VS
PARIS SG - VALENCIENNES
Typ : PSG @ 1,50 bet3652:1
3 kolejka więc najwyższy czas na wygraną Paryżan. Już wiele mówi się o zwolnieniu Kombuare i że w jego miejsce ma przyjść Carlo Ancelotti. Przynajmniej ja takie plkotki czytałem, nie wiem ile w tym prawdy. PSG widziałem w poprzedniej kolejce kiedy to rywalizowali z Rennes na wyjeździe. Szału tam nie zrobili. Bo najjaśniejsza postacią był bramkarz Sirigu, który długo ratował ich przed strata bramki. Jednak wtedy nie wiedzieć czemu trener już przed meczem nastawił się na taki scenariusz, świadczył o tym wyjśćiowy skład gdzie np na prawym skrzydle wystawił Jalleta czyli nominalnego obrońce. Brakowało chociażby Nene. A z ofensywnych byli Gameiro i Menez tylko. Dzisiaj powinni u siebie bardziej zaryzykować bo trzeba wkońcu wygrać. Do dyspozycji jest już Pastore, nawet w
el LE z amatorami zdobył już bramke. Jednak dzisiaj media francuskie go nie awizują w podstawowym składzie to jednak sądze, że wyjdzie na Parc des Princes i się zaprezentuje. Z braków w obozie PSG napewno osłabieniem jest kontuzja Sakho. W dodatku nie wystąpi Hoarou, ale akurat w ofensywie mamy Gameiro i w obwodzie Erdinga.
Valenciennes szału w 2 kolejkach tez nie zrobili. Nie strzelili nawet gola, remisując z Valenciennes i przegrywajac 0:1 z Caen.
Ja dzisiaj stawiam na pierwsze zwycięstwo PSG poprostu
PSG : Sirigu - Ceara (ou Jallet), Bisevac, Camara, Tiéné - Matuidi, Chantôme - Ménez, Bodmer, Nene - Gameiro
VALENCIENNES : Penneteau - Ducourtioux (cap), Isimat-Mirin, Angoua, Bong - Cohade, Sanchez, R. Gomis - Dossevi, Pujol, Danic
VS
MARSYLIA - ST ETIENNE
Typ : OM @ 1,53 bet3650:0
Wypadałoby także wygrać pierwszy mecz w sezonie OM. Już przeciwko Auxerre były na to spore szanse. Bo jak inaczej nazwać prowadzenie 2-0 do przerwy i ostatecznie remis. Marsylczycy po przerwie jakoś stanęli w miejscu i nie wyglądali za dobrze. Mało akcji do przodu organizowali i ich pokarało... Warto zaznaczyć, że przeciwko Auxerre Azpiliquetta grał dobre zawody co wydaje się nieco dziwne skoro zespół traci dwa gole, ale często odbierał piłki i był pewny siebie. Oby tak dalej. Dzisiaj OM bez kontuzjowanego Mbia. Lucho wciąż zostaje na Velodrome, Remy w formie. Valbuena także bardzo aktywny. Jak włączy się Andre Ayew to OM wkońcu powinna zainkasować komplet.
St Etienne póki co komplet oczek co trochę dziwi jak się spojrzy na osłabienia przed sezonem. Świetnie w bramce spisuje się Ruffier, który przeciwko Bordeaux był bardzo pewnym punktem. Wygryzł lokalnego gwiazdora Janota. Co ciekawe po każdej interwencji Ruffiera przeciwko Bordo realizator pokazywał nam właśnie reakcje Janota.
StEtienne na Stade Velodrome nie wygrał od sezonu 1979/80! A ostatnia wygrana jeszcze za czasów kiedy w Zielonych grał sam Michel Platini. Ostatnie wizyty to 6 porażek z rzędu.
MARSYLIA : Mandanda (cap) - Azpilicueta, S. Diawara, Nkoulou, Morel - Lucho, A. Diarra, Be. Cheyrou - Valbuena (ou Amalfitano), Rémy, A. Ayew
ST ETIENNE: Ruffier - Perrin (cap), Paulao (ou Marchal), Mignot, Nery - Malbranque, Clément, Lemoine, Sako - Aubameyang, Sinama-Pongolle
Tak wiec dzisiaj mało ambitnie widzę dwóch faworytów do wygranej, ale tak wskazuje poprostu rozsądek. Mają mecze u siebie, wciąż bez wygranej oba zespoły więc okazja ku zwycięstwom wg mnie bardzo dobra. Zobaczymy czy podążam słuszną drogą
Zapraszam do dyskusji