Nabi to kolejny przykład niewypału z przejściem do
KHL z
NHL. W ostatnich latach było kilka takich przykładów. Nawet pisałem o tym kiedyś
> tutaj<
Dubielewicz był słaby więc nie ma się co dziwić, że nie zrobił kariery w
KHL.Podobnie Tellqvist. Emery był już lepszy i też nie zrobił kariery. Gerber był chyba z nich wszystkich najlepszy. Efekt? no też marnie mu poszło w Rosji. Sam Nabokov nie dał rady wybić się… Przecież poprzednie lata to top3 golkiper w
NHL.
Każdy z nich szedł tam dla kasy. Kluby
KHL płacą, a właściwie obiecują sporo kasy. Kończy się na tym, że same kluby nie są w stanie podołać finansowo. Często sami gracze przyzwyczajeni do innej mentalności nie potrafią się odnaleźć w realiach Rosji.
Efekt końcowy jest taki, że są cieniem tych bramkarzy z
NHL – pełnią rolę backupów, kluby nie płacą im kasy miesiącami, rodziny jak i oni sami są sfrustrowani i uciekają z Rosji…
Dubielewicz, Tellqvist, Emery, Gerber, Nabokov… następni pewnie też się pojawią. Skuszą się na potencjalną kasę. De facto zabawią może jeden słaby sezon i będą walczyć o odzyskanie zaległych pensji. No ale żeby nie było tak źle to kojarzę tak na szybko, że Hasek i Ramo jako odrzuty z
NHL jako tako sobie radzą w
KHL.
Podejrzewam, że Nabi odbuduje się w
NHL.