>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

27 kolejka Premier League [28.02- 01.03.2015]

Status
Zamknięty.
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik




Hitem 27 kolejki Premier League jest niedzielne starcie na Anfield gdzie zawita Manchester City. W jakich nastrojach będą The Citizens po meczu w LM z Barceloną ? Czy Liverpool po raz kolejny pokaże się z dobrej strony ?
Także w niedzielę ciekawe starcie Arsnelau z Evertonem. W poprzednim sezonie uznalibysmy to jeszcze za hit, teraz jednak Everton spuścił z tonu w lidze, ale dzielnie radzi sobie w LE i właśnie ten mecz to także starcie pucharowiczów. Kto bardziej będzie zmęczony i komu dadzą się we znaki mecze w środku tygodnia ?

Zachęcam do dyskusji ;)
 
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
West Ham United - Crystal Palace
Dopiero wtorek, nie wiem jak zachowają się kursy w najbliższych dniach dlatego gram już dzisiaj. Na Upton Park przyjadą Orły Alana Pardewa. Zacznę dość nietypowo, bo od meczów obu ekip w ubiegły weekend. Ekipa Big Sama mierzyła się w derbach Londynu na White Hart Kane. W dość dramatycznych okolicznościach wywieźli tylko punkt. Jedno oczko patrząc przed meczem to byłby bardzo dobry wynik Młotów jak na mecze w delegacjach i to z Tottenhamem, ale patrząc na przebieg spotkania jest to jak dla mnie niesprawiedliwy wynik. Jonathan Moss w 95 minucie spotkania wskazał na wapno. Była tam lekka praca rękami Songa, ale ja bym nie dał karnego w tej sytuacji przy takim wyniku i takich okolicznościach. Jedenastkę na bramkę wykorzystał Kane dobijając strzał po obronie Adriana. Anglik zagrał dość kiepskie spotkania, nawet karnego nie potrafił strzelić bezpośrednio. Każdy jego strzał lądował na nogach obrońców West Hamu. Dobre spotkanie zagrała trójka środkowych pomocników Młotów: Song Bilong, Szejku Kujate i Mark Noble. Współpracę całej trójki ładnie rozrysował w studio ekspert nc+, tam wszystko grało jak w szwajcarskim zegarku. Szejku Kujate zakończył spotkanie z bramką na koncie. O pracy Pana Mossa nie będę nic pisał, każdy kto oglądał spotkanie widział jaki poziom prezentował. Teraz przenosimy się na Selhurst Park. Crystal Palace w sobotę o godzinie 15 czasu angielskiego podejmowało u siebie chłopców Wengera. Moim zdaniem było to bardzo dobre spotkanie Orłów. W pole karne Arsenalu wchodzili bardzo łatwo. Na skrzydłach błyszczeli Gayle i Zaha a także Puncheon. Z bocznymi obrońcami z Londynu robili co chcieli. Ale na wejściu w pole karne kończyła się dobra gra CP. Brakowało pomysłu na zakończenie akcji, celności. Gdyby nie to to spokojnie mogliby wbić nawet 5-6 bramek. Kontaktowego gola strzelił w 94&#39; Murray, który został wprowadzony na murawę przez Pardewa w 80&#39;. Ten sam rezerwowy mógł minutę później doprowadzić wyrównania, ale trafił w słupek. Czas popatrzeć trochę na tabelę, statystyki i absencje. Ekipa Sama Allardyce&#39;a po 26 kolejkach zajmują 8 lokatę, notują serię czterech spotkań bez wygranej, co prawda mieli bardzo ciężkie mecze, ale czołówka powoli ucieka. Takie mecze jak z Orłami muszą wygrywać jeśli marzą o europejskich pucharach. Strata do wyprzedzających ich Kogutów to już 5 oczek. Młoty to bez wątpienia drużyna własnego boiska. Na Upton Park zatrzymali takie ekipy jak Manchester City, Liverpool czy też Manchester United. Po dobrym spotkaniu przegrali z Kanonierami 1:2. Ich bilans u siebie to 7-3-3. Crystal Palace cały czas walczy o utrzymanie. Mają co prawda 5 oczek przewagi nad strefą spadkową, ale to jeszcze nic nie oznacza. Terminarz dość łatwy, więc musieliby się bardzo postarać, żeby spaść z Premier League. Ich bilans na wyjeździe po przyjściu do klubu Alana się mocno poprawił. W czterech ostatnich meczach delegacyjnych wygrali oraz zremisowali dwukrotnie. Rywali jednak mieli bardzo słabych w porównaniu do Młotów. Grali z Lester, Burnley, The Villans i Rangersami. W pierwszym sierpniowym spotkaniu obu ekip lepsi były Młoty, które na Selhurst Park wygrali pewnie, 3:1. Ekipa Crystal Palace jeśli sprawdzą się przewidywania klubowych lekarzy to przyjadą mocno osłabieni na sobotnie spotkanie. Na obecną chwilę z gry wypadają wszyscy napastnicy: Szamak, Sanogo oraz Fraizer Campbell. Jeśli żaden z nich nie wystąpi w meczu na Upton Park to nie będzie co zbierać z osamotnionym Gaylem na szpicy. Do wyżej wymieniowej trójki trzeba też dodać nieobecnych McArthura, Williams i Thomasa. Big Sam nie będzie mógł skorzystać z usług Carrolla, Cole&#39;a oraz Amalfitano, który pauzuje trzy spotkania. Reasumując, kurs ~2.00 na Młoty przy wszystkich okolicznościach dotyczących tego spotkania to dla mnie promocja taka jak na karpie w Wigilię. Na Upton Park West Ham radzi sobie bardzo dobrze. Ostatnie spotkanie z Kogutami pokazało, że są w formie, gdyby nie zabrakło odrobiny szczęścia to wywieźli by z White Hart Kane trzy oczka. Orły najprawdopodobniej przyjadą mocno osłabieni w ataku, nie będą mieli czym straszyć. Sam Zaha i Bolasie nie wygrają im tego meczu. Dla mnie bet weekendu.
Moja propozycja:
Młoty @ 2.08 Pinnacle ⛔ 1:3
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
tip4you 420

tip4you

Użytkownik
W.B.A.-Southampton
Moja propozycja to 2, lub -2,5 bramki (Bet-at-home) kurs 2.15zl

Z ligi angielskiej na sobotę biorę mecz W.B.A.- Southampton. Jeżeli Southampton chce marzyć przynajmniej o kwalifikacjach do LM musi wygrywać takie spotkania!
Musi się otrząsnąć po ostatnich przegranych i wrócić na właściwe tory. Z akimi drużynami po prostu musi kasować 3pkt bez dyskusji i tyle.
Na oficjalnej stronie i fb można poczytać, że zawodnicy są optymalnie zmotywowani i chcą wygrać ten mecz. Myślę, że ten typ jest bardzo realny, skłaniałbym się tutaj też do typu -2,5 bramki.


