32. kolejka PKO Ekstraklasy (23.06-25.06.2020)

[matelke222]

Lech Poznań – Pogoń Szczecin Typ: Lech Poznań @ 1,65 Fortuna



Wydaje mi się, ze Lech wygra to spotkanie. Atut własnego boiska jest po stronie Lecha. Chociaż nawet ostatnio Lech pokazał, że niezależnie czy gra u siebie czy na wyjeździe prezentuje się bardzo dobrze. Po starcie rozgrywek jedna porażka z Legia po fatalnym nieporozumieniu bramkarza. Potem mecz z Zagłębiem. Po pierwszej połowie wydawać się mogło ze Lecgh jednak nie wszedł dobrzez w ligę po restarcie i będzie mail problem. Jednak udało wywieź z Lubina jeden punkt. Od tego momentu Lech gra kapitalnie. 3 spotkani 3 zwycięstwa. Bilans bramek 9;0. Solidnie wygląda każda formacja. Gytkjear w wysokiej formie strzeleckiej. Moder z Tiba dobrze w środku. Solidna obrona, która nie traci głupich bramek. Podziałała zmiana Butki i cofniecie Puchacza do obrony. Duża wyrównana kadra. Lech pokazał charakter w poprzednim spotkaniu.

A co można powiedzieć o Pogoni pozytywne??? Niewiele. Już od samego Restartu wyłgało to fatalnie. 0;3 z Zagłębiem. Promyk nadziei to wygrana z Cracovia, która była i wciąż jest w kryzysie. Potem mecze z Lechem i sroga przegrana aż 4:0. Teraz są po dwumeczu z Lechia. Remis i porażka z drużyna z Gdańska. Kadra bardzo przeciętna. Na początku sezonu wyglądało to obiecują. Mocna defensywa, solidny bramkarz. Wiele młodzieży w składzie uzupełnianych o kilku doświadczonych piłkarz. Po transferze Buksy zaczęło się sypać . Odszedł Kozluj i Spiridomovic. Nie ma kto ciągnąc gry tego zespołu. Jedynie Stiplica trzyma jakiś poziom, chociaż i on miewa gorsze mecze. Kibice wyraźnie niezadowoleni.

Także wszystkie argumenty przemawiają za Lechem. Powtórka z 09.06.2020 ? Bardzo chętnie. Pozdrawiam.

 

[wizjonerr_1]

Odnośnie spotkania Arki to zgadzam się w pełni z tym, co napisał użytkownik muminiasty. Odsyłam do jego posta, bo jest to głos rozsądku w kwestii tego spotkania. Zagłębie w zasadzie musiałoby kompletnie oddać im to spotkanie, bo powiedzieć, że Arka obecnie to jest tragedia to nie powiedzieć nic. W Płocku ofensywa tego zespołu to było nawalanie wrzutek przez Marciniaka na pałe w pole karne, niektórzy zawodnicy wyglądali jakby mieli już dosyć grania w piłkę, a nie jak walka jeszcze o utrzymanie. W spotkaniu z sezonu 16/17 tam kurs na Arkę był na wyjeździe 1.90 dzisiaj buki jakoś nie reagują, nie ma gwałtownych spadków, zwyczajnie nic takiego nie ma miejsca. Zwycięstwa Arki nie można wykluczyć, bo i miedziowi o nic nie grają tak czy inaczej ale po tym co Arka ostatnio pokazuje nie zainwestowałbym w tej chwili w nich złamanego grosza.

Korona win @ 2.82 efortuna

Wolę za to spróbować pograć na zespół, który na pewno nie odstawi nogi w dzisiejszym meczu i który choć ma słabe wyniki to prezentuje sobą jeszcze jakiś poziom. Podopieczni Bartoszka potrafili odrobić straty w Zabrzu, wyjść na prowadzenie i oddali zwycięstwo w końcówce. Nie zagra za kartki Cebula, natomiast wraca za to do składu Kovacević i powinno to lepiej wyglądać w obronie , bo w ataku stworzą sobie sytuacje tak jak tworzyli je w Zabrzu. Tam wyglądało to optymistycznie, kombinacyjna gra, wymiana podań, dobre stałe fragmenty w tym bomby Forsella praktycznie z każdej pozycji Grają u siebie, rywal jest w zasięgu, Raków na wyjazdach gra znacznie słabiej niż u siebie i utrzymanie ma praktycznie zaklepane. Ja to biorę i liczę na 3 punkty z ich strony dzisiaj.

 

[shadow89]

ŁKS Łódź - Górnik Zabrze
X lub 2 i poniżej 4,5 gola @1.57 ETOTO
Już chyba tylko najwierniejsi kibice ŁKS-u mają nadzieję na cud, którym byłoby utrzymanie się w Ekstraklasie. Nie wiele pomogła także zmiana szkoleniowca, choć władze klubu miały nadzieję na "efekt nowej miotły". Nic takiego się jednak nie stało. Klub pod wodzą Wojciecha Stawowego w 5 spotkaniach pod jego wodzą sięgnął tylko po 1 pkt oraz strzelił tylko 1 gola! Ekipa z Łodzi wygrała tylko 1 z 14 poprzednich ligowych spotkań. W 4 z 5 poprzednich starć u siebie piłkarze ŁKS-u nie potrafili strzelić nawet jednego gola przeciwnikowi. Ogólnie w 31 dotychczasowych spotkaniach strzelili tylko 26 bramek. Jako ciekawostkę warto dodać, że w 10 bezpośrednich spotkaniach ŁKS-u z Górnikiem na najwyższym szczeblu rozgrywek zawsze padał under 3,5 gola. Górnik z kolei gra tragicznie na wyjazdach i tylko dlatego nie znalazł się w czołowej ósemce, bowiem bilans 1-6-8 co by nie mówić nie powala na nogi. Jednak Górnik w ostatnich meczach prezentuje bardzo równą i stabilną formę, bowiem w 5 ostatnich meczach zdobył 11 pkt. Dziś liczę, że Górnik nie będzie chciał dopisać do swojego konta kolejnej wyjazdowej porażki, dlatego mój typ na dziś, to że Górnik nie przegra oraz że w meczu padnie poniżej 4,5 gola.

 

[kacper091097]

Arka - Zagłębie
Typ: 10
Kurs: 1.50
Bukmacher: Fortuna (EE)
Na starcie przypomnę, że pisałem o tym meczu już dwukrotnie. Nie ukrywam, że podjarałem się trochę tym spotkaniem i piszę o nim już któryś raz, ale to dlatego, że widzę w nim value. Pisałem wcześniej o "czystej" Arce, ale skoro podpórka mieści się (jeszcze teraz) w przedziale 1.50 i wyżej to zagram sobie bezpieczniej do konkursu. Jeżeli chodzi o samo spotkanie to ma ono duży ciężar gatunkowy jedynie dla Arki. Zagłębie w mojej opinii w ostatniej kolejce się utrzymało co nie znaczy, że przyszło mu to z wielką łatwością. Grali w przewadze z ostatnim ŁKS-em przez większą część meczu, a mimo to pod koniec spotkania oddali im inicjatywę i mało brakowało, aby tamtego meczu nie wygrali. Dwóch zawodników się wykartkowało - Guldan i Bashkirov (szczególnie ten pierwszy niepotrzebnie - a może specjalnie akurat na ten mecz?). Za wiele już meczów Arki z Zagłębiem widziałem i wtedy kiedy słabszy brat miał kłopoty to mógł liczyć na pomoc mocniejszego. Dla Arki jest to już naprawdę ostatni dzwonek, aby poważnie włączyć się do walki o utrzymanie, a nie tylko raz na jakiś czas uciułać punkt i tracić kilka do bezpiecznego miejsca. Patrząc piłkarsko uważam, że Arkowcy są w stanie strzelić Zagłębiu 1-2 bramki i nie zejść z boiska pokonanym. Obecnie ofensywa Arki jest wyśmiewana, ale pamiętajmy, że po powrocie do gry niecały miesiąc temu piłkarz z Gdyni zdobyli 6 bramek w 3 meczach.Owszem w ostatnich dwóch ważnych meczach nie wyglądało to najlepiej i Arka nie zdobyła gola, ale przecież w końcu musi się to zmienić tym bardziej, że zagrają przecież osłabionemu Lubinowi.

Po tym karnym domyślałem się, że tak się skończy. Czerwiński 2 sekundy przed kontaktem z piłką już miał rękę wystawioną Mam nadzieję, że jak najwięcej osób z tego typu skorzystało, bo pisałem o tym dość często Na takie okazje czeka się cały rok!

 

[ibis]

Dyscyplina; Pilka nozna / Polska
Godzina: 20:30
Spotkanie: Jagiellonia - Legia
Typ: Jagiellonia
Kurs: 4.45
Bukmacher : fortuna

Dla Legii jest to kolejny mecz jak i krok w stronę mistrzostwa. W weekend pewnie pokonali Śląsk Wrocław i wyglądali w tym spotkaniu bardzo pewnie w defensywie jak i ofensywie nie pozwalając Śląskowi się rozkręcić. Dzisiaj Legia jedzie do Białegostoku gdzie nie wygrała od 2016 roku. Goście ostatnio przegrali na wyjeździe 2:0 z Górnikiem, ale w tamtym spotkaniu byli zespołem lepszym, lecz Górnik miał sporo szczęścia, że nie stracił gola. Jagiellonia ma to do siebie, że dobre mecze przekłada tymi słabszymi. Ostatnio wygrali z słaba Cracovią 1:2 i teraz powinni pójść za ciosem, choć to Legia wydaje się być zdecydowanym faworytem. Trzeba dodać, że Legia przyjeżdża osłabiona bo nie zagrają Sanogo, Kante oraz Vesović. Nie wiadomo co z Novikovasem. Dla Jagiellonii jest to kolejna szansa aby urwać u siebie punkty Legii dlatego ja w tym spotkaniu poszukam niespodzianki.

Do tego dorzucam skromnie:
18:00 Lechia - Piast
obie strzelą gola @ 1.78
Fortuna

 

[successful]

vs. ​

Lech Poznań - Pogoń Szczecin

Godzina: 20:30
Bukmacher: Fortuna

Christian Gytkjaer strzeli gola @2.00
Lech Poznań (1. połowa) @2.00
Lech Poznań wygra i strzeli over 1.5 gola @1.83


Analiza:

Niespełna dwa miesiące temu skończył 30 lat. Urodził się w duńskim mieście Roskilde, nieopodal Kopenhagi, które słysznie z muzeum wikingów. Trenował w juniorskim lokalnym klubie w Roskilde. Christian Gytkjaer swoje początki z dorosłą karierą w piłce nożnej datuje na 2008 rok, kiedy w wieku 18 lat nawiązał współpracę z Lyngby BK. Spędził w tym klubie dwa sezony i strzelił dziesięć bramek.

Jak się później okazało, był to jeden z dłuższych pobytów Christiana w jednym klubie. Zwyczajnie nie jest typem zawodnika, który znakomitą większość swojej kariery związany jest z jednym podmiotem. Pozyskał go Nordsjaelland, z którym Gytkjaer osiągnął sukces zdobywając mistrzostwo kraju i puchar.

Na dłużej, bo aż na trzy sezony, zadomowił się w norweskim FK Haugesund. Tutaj wreszcie mógł rozwinąć skrzydła, gdyż występował w większości spotkań i zdobył dla klubu w sumie 36 goli. Wtedy też otrzymał jedyną czerwoną kartkę w całej swojej dorosłej karierze.

Cały 2006 rok spędził w norweskim Rosenborg. Był to dla Christiana wspaniały sezon, bowiem wystąpił w 28 meczach strzelając 19 goli i wpisując się na kartach historii jako król strzelców ligi. Zespół swój sukces w postaci mistrzostwa kraju osiągnął w pięknym stylu, zdobywając najwięcej goli w lidze, tracąc najmniej, i uzyskując 15 punktów przewagi nad wicemistrzem.

Następnie Gytkjaer przeprowadził się do Niemiec, gdzie spędził sezon w drugoligowym 1860 Muenchen. Nie był to dla niego łaskawy czas - zdobyte dwie bramki przez cały sezon i w efekcie przegrany baraż o utrzymanie w lidze sprawiły, że swojego szczęścia musiał szukać gdzie indziej. W połowie 2017 roku trafił do poznańskiego Lecha.

fot. przegladsportowy.pl
​

Lech Poznań to drugi klub Gytkjaera, po Haugesund, w którym spędza trzy sezony. Ale pod kątem skuteczności czas w Poznaniu jest znacznie bardziej pomyślny. Jak dotąd w Ekstraklasie zdobył aż 51 bramek, a w obecnym sezonie jak burza mknie po tytuł króla strzelców. Jego przewaga nad resztą stawki jest ogromna, bowiem mając na koncie 20 goli (w tym trzy z rzutów karnych), a więc aż o sześć bramek jego rezultat przeważa ponad goniącą go resztą stawki, w której są tak znani piłkarze jak Bohar, Felix czy Angulo. W połowie czerwca w Kielcach popisał się klasycznym hat-trickiem, zdobywając trzy gole w drugiej połowie meczu. Wszystko wskazuje na to, że utrzyma pozycję lidera i po ostatniej kolejce będzie mógł cieszyć się tytułem króla strzelców.

Gytkjaer miał także swój epizod w reprezentacji Danii. Zadebiutował w 2016 roku w zremisowanym 1:1 pojedynku przeciwko Czechom. Rok temu w meczu przeciwko Szwajcarii zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach narodowych. W sumie dla reprezentacji Danii zaliczył jak dotąd pięć celnych trafień, przyczyniając się w dużym stopniu do awansu zespołu do mistrzostw Europy.

Otwarte natomiast pozostaje pytanie, na którym miejscu Lech Poznań zakończy rozgrywki w obecnym sezonie? Obecnie są na trzecim miejscu grupy mistrzowskiej z bardzo dużymi szansami na wicemistrzostwo kraju. Motywacja jest więc przeogromna. Szanse na tytuł także są, ale już iluzoryczne. Lech podejmuje dzisiaj na własnym stadionie szczecińską Pogoń, z którą przyszło im rywalizować dwa tygodnie temu. Wówczas poznaniacy wygrali pewnie 4:0, a na listę strzelców wpisał się Gytkjaer. Czy napastnik ten zaliczy celne trafienie także dzisiaj? Przekonamy się o tym już po godzinie 20:30.

 

[kamila365]

LECH POZNAŃ - POGOŃ SZCZECIN typ1 kurs 1.61 fortuna.
Jeszcze kilkanaście dni temu Pogoń Szczecin wyprzedzała Lecha Poznań o 2 punkty, który w dodatku nie był pewny gry w górnej ósemce. Dzień później Lech wygrał z „Pogonią aż 4:0, wyprzedził ich w tabeli i od tego czasu rozpoczęła się bardzo dobra passa Lecha Poznań mającego na swoim 3 zwycięstwa z rzędu. Dzięki tej serii „niebiesko-biali” są na ligowym podium mając duże szanse nie tylko na powrót do europejskich pucharów, ale także na 3 w historii klubu wicemistrzostwo Polski. Pogoń od porażki z Lechem ugrała raptem 1 punkt. Pogoń zamyka aktualnie górną ósemkę, są w słabej formie, realnie o nic już nie grają i wydają się być łatwym rywalem.
Lech Poznań nie będzie mógł skorzystać z usług zawieszonego Jakuba Modera. Z kolei w ekipie Pogoni Szczecin z powodu urazów nie zobaczymy Marcela Wędrychowskiego, Kacpra Kozłowskiego oraz Igora Łasickiego.Moim zdaniem Lech jest największym faworytem tej kolejki