Dyscyplina: Piłka Nożna/Liga Europy
Godzina: 18:45
Spotkanie: Bodo/Glimt vs Arsenal
Typ: Bodo/Glimt strzeli gola + Bodo/Glimt powyżej 3.5 rzutów rożnych
Kurs: 3.10
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Gospodarze pomimo dzielnej postawy w Londynie nie byli w stanie nawet strzelić gola na Emirates. To tylko pokazuje, że nawet rezerwowy skład klubu z Anglii jest w stanie poradzić sobie z zespołami spoza top 5 lig. Nie ma co się załamywać, ponieważ Mistrz Norwegii jest na dobrej drodze, aby wyjść z grupy i gdzie, jak nie u siebie szukać kolejnych punktów.
Przypomnijmy, że Aspmyra Stadion to specyficznie położony obiekt i sztuczna murawa z pewnością pomoże gospodarzom. Tydzień temu Bodo/Glimt na Wyspach udało się postraszyć nieco wymagającego przeciwnika, ale nic nie chciało wpaść do bramki. Czy tym razem szczęście dopisze?
Kanonierzy to dobry przykład drużyny, która jest w stanie łączyć obowiązki ligowe z tymi międzynarodowymi. W Lidze Europy notują komplet zwycięstw i naturalnie muszą jeszcze nadrobić zaległości z PSV, ale to nie przeszkadza im w liderowaniu w
Premier League. W ostatni weekend w meczu z Liverpoolem tak od początku obecnej kampanii przyjemnie oglądało się grę Arsenalu i kto wie, może powalczą z Manchesterem City o mistrzostwo. Jak na razie idzie to w dobrym kierunku i kibice wreszcie mogą radować się sukcesami swojego zespołu.
Prędzej czy później trudy tego wymagającego sezonu będzie odczuwać każdy, dlatego ważne jest umiejętne zarządzaniem siłami. Czy Mikel Arteta znajdzie ponownie sposób na Bodo/Glimt?
Pomimo tego, że tydzień temu Bodo/Glimt nie strzeliło nawet gola w Londynie, to jestem zdania, że dzisiaj na własnym obiekcie zagrają po prostu swoje, a więc ofensywną piłkę. Nie mają nic do stracenia, a piłkarze tego klubu mogą dodatkowo wypromować się na tle silnego przeciwnika. Stawiam na trafienie gospodarzy i na ich minimum cztery rzuty rożne.
Mistrzowie Norwegii u siebie zdobywają masę bramek i regularnie notują minimum jednego gola. Arsenal zapewne postawi na nieco rezerwowy skład i to będzie szansa dla Bodo/Glimt. Sztuczna murawa jest z pewnością małym handicapem po stronie outsidera i wierzę w odważne podejście do tej rywalizacji. Dla kibiców również jest to spora gratka, bo do małej miejscowości zawita aktualny lider
Premier League.
Kanonierzy w tej edycji Ligi Europy występowali raz na wyjeździe i Zurych strzelił bramkę, a do tego wykonał 5 kornerów. Uważam, że outsiderzy powalczą z faworytem na Aspmyra Stadion.