Atmane - Braswell
Typ: Atmane hc gemów (-1.5)
Kurs: 1.41 (lvbet)
Ostatnio Francuz nie zawiódł więc dziś zaufam mu kolejny raz. Atmane jak widać olał turniej w Atlancie i pyka sobie chellki robiąc po cichu punkty żeby wejść do pierwszej setki. Turniej w Granby bardzo udany, dotarł tam do finału i przegrał go z Bu, ale po bardzo zaciętym meczu. Wcześniej z Uchiyamą 2-1 w półfinale a przed nim 3 razy po 2-0 (w tym ten mecz z Wu Tung-Linem który typowałem, gdzie oddał rywalowi tylko jednego gema). Francuz ewidentnie jest w formie i myślę, że nie po to odpuszczał Atlantę, żeby dziś odpaść w 1R z cieniutkim Braswellem. O nim za wiele nie wiem, nigdy nie widziałem jak gra, ale jak widzę, że przegrał z fatalnym Chappellem
itf'a w Dallas to trochę sobie nie wyobrażam, że dziś poskłada Francuza. Braswell tłucze wyłącznie turnieje w
USA, głównie
itf'y, ale czasem się zakręci na kwale chellka, tym razem dostał od razu pierwszą rundę, co nie jest dziwne bo ten chellek w Chicago nie cieszy się zbytnio popularnością i łatwo tam spotkać wielu zawodników
itf. Braswell wrócił do tenisa po 8 miesiącach przerwy i choć wygrał od wtedy sporo meczów, tak nie widzę tam ani jednego nazwiska wartego uwagi. Najlepszy ograny rywal to chyba Andrade, także takie to były wygrane. Nie powinno zatem dziwić miejsce w rankingu, Braswell jest dopiero na 740 miejscu. Spodziewam się dziś podobnego meczu jak z Wu w Granby i pewnej wygranej Francuza, gdzie wygra cały mecz co najmniej dwoma gemami.