Medvedev vs. De Minaur
Spotkanie II kolejki finałów sezonu czyli jak mówi schemat zagrają w nim przegrani i wygrani z pierwszej kolejki. W tym przypadku zawodnicy, którzy przegrali, więc zagrają o życie. De Minaur zaprezentował się całkiem nieźle z Sinnerem i zrobił wynik chyba taki, którego się większość spodziewała czyli lekko kąsał, ale zdecydowanie za mało, by pojawiły się jakieś większe emocje. Włoch na ten moment jest ponad wszystkimi i wygrał ten mecz raczej nie grając na 100% możliwości. Alex to zawodnik ciężko pracujący z końca kortu, ale bez instynktu kilera, więc nigdy nie będzie zawodnikiem, który odnosić będzie największe sukcesy w tenisie. Bardzo groźny dla rywali, którzy nie mają kończącego uderzenia, więc na pewno nie zamierzam go skreślać w starciu z Daniilem, którego forma nie jest optymalna i to tak delikatnie mówiąc. Ostatni mecz wygrał na początku października, a później przydarzyła się kontuzja i od tamtej pory głównie się kompromitował z Sinnerem, Popyrinem i tutaj z Fritzem. Potrafił zrobił trzy podwójne błędy z rzędu i w efekcie stracić serwis na seta. W drugiej partii odleciała mu głowa i zaczął rzucać rakietą, lekceważąc powagę zawodów. Dlatego też kursy na Rosjanina wzrastają i wyraźnie zbliżyły się do siebie. Jednak muszę też powiedzieć coś pozytywnego o Daniilu, bo pomimo słabego serwisu to jednak był dość długo w grze, w tym meczu i wyłączając momenty, w których robił cyrk to jednak nadążał i nadrabiał podwójne błędy dobrymi wymianami, więc wcale ta forma nie jest taka zła i na pewno nie zasługuje na to, by go lekceważyć już totalnie przez pryzmat problemów na serwisie i mentalnych. Panowie grali ze sobą już dziewięć razy, a aż sześć razy lepszy był Daniil, choć ostatni mecz i jedyny w 2024 wygrał Alex, choć był rozgrywany na cegle czyli nawierzchni, która nie odpowiada Rosjaninowi. Stricte stylowo De Minaur to zawodnik, który raczej powinien mu odpowiadać, bo może wdać się z nim w wymiany, a przy okazji nie będzie karcony winnerami, bo w sumie ani jeden, ani drugi ich nie ma. Serwis w tym momencie nie jest atutem żadnego z nich, choć grają na szybkim korcie, więc jestem ciekaw jak będą utrzymywać serwis, ale teoretycznie jeśli grać gdzieś przełamania to właśnie w takowym zestawieniu. Zastanawiają mnie także podwójne błędy, bo Rosjanin robi ich ostatnio bardzo dużo i rekord pobił z Popyrinem, z którym ryzykował drugim podaniem i zaliczył ich aż 14, a z Fritzem 8. Tu jednak jest spory argument na minus, bo Australijczyk w przeciwieństwie do Popyrina czy Fritza nie wywiera aż takiej presji na returnie i nie będzie potrzeby by mocno ryzykować serwisem, a drugie podanie nawet jeśli będzie lżejsze to nie powinno to być problemem, bo return na pewno nie będzie atomowy, więc w tym przypadku mam mieszane odczucia. Nie zdziwi mnie niska liczba podwójnych błędów, ale też znów wysoka, bo forma jest cały czas niestabilna i nawet mając defensywnego rywala to nie możemy być pewni, że będzie podawał pewnie nawet z „dwójki”. Mamy tu potencjał na długi mecz, z dużą liczbą przełamań mimo szybkich kortów, a podwójne błędy wyglądają dość loteryjnie, gdyż linie już będą zawyżane przez bukmacherów.
powyżej 4,5 przełamań @1,7 (
fortuna)
Medvedev powyżej 4,5 podwójnych błędów @1,72 (
forBET)
Z nieco niższych kursów można spróbować typ dnia lub z zapowiedzi Damiana na tenisbydawid.pl.
Dodatkowa oferta w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