Robson // Jakies argumenty podasz? Bo jak nie to post do usuniecia gdyż nic nie wnosi konstruktywnego po prostu
Pozdr
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
West Ham - Crystal Palace

Buki zawyżają kurs na wygraną West Hamu. Patrzą na statystyki i wyniki osiągane przez Młoty w ostatnich tygodniach, a te rzeczywiście nie są najlepsze. W ciągu ostatnich 2 miesięcy West Ham odniósł tylko jedno ligowe zwycięstwo. Pozostałe mecze to 5 remisów i 3 porażki. West Ham gra inaczej u siebie i inaczej na wyjeździe, co widać obserwując ich mecze i co odzwierciedlają również statystyki. W ostatnich 2 miesiącach West Ham zagrał na wyjeździe 5 spotkań. Młoty miały trudnych przeciwników. Porażki z Chelsea czy z Liverpoolem ujmy raczej nie przynoszą. Remisy odnieśli ze Swansea, Southampton i z Tottenhamem, czyli również mocnymi drużynami. U siebie z kolei, oprócz wygranej z Hull, przegrali z Arsenalem, ale w tym meczu marnowali sporo sytuacji i powinni wyrównać. Zremisowali też z WBA i z Man United, również w tych meczach dominowali na boisku. Jak pokazują mecze z ostatnich 2 miesięcy Młoty miały trudnych przeciwników, ale mimo to potrafili urywać im punkty. Czasami brakowało szczęścia w wykończeniu akcji.

Tym razem West Ham zmierzy się z Crystal Palace, czyli drużyną słabszą. Kurs na West Ham jest zawyżony, ponieważ na drużyny o poziomie zbliżonym do Palace, buki dawały niższe kursy. Np. w meczu z Hull buki dawały 1,73 na wygraną Młotów, a w meczu z WBA 1,82. Moim zdaniem warto grać West Ham po kursach zbliżonych do 2,10. Zawyżenie kursu jest spowodowane tym, że buki patrzą na rezultaty, a nie na formę czy na poziom rywali. Forma West Hamu u siebie jest bardzo dobra. Młoty u siebie potrafią grać miło dla oka i co najważniejsze skutecznie. Crystal Palace nie jest mistrzem wyjazdów. Mimo to ostatnie dwa mecze w delegacjach wygrali, co również spowodowało podbicie kursu na West Ham. No ale jakich oni mieli przeciwników - Leicester i Burnley. West Ham zagrał dobry mecz ostatnio z Tottenhamem. Grali lepiej od rywala i prowadzili nawet 2:0, ale ostatecznie tylko zremisowali 2:2.

West Ham - Crystal Palace 1 @ 2,16 Pinnacle ⛔ 1:3




West Bromwich - Southampton

Myślę, że Southampton tego spotkania nie wygra. Święci ostatnio grają słabo i bardzo nieskutecznie. W całym lutym strzelili tylko jedną bramkę w czterech meczach. Napastnicy mają bardzo duży problem z wykończeniem akcji i ze sforsowaniem defensywy. Swansea czy West Ham postawiły autobus w polu karnym i okazało się to skuteczne. To samo może zrobić West Bromwich, tym bardziej, że na ławce trenerskiej WBA siedzi przecież Pulis, który do defensywy przykłada bardzo dużą wagę. West Bromwich z kolei pod wodzą Pulisa gra może nie olśniewająco, ale na pewno dobrze i regularnie punktuje. W 10 meczach pod jego wodzą tylko jedna porażka. Dobry bilans u siebie: 4-0-1 (licząc także puchary). WBA stanowi trudną przeszkodę do przejścia i w obecnej formie strzeleckiej Southampton może mieć problem ze zdobyciem bramki. Święci mają serię 4 wygranych na wyjeździe. Jest to ich klubowy rekord w Premier League i sądzę, że go nie poprawią. W Premier League takie serie nie zdarzają się zbyt często. Za typem przemawia także H2H, ponieważ West Bromwich u siebie wygrał do tej pory 58% spotkań (Southampton tylko 19%).

WBA - Southampton WBA +0,25 @ 1,97 Pinnacle ✅ 1:0




Liverpool - Manchester City

Myślałem, że buki dadzą niższy kurs na over 2,5, a tutaj jest prawie 1,80. W poprzednich sezonach bywały kursy w okolicach 1,50. H2H przemawia za overem, który padł w 6 ostatnich meczach między tymi drużynami. W obecnym sezonie oba zespoły należą do tych, w meczach których obserwujemy sporo bramek. W tym sezonie Liverpool w meczach z zespołami z górnej połowy tabeli notuje praktycznie same overy, w dodatku niezależnie czy na wyjeździe czy u siebie. Tylko 2 razy nie zdarzyło się pokryć overu, a tych meczów było już sporo - można samemu sprawdzić, bo już nie chce mi się tego wypisywać. City z kolei nieco gorzej wypada w tej statystyce, ale gdyby uwzględnić tylko mecze na wyjeździe to na 5 meczów pokryli over w 4. Obie drużyny mają potencjał do strzelania, co widać też w ostatnich meczach.

Zwycięzcy nie podejmę się typować. Niby City faworytem, bo jest teoretycznie lepszą drużyną, ale Liverpool dawno nie przegrał w lidze i ma świetny bilans z City na Anfield.

