>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

Adam105 -> Konik105

K 14

konik105

Użytkownik
rozliczenie
13)
???? Milwaukee - Portland 2 1.50 (KZ - końcowe zwycięstwo) ✅
???? Golden State - Memphis 2 2.37 (KZ - końcowe zwycięstwo) ✅
:siata: Japonia - Brazylia 0:3 1.12 ✅
bukmacher: STS
całkowity kurs: 3.98
stawka: 2 zł
EWG: 7 zł ✅
 
K 14

konik105

Użytkownik
14)
:siata: Warszawa - Kędzierzyn 2 1.20 ✅
:siata: Japonia - Brazylia 2 1.01 ✅
N. Robertson - M. Gould 1 1.24 ✅
???? Galatasaray - Siena (2. drużyna zdobędzie pkt 71.5) + 1.80 ⛔
???? Bayern Monachium (-12.5) - Zielona Góra 2 1.85 ✅
bukmacher: Fortuna
całkowity kurs: 5.00
stawka: 2 zł ⛔
EWK: 8.80 zł
 
K 14

konik105

Użytkownik
15)
???? Oklahoma - LA Clippers (1. kwarta) 1 1.77 ✅
???? S. Groth - J. Jung 1 1.25 ✅
M. Allen - A. Carter 1 1.45 ⛔
Wisła Płock - Porto 1 1.03 ✅
bukmacher: Fortuna
całkowity kurs: 3.30
stawka: 2 zł ⛔
EWK: 5.81 zł
 
K 14

konik105

Użytkownik
z NBA polecam:
Oklahoma - LA Clippers
zwycięstwo Oklahomy w pierwszej kwarcie - 1.77 ✅
Osiem dni temu Clippers pokonali na własnym parkiecie Oklahomę 111:103, przerywając tym samym passę trzech porażek z rzędu w konfrontacjach z Thunder. W listopadzie &quot;Clipps&quot; zanotowali bilans 7-3, zaś OKC legitymuje się dorobkiem 6-3. Większość zwycięstw obydwóch ekip przyszła w końcówka spotkań, a drużyny jak zwykle mogły liczyć swoich liderów – Paula i Duranta.
CP3 fenomenalnie rozpoczął sezon, bijąc rekord słynnego Magica Johnsona pod względem ilości double-double. Paul, który zdobywa średnio w meczu 19.5 pkt i 12.5 as (najwięcej w NBA), 12-stokrotnie zanotował dwucyfrowy dorobek w co najmniej dwóch kategoriach statystycznych. Żaden z zawodników nie miał tak udanego startu od sezonu 1990/91.
Clippers wygrali 5 z ostatnich 6 meczów. W większości wypadków szala zwycięstwa przechylała się na stronę &quot;Clipps&quot; w końcowych fragmentach spotkań. Właśnie wtedy jak ryba w wodzie czuje się CP3, który w potyczce z Timberwolves (102:98) zdobył 16 z 20 punktów w czwartej kwarcie, z czego aż 12 w ostatnich czterech minutach gry. Paul wraz z Blakiem Griffinem, który wydłużył swoją serię double-double do pięciu meczów z rzędu, doskonale wiedzą że &quot;clutch time&quot;, to ich czas próby.
Na przestrzeni trzech ostatnich spotkań, Clippers notują śr 28.7 punktów w czwartej kwarcie, mimo to w przekroju całego sezonu, &quot;Clipps&quot; przegrywają ostatnie odsłony spotkań średnio różnicą (-0,6) punktu. Przeciwnie do Oklahomy, która ma dodatni margines punktowy w czwartych kwartach (+4.9), notując na przestrzeni trzech ostatni spotkań (+ 8.3). Lepiej w końcówkach meczów spisuje się tylko rewelacyjna Indiana Pacers.
Oklahoma to drużyna, która lubi mocno rozpocząć mecz. Jednak w ostatnich czterech spotkaniach Thunder ospale wchodzili w pierwszą kwartę (2-1-1 / Z-P-R), choć zdołali wygrać pierwszą odsłonę z Clippersami w LA (33-25).
W ostatnich 10 meczach przeciwko LAC, Thunder świetnie rozpoczynali pierwsze kwarty (7-2-1). Natomiast w pięciu ostatnich spotkaniach, gdzie &quot;Grzmoty&quot; występowały w roli gospodarza, podopieczni Scotta Brooksa także wychodzą na plus (3-1-1).
 
K 14

konik105

Użytkownik
z Euroligi polecam:
Bayern Monachium - Zastal Zielona Góra
2 (KZ - końcowe zwycięstwo) - 6.69 ✅

W 6. kolejce Euroligi Zastal będzie miał okazję zrewanżować się Bayernowi Monachium. Zielonogórzanie ulegli &quot;Bawarczykom&quot; na inaugurację rozgrywek we własnej 73:94. Wówczas mistrzowie Polski byli cieniem drużyny, którą są obecnie.

Od pierwszej porażki w Eurolidze minął ponad miesiąc, a Zastal znacznie poprawił się w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Wygląda na to, że większość zawodników odnalazła się w swoich rolach. Christian Eyenga zaczął dźwigać brzemię bycia liderem zespołu, Erving Walker napędza atak i rozdaje sporo asyst (vs Anwil w 10 min – 4 as.), zaś Dragicević coraz lepiej współpracuje z Brackinsem, Celem i Hrycaniukiem.

Na parkiet po kontuzji powraca Przemysław Zamojski, który przestrzega swoich kolegów przed wolnym startem w pierwszej kwarcie. W potyczce z Anwilem, biało-zieloni źle weszli w mecz i przegrywali na początku spotkania 13:19. Z biegiem czasu podopieczni Mihailo Uvalina złapali odpowiedni rytm, a do boju poderwał ich Łukasz Koszarek (8 pkt i 8 as).

Kapitan zielonogórskiej ekipy słusznie zauważył, że wszyscy zawodnicy Zastalu mają już w nogach sporo minut gry i czują trudy łączenia rozgrywek krajowych z występami na arenie międzynarodowej. Mimo intensywnej eksploatacji sił, reprezentant Polski jest pełen nadziei przed starciem z Bayernem Monachium. W potyczkach z Galatasaray i Olympiakosem, Zastal był o włos od końcowego sukcesu. Jednak w samej końcówce meczu, mistrzom Polski zabrakło euroligowego doświadczenia i zimnej krwi.

W trzech ostatnich spotkaniach, Bayern dwukrotnie schodził z parkietu pokonany. W Stambule &quot;Bawarczycy&quot; przegrali różnicą 10 punktów, zaś na krajowym podwórku nie sprostali Albie Berlin (74:94). Podopieczni Svetislava Pesicia wygrali tylko ze słabiutkim Tubingen (105:68). Jeśli Zastal od pierwszych sekund spotkania zagra agresywnie, a zielonogórzanie ograniczą poczynania trójki Djedovic – Savovic - Troutman, to stworzą sobie realną szansę na drugą wygraną w Euroleague.
 
K 14

konik105

Użytkownik
z Euroligi polecam:
Bayern Monachium - Zastal Zielona Góra
2 (KZ - końcowe zwycięstwo) - 6.69 ✅

W 6. kolejce Euroligi Zastal będzie miał okazję zrewanżować się Bayernowi Monachium. Zielonogórzanie ulegli &quot;Bawarczykom&quot; na inaugurację rozgrywek we własnej 73:94. Wówczas mistrzowie Polski byli cieniem drużyny, którą są obecnie.

Od pierwszej porażki w Eurolidze minął ponad miesiąc, a Zastal znacznie poprawił się w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Wygląda na to, że większość zawodników odnalazła się w swoich rolach. Christian Eyenga zaczął dźwigać brzemię bycia liderem zespołu, Erving Walker napędza atak i rozdaje sporo asyst (vs Anwil w 10 min – 4 as.), zaś Dragicević coraz lepiej współpracuje z Brackinsem, Celem i Hrycaniukiem.

Na parkiet po kontuzji powraca Przemysław Zamojski, który przestrzega swoich kolegów przed wolnym startem w pierwszej kwarcie. W potyczce z Anwilem, biało-zieloni źle weszli w mecz i przegrywali na początku spotkania 13:19. Z biegiem czasu podopieczni Mihailo Uvalina złapali odpowiedni rytm, a do boju poderwał ich Łukasz Koszarek (8 pkt i 8 as).

Kapitan zielonogórskiej ekipy słusznie zauważył, że wszyscy zawodnicy Zastalu mają już w nogach sporo minut gry i czują trudy łączenia rozgrywek krajowych z występami na arenie międzynarodowej. Mimo intensywnej eksploatacji sił, reprezentant Polski jest pełen nadziei przed starciem z Bayernem Monachium. W potyczkach z Galatasaray i Olympiakosem, Zastal był o włos od końcowego sukcesu. Jednak w samej końcówce meczu, mistrzom Polski zabrakło euroligowego doświadczenia i zimnej krwi.

W trzech ostatnich spotkaniach, Bayern dwukrotnie schodził z parkietu pokonany. W Stambule &quot;Bawarczycy&quot; przegrali różnicą 10 punktów, zaś na krajowym podwórku nie sprostali Albie Berlin (74:94). Podopieczni Svetislava Pesicia wygrali tylko ze słabiutkim Tubingen (105:68). Jeśli Zastal od pierwszych sekund spotkania zagra agresywnie, a zielonogórzanie ograniczą poczynania trójki Djedovic – Savovic - Troutman, to stworzą sobie realną szansę na drugą wygraną w Euroleague.
miałem nosa co do Zastalu i się sprawdziło. to co zrobili z Bayernem w trzeciej kwarcie jest godne podziwu.
szkoda tylko, że na nich nie za grałem - nawet za głupie 2 zł.
 
K 14

konik105

Użytkownik
16)
Ding Junhui - Barry Hawkins 1 1.35 ✅
Ronnie O&#39;Sullivan - Mark Davis 1 1.25 ✅
bukmacher: STS
całkowity kurs: 1.69
stawka: 3 zł
EWG: 4.46 zł ✅
 
K 14

konik105

Użytkownik
z Euroligi polecam:
Milan - Efes Pilsen
2 (KZ - końcowe zwycięstwo) - 2.30 ⛔
Ważne spotkanie rewanżowe w kontekście walki o drugie miejsce w grupie B. W pierwszym meczu koszykarze Efesu Pilsen gładko pokonali na własnym parkiecie Emporio Armani 87:67. Czy w Mediolanie gościom z Turcji też pójdzie jak z płatka?
Po 5. kolejkach Efes ma dokładnie taki sam bilans co Armani (3-2). Zespół ze Stambułu przystąpi do tej potyczki po dwóch zawstydzających porażkach. Najpierw podopieczni Oktaya Mahmutiego niespodziewanie przegrali w Bambergu (86:88), a tydzień później zostali zgładzeni różnicą 46 punktów w Madrycie. Efes musi się odbić po upokarzających przegranych, tym bardziej że nadchodzący terminarz rozgrywek będzie sprzyjać tureckim zawodnikom. Dwa kolejne spotkania Euroligi, Efes rozegra przed własną publicznością ze Strasbourgiem i Bambergiem, teoretycznie najłatwiejszymi rywalami w grupie B.
Koszykarze Armani w przeciwieństwie do Efesu, wyjdą na parkiet podbudowani ostatnimi wygranymi ze Strasbourgiem i Bambergiem. Nastroje wśród koszykarzy Luci Banchiego byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie wyjazdowa porażka w lidze włoskiej z Venezią (82:88).
W Stambule zawodnicy EA7 zagrali katastrofalnie, pozwalając rywalom na niekontestowane rzuty i łatwe punkty. Co gorsza, Milan dopuścił się aż 21 strat, co przy tylko siedmiu Efesu, było główną przyczyną porażki. Duet Langford-Gentile zdobył łącznie 39 punktów, Samuel w pojedynkę dołożył 10 &quot;oczek&quot;, ale zdecydowanie poniżej poziomu zaprezentowali się Jerrells i Wallace. W spotkaniu inaugurującym z powodu kontuzji nie wystąpił kluczowy zmiennik Milanu – David Moss (śr 11 pkt / 2.3 zb / 1.8 as).
Pod względem statystycznym obie ekipy są wyrównane, z lekkim wskazaniem na Milan w kategorii zbiórek (33.4 vs 29.4). Jednak w liczbach, Efes nadrabia pod względem asyst (15.4 vs 13.0), przechwytów (4.2 vs 2.4) i bloków (4.2 vs 2.4). Jeśli tylko trio Vasileidas-Savanović-Hopson częściowo powtórzą swój fenomenalny występ z pierwszego meczu (łącznie 60 pkt), a defensywa gości ponownie wymusi sporo strat na gospodarzach, to myślę że Efes jest w stanie wywieźć cenne zwycięstwo z Mediolanu.
 
K 14

konik105

Użytkownik
z Euroligi polecam:
Milan - Efes Pilsen
2 (KZ - końcowe zwycięstwo) - 2.30 ⛔
Ważne spotkanie rewanżowe w kontekście walki o drugie miejsce w grupie B. W pierwszym meczu koszykarze Efesu Pilsen gładko pokonali na własnym parkiecie Emporio Armani 87:67. Czy w Mediolanie gościom z Turcji też pójdzie jak z płatka?
Po 5. kolejkach Efes ma dokładnie taki sam bilans co Armani (3-2). Zespół ze Stambułu przystąpi do tej potyczki po dwóch zawstydzających porażkach. Najpierw podopieczni Oktaya Mahmutiego niespodziewanie przegrali w Bambergu (86:88), a tydzień później zostali zgładzeni różnicą 46 punktów w Madrycie. Efes musi się odbić po upokarzających przegranych, tym bardziej że nadchodzący terminarz rozgrywek będzie sprzyjać tureckim zawodnikom. Dwa kolejne spotkania Euroligi, Efes rozegra przed własną publicznością ze Strasbourgiem i Bambergiem, teoretycznie najłatwiejszymi rywalami w grupie B.
Koszykarze Armani w przeciwieństwie do Efesu, wyjdą na parkiet podbudowani ostatnimi wygranymi ze Strasbourgiem i Bambergiem. Nastroje wśród koszykarzy Luci Banchiego byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie wyjazdowa porażka w lidze włoskiej z Venezią (82:88).
W Stambule zawodnicy EA7 zagrali katastrofalnie, pozwalając rywalom na niekontestowane rzuty i łatwe punkty. Co gorsza, Milan dopuścił się aż 21 strat, co przy tylko siedmiu Efesu, było główną przyczyną porażki. Duet Langford-Gentile zdobył łącznie 39 punktów, Samuel w pojedynkę dołożył 10 &quot;oczek&quot;, ale zdecydowanie poniżej poziomu zaprezentowali się Jerrells i Wallace. W spotkaniu inaugurującym z powodu kontuzji nie wystąpił kluczowy zmiennik Milanu – David Moss (śr 11 pkt / 2.3 zb / 1.8 as).
Pod względem statystycznym obie ekipy są wyrównane, z lekkim wskazaniem na Milan w kategorii zbiórek (33.4 vs 29.4). Jednak w liczbach, Efes nadrabia pod względem asyst (15.4 vs 13.0), przechwytów (4.2 vs 2.4) i bloków (4.2 vs 2.4). Jeśli tylko trio Vasileidas-Savanović-Hopson częściowo powtórzą swój fenomenalny występ z pierwszego meczu (łącznie 60 pkt), a defensywa gości ponownie wymusi sporo strat na gospodarzach, to myślę że Efes jest w stanie wywieźć cenne zwycięstwo z Mediolanu.
cisną się na usta same ostre słowa.
trzy kwarty pracować na zwycięstwo, prowadzić przed czwartą kwartą 62:51 i w ostatnich 10 minutach przegrać mecz 73:77.
 
K 14

konik105

Użytkownik
18)
:siata: Trentino - Latina 1 1.13 ✅
⚽ Jagiellonia - Śląsk 2 2.55 ⛔
⚽ Almeria - Real 2 1.30 ✅
⚽ Legia - Pogoń 1 1.52 ✅
⚽ Newcastle - Norwich 1 1.73 ✅
⚽ West Ham - Chelsea 2 1.70 ✅
:siata: Bydgoszcz - Bielsko Biała 1 1.50 ✅
bukmacher: Fortuna
całkowity kurs: 25.12
stawka: 2 zł ⛔
EWK: 44.21 zł
 
K 14

konik105

Użytkownik
20)
⚽ Cardiff - Manchester United 2 1.62 ⛔
⚽ AS Livorno - Juventus 2 1.38 ✅
⚽ Sevilla - Betis 1 1.80 ✅
:siata: Police - Legionowo 3:0 1.12 ⛔
???? Wrocław - Zielona Góra (ilość punktów: 156.5) - 1.80 ✅
bukmacher: STS
całkowity kurs: 8.11
stawka: 4 zł ⛔
EWG: 28.55 zł
 
K 14

konik105

Użytkownik
na dzisiaj z PLK polecam:
Wrocław - Zielona Góra
mniej niż 154 pkt - 1.85 Fortuna ⛔
mniej niż 156.5 pkt - 1.80 STS ✅
Po genialnym zwycięstwie nad Bayernem Monachium (78:71), Zastal wraca do rozgrywek krajowych. Przeciwnikiem mistrza Polski będzie ambitna ekipa Śląska Wrocław, która po fatalnym występie w Radomiu, będzie chciała zrehabilitować się przed własną publicznością.
Zespół Mihailo Uvalina koncertowo rozegrał drugą połowę w Monachium, nie dając sobie wyrwać zwycięstwa w końcówce spotkania. Fenomenalnie w przekroju całego spotkania zaprezentowała się pierwsza piąta mistrz Polski. Christian Eyenga był do bólu skuteczny (7/8 2FG – 14 pkt), Przemysław Zamojski jak zwykle pokazał charakter (14 pkt i 6 as), samego siebie przeszedł Vladimir Dragicević, który zakończył spotkanie z solidnym double-double (19 pkt i 11 zb). Nad wszystkim panował Łukasz Koszarek, który w starciu z Bayernem zanotował tylko jedną stratę.
To był zdecydowanie najlepszy mecz w wykonaniu Zastalu w tym sezonie. Poza nieustępliwą obroną, koszykarze z &quot;Winnego Grodu&quot; imponowali grą zespołową. Wystarczy powiedzieć, że podopieczni trenera Uvalina zanotowali w całym spotkaniu 20 asyst. Widać &quot;gołym okiem&quot;, że zawodnicy w końcu się dotarli i ufają sobie nawzajem na parkiecie. Czarną robotę pod koszem robi Dragicević, który swoim doświadczeniem, wyszkoleniem technicznym i boiskowym sprytem przyprawia rywali o chroniczny ból głowy. Pytanie tylko jak długo Zastal będzie w stanie utrzymać tak wysoka dyspozycję?
Śląsk Wrocław wiązał spore nadzieje z nowym środkowym klubu, Kyryłem Fesenko. Niestety, Ukrainiec wykazał się kompletnym brakiem profesjonalizmu i postanowił zataić kontuzję stopy, która odnowiła mu się podczas treningu. Śląsk wyrzucił w błoto 30 tys. złotych, które musiał zapłacić za licencję olbrzyma z Dniepropietrowska.
Pomimo transferowego pudła, Śląsk zapowiada walkę o każdy centymetr boiska w starciu z mistrzem Polski.
&quot;Wojskowi&quot; zdecydowanie bardziej komfortowo czuję w spotkaniach przed własną publicznością (2-1). Dla Śląska wymiana punktowa cios za cios ze zbilansowaną i bardziej utalentowaną ofensywnie drużyną z Zielonej Góry, to najkrótsza droga do porażki. Myślę, że podopieczni Milivoja Lazicia będą robić to, co wychodzi im najlepiej – walczyć i bić się o każdą piłkę. Zapowiada się na brudny mecz.
 
K 14

konik105

Użytkownik
na dzisiaj z PLK polecam:
Wrocław - Zielona Góra
mniej niż 154 pkt - 1.85 Fortuna ⛔
mniej niż 156.5 pkt - 1.80 STS ✅
Po genialnym zwycięstwie nad Bayernem Monachium (78:71), Zastal wraca do rozgrywek krajowych. Przeciwnikiem mistrza Polski będzie ambitna ekipa Śląska Wrocław, która po fatalnym występie w Radomiu, będzie chciała zrehabilitować się przed własną publicznością.
Zespół Mihailo Uvalina koncertowo rozegrał drugą połowę w Monachium, nie dając sobie wyrwać zwycięstwa w końcówce spotkania. Fenomenalnie w przekroju całego spotkania zaprezentowała się pierwsza piąta mistrz Polski. Christian Eyenga był do bólu skuteczny (7/8 2FG – 14 pkt), Przemysław Zamojski jak zwykle pokazał charakter (14 pkt i 6 as), samego siebie przeszedł Vladimir Dragicević, który zakończył spotkanie z solidnym double-double (19 pkt i 11 zb). Nad wszystkim panował Łukasz Koszarek, który w starciu z Bayernem zanotował tylko jedną stratę.
To był zdecydowanie najlepszy mecz w wykonaniu Zastalu w tym sezonie. Poza nieustępliwą obroną, koszykarze z &quot;Winnego Grodu&quot; imponowali grą zespołową. Wystarczy powiedzieć, że podopieczni trenera Uvalina zanotowali w całym spotkaniu 20 asyst. Widać &quot;gołym okiem&quot;, że zawodnicy w końcu się dotarli i ufają sobie nawzajem na parkiecie. Czarną robotę pod koszem robi Dragicević, który swoim doświadczeniem, wyszkoleniem technicznym i boiskowym sprytem przyprawia rywali o chroniczny ból głowy. Pytanie tylko jak długo Zastal będzie w stanie utrzymać tak wysoka dyspozycję?
Śląsk Wrocław wiązał spore nadzieje z nowym środkowym klubu, Kyryłem Fesenko. Niestety, Ukrainiec wykazał się kompletnym brakiem profesjonalizmu i postanowił zataić kontuzję stopy, która odnowiła mu się podczas treningu. Śląsk wyrzucił w błoto 30 tys. złotych, które musiał zapłacić za licencję olbrzyma z Dniepropietrowska.
Pomimo transferowego pudła, Śląsk zapowiada walkę o każdy centymetr boiska w starciu z mistrzem Polski.
&quot;Wojskowi&quot; zdecydowanie bardziej komfortowo czuję w spotkaniach przed własną publicznością (2-1). Dla Śląska wymiana punktowa cios za cios ze zbilansowaną i bardziej utalentowaną ofensywnie drużyną z Zielonej Góry, to najkrótsza droga do porażki. Myślę, że podopieczni Milivoja Lazicia będą robić to, co wychodzi im najlepiej – walczyć i bić się o każdą piłkę. Zapowiada się na brudny mecz.
jednak dwa punkty różnicy między Fortuną a STS-em nie były dziełem przypadku.
 
K 14

konik105

Użytkownik
PODSUMOWANIE TYGODNIA:

kuponów: 10
wygranych: 3 ✅
przegranych: 7 ⛔

zakładów: 33
poprawnych: 25
błędnych: 8
skuteczność: 75 %

włożono: 27.44 zł
wygrane: 20.44 zł
zysk/strata: 7 zł ⛔
 
K 14

konik105

Użytkownik
21)
⚽ Cracovia - Lech (zakład bez remisu) 2 1.55 ✅
⚽ Roma - Cagliari 1 1.42 ⛔
:siata: Bielsko Biała - Wrocław 2 1.54 ✅
bukmacher: STS
całkowity kurs: 3.39
stawka: 4.11 zł ⛔
EWG: 12.26 zł
 
K 14

konik105

Użytkownik
Portland - New York Knicks
New York Knicks: mniej niż 93.5 pkt - 1.90 ✅
Portland Trail Blazers wygrali 10 spotkań z rzędu i właśnie notują najdłuższą passę zwycięstw od sześciu lat. Zupełnie na innym biegunie są gracze Knicks, którzy w Moda Center spróbują uniknąć szóstej kolejnej porażki. Ostatni raz koszykarze z &quot;Wielkiego Jabłka&quot; wygrali w Portland w połowie stycznia 2011 roku.
Knicks (3-9) zaczęli sypać się jak domki z kart, od kiedy ze składu wypadł Tyson Chandler. Środkowy mierzący 216 cm nie gra już od czterech spotkań, co wyraźnie odbiło się na defensywie Knicks. Podczas 5-meczowego pasma porażek, zespół Mike Woodsona traci średnio 102 &quot;oczka&quot; w spotkaniu, aplikując rywalom zaledwie 93 punkty. Na domiar złego, od trzech spotkań Knicks grają bez swojego rozgrywającego, Raymonda Feltona (kontuzja biodra), co znacznie przekłada się na wolniejsze tempo gry Knicks. Od początku rozgrywek ofensywa NYK jest pogrążona w letargu – podopieczni Woodsona zdobywają najmniej punktów z kontry w całej lidze. Podczas absencji Feltona jest jeszcze gorzej – zaledwie 3 &quot;oczka&quot; z szybkiego ataku. Na pocieszenie dla fanów Knicks, Carmelo Anthony zbiera najwięcej piłek w swojej karierze (9 zb), ale z drugiej strony, rzuca na najgorszym procencie, odkąd pojawił się na parkietach NBA.
Blazers (12-2) to zupełnie inna para kaloszy. Klasą samą dla siebie jest wciąż niedoceniany LaMarcus Aldridge, który ma już na koncie sześć double-double. Ostatnie z nich było monstrualnych rozmiarów – 30 pkt i 21 zb w starciu z Warriors (113-101). Na przestrzeni czterech ostatnich meczów zabójczo skuteczny jest Wesley Matthews. Do tego wszechstronnie uzdolniony Batum i jedna z najlepiej punktujących &quot;jedynek&quot; w lidze, Damian Lillard (20 pkt na mecz). Jednym z niewielu mankamentów w grze Blazers, jest fakt iż podopieczni Terry’ego Stottsa dość ospale wchodzą w mecz. Zawodnicy Portland przegrywali do połowy w 3 z 4 ostatnich potyczkach i za każdym razem udawało im się odwrócić losy spotkania.
Na papierze murowanym faworytem do zwycięstwa są Blazers, ale zespół z Portland ma tendencję do niewykorzystywania swoich przewag przeciwko teoretycznie słabszym rywalom. Knicks mają w szeregach co najmniej dwóch koszykarzy, którzy w pojedynkę mogą wygrać mecz. Pierwszym z nich jest Carmelo Anthony, zaś drugim J.R. Smith. &quot;The Prodigy&quot; notuje średnio 28 punktów na przestrzeni trzech ostatnich potyczek z Blazers i być może właśnie on wystrzeli przeciwko Portland. Jednak pod nieobecność Feltona, ofensywa Knicks jest zastana i popada w stagnację, w szczególności w ustawianej grze na połowie przeciwnika.
 
K 14

konik105

Użytkownik
22)
Guodong - Pagett 1 1.40
O&#39;Brien - Davies 1 1.40
Joyce - O&#39;Neill 1 1.30
King - Muir 1 1.24
Hamilton - O&#39;Sullivan Sean 1 1.24 ⛔
???? Washington - LA Lakers 1 1.50
bukmacher: STS
całkowity kurs: 5.88
stawka: 3 zł ⛔
EWG: 15.52 zł
 
Do góry Bottom