Na początek parę słów o Gliwicach. Bez obrazy, bo wiem że tu sporo fanów Piasta, ale tylko jedno słowo pasuje do ich zachowania - bydło. Nie jestem kibicem Piasta, wręcz nie lubię, ale dzisiaj po prostu jest mi żal tego klubu. Klub który ogląda każdą złotówkę dwa razy teraz pewnie zapłaci ogromną karę oraz do końca sezonów będzie grać przy pustych trybunach, co będzie kolejnym uderzeniem w budżet, bo przecież znaczną część budżetu tworzą wpływy z biletów. A już najbardziej jest żal samych zawodników Gliwiczan. Wczoraj walczyli o każdą piłkę, wypruwali się żeby ten mecz wygrać. Tak ważny mecz dla zespołu w kontekście walki o utrzymanie. Ci to uczestniczyli w tych zamieszkach to po prostu banda kretynów... bo c za idiota robi taką krzywdę swojemu ukochanemu klubowi, który walczy o utrzymanie i potrzebuje punktów jak tlenu do życia, gra dobrze, dominuje nad rywalem i to drugi aspekt - jakim rywalem, nad odwiecznym rywalem w derbach Śląska... Nie potrafię tego zrozumieć i nawet po tym rzekomym spaleniu flagi przez kiboli Górnika nie powinno dziać się coś takiego. Sprawy po za sportowe powinno załatwiać się po za stadionem. Niech spotkają się na otwartym polu i tam napierdalają się do woli, niech nawet się pozabijają - za swoją głupotę i bezmyślność. Odpowiedzialni za te wydarzenia dalej będą chodzić na mecze i czuć się bezkarnie a ucierpi na tym tylko klub, głównie finansowo, ale na pewno też wizerunkowo. Tak jak ktoś wyżej napisał, kto teraz będzie chciał zabrać swoje dzieciaki na mecz Piasta? A właśnie jeżeli teraz rodzice dzieci nie będą zabierać na mecze to za parę lat, kto będzie chodził na mecze
Ekstraklasy? Ojciec zabrał mnie na pierwszy mecz Lecha Poznań, później jeździłem razem z nim, a teraz jeżdżą razem z nami moje dzieci, ale gdyby na stadionie w Poznaniu coś takiego się działo co wczoraj widzieliśmy w Gliwicach nie zabrał bym tam moich dzieci...
Cracovia - Arka Gdynia
Cracovia lub remis i poniżej 2,5 gola @ 2,17 LVBET KE
Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do czysto sportowych wydarzeń.
Mecz przyjaźni, warunki atmosferyczne i defensywna gra obu zespołów dzisiaj najpewniej nie przyniosą dużo goli. Myślę że będzie to wyglądać trochę jak wczoraj we wszystkich trzech meczach, kiedy oglądaliśmy tylko jednego gola. Arka na wiosnę 3 razy remisowała bezbramkowo. Tylko raz w Krakowie z Wisłą poszła na wymianę i widzieliśmy aż 5 goli (3:2 dla Wisły). Cracovia natomiast gra bardzo madrze w defensywie, co z resztą jest jedną z cech rozpoznawalnych Michała Probierza. Cracovia po wznowieniu rozgrywek wygrała 2:1 ze słabym Śląskiem 2:1 po bramce Rakelsa w 92 minucie, przegrywali 1:0 w Białymstoku z Jagiellonią, później bezbramkowo zremisowali z Legią Warszawa, a w środę wygrali 1:0 w Płocku po bramce Krzyśka Piątka. W spotkaniach obu zespołów pada bardzo mało bramek, oba zespoły mają bardzo dobre defensywy, a formacje ofensywne nie są tak skuteczne. Wydaje mi się że będzie wynik w okolicach 0:0, a jeżeli miał bym typować zwycięzcę to postawiłbym na Cracovię. Bardzo dobrze zagrali z Legią, kompletnie wyłączając z gry Jarka Niezgodę i dobrze też wyglądała ich gra w wygranym meczu z Wisłą Płock. Arka ciuła punkty, tylko i wyłącznie defensywą, Cracovia ma jednak więcej argumentów z przodu, jest przede wszystkim Krzysztof Piątek, Denis Rakels, Javi Hernandez i dobrze radzący sobie przy stałych fragmentach gry Miro Covilo.
Legia Warszawa - Lech Poznań
Legia Warszawa lub remis i poniżej 3,5 @ 1,76 LVBET KE
Utrzymuję to co pisałem przed meczem z Jagiellonią. Uważam że Legia gra na prawdę fajną piłkę. Romeo Jozak ma dobry pomysł na ten zespół i z meczu na mecz, z minