>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

9 Kolejka Premier League 26-27.10.2013

Status
Zamknięty.
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Sunderland - Newcastle
Widzę, że idzie masówka na Newcastle. Ja mam odmienne zdanie na temat tego meczu i typuję w stronę Sunderlandu. Tak, wiem, że ich wyniki są beznadziejne - tylko 1 punkt w 8 meczach i seria 6 porażek z rzędu, ale w końcu kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym się przełamią. Ta sytuacja do złudzenia przypomina to co działo się jeszcze pół roku temu, gdy po fatalnej serii spotkań drużynę objął Paulo Di Canio. Pierwszy mecz przegrał, a drugim były derby z Sunderlandem, które wygrał, w dodatku bardzo przekonująco, bo aż 3:0. Teraz sytuacja jest analogiczna, bo to drugi mecz nowego trenera Poyeta. Tym razem zadanie jest nieco ułatwione, bo Sunderland gra u siebie. Ostatni mecz Czarnych Kotów to katastrofa, bo przegrali aż 0:4 ze Swansea. Przegrać z Łabędziami na wyjeździe to żaden wstyd, ale rozmiary porażki już mogą być powodem do wstydu. Trzeba jednak dodać, że aż 2 bramki padły po samobójczych strzałach piłkarzy Sunderlandu. Ostatnie 3 mecze Sunderlandu na własnym obiekcie to mecze z Arsenalem, Liverpoolem i Man United - wszystkie przegrane, ale to również można wybaczyć piłkarzom Sunderlandu. Z Liverpoolem i Man United widać było, że Sunderland chce grać, gra agresywnie i do przodu, ale nie dali rady, bo po prostu ich rywale byli z wyższej półki. Newcastle jest słabszym rywalem, w dodatku takim, który lubi zaliczać wpadki. Sroki mają bardzo dobrą serię 2 wygranych z rzędu meczów wyjazdowych. Sprawdziłem kiedy mieli ostatnio taką serię i było to w ich fenomenalnym sezonie 2011/12, w którym zajęli 5. miejsce. Ogółem po powrocie do Premier League w sezonie 2010/11 serię dwóch wygranych spotkań mieli 3 razy, ani razu za to nie wygrali 3 spotkań wyjazdowych z rzędu. Newcastle to słaba drużyna jeśli chodzi o wyjazdy. W poprzednim roku mieli jeden z najgorszych w lidze bilansów: 2-7-10. W tym sezonie już udało im się osiągnąć liczbę zwycięstw z poprzedniego. Jeśli popatrzymy także na rywali, których pokonali w tym sezonie, to byli to Cardiff i Aston Villa, czyli rywale nie z gatunku tych najtrudniejszych. Sunderland ostatni raz wygrał z Newcastle u siebie w sezonie 2008/09. Czas więc sprawić radość kibicom, bo czekają na zwycięstwo w derbach dosyć długo. Jeśli chodzi o absencje, to w drużynie gospodarzy wszyscy są zdrowi. W drużynie Newcastle za to może być problem ze skompletowaniem pary środkowych obrońców. Kapitan zespołu - Collocini - jest kontuzjowany. Drugi z defensorów Yanga-Mbiwa pauzuje za kartkę, którą obejrzał w meczu z Liverpoolem. Jeden z ich zastępców - Taylor - jest niepewny występu. Newcastle mistrzem obrony nie jest, a teraz przyjdzie im grać bez dwóch podstawowych defensorów.

Podsumowując, ja widzę tutaj pierwsze w sezonie zwycięstwo Sunderlandu. Derby rządzą się swoimi prawami i teoretycznie ten słabszy może w nich wygrać. Tutaj nawet nie możemy mówić o drużynie teoretycznie słabszej, patrząc na wyniki jest nią Sunderland, ale patrząc na składy, to nie widać drużyny lepszej. Liczę na przełamanie Czarnych Kotów, bo jak nie teraz to kiedy. Kolejne mecze na Stadium of Light będą z Man City, Chelsea i Tottenhamem i o jakiekolwiek punkty będzie bardzo ciężko. Na pewno ciężej niż w meczu z Newcastle.

Sunderland - Newcastle ✅ 2:1
Typ: 1DNB
Kurs: 2,18
Buk: Marathonbet




Swansea - West Ham
Wczoraj w Premier League nie było żadnej niespodzianki. Wszyscy faworyci wygrali swoje spotkania, co jest dosyć niespodziewaną rzeczą w lidze angielskiej. To oznacza, że w niedzielę należy spodziewać się co najmniej jednej niespodzianki. Wydaje mi się, że wspomnianej niespodzianki możemy spodziewać się w spotkaniu w Swansea. Zacznijmy od tego, że po raz kolejny kursy na Swansea są przesadnie niskie, a poniżej zestaw spotkań, w których bukmacherzy zaniżyli kursy na Łabędzie i wyniki:

Swansea - Reading 2:2 @ 1,80
Swansea - Norwich 3:4 @ 1,67
Swansea - Aston Villa 2:2 @ 1,60
Swansea - QPR 4:1 @ 1,67
Swansea - Newcastle 1:0 @ 1,95
Swansea - Fulham 0:3 @ 1,60
Swansea - Sunderland 4:0 @ 1,50

Widać, że Łabędzie potrafią tracić punkty w tego typu meczach. Wczoraj Southampton zdobył 3 punkty, a Święci również często są przeceniani przez bukmacherów. Myślę, że Swansea w tym wypadku zawiedzie i nie zdobędzie 3 punktów. Czas podać kilka argumentów czysto sportowych. Po pierwsze Łabędzie w czwartek rozgrywały spotkanie w Lidze Europy i tutaj niespodzianka, bo nie dali rady drużynie Kubań Krasnodar. Skoro taka drużyna sprawiła tyle problemów drużynie Łabędzi, to West Ham jest w stanie także zagrozić gospodarzom. Swansea wygrało ostatni mecz ligowy z Sunderlandem, mają więc szansę na drugą wygraną z rzędu, ale dwa zwycięstwa z rzędu odnieśli ostatnio w grudniu 2012. Ogólnie od początku roku 2013 Walijczycy grają bardzo słabo na własnym obiekcie, dodam, że z Sunderlandem przełamali serię 8 spotkań domowych bez wygranej. West Ham jest w tym sezonie drużyną nieobliczalną. Potrafią przegrać ze słabiakami, by wygrać z kimś mocnym. Ostatni mecz wyjazdowy to wygrana z Tottenhamem aż 3:0. Też nie sądzę, aby udało im się wygrać drugi mecz wyjazdowy z rzędu - taka sytuacja miała miejsce ostatnio w roku… 2007, czyli 6 lat temu. Swansea ma duży potencjał w ataku, ale w obronie mogą być pewne problemy. Niepewny jest występ kapitana i ostoi defensywy - Williamsa. Nie zagra lewy obrońca Davies. W West Hamie od dłuższego czasu kontuzjowany jest Carroll i ponowni zagrają bez napastnika. Jak można zauważyć brak Carrolla nie jest aż tak widoczny, bo Młoty potrafią zdobywać punkty także bez niego. Stawiam w tym spotkaniu na czysty remis.

Swasnea - West Ham ✅ 0:0
Typ: X
Kurs: 3,99
Buk: Pinnacle
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
gnu_gpl 452

gnu_gpl

Użytkownik
Sunderland - Newcastle 2 (DNB) @ 1.83

Sunderland to nieporozumienie w Premiership. Wszystko praktycznie biorą w czapę. Bilans 0-1-7 mówi chyba wszystko. Nie idzie im i to nie tylko z silnymi przeciwnikami. Przegrali u siebie nawet z Fulham.
Z drugiej strony chyba najmniej przewidywalna ekipa tego sezonu PL. Piłkarze Newcastle potrafią robić niespodzianki: te pozytywne jak remis ostatnio z Liverpoolem, po naprawdę niezłej grze (kończyli w 10-tkę i potrafili strzelić gola!). i te negatywne: porażka u siebie z Hull.
Suma sumarum uważam, że ekipę Srok stać tutaj co najmniej na remis. A przy ostatniej dyspozycji strzeleckiej (ostatnio regularnie po 2 bramki na mecz) powinni zdobyć tutaj komplet punktów.
 
typer_miras 7

typer_miras

Użytkownik
Dyscyplina: ⚽ Piłka nożna, Anglia: Premier League
Spotkanie: Chelsea FC - Manchester City, 17:00
Bukmacher: Bet-at-home
Wynik: 2:1 (1:0)

Typ: Obie drużyny zdobędą bramkę ✅
Kurs: 1.40

Typ: 2. Połowa - over 1.5 ✅
Kurs: 2.00


Analiza:
Takie mi się typy wymyśliły. Chelsea ostatnio gra skuteczniejszy futbol od City, ale Obywateli skreślać nie można. Zapowiada się ostra i interesująca walka. 3 punkty dają każdej z drużyn fajne miejsce w tabeli. Skłaniał bym się ku temu, że w pierwszej połowie zobaczymy mało bramek, dopiero później coś zacznie się dziać (w bezpośrednich starciach miedzy CFC a MC jest to dosyć oklepany motyw). Potencjał ofensywny w obu składach bardzo duży, więc jak jedna brameczka wpadnie, na pewno nie pozostanie to bez echa przez pozostałą część meczu. Typ obie drużyny zdobędą bramkę jak dla mnie jest praktycznie pewniakiem (tylko 1.40, ale cóż). Natomiast druga połowa - over 2.5 wydaje się być bardzo interesujący - po analizie ostatnich meczów obu drużyn, jak i spotkań bezpośrednich widać, że ze zarówno CFC jak i MC często stawiali na ten wariant ;)
 
funias 691

funias

Użytkownik
Chelsea Londyn - Manchester City
Manchester City @ 3.20 betsson ⛔

Krótko. Hit Premier League dzisiaj. Moim zdaniem kurs na Obywateli nieco zawyżony. Takie mecze to jest 50/50 dlatego ja próbuję delikatnie grać ładny kurs na City. Najlepszy atak ligi kontra najlepsza defensywa. Tym bardziej, że Londyńczycy jak to się potocznie mówi &quot;leżą&quot; Manchesterowi.
W poprzednim sezonie starcie pomiędzy tymi zespołami na Stamford Bridge mocno rozczarowało, ponieważ byliśmy świadkami bezbramkowego remisu. Warto jednak przypomnieć, że ostatnie dwie ligowe konfrontacje na Etihad Stadium zakończyły się wygranymi Manchesteru, podobnie jak mecz o Tarczę Wspólnoty i półfinał Pucharu Anglii w poprzednim sezonie. Jeśli dodamy do tego dwa wygrane sparingi przez The Citizens w lecie tego roku, oznacza to, że Manchester wygrał aż sześć z ostatnich siedmiu spotkań przeciwko The Blues.
Nie zagra Company, to duże osłabienie fakt. Ale mecz moim zdaniem rozstrzygną formacje ofensywne tutaj zależy zdecydowanie więcej. W Chelsea wraca Cole, ale czy zagra już od pierwszego gwizdka po przerwie w tak prestiżowym pojedynku? Nie wiem.
Z jednej strony Hazard, Oscar, skuteczny ostatnio Torres. Z drugiej Aguero, który świetnie współgra z Davidem Silvą. Szansę moim zdaniem po połowie jak pisałem wcześniej. Ja pobieram kursik na City i liczę, że Mou w końcu polegnie na Stamford Bridge. O sytuacji w tabeli, ostatnich wynikach nie ma co pisać, bo wszyscy powinni być na bieżąco z takimi rzeczami ???? Dodam tylko, że ostatnie mecze Chelsea mogą być nieco mylące. Rywale w lidze nie byli z najwyższej półki, w LM Schalke grało bardzo osłabione. To nie umniejsza oczywiście formy The Blues, chcę tylko zauważyć pewien fakt. Powodzenia.
 
mlodywilc 569

mlodywilc

Użytkownik
Sunderland - Newcastle

Steven Fletcher strzeli gola 2.80@Unibet
✅


Kontujze ostanimi czasy nie omijały Stevena i miedzy innymi dlatego właśnie Sunderland stoi tak nisko w tabeli. Rok temi za kadencji O`Neilla Sunderland grał masakrycznie słabo, ale Fletcher kilkoma bramkami dał swojej drużynie kilka ładnych punktów zwłaszcza na początku sezonu. Fltecher nie gra pięknie, nie strzela cudownych bramek, ale jest dosyc skuteczny i dzisiaj na to własnie licze w tym meczu. Sunderland gra juz po małou z nożem na gardle. Muszą zacząc łapac punkty, bo w pewnym momencie może być za póxno. Oglądałem oba ostatnie mecze u siebie z Liverpoolem i Man Utd i jak dzisiaj zagrają z taką zadzornością i zaangażowaniem (a na pewno tak bedzie) to obrona Newcastle bedzie miała sporo pracy. A obrona Newcastle jest nieco podziurawiona, może zabraknąć Collociniego, wypadł Yanga-Mbiwa, nie ma też Taylora, który poleciał na operację kolana. Sunderland pokazał w ostatnich meczach u siebie sporo ambicji i zaangazowania i nie są tutaj na straconej pozycji. Stawiam po świetnym kursie na bramkę Fletchera, któy pokazał już nie jeden raz, że jest świetnym napastnikiem. Jak ktoś ma tutaj strzelać dla Sunderlandu to zdecydowanie on.

edit//

Newacastle wychodzi z Williamsonem i Dumettem, dla którego jest to pierwszy występ od 1. minuty. Czyli para nieogranych obrońców. Kurs momentalnie poleciał na 2.70 za bramkę Fletchera.



Chelsea - Man City

Torres strzeli 3.40@Unibet
✅


Kolejny pieky kurs. NIe wiem czemu buki ciągle dają niższe kursy na Eto niż na Torresa. W Chelsea strzelają wszyscy oprócz napastników w Premier League. Jak narazie tylko jeden gol Eto w osttanim meczu z Cardiff. Torres jeszcze w lidze nie strzelił, ale zaliczył aż 4 bramki w pucharach. Torres nie jest pierwszym wyborem Mourinho w tym sezonie. Gra z przerwami, często wchodzi z ławki. Ale w meczach, w któych gra pokazuje jakość, jak chociażby ostanio z Schalke czy wczesniej z Tottenhamem. Chłop potrafi i grac głową i sam coś wykreować. Dzisiaj w dodatku nie najlepsza obrona City. NIe ma KOmpany`ego co jest wielkim osłabieniem. Jakby obrona City grała na takim poziomie jak w czasie swojego mistrzowskiego sezonu to OK, kurs 3.40 na Torresa byłby zrozumiały. Ale w tym momencie skoro strzelali im zawodnicy CSKA, czy po 3 bramki notowali piłkarze Aston Villi i Cardiff, to ja nie rozumiem tego kursu, zwłaszcza, że mecz jest na Stamford Bridge.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Chelsea v Man City
Chelsea AH: 0,0,-0,5 kurs: 2,05 buk: Bet365 ✅(edit po meczu: no i może się nie znam, może jestem tylko bolkiem, który miał szczęście tak jak Chelsea, która dostała prezent od City w końcówce, ale liczy się zawsze tylko wynik - tam jak i tu. Obiektywnie jednak to City powinno to wygrać)
powyżej 2,25 goli kurs: 1,525 buk: Bet365 ✅(edit po meczu: BTS jednak pewniejszy)
Chelsea AH: -1, -1,5 kurs: 3,80 buk: Bet365 1/2⛔
Nie lubię generalnie tej ligi, nieprzewidywalności, stosunkowo niskiego poziomu itd, ale spróbuję dzisiaj pograć na gospodarzy. Uważam, że prezentują się w ostatnich 2 tygodniach lepiej niż Niebiescy. Gładko pokonali Schalke04 w LM podczas gdy City niemiłosiernie męczyło się z CSKA Moskwa. Jakoś od przegranej z Bayernem wydaje mi się, że coś u nich się stało/ Niby powygrywali dwa mecze z West Hamem i Evertonem, ale to nie byli wymagający przeciwnicy. Mieli po pobycie w Moskwie nie tak dużo czasu na regenerację. Dzisiaj walczą z fenomenalną Chelsea, która &quot;zaskoczyła&quot;, u siebie będą chcieli się pokazać. Typ pierwszy asekuracyjny ze zwrotem połowy stawki za remis, drugi typ raczej do podbicia w jakimś aku, ale wydaje się najpewniejszy. Nie licząc ostatniego spotkania ligowego, zawsze mecze tych 2 ekip obfitowały w dużą ilość bramek. Jest początek sezonu, nie sądzę, żeby były szachy. Ostatni typ dla ludzi, którzy są w wielkim stopniu przekonani o zwycięstwie Chelsea. Oczywiście najpewniejszy typ na ilość goli więc stawki należy dobrać proporcjonalnie.
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Nie lubię generalnie tej ligi, nieprzewidywalności, stosunkowo niskiego poziomu itd
Widziałeś Ty kolego chociaż jeden mecz tej ligi? Każdy może lubić albo nie lubić danej ligi, ale co do tego, że jest tam niski poziom to się nie zgodzę i nikt normalny także się z tym nie zgodzi. Właśnie ta nieprzewidywalność świadczy, że ta liga jest mocna i wyrównana. Drużyny z czołówki muszą trochę się napocić, żeby zgarnąć 3 punkty grając z outsiderami. Każdy każdego może ograć. Pewnie naciąłeś się parę razy na Chelsea, Man United czy Liverpool, który nie wygrał swojego meczu i od razu teza, że ta liga jest słaba, bo faworyci przegrywają. No niestety, to jest Anglia. W innych topowych ligach nie ma aż tak dużej konkurencji, jest dwa-trzy kluby które co roku biją się o mistrza i reszta, która odstaje. Wystarczy popatrzeć co się dzieje w tym sezonie w Anglii, jak wysoki jest poziom - o TOP4 będzie walczyło aż 8 klubów, czyli niecała połowa ligi.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Widziałeś Ty kolego chociaż jeden mecz tej ligi? Każdy może lubić albo nie lubić danej ligi, ale co do tego, że jest tam niski poziom to się nie zgodzę i nikt normalny także się z tym nie zgodzi. Właśnie ta nieprzewidywalność świadczy, że ta liga jest mocna i wyrównana. Drużyny z czołówki muszą trochę się napocić, żeby zgarnąć 3 punkty grając z outsiderami. Każdy każdego może ograć. Pewnie naciąłeś się parę razy na Chelsea, Man United czy Liverpool, który nie wygrał swojego meczu i od razu teza, że ta liga jest słaba, bo faworyci przegrywają. No niestety, to jest Anglia. W innych topowych ligach nie ma aż tak dużej konkurencji, jest dwa-trzy kluby które co roku biją się o mistrza i reszta, która odstaje. Wystarczy popatrzeć co się dzieje w tym sezonie w Anglii, jak wysoki jest poziom - o TOP4 będzie walczyło aż 8 klubów, czyli niecała połowa ligi.
Powiem tak - widziałem więcej niż 1 mecz i to nie w ciągu całego życia ???? A mówiąc poważnie, właśnie dlatego jej nie lubię bo jest nieprzewidywalna co wiąże się z wyrównanym poziomem. A co do poziomu to oczywiście napisałem &quot;stosunkowo&quot; i odnosiłem to do innych lig i wyników drużyn PL w obecnym i poprzednim sezonie LM. Oczywiście wciąż PL mieści się w czołówce światowej 5 najlepszych lig świata i to nie podlega dyskusji. Kilka razy się naciąłem, a kilka razy zarobiłem jak to w bukmacherce, choć rzeczywiście ostatnie &quot;popisy&quot; Man. Utd, aktualnego mistrza Anglii w stosunku do Bayernu, Barcelony czy nawet PSG powoduję moją i chyba nie tylko moją irytację.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Miałem pisać to samo co bułeczka. No i jeszcze:

tutaj też popłynąłeś ????
Dla mnie wymagający przeciwnik to uczestnik LM. Everton 6 drużyna poprzedniego sezonu ligi angielskiej to nie jest wymagający przeciwnik. Oczywiście w PL jest w czołówce, ale to chyba nie ta klasa co Chelsa, Man City, Man Utd i obecnie Arsenal. Everton nieograny w meczach międzynarodowych bez olbrzymiego potencjału i w tym sensie pisałem o niezbyt wymagających przeciwnikach. Do tego City wygrało z nimi u siebie.
 
mlodywilc 569

mlodywilc

Użytkownik
Powiem tak - widziałem więcej niż 1 mecz i to nie w ciągu całego życia ???? A mówiąc poważnie, właśnie dlatego jej nie lubię bo jest nieprzewidywalna co wiąże się z wyrównanym poziomem. A co do poziomu to oczywiście napisałem &quot;stosunkowo&quot; i odnosiłem to do innych lig i wyników drużyn PL w obecnym i poprzednim sezonie LM. Oczywiście wciąż PL mieści się w czołówce światowej 5 najlepszych lig świata i to nie podlega dyskusji. Kilka razy się naciąłem, a kilka razy zarobiłem jak to w bukmacherce, choć rzeczywiście ostatnie &quot;popisy&quot; Man. Utd, aktualnego mistrza Anglii w stosunku do Bayernu, Barcelony czy nawet PSG powoduję moją i chyba nie tylko moją irytację.
Irytujące jest marudzenie takich bolków ja Ty. Granie na mistrza po smiesznych kursach i marudzenie po meczach, że mistrz nie wygrał co przecież jest ich zasranym obowiązkiem. Kocham takie podejście do bukmacherki. NIe ma sensu analizować poszczególnych meczów, grajmy na mistrzów i super ekipy po marnych kursach!!! Po meczu oczywiście winę zwala się na te ekipy, że się kasę przegrało, bo to oni nagle zagrali słabiej ;)

No i jeszcze stwierdzenie, że wymagającym rywalem jest tylko uczestnik LM :cool:
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Irytujące jest marudzenie takich bolków ja Ty. Granie na mistrza po smiesznych kursach i marudzenie po meczach, że mistrz nie wygrał co przecież jest ich zasranym obowiązkiem. Kocham takie podejście do bukmacherki. NIe ma sensu analizować poszczególnych meczów, grajmy na mistrzów i super ekipy po marnych kursach!!! Po meczu oczywiście winę zwala się na te ekipy, że się kasę przegrało, bo to oni nagle zagrali słabiej ;)
No i jeszcze stwierdzenie, że wymagającym rywalem jest tylko uczestnik LM :cool:
Irytujące to jest jak ktoś nie ma pojęcia o czym pisze. Taktyka grania na faworytów, zresztą podsunięta przez zaprzyjaźnioną osobę pracującą dla firmy bukmacherskiej, od początku roku przynosi mi niezłe zyski. Oczywiście trzeba grać z głową, pomysłem i wiedzieć co jak ustawiać. I z reguły nie gram niskich kursów. Jak byś przejrzał moje WSZYSTKIE posty od początku mojego istnienia na tym forum, zobaczyłbyś, że nigdy nie podałem poniżej 1,5. 90% oscyluje wokół 2,00, ale po co sobie zadać trud lepiej poświęcić parę min i dogryźć komuś bez sprawdzenia. I jakoś tak się zdarza, że nie zwalam na wszystkich faworytów tylko na tych z PL ???? , a tak poważnie nikt nie mówił, że i tu nie zarobiłem.
I tak - jak ktoś gra z Chelsą, która o mało co nie utarła nosa Bayernowi, potem miała spadek formy, żeby obecnie znowu ładnie grać, to musi mieć poziom LM i to jest wymagający przeciwnik. Everton do takich się nie zalicza.
 
jacksparrrow 486

jacksparrrow

Użytkownik
Irytujące jest marudzenie takich bolków ja Ty. Granie na mistrza po smiesznych kursach i marudzenie po meczach, że mistrz nie wygrał co przecież jest ich zasranym obowiązkiem. Kocham takie podejście do bukmacherki. NIe ma sensu analizować poszczególnych meczów, grajmy na mistrzów i super ekipy po marnych kursach!!! Po meczu oczywiście winę zwala się na te ekipy, że się kasę przegrało, bo to oni nagle zagrali słabiej :wink:

No i jeszcze stwierdzenie, że wymagającym rywalem jest tylko uczestnik LM
a ja tam lubię takich &quot;bolków&quot; bo gdyby nie oni nie było by takich śmiesznych kursów na faworytów i value na teoretycznie słabsze drużyny, nie było by też tylu bukmacherów u których można zarobić... ???? :grin:
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
rzeczywiście ostatnie &quot;popisy&quot; Man. Utd, aktualnego mistrza Anglii w stosunku do Bayernu, Barcelony czy nawet PSG powoduję moją i chyba nie tylko moją irytację
Jesteś typowym &quot;niedzielnym&quot; kibicem, dla którego wyznacznikiem poziomu ligi jest postawa 3-4 najlepszych drużyn. A już patrzenie tylko na drużyny grające w LM, to totalne mistrzostwo z Twojej strony.
Chelsea
I tak - jak ktoś gra z Chelsą, która o mało co nie utarła nosa Bayernowi, potem miała spadek formy, żeby obecnie znowu ładnie grać, to musi mieć poziom LM i to jest wymagający przeciwnik. Everton do takich się nie zalicza.
Po raz kolejny widać, że jesteś &quot;niedzielnym&quot; kibicem. Everton nie jest wymagającym przeciwnikiem? Włącz telewizor i pooglądaj trochę Premier League, a później się wypowiadaj.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
Adamo czyli wymagający jest bardziej Anderlecht od np. Evertonu bo przecież Anderlecht gra w LM, pewnie i Legia mocniejsza dla Ciebie od Newcastle bo Legia gra w LE... po przeczytaniu do usunięcia
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Fajnie się poczytało, ale już panowie wystarczy. Trzymajmy się nazwy tematu ( 9 kolejki PL) a nie ogólnych dyskusji o Premier League, do tego mamy specjalny temat i jak coś to zapraszam tam ;)
Posty zostaną nich zostaną.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Do bułeczki - w ogóle nie jestem kibicem. Staram się zarabiać kasę to wszystko. Poświęcam temu kilka godzin dziennie. W poprzednim sezonie oglądałem dziesiątki meczy tygodniowo i to nie żadne skróty.
Zdumiewające jest, że właśnie ta liga ma tylu obrońców. W poprzednim sezonie podczas słynnego meczu Man Utd kiedy grałem na Real, większość, oczywiście przed meczem ostro zaatakowała. Prawda jest taka, że obecnie nie jest to dobra liga. Owszem poziom wyrównany może świadczyć, że jest dobra, ale może też świadczyć o tym, że żadna z drużyn nie może się wybić bo żadna nie jest na tyle dobra. Poziom ligi możemy tylko subiektywnie sprawdzić na arenie międzynarodowej a tu zawodzą i zawiedli. Everton - nie miałby szans z Borussią, Barceloną czy Realem Madryt, a może nawet z Zenitem więc jaki to niby poziom ? Że się wyróżniają w PL - to nic nie znaczy. Ponieważ to jednak wątek o 9 kolejce PL odpuśćmy sobie tą dalszą dyskusję.

Adamo czyli wymagający jest bardziej Anderlecht od np. Evertonu bo przecież Anderlecht gra w LM, pewnie i Legia mocniejsza dla Ciebie od Newcastle bo Legia gra w LE... po przeczytaniu do usunięcia
Oczywiście Everton wygrałby u siebie z Anderlechtem. Pisząc o zespołach ogranych w LM użyłem pewnego skrótu myślowego. Chodziło o te najlepsze drużyny. Przecież prawie o włos od grania w LM była Legia Warszawa ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom