, ale na pewno Koreańczyka stać na ugranie 1 seta.

 

[deepred]

Jeremy Chardy - Dusan Lajovic
Lajovic +1,5s @ 1,83 Pinnacle
Nie bardzo rozumiem kurs wystawiony przez Pinnacle, ale nie będę narzekał. Chardy nie jest jakimś mocnym ziemniakiem, fakt, że nawierzchnia jest jak na ziemną dosyć szybka i ciężko się po niej ślizgać, ale co z tego. Dusan na ziemi odnosi najlepsze rezultaty i może nie ma jakichś wielkich nazwisk na swojej liście, to z pewnością z Jeremym może powalczyć. W ostatnim sezonie Serb awansował do 1/8 finału i dalej się nie dało, bo na drodze stanął Nadal, który oddał mu 4 gemy w meczu. Chardy wygrywał co prawda na clayu z Federerem, Nishikorim czy Lopezem, ale były to tylko pojedyncze spotkania. Według mnie mecz nie jest aż tak mało równy jak widzą go bukmacherzy, a set na Lajovicia to w moim mniemianiu bardzo dobry pomysł.

 

[dx2]

H.Chung-Arguello 1 @2.1
Mlody Koreanczyk moze szybko zostac liczacym sie tenisista jezlei bedzie robic postepy w takim tempie. Chung swietnei prezentuje sie w challangerach w tym roku, a w Miami organizatorzy podarowali mu jedna z dzikich kart. Nikt naprawde neie wie jak dobry jest Koreanczyk na cegle, poniewaz te sukcesy challangerowy byly wszytskie na twardych kortach na dobra sprawe. Przede wszystkim dwa wygrane mecze w kwalifikacjach. Chung pokonal Russella, ktory jest niejako zwiazany z tym miejcem, gdyz mieszka wlasnie w Houston i Russel na pewno sie bardzo staral. Wczoraj wygrana z Mischa Zverevem, ktory osttanio tez wyglada conajmniej niezle. Dobrze mi sie to zapowiada. Kursy widze zmieniaja sie na korzysc Koreanczyka. Arguello mial latwiejszych rywali w kwalifikacjach moim zdaniem, a chyab nie o to chodzi zeby byc faworytem tylko dlatego, ze jest Argentynczykiem, wiec postawie na Chunga w tym meczu.