Liverpool - Man City over 2,5 @ 1,80 Marathonbet ✅ 2:1




Arsenal - Everton

O Arsenalu już wielokrotnie pisałem, że są mocni u siebie i strzelają dużo bramek. O Evertonie pisałem tydzień temu, tak więc zacytuję tylko jeden fragment:

The Toffees słabo grają w meczach po LE, ale co najbardziej mnie interesuje - pada w tych meczach dużo bramek. Do tej pory overy były pokryte w 5/6 meczów. Bramki strzelają zarówno The Toffees jak i ich rywale.

Everton - CP 2:3
Man United - Everton 2:1
Burnley - Everton 1:3
Sunderland - Everton 1:1
Tottenham - Everton 2:1
Everton - QPR 3:1

Do tej wyliczanki należy też dodać poprzedni mecz z Leicester 2:2 i bilans wychodzi 6/7 overów. Everton gra bardzo dobrze w LE i strzela dużo bramek, w szczególności Lukaku, który jakoś nie może przełożyć tej formy na Premier League. Liczę, że się odblokuje w końcu. Po drugiej stronie Giroud, który seriami marnował sytuacje w meczu z Monaco. Everton jest dużo słabszy w obronie niż Monaco, więc nawet Giroud ma szansę coś strzelić. Poza tym są też inni solidni gracze w ofensywie Arsenalu jak Sanchez czy Welbeck.

Arsenal - Everton over 2,5 @ 1,78 Pinnacle ⛔ 2:0
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
furman19 5,1K

furman19

Użytkownik
Liverpool v Manchester City
Powyżej 4.5 kartek 2,00

Zdecydowanie najciekawszy mecz w lidze angielskiej .Pojedynek istotnie ważny dla obu klubów .Oba angielskie zespoły pożegnały się już z Ligą Europy i Ligą Mistrzów.(City jeszcze mam marne szanse wiadomo dla mnie są już poza ).Mecz ,który może przybliżyć Liverpool do top5 a City myśląc o mistrzostwie muszą wygrać aby nie stracić kolejnych punktów do czelskiej ,która czeka wyjazd do west ham .Mecz na szczycie , bardzo ważny dla obu zespołów.
A mój zakład to oczywiście kartki po grane już dziś.Linia 4.5 kartek po 2,00 .Bardzo sie zdziwiłem ,mecz takiej rangi a linia tak niska? Jestem pewien ,że do niedzieli linia zostanie co najmniej o kartkę poniesiona .Sędzia Pan Clatteburg większość pewnie kojarzy tego Pana.Jest konsekwentny i jeśli będzie okazja to będzie kartkował , a okazji powinno być sporo.


b e t 3 6 5
 
jimmyjump 117

jimmyjump

Użytkownik
West Ham - Crystal Palace
Buki zawyżają kurs na wygraną West Hamu. Patrzą na statystyki i wyniki osiągane przez Młoty w ostatnich tygodniach, a te rzeczywiście nie są najlepsze. W ciągu ostatnich 2 miesięcy West Ham odniósł tylko jedno ligowe zwycięstwo. Pozostałe mecze to 5 remisów i 3 porażki. West Ham gra inaczej u siebie i inaczej na wyjeździe, co widać obserwując ich mecze i co odzwierciedlają również statystyki. W ostatnich 2 miesiącach West Ham zagrał na wyjeździe 5 spotkań. Młoty miały trudnych przeciwników. Porażki z Chelsea czy z Liverpoolem ujmy raczej nie przynoszą. Remisy odnieśli ze Swansea, Southampton i z Tottenhamem, czyli również mocnymi drużynami. U siebie z kolei, oprócz wygranej z Hull, przegrali z Arsenalem, ale w tym meczu marnowali sporo sytuacji i powinni wyrównać. Zremisowali też z WBA i z Man United, również w tych meczach dominowali na boisku. Jak pokazują mecze z ostatnich 2 miesięcy Młoty miały trudnych przeciwników, ale mimo to potrafili urywać im punkty. Czasami brakowało szczęścia w wykończeniu akcji.
Tym razem West Ham zmierzy się z Crystal Palace, czyli drużyną słabszą. Kurs na West Ham jest zawyżony, ponieważ na drużyny o poziomie zbliżonym do Palace, buki dawały niższe kursy. Np. w meczu z Hull buki dawały 1,73 na wygraną Młotów, a w meczu z WBA 1,82. Moim zdaniem warto grać West Ham po kursach zbliżonych do 2,10. Zawyżenie kursu jest spowodowane tym, że buki patrzą na rezultaty, a nie na formę czy na poziom rywali. Forma West Hamu u siebie jest bardzo dobra. Młoty u siebie potrafią grać miło dla oka i co najważniejsze skutecznie. Crystal Palace nie jest mistrzem wyjazdów. Mimo to ostatnie dwa mecze w delegacjach wygrali, co również spowodowało podbicie kursu na West Ham. No ale jakich oni mieli przeciwników - Leicester i Burnley. West Ham zagrał dobry mecz ostatnio z Tottenhamem. Grali lepiej od rywala i prowadzili nawet 2:0, ale ostatecznie tylko zremisowali 2:2.
West Ham - Crystal Palace 1 @ 2,16 Pinnacle
Chciałbym tylko zwrócić uwagę na jeden aspekt - Crystal Palace nie prezentuje się źle w meczach wyjazdowych. Na 13 meczy, które rozegrali do tej pory na wyjeździe przegrali tylko 4 razy (Manachester City, Manchester United, Arsenal i Hull). Jak widać nie były to słabe zespoły, jedynie porażka z Hull może zastanawiać...
Sporo meczy CP remisuje na wyjazdach bo 6 czyli ponad połowę. Wygrywają rzadko...
Wobec powyższych informacji, myślę, że stawianie na win West Ham jest dość ryzykowne (??). Bardziej śmierdzi mi tu jakimś remisem.
Ale to tylko i wyłącznie moja opinia, którą chciałem się podzielić.
pozdrawiam
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
tomeczekp90 157

tomeczekp90

Użytkownik
West Ham - Crystal Palace
Ja podobnie jak kolega jimmyjump przestrzegałbym przed hura optymizmem w forowaniu wygranej &quot;Młotów&quot;. W ostatnim wyjazdowym meczu ze Spurs przez większą część meczu bardzo ładnie prowadzili grę, jednak w samej końcówce spotkania wypuścili z rąk dwubramkową zaliczkę ostatecznie remisując po 2. Ten mecz pokazuje, że ekipie ze Wschodniego Londynu zdarzają się momenty dekoncentracji ważące na losach spotkania. W 4 ostatnich spotkaniach Premier League przed własną publicznością &quot;Młoty&quot; straciły 4 bramki, co pokazuje że ich defensywy nie można zaliczyć do &quot;żelaznych&quot;. Crystal Palace z kolei w ostatnim czasie bardzo solidnie spisuje się na wyjazdach. Na pięć rozegranych meczów ramach Premier League oraz Pucharu FA - Crystal wywiozło z obcego terenu 4 zwycięstwa oraz remis w nowy rok z Aston Villą.
W mojej opinii mecz na remis. Dlatego ja swoje środki inwestuję w przynajmniej jedną bramkę ze strony Palace. W przytoczonych wyżej ostatnio rozegranych spotkaniach wyjazdowych udało im się strzelić 11 bramek. Na wzmiankę zasługuje również bramka strzelona Arsenalowi w weekend na własnym boisku w samej końcówce spotkania.
Crystal Palace powyżej 0,75 @1,709 ✅✅✅
Pinnacle
Edit: 1:3 dla Orłów w tym dwie bramki zmiennika - Murraya. Młoty grały tylko ostatnie 15 minut spotkania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
Czy grając w kierunku Orłów zdajecie sobie sprawę, że Pardew do Londynu przyjeżdża bez nominalnego napastnika? Szamak, Campbell oraz Sanogo są kontuzjowani. Jedyną opcją w ataku jest na ten moment Gayle.
 
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
Oprócz głównego betu na ten weekend - Młotów, puszczam sobie taką mini tasiemkę for fun. Żadna poważna stawka, bo za dużo zdarzeń. Niemniej jednak uważam, że poniższy kupon ma spore szanse powodzenia.
Burnley - Swansea
Bardzo ciekawy pojedynek na Turf Moor. Miejscowe The Clarets po ciężkim meczu na Stamford Bridge podejmują w sobotę Łabędzie. Podopieczni Gary&#39;ego Monka w ubiegłej kolejce pokonali Czerwone Diabły. O tym meczu nie będę się specjalnie opisywał, bo był po prostu dziwny jak dla mnie. Jedyne co warte wspomnienia to kolejny dobry mecz Shelveya. Po pięknej bramce ze Świętymi były zawodnik Liverpoolu znowu piekielnie mocno uderzył z dystansu i piłka po czubku głowy Gomisa wylądowała w siatce De Gei.
Obie ekipy bez poważniejszych osłabień, chociaż Barnes powinien swoje odsiedzieć po brutalnym wejściu na Matica, jednak FA w dość dziwnym dla mnie okolicznościach przymknęła oko na owe starcie. The Clarets to w głównej mierze Ings, Ings, Ings i właśnie wspomniany Barnes oraz Boyd. O nich najczęściej się słyszy przy spotkaniach gospodarzy. Pierwszy z nich strzelił już w tym sezonie dziewięć bramek, najwięcej z ekipy The Clarets i nie ma w planach zatrzymania się na tym dorobku. Oprócz wyżej wymienionej trójce ofensywnych piłkarzy Burnley warto też wspomnieć o Keane&#39;ie, który robi mega robotę w szykach obronnych. Były już piłkarz Czerwonych Diabłów, który został wykupiony 8 stycznia przez władze bordowo-niebieskich jest w tym sezonie mega wzmocnieniem The Clarets. 22 latek po przyjściu do beniaminka Premier League stał się filarem obrony. W meczu z Chelsea zatrzymał multum ataków Niebieskich, krycie na wysokim poziomie. Będą z niego ludzie. Kto wie, być może kolejny diament sprzedany przez United. Koniec tych wywodów o Michaelu.
The Clarets słabo weszli w sezon, byli strasznie nieskuteczni w ataku, grali strasznie pasywnie, mecze z ich udziałem były strasznie nudne. Jednakże od kilku dobrych tygodni, a może i miesięcy zaczęli grać atrakcyjny futbol, miły dla oka. Zaczęli strzelać, zdobywać więcej punktów i co najważniejsze zaczęli piąć w górę tabeli. Na ten moment jest to co prawda 18 lokata, bo w ostatnich meczach brakło szczęścia i koncentracji do ostatnich minut spotkania. Mecz z Łabędziami będzie dla nich bardzo ważny jeśli chodzi o układ tabeli. Jeśli nie zdobędą chociaż jednego oczka to ciężko będzie jeśli chodzi o kwestię utrzymania w Premier League, bo potem czekają ich bardzo trudni rywale: Liverpool, Soton, City, Everton, Tottenham i Arsenal. Ostatnie spotkania Burnley na Turf Moor wyglądają tak:
Burnley - West Bromwich Albion 2:2
Burnley - Crystal Palace 2:3
Burnley - QPR 2:1
Burnley - Tottenham 1:1
Burnley - Liverpool 0:1
Burnley - Soton 1:0
Burnley - Newcastle 1:1
Strzelali gole w 6 z 7 spotkań. W meczu z The Reds marnowali na potęgę, remis był naprawdę na wyciągnięcie ręki. Dodatkowo Mignolet dawał takie prezenty, że szkoda gadać. W Meczach z Orłami i The Baggies gospodarze powinni zgarnąć 6 oczek, to w jakich okolicznościach ich nie zdobyli jest dla mnie trochę dziwne. W obu spotkaniach mieli multum okazji na bramki. Niestety, skończyło się jak skończyło i najprawdopodobniej będą tego żałować pod koniec maja.
Czas przyjrzeć się gościom. Łabędzie tak jak wspomniałem, w ubiegłą sobotę pokonali Diabły, wcześniej ulegli z The Baggies na wyjeździe 0:2 po dość słabej grze, jeszcze wcześniej zremisowali na Liberty Stadium z Kotami 1:1 i zwyciężyli na St. Mary&#39;s Stadium z Soton 1:0. Bałem się, że po odejściu Bony&#39;ego siła ofensywna Swansea osłabnie i Gomis sobie nie poradzi. Jednak ten pozytywnie mnie zaskoczył. Świetnie sobie radzi póki co, jego gra przypomina mi trochę to co robił Berbatov w meczu z Arsenalem w tygodniu. Dostaje piłkę na kontrę, przyjmuje, gra tyłem do bramki, czeka na partnerów, odgrywa, wszystko to trzyma się kupy póki co. Umie grać głową co pokazał z United, gdzie McNair nie potrafił go kryć przy rożnych i wolnych. Raz nawet Herrera musiał wybijać piłkę z linii bramkowej po jego główce. Ale przecież nie o Gomisie tutaj mam pisać. Łabędzie na przestrzeni ostatnich kilku spotkań grają w kratkę. Przeplatają dobre spotkania tymi gorszymi. Ciężko jest wyczuć jak zagrają tym razem.
Wiadomo, że po odejściu Iworyjczyka gwiazdą i zarazem liderem drużyny jest Gylfi &#39;magic touch&#39; Sigurdsson. Islandczyk posiada jedną z najlepiej ułożonych nóg w Premier League. Piękne bramki z wolnego, długie podania etc. Jednakże notuje też częste przestoje, Wtedy swoje dwa grosze dorzucają Ki oraz Shelvey. Ten drugi w swoim CV na pierwszym miejscu ma zapisane: &quot;zabójcze uderzenie z dystansu&quot;. Koreańczyk z kolei umie mądrze znaleźć się w polu karnym rywala, dołożyć nogę, postawić tą przysłowiową kropkę nad i. Czas przyjrzeć się obronie. Od lewej: Taylor, Williams, Fernandez i Naughton. W pojedynku z Diabłami defensywa miała swoje lepsze i gorsze momenty. W pierwszej połowie byli strasznie wysoko ustawieni, co United mogło wykorzystać. Przy tak ofensywnym ustawieniu Łabędzi zdołali wbić tylko jednego gola, co okazało się, że nie da nawet jednego punktu. W drugiej połowie taktyka była zgoła inna. Swansea cofnęło się praktycznie na 5 metr. Jednakże nie pozwalało Manchesterowi na zbyt wielkie manewry w ataku. Do pola karnego dochodzili bez problemu, jednak im dalej tym lepiej grali Łabędzie w odbiorze i kryciu. Dodatkowo strasznie nieskuteczni byli goście, co pozwoliło na zgarnięcie trzech oczek przez ekipę Monka.
Drużyna z Walii zajmują stabilną lokatę w tabeli. Nie grozi im spadek. Mają sporą przewagę na strefą spadkową. Nie będą także bić się o puchary. Na wyjazdach grają dość kiepsko w porównaniu z formą w meczach na Liberty Stadium. Od wygranej na Old Trafford w kolejce, która inaugurowała tegoroczne rozgrywki w siedmiu kolejnych meczach zdołali wyłuskać jedynie dwa oczka. Potem przyszła długo oczekiwana wygrana z Tygrysami na KC Stadium, ostatnia trzecia wygrana wpadł im z Soton, o której wcześniej wspomniałem. Dodatkowo doszły 2 porażki i jeden podział punktów ze słabiutkimi Rangersami.
Powoli kończąc, The Clarets ten mecz traktuje jak spotkanie o 6 oczek. Potrzebują tego zwycięstwa jak tlenu. Jeśli myślą o pozostaniu w Premier League to w obliczu najbliższych rywali nie mogą sobie pozwolić na porażkę w jutrzejsze popołudnie. Mają kim postraszyć z przodu, bramkę na Turf Moor strzelają regularnie. Łabędzie w delegacjach, tak jak wyżej wspomniałem, spisują się słabo. I w sumie im się nie dziwie. Na obecną chwilę nie muszą się spinać.
Moje propozycje:
Główny bet:
Burnley strzeli gola @ 1.33 Winmasters⛔
Lajtowy:
Burnley DNB @ 1.83 Pinnacle⛔

Liverpool FC - Manchester City
Drugi meczyk, który wziąłem pod lupę to hit na Anfield Road. Obie ekipy w tygodniu zagrały bardzo słabe mecze w pucharach. The Reds odpadli z Besiktasem w 1/16 LE po przestrzelonym karnym Lovrena. The Citizens z kolei przegrali na Etihad z Barceloną 1:2 i są praktycznie bez szans na awans do kolejnej rundy. W ostatnim spotkaniu w Premier League roznieśli słabiutkie Sroki. Bohaterem spotkania był Silva, który zagrał perfekcyjne spotkanie. Piękne bramki strzelili Dzeko i Nasri. Gra City mogła się podobać. W spotkaniu z Barcą zabrakło agresywności i zdecydowania. Aguero był całkowicie wyłączony z gry. Brak spokoju w środku pola, ewidentnie brakowało Toure, który na pewno by pomógł Obywatelom w spokojnym rozgrywaniu piłki i destrukcji.
Drużyna z Merseyside zagrała przeciętne spotkanie w Turcji. Według mnie zasłużenie odpali. Besiktas w rewanżu był drużyną lepszą. Gołym okiem widać było, że Liverpool chciał grać na zero z tyłu a potem dociągnąć do dogrywki, co ostatecznie im się udało. Ale nie o tym. The Reds notują wspaniały bilans w Premier League. Nie przegrali od pamiętnych derbów Anglii, gdzie Czerwone Diabły ich zdemolowały na OT. Teraz znowu wracają do walki o Ligę Mistrzów. Mają już tylko trzy oczka straty do trzeciego Arsenalu.
W ubiegłą niedzielę pokonali na St. Mary&#39;s Świętych po pięknej bramce Coutinho i golu Sterlinga. Soton próbowało coś ugrać, ale byli strasznie nieskuteczni. Nie sprzyjał in także Kevin Friend, który mógł nawet wskazać na wapno trzykrotnie z korzyścią dla podopiecznych Koemana.
Brendan Rodgers może odetchnąć z ulgą. Do składu The Reds wracają Sakho, Gerrard, Johnson oraz Henderson. Szczególnie powrót tego pierwszego może okazać się kluczowym. Dejan Lovren notuje kiepski sezon, wisienką na torcie był ten karny w czwartek. Skrtelowi przyda taki ktoś jak Mamadou. Z kolei Manuel Pellegrini w niedzielnym pojedynku ma cały skład do dyspozycji.
Dla obu ekip jest to dość ważny mecz. Powoli zmierzamy do końca rozgrywek, każdy mecz jest spotkaniem o życie. The Citizens nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów, bo ucieknie im obrona tytułu. Jeśli chodzi o Liverpool to mają sporą konkurencje jeśli chodzi o miejsce gwarantujące start w LM. W stawce na ten moment są Koguty, Diabły, Święci, Arsenal i właśnie oni. No może Młoty coś jeszcze powalczą, ale nie sądzę. Z tych pięciu ekip tylko dwie zakwalifikują się do Ligi Miszczów. Każda strata punktów na tym etapie sezonie może mieć tragiczne skutki w końcowym rozrachunku.
Hasło na ten mecz to &quot;H2H nie kłamie&quot;. W ostatnich sześciu spotkaniach obu ekip padał over, sądzę, że nie inaczej będzie i tym razem. Obie ekipy mają czym postraszyć w ataku a także miewają słabe chwile w defensywie. The Reds w meczach z ligową czołówką grają zazwyczaj overowe spotkania. Zarówno gospodarzy jak i goście niedzielnego pojedynku potrzebują punktów, muszą zagrać otwarte spotkanie. Ważnym atutem do overa jest powrót Sturridge&#39;a. Widać, że powoli odzyskuje formę z poprzedniego sezonu. Póki co Brandy go oszczędza, ale wszystko jest wpisane w jego plan. Anglik ma być gotowy na decydującą fazę sezonu.
Reasumując, w niedzielę mam nadzieję, że wreszcie będziemy świadkami hitu na jaki przystało. Obie drużyny chcą się zrekompensować po wpadkach w pucharach. Mecz z takim rywalem będzie doskonałą okazją. Typuję over.
Moje propozycje:
Główny bet:
Powyżej 1,5 gola @ 1.24 Marathon✅
lajtowy:
Powyżej 2,5 gola @ 1.80 Marathon✅
Do trebla o którym wspomniałem na początku dorzucam bramkę Młotów. Opisywać nie będę, bo zrobiłem to kilka dni temu:
http://forum.bukmacherskie.com/f339/27-kolejka-premier-league-28-02-01-03-2015-a-118935.html#post5176013
Trebel:
Młoty bramka @ 1.25✅
Over 1,5 na Anfield Road @ 1.23✅

Burnley bramka @ 1.33⛔
AKO 2.04 Winmasters
⛔
I jeszcze taki jeden becik, bardziej for fun, ale tutaj krótko.
West Bromwich Albion - Southampton
The Baggies po przyjściu Pulisa do zespołu grają o wiele lepiej. Grają pewniej w obronie i lepiej w ataku. 4:0 z Młotami w FA Cup to nie przypadkowy wynik. Tam wszystko funkcjonowało jak w zegarku, byliśmy świadkami lekkiego treningu WBA. Soton jest w kryzysie. Nie wygrało od dość dawna, Pelle pod formą. Są strasznie nieskuteczni z przodu, obrona jeszcze jako tako trzyma rękę na pulsie. Ostatnie H2H między obiema ekipami dość wymowne:
Soton - WBA 0:0
Soton WBA 1:0
WBA Soton 0:1
Jeśli widzę, że Święci grają mecz wyjazdowy to moja pierwsza myśl jest jedna: under. Piłkarze Koemana w delegacjach nie grają jakoś mega otwartego futbolu, nastawieni są bardziej za zero z tyłu i wywiezienie co najmniej punktu. Nie przyzwyczaili nas do worka z bramkami. W tym sezonie na 12 wyjazdowych potyczek under padał aż ośmiokrotnie.
Sądzę, że nie inaczej będzie w jutrzejsze popołudnie. Dodatkowo warto wspomnieć o możliwych absencjach Berahino i Anichebe. Już na start mogą odejść potencjalni strzelcy bramek dla The Baggies. Soton z kolei w ostatnich czterech spotkaniach strzelili tylko jednego gola, było to na Loftus Road, gdzie dopiero w 93 minucie spotkania Mane zapewnił zwycięstwo gościom.
Początkowo miałem grać, ale z racji, że nie lubię grać underów i kurs jest nieakceptowalny dla mnie (obecnie 1.60 w Maratonie), zdecydowałem się na odważniejszą opcję, oczywiście rekreacyjną stawką.
Moja propozycja:
DW 0:0 @ 7.25 Betsafe/Betsson⛔
PS. Pisane po paru głębszych nalewki, więc wziąć na to poprawkę. ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
tomeczekp90 157

tomeczekp90

Użytkownik
Czy grając w kierunku Orłów zdajecie sobie sprawę, że Pardew do Londynu przyjeżdża bez nominalnego napastnika? Szamak, Campbell oraz Sanogo są kontuzjowani. Jedyną opcją w ataku jest na ten moment Gayle.
Sanogo rozegrał do tej pory w barwach Crystal 4 spotkania (w tym 3 pełne) w których nie strzelił ani jednej bramki. Z pewnością brak Chamaka oraz Campella jest na tą chwilę dużą bolączką Pardewa, ale w odwodzie prócz wspomnianego przez Ciebie Gayl&#39;a jest także strzelec bramki w meczu z Kanonierami - Glenn Murray. Spory udział bramkowy w ostatnich meczach zawodników, których nie zobaczymy dziś na murawie nie jest dla mnie wyznacznikiem tego aby Crystal Palace nie mogło dziś powalczyć i wywieźć co najmniej remisu z Upton Park. Na efekt końcowy pracuje cała ekipa od bramkarza poczynając. Moim typem jest bramka z ich strony, która przy dekoncentracji &quot;Młotów&quot; w defensywie jest bardzo realną do pogrania opcją.
 
pyrus122 1,8K

pyrus122

Użytkownik
Manchester United - Sunderland

Dziwne że jeszcze nikt nie opisał spotkania United, oraz typu oczywiście w ich stronę.
Tak więc oczywiście typuje zwycięstwo Manchesteru, który po ostatniej wyjazdowej porażce ze Swansea nie może pozwolić sobie na kolejna wpadkę, tymbardziej że przeciwnik nie jest wymagający bo Sunderland to dopiero 16-sta drużyna ligi, która w spotkaniach wyjazdowych zdobyła zaledwie 12 pkt.
Manchester musi po porostu wygrać to spotkanie, po piętach depcze im Southampton oraz Liverpool, jest również szansa na 3 miejsce, bowiem Arsenal rozgrywa ciężkie spotkanie z Evertonem (obydwie drużyny po europejskich pucharach).
Moje propozycje:
United @ 1.35
Liczba goli strzelonych przez gospodarzy / over 1.5 @ 1.49
United (-1.5) @ 2.10

✅ :plus
2:0 , w sam raz ! ????
//Unibet
 
fryzj3r 219

fryzj3r

Użytkownik
West Ham vs Crystal Palace​

Wszyscy idą w wygraną Młotów, wynik prawdopodobny. Jednakże oglądając grę Orłów ostatnimi czasy można być pod lekkim wrażeniem. Wyników nie ma, ale gra jest. Wtedy mówi się, że wyniki przyjdą z czasem. Osobiście nie stawiałbym w tym meczu nic z 1x2 bo uważam to za lekką loterię.
Teraz ktoś pewnie powie, że mój typ również jest loterią. Crystal Palace nabija dużo rożnych, bo na nie będę stawiał. Ostatnie mecze :
10 z Arsenal
10 z Liverpoolem
5 z Newcastle
6 z Leicester
6 z Evertonem
Jak widać na ostatnie 5 spotkań linia pokryta, również na początku sezonu też pokryli tą linię w meczu h2h.
Palace bez napastników, gra głównie skrzydłami, Zaha i Bolasie robią wiatr. Możliwe, że szanse dostanie stary Murray a jak można było zauważyć bardzo dobrze gra głową, więc dośrodkowań powinno być sporo.
West Ham też jest drużyną, która rożnych w meczu ma sporo i również bazują na szybkości, skrzydłach i stałych fragmentach gry. Tak samo prawdopodobnie będzie dziś, mimo braku Carrola.
Moje typy :
Palace over 4.5 rożnego @ 1.72 / już w pierwszej połowie ✅
over 13 rożnych @ 3.00
/ 18 rożnych ✅

Manchester United vs Sunderland​

Dzisiaj na Old Trafford przyjeżdża Sunderland, czyli ekipa od remisów w tym sezonie. Patrząc na h2h można pomyśleć, że United ma z nimi niemały problem. Dodatkowo ostatnio grają straszną patolę. Nie da się tego oglądać, oczy bolą i płyną łzy. Sunderland również nie jest drużyną grającą piękną piłkę. Jeśli chodzi o absencje to dzisiaj nie zobaczymy Van Persiego oraz Carrick jest mało prawdopodobny. W Sunderlandzie większych kłopotów nie ma, brak Rodwella który i tak mało gra. Teraz przejdźmy do mojego typu. Patrząc na h2h można zauważyć, że Sunderland zazwyczaj coś tam wkula do bramki United. Nie strzelili bramki od 3 spotkań, więc warto by było wreszcie coś ukłuć. United ostatnie 4 mecze to btts także obrona nie jest żelazna. Na szczęście dla fanów czerwonego Manchesteru, strzelają oni więcej niż tracą. Nie wiem czemu ale czuje, że dzisiaj Angel zagra dobre spotkanie. Dlatego spodziewam się sporej ilości bramek. Stąd mój typ, wybrałem over 2.5 zamiast btts bo nawet jeśli Sunderland dalej zachowa niemoc w ataku to może się skończyć 3:0 albo wyżej, przypominając mecz z Southampton, są do tego zdolni.
Typ :
Manchester + over 2.5 @2.05
⛔ 2:0
Bez analizy :
West Brom vs Southampton - under 2.5 @1.53 ✅ 1:0
Newcastle vs Aston Villa - 1 @2.00 ✅ 1:0
Burnley vs Swansea - Swansea over 1.5żk @1.53 ⛔ Moss sędziuje i 0 kartek, trzeba odnotować :cool:
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
bo86bo 22,3K

bo86bo

Użytkownik
Jedinak kartka TAK
4.20
Unibet
Powrót kapitana Orłów do gry... ostatni raz grał on w Palace 28 grudnia, gdyż udał się na Puchar Azji z reprezentacja Australii. Łapie on dość regularnie a dziś o środek będzie miał z kim walczyć. W tamtym sezonie w 38 meczach Premier League złapał 7 kartek. W tym sezonie 38 meczach w Premier League złapał już 7 kartek, więc liczę,że poprawi swój dorobek, zwłaszcza,że w meczach w Pucharze Azji łapał regularnie 3 mecze, 3 kartki. Sytuacja Orłów niby komfortowa bo 13 miejsce ale od strefy spadkowej dzieli ich tylko 5 punktów. Arbitrem Dean ;)
 
pyrus122 1,8K

pyrus122

Użytkownik
vs.

Zdecydowany HIT 27 kolejki Premier League. Spodziewam się w tym spotkaniu wielu bramek. Obydwie drużyny po grze w europejskich pucharach. Liverpool odpadł z Ligi Europejskiej po porażce w rzutach karnych z Besiktasem, sytuacja City w Lidze Mistrzów nie jest dużo lepsza po porażce przed własną publicznością 1:2 z Barceloną, lecz nie są jeszcze w 100% na skreślonej pozycji.
Do składu City na to spotkanie wskakuje Yaya Toure - pauzował w spotkaniu z Barceloną za czerwoną kartkę. Do kadry dochodzą jeszcze Kolarov i Mangala.
Co do składu gospodarzy, prawdopodobnie spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczną: Balotelli i Sturridge. Myślę że zawodnicy Liverpoolu będą czuć w nogach 120-minutowe spotkanie z Besiktasem, rozgrywane w czwartek.
Moje propozycje:
City @ 2.40 ⛔
Powyżej 2.5 @ 1.73 ✅
BTS @ 1.58 ✅
 
fryzj3r 219

fryzj3r

Użytkownik
Liverpool vs Manchester City​


Mógłbym przytoczyć pare oczywistych faktów, ale koledzy wyżej już większość napisali. Liverpool po 120 minutach w czwartkową noc, do tego na wyjeździe. Manchester City po porażce z Barceloną, ale do kadry wraca &quot;kręgosłup&quot; czyli Yaya Toure. W meczach tych drużyn zawsze pada sporo bramek. Ostatnie 5 h2h to same over 2.5 i btts. Myślę, że dzisiaj nie będzie inaczej. City powoli wraca na dobrą drogę, wygrali 4:1 ze Stoke, 5:0 z Newcastle no i polegli z Barceloną. Liverpool po przegranym meczu z Besiktasem, po 120 minutach w Turcji już w niedziele o 12:00 (czasu angielskiego) musi rozegrać kolejny bardzo ważny mecz. Mieli 2 dni przerwy między spotkaniami, więc nie wydaje mi się żeby wytrzymali w tym dzisiejszym, raczej intensywnym spotkaniu.
Moje typy :
Aguero strzeli @2.10 ⛔
City powyżej 1,5 bramki @ 1.90 ⛔
City powyżej 5,5 rożnego @ 1.80 ⛔
City DNB @ 1.61 ⛔
// Kasztany z Manchesteru :cool:
Dla zabawy fajny dubelek :
Over 13 roż[email protected] ⛔
City &amp; over [email protected] ⛔
@ 11.04
⛔

Arsenal vs Everton​


Zapowiada się ciekawy mecz na Emirates. Arsenal po fatalnym meczu z Monaco musi się odbić i pokazać, że to tylko wypadek przy pracy. Nie mam zamiaru się sugerować wynikiem z środka tygodnia, bo Everton rozbił półamatorów z Young Boys 4:1 i 3:1 a między tymi spotkaniami zremisował u siebie z Leicester, także można wyciągnąć jakieś wnioski. Arsenal u siebie mimo wszystko gra całkiem dobry futbol, ale uważam że kurs @1.61 na zwycięstwo jest mimo wszystko z niski. W Evertonie nie zagra McGeady, Oviedo, Hibbert, Atsu, Pienaar. Pewnie najbardziej odczują brak McGeadyego, chociaż to i tak nie jest czołowa postać. W Arsenalu zabraknie Ramseya, Wilshere&#39;a, Flaminiego, Artety oraz Debuchy&#39;ego. Mimo tych kontuzji to Arsenal na papierze ma lepszy środek pola i generalnie cały skład. Dodam jeszcze, że sędziuje Andre Marriner czyli 42 kartki w 11 spotkań, łatwo obliczyć średnią.
Moje typy :
Arsenal powyżej 1.5żk @1.72 ✅
Arsenal strzeli w 1 połowie @1.61 ✅
Dubelek dla większych emocji:
Arsenal &amp; BTTS @3.25 ⛔
Suma rożnych 9-11 @2.87 ⛔
@9.34
⛔
 
W 84

winmasters

Użytkownik
Arsenal kontra Everton
Ciekawie zapowiadające się starcie w ramach Premier League. Arsenal, który doznał dotkliwej porażki z Monako, podejmie na Emirates zespół Evertonu. Goście zagrali bardzo dobre spotkanie w Lidze Europy z Young Boys i awansowali do kolejnego etapu. Zatem nastroje w obu szatniach zupełnie inne. Forma ligowa obu klubów jest jednak zupełnie odmienna. Gospodarze grają jak natchnieni i już nawet wskoczyli na trzecie miejsce, które obecnie jest okupowane przez Manchester United. Kanonierzy zagrają bez kilku swoich zawodników jak Wilshere czy Flamini. Do swojej optymalnej dyspozycji wrócił jednak Walcott i to on powinien dzisiaj zagrać od pierwszych minut. W szeregach The Toffies również kilka absencji, ale mimo to zagrali bardzo dobry futbol w meczu z Young Boys. Pierwszy mecz w tym sezonie zakończył się wynikiem 2:2. A nasze propozycje są następujące:
Arsenal zwycięży, 1.66 ✅ 2:0
Oba zespoły zdobędą bramkę, 1.77 ⛔ 2:0
Kursy od Winmasters

Promocje w Winmasters - Bonus 100% do 150PLN lub 50% do 250PLN
 
mkr 32

mkr

Użytkownik
Arsenal - Everton
Arsenal 1.57✅
bramka Giroud 1.95✅
over 2.5 bramki 1.67⛔
BTS 1.70⛔
wszystko od WH
Na początek kilka bieżących danych o zawodnikach.
Aaron Ramsey, Mikel Arteta, Jack Wilshere i Mathieu Debuchy nie zagrają w Arsenalu. W Evertonie, Leon Osman i Steven Pienaar powinni wrócić do składu po ich ostatnich obrażeniach. Aiden McGeady i Christian Atsu nie zagrają, a Bryan Oviedo i Tony Hibbert mają problemy z mięśniami, Gareth Barry wraca z zawieszenia.
Arsenal zaliczył mega wpadkę z Monaco w Lidze Mistrzów, teraz jest okazja na rehabilitację, wiedzą o tym zawodnicy i trener. Szczególnie Giroud (6 strzałów, 0 celnych w meczu z Monaco) powinien udowodnić, że mecz z Francuzami to był tylko wypadek przy pracy, aczkolwiek Lukaku w ostanim meczu też się nie popisał 9 strzałów i 0 celnych. Czas na rehabiltację obu snajperów.
I na koniec jeszcze kilka statystyk.
Arsenal ma 5 gier bez zwycięstwa z Evertonem, jeden z ich najgorszych bilansów.
Olivier Giroud strzelił 3 gole w ostatnich 3 meczach z Evertonem
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
fanatyk1916 442

fanatyk1916

Użytkownik
Podziwiam kolegę MKR że stawia po kursie 1,95 na bramkę Giroud.
Kurs powinien wynosić na jego gola około 5 a i tak bym nie postawił a w ogóle na miejscu Wegera to bym go do 18-stki meczowej nie zabrał za to co pokazywał w meczu z Monako.
Podobno ma z trenerem jakiś konflikt ale nie wiem na ile to prawda.
Tak czy siak oglądając mecz Arsenal - Monako to dawno nie widziałem tak słabego zawodnika jak Francuz.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom