SEBA- oto co ktoś mi przesłał na temat tej metody, którą kiedyś stosował, a może do tej pory tak gra, ja osobiście chyba bym się bał- za dużo do stracenia...
Witam, też gram tak jak Ty, trochę większe stawki, czasami 5000 ???? ale ZAWSZE SINGLE i taką mam radę dla Ciebie... jest to jakiś sposób i według mnie lepszy od progresji, ale powiem Ci, że na przestrzeni ostatnich 2 lat raz noga mi się powinęła niestety, ale się odrobiło ????
ja gram tak- stawka wyjściowa powiedzmy 2000 ( tak jest najczęściej, 5000 to było tylko 2 razy )
1 poziom---2000x 1,1 ( przyjmijmy taki średni kurs- raz jest więcej raz mniej) = 2200
2 poziom--- 2200x1,1= 2420
3 poziom--- 2420 x 1,1= 2662
4 poziom--- 2662 x 1,1= 2928
5 poziom--- 2928 x 1,1= 3221
i..... parę dni odpoczynku albo do następnego weekendu, żeby umysł odpoczął i nerwy się uspokoiły ???? gram już tak ładnych parę lat, na tych poziomach buki nie dają limitów,a zawsze trochę grosza dodatkowego jest, acha- żeby zminimalizować straty to następną "rundę" znowu zaczynam od 2000 jak zacząłem wcześniej od 2000 , a nie od 3221.
To tyle o moim sposobie, a teraz mam do Ciebie pytanie z innej beczki, bo to właściciwie najtrudniejsza sprawa w tej metodzie, a mianowicie dobór spotkań- ja robię tak- wybieram zdarzenia mało popularne, np. ligi egzotyczne gdzie pada dużo bramek- np. australia brisbane ( tam są wyniki hokejowe ???? albo zdarzenia, które nie mają prawa nie wejść ma live np. tenis Djokovic albo inny tenisista z pierwszej 10 ATP na wygraną meczu albo seta przy stanie np. 5-1 rzadziej 5-2- konieczny przekaz live albo stream, żebyś widział co się dzieje na korcie ( ważna sprawa- dobór buka, który zwraca zakłąd gdy będzie krecz, który zawsze się może zdarzyć- tak jest np. w bet365 )... generalnie po kilku latach więcej się posiłkuje zakładami live, wydają mi się pewniejze- np. przykład, który podałem Ci wyżej z tenisem albo np. siatkówka, drużyna o większym potencjale prowadzi w ostatnim secie paroma punktami np. 22-15 albo coś podobnego... nie wiem jak Tobie, ale mi się coś takiego wydaję pewniejsze niż np. mecz piłki nożnej, że padnie co najmniej 1 bramka- wyobraź sobie, że "lepsza" drużyna dostaje czerwoną kartkę i zeby nie przegrać gra na remis- tak ja to widzę, hokeja np. bym w ogóle nie stawiał, bo to za szybka gra i może szybko się mecz odwrócić, zresztą w każdym zakładzie ryzyko jest, to tyle co chciałem Ci napisać, powodzenia, cześć, jak masz jakieś pytania to pisz.
Dla mnie totalne herezje. Koleś, chyba jestes marzycielem, jakimś niedoszlym obstawiaczem. Grasz zdarzenie ze ktos wygra seta przy stanie 5-1, rzadziej 5-2 (haha) i zaznaczasz ze kursy w granicach 1,1? Na takie zdarzenie mialbys 1,01, jeszcze z czołówki...:;/: Sory, ze spamie, ale nie lubie wymyslanych mistrzow. Siata 22-15 dla druzyny o "wiekszym potencjale" i kurs 1,1? Pozdro zmyslacz.