Miało być większe podsumowanie po 5 kolejkach, ale stwierdziłem, że poczekam do przerwy reprezentacyjnej. "Próbka" będzie większa i będzie można wyciągnąć jakieś konkretniejsze wnioski. Nie ukrywam też, że ciekawy jestem niektórych zespołów, które jak na razie rozczarowują i czy zrobią jednak krok do przodu.
Sampdoria - Milan
Typ:
Under 2.5
Kurs: 2.12 LVBet
Sampdoria w 5 spotkaniach zgromadziła jak na razie 2 punkty. Remisy na własnym boisku z Juventusem i Lazio na plus, ale styl gry zarówno w tych, jak i w przegranych spotkaniach (Atalanta, Salernitana i Verona) pozostawia wiele do życzenia.
Pisałem już kilka razy, że trener Giampaolo do mnie nie przemawia i po prostu nie wierzę w to, że zespół przy nim zrobi skok jakościowy. Brakuje trochę potencjału, kiepsko wygląda gra w ofensywie.
Milan jak na razie niepokonany. 3 zwycięstwa, 2 remisy i 11 punktów na koncie. Tydzień temu fantastyczne derby z Interem (wygrana 3:2), a w tygodniu remis z Salzburgiem na wyjeździe w Lidze Mistrzów.
Przed końcem okienka do zespołu dołączył z Barcelony Sergino Dest. Na razie będzie pewnie zmiennikiem Calabrii, ale przeszła mi już przez głowę taka myśl, że na miejscu Pioliego pewnie spróbowałbym (gdyby zdrowy był Florenzi) z Destem na prawym skrzydle. Umiejętności ma, a wobec cały czas średniej postawy Messiasa czy Saelemaekersa jest to jakiś pomysł.
W meczu z Interem koncert dał Leao. Kapitalny zawodnik. Czasami jest trochę chaotyczny, irytujący, ale potencjał ma po prostu niesamowity. Pewnym punktem był oczywiście Maignan. Osobiście wydaje mi się, że na początku sezonu kluczowym zawodnikiem w układance Pioliego jest Tonali, który rządzi w środku pola.
Dlaczego typuję under 2.5 gola? Sampdoria u siebie gra trochę lepiej, a na pewno osiąga lepsze wyniki. W starciach z Juventusem, Lazio czy Atalanta nie było absolutnej dominacji tych mocniejszych drużyn. Boisko w Genui pozostawia trochę do życzenia, więc to też nie pomaga tym zespołom, które lepiej grają piłką.
Kolejny aspekt to napięty terminarz. Milan po derbach z Interem miał mecz w
LM z Salzburgiem, jutro starcie z Sampdorią, a w tygodniu znowu
LM (u siebie z Dinamo Zagrzeb). Wydaje mi się, że nie będą tu wrzucać najwyższego biegu. Wiadomo, że punktów nikt tracić nie chce (zwłaszcza z teoretycznie znacznie słabszymi drużynami), ale dla ekipy z Mediolanu w tym sezonie ważne jest, żeby z dobrej strony zaprezentować się w Europie.