Na niedziele też już mam kilka rozkmin i poniżej postaram się je zaprezentować:
Levante-Villarreal
Typ na Levante wydaje się być dobry. Pamiętam, że w poniedziałek bardzo agitowałem by grać Villarreal over 1,5 ale teraz jestem trochę zawstydzony tym. Fakt, że te 2 bramki powinny wpaść, bo to co Borja Valero zrobił to aż wstyd, żeby tak karnego zmarnować. Jednak ogólnie Żółta Łódź Podwodna przeciwko Getafe zagrała cienko w ofensywie, a w obronie to już w ogóle wstyd, bo Getafe stworzyło sobie 3 okazje w ciągu całego meczu i strzeliło dwa gole...
Levante @ 2,40 SB1:0
Over 2,5 @ 2,10
Athletic-Valencia
Nie wątpliwie to jest hit tej kolejki i na ten mecz czekam z wielką niecierpliwością, gdyż zapowiada się kolejne wielkie widowisko na San Mames. Faworytem wydają się być gospodarze, jednak pamiętajmy, że przyjeżdża trzecia drużyna Primera Division więc czeka ich trudne zadanie. Athletic i Valencia w czwartek awansowali do 1/4 finału
LE, pokonując odpowiednio Manchester United i PSV Eindhoven. W kolejnej rundzie Athletic spotka kolejną mocną drużynę, a mianowicie Schalke, natomiast los oszczędził Valencie, która trafiła chyba na najsłabszą ekipę jaka pozostała czyli AZ Alkmaar.
Athletic do spotkania z Valencią przystąpi trochę osłabiony, bo za kartki pauzują Fernando Amorebieta i Gaizka Toquero. Jednak największym osłabieniem jest brak Fernando Llorente, który zszedł w czwartek jeszcze w pierwszej połowie, i chociaż czytałem na Marce, że ma zagrać z Che, to jednak trener Bielsa nie powołał tego napastnika, na to spotkanie i jest to nie wątpliwie spora strata. Wobec tego w ataku zapewne zobaczymy Ibaia Gomeza, z czego jestem zadowolony, gdyż ten zawodnik, po mimo niewielu szans jakie otrzymuje, to wygląda na ciekawego zawodnika, chociaż komentatorzy C+, jego umiejętności strasznie krytykują, tak jak przy okazji meczu z Osasuną. Niby brak Llorente to spore osłabienie w ofensywie ale jednak pamiętajmy, że Athletic posiada takich zawodników jak Iker Muniain, Oscar de Marcos, który swoją drogą przeciwko MU strzelił gola, a powinien władować ich przynajmniej ze 3... Do tego wiemy na co stać Andera Herrere czy Markela Susaete. Co ciekawe wreszcie do kadry wraca po długiej nieobecności Igor Gabilondo, którego ostatni raz mogliśmy oglądać jeszcze w połowie grudnia, przeciwko Racingowi, a więc nie było go aż 3 miesiące. Jeśli będzie w pełni formy, to dla Bielsy będzie to spore wzmocnienie oraz będzie mógł dać więcej odpocząć swoim najlepszym graczom, przy okazji nie obniżając drastycznie poziomu drużyny.
Valencia również opromieniona awansem do 1/4 finału
LE. Również można powiedzieć, że są bardzo zapracowani w 2012 roku, gdyż w
LE swoje zagrali, w lidze to samo i w Copa del Rey też w półfinale grali, tak więc mają na swoim koncie taką samą ilość gier co Athletic. Jednak trener Emery więcej rotuje składem i wydaje się, że ma lepszych zmienników. Jednak w niedziele będzie miał spory problem w środku pola, bo do kontuzjowanego już Banegi, teraz jako nieobecny dołączy Tino Costa, który musi pauzować za czerwoną kartkę, którą dostał przed tygodniem w meczu z Mallorcą. Tak więc w środku pozostał Albelda, a obok niego mogą zagrać Dani Parejo czy Topal ale na pewno oni nie zapewnią takiego poziomu jak Banega czy Costa, a tym bardziej mając takich rywali jak Herrera, De Marcos czy Iturraspe w środku. Do dyspozycji trener jednak jest cała obrona praktycznie, chociaż bez Miguela i tutaj jak zawsze ta prawa strona pozostawia wiele do życzenia. Niby do składu wraca Rami ale dla mnie Rami i Ruiz przestali grać na wysokim poziomie po spotkaniach z Barceloną, gdy popełniali po prostu kompromitujące ich błędy i chyba coś tam w psychice im zostało.
Wobec tego spodziewam się zwycięstwa gospodarzy ale z jakimś udziałem bramkowym Valencii, gdyż obrona Athletic na kolana nie powala, a poza tym tacy zawodnicy jak Soldado, Jonas czy Feghouli spokojnie mogą pokonać Gorke Iraizoza.
Athletic over 1,5 @ 2,20 SB0:3...
BTS @ 1,666
BTS-u w Madrycie opisywać nie mam zamiaru, bo świetnie zrobił to Ramzesa i jak najbardziej popieram ten pomysł.