Ja się nie zdziwię jak w tej kolejce TOP3 straci punkty. Przeanalizowałem ostatnie 5 sezonów i wygląda to następująco:
2010/2011
W 34 kolejce wszystkie drużyny top3 przegrały swoje mecze - były to czasy, kiedy Valencia miała 3 miejsce i 20 punktów straty do lidera, ale fakt jest faktem. Valencia przegrała z z Osasuną na wyjeździe (0:1), Real u siebie przegrał z Saragossą (2:3), a Barcelona przegrała z Realem Sociedad na wyjeździe (1:2)
2011/2012
Tu nie było takiej sytuacji w ostatnich kolejkach. Valencia do drugiej Barcelony traciła 30 punktów. Do Realu 39.
2012/2013
JW. Dwa zespoły traciły punkty - Real i Atletico. Real najpierw zremisował z Espanyolem 1:1, a później z Realem Sociedad - oba mecze na wyjeździe. Atletico porażka z Barceloną i 0:0 z Mallorcą, więc jak grały ze sobą to coś się musiało wykluczyć
2013/2014
Tu było dużo ciekawe. To już są czasy Atletico i to był akurat sezon, kiedy ogarnęli majstra. Na 5 ostatnich kolejek, aż 2 razy zdarzyło się tak, że faworyci tracili punkty. Wyglądało to następująco:
W 36. kolejce Atletico przegrało na wyjeździe z Levante (0:2). Barcelona zremisowała u siebie z Getafe (2:2), a Real zremisował z Valladolid na wyjeździe (1:1).
W 37. kolejce Atletico zremisowało u siebie z Malagą (1:1), Barcelona u siebie z Elche (0:0), a Real przegrał na wyjeździe z Celtą Vigo. Cała sytuacja w tabeli była podobna do tej co jest teraz.
2014/2015
Nie było takiej sytuacji. W 36. kolejce dwa zespoły straciły punkty - Atletico i Real. Grały kolejno z Valencią i Levante (dwa remisy po 2:2).
Warto brać pod uwagę kilka czynników. Po pierwsze intensywność sezonu i to, które drużyny grają dalej w
LM. Tu zarówno Real jak i Atletico dalej są w grze. Co ciekawe, im ta liga była bardziej wyrównana, to niespodzianek było jakby więcej. Oczywiście najbardziej zwariowana sytuacja miała miejsce dwa lata temu.
Mega ciekawostka - to był ten sezon, kiedy Atletico wyeliminowało Barcelonę w ćwierćfinale. Do półfinału wszedł również Real. Real oklepał Bayern, Atletico - Chelsea. To był jeden z najbardziej intensywnych sezonów dla hiszpańskich drużyn w ostatnich latach - podobnie jak ten, który mamy teraz.
Moim zdaniem terminarz jest trudny do końca dla wszystkich ekip po równo. Skupmy się jednak na tych najbliższych meczach.
Deportivo - Barcelona
Trudny wyjazd. Depor sporo remisuje. Do tego Barcelona gra bez Pique. Widać w ich grze ogromne zmęczenie sezonem i tu już nie chodzi o pojedyncze akcje, gdzie ktoś pudłuje. W tych zawodnikach widać brak sił do walki.
Athletic - Atletico
San Mames to trudny teren. Baskowie też ostatnio mieli nagromadzenie meczów. Wygrali z Malagą, czego się nie spodziewałem. Goście wiadomo jak zagrają - byle nie stracić. Nie można jednak powiedzieć, że Materace mają kłopoty z ogrywaniem ekipy Valverde, bo 3 ostatnie wypady w te rejony to trzy zwycięstwa. Czas chyba się postawić? Jak nie teraz to kiedy? Wiara wstąpiła w kibiców Athletiku po tym, jak Villarreal stracił punkty z Rayo.
Real - Villarreal
Najtrudniej będzie tu urwać punkty, ale Villarreal pokazał, że wie jak grać z silnymi ekipami. Real u siebie jest jednak bardzo mocny. Zidane nie powołał na ten mecz Pepe. Carvajal i Bale są kontuzjowani - poważne osłabienia. Nawet Carvajal to gracz, który w kontekście gry ofensywnej daje bardzo dużo. Tu trzeba będzie mocno trzymać ten kupon w ręku. Patrząc jednak na poprzednie lata - wtedy też nie spodziewałem się pewnych wyników.
Wielu z Was uzna mnie za szaleńca, ale trudno.
Deportivo - Barcelona | Remis 7,00
Athletic Bilbao - Atletico | Athletic +0,5 (1x) 1,92
Real Madryt - Villarreal | Villarreal +0,25 6,00
AKO 80,64 Bet365
Teraz gram mocno, bo wytypowałem remis w meczu Depor - Barcelona, ale oni wezmą ten remis, bo dużo meczów wcześniej remisowali. To nie taki typ drużyny, która sięgnie po wszystko. Z Villarreal może być różnie, więc wolałem nie ryzykować.
Tym sposobem gry zagram już do końca sezonu, ale później będę już grał z samymi podpórkami na dogi. Później będzie ciężko coś przewidzieć, bo będą to prawdziwe niespodzianki. W teorii, jeśli coś ma się wydarzyć to właśnie teraz. Na ako przyjmuję płaską stawką 100 zł. W razie niepowodzenia stracę tylko 500 zł.