Swansea - Liverpool -> powyżej 3.5 kartek @1.83 4 kartki
Tak jak koledzy powyżej, spotkanie powinno być otwarte, sporo walki. Swansea u siebie potrafi zagrać dobrą piłkę, co udowodnili np. remisując 2:2 z Chelsea, poza tym są w mega dołku, 17. miejsce w tabeli, walka o utrzymanie, zatem trzeba jak najszybciej zacząć punktować, żeby rywale nie odjechali, co za tym idzie - może być dzisiaj ostro. O ile zdecydowanym faworytem tego meczu jest Liverpool, o tyle, jak wyżej reszta zauważyła, Liverpoolowi niezbyt idzie na wyjazdach z Łabędziami, tylko dwa z pięciu ostatnich meczów, były wygrane przez The Reds. Szykuje się zatem ciężki mecz dla obu ekip. Sędzią dzisiejszego spotkania jest natomiast Pan Michael Oliver, który w 6 dotychczasowych spotkaniach tego sezonu, pokazał 27 żółtych kartek, co daje średnią 4,5 kartki na mecz. Typ jak najbardziej do pogrania.
Sunderland - West Brom -> poniżej 2.5 gola @1.6 1:1
Tak jak zauważył Brodaty Żółw - typowy angielski mecz, dużo kopania, chaosu, niewiele pożytku, tak to mniej więcej powinno wyglądać. Spotkają się dwa typowe angielskie średniaki. O Sunderlandzie sporo już tutaj pisałem, że są słabi i wychodzą na mecz, aby nie przegrać za dużo - tego się trzymajmy, nic się nie zmieniło. West Brom natomiast jest w środku tabeli, bilans 2-2-2, bramkowy 7:6 (mało strzelają i mało tracą). Nie spodziewałbym się tutaj jakiegoś super widowiska, jedna bramką w którąś stronę i zacznie się murowanie. W dodatku, w h2h, na 5 spotkań, aż 4 zakończyły się under 2.5, tylko raz - w 2014 roku było 2:2.
Hull - Chelsea -> Chelsea czyste konto: NIE @1.66 0:2
Chelsea musi w końcu zacząć wygrywać. Ostatnie dwa mecze ligowe, to dwie porażki, z Arsenalem i Liverpoolem, teraz na rozkładzie beniaminek, który solidnie poczyna sobie w lidze. Ale nie o tym - dwójka Cahill - Luiz na środku obrony Chelsea, to jest tragedia, to, co oni wyprawiali w ostatnich meczach, w których razem występowali, to jest dramat, dlaczego więc Hull nie miałoby tego wykorzystać? Zdecydowanym faworytem jest Chelsea, ale bramka dla Hull, przy słabej defensywie The Blues, jest bardzo prawdopodobna. Tym bardziej, że Hull w 6 kolejkach tego sezonu, aż w 5 pokonywała bramkarza rywali, tylko raz się nie udało - z Manchesterem United. Dziś są u siebie, obrona Chelsea niepewna, zatem powinni to wykorzystać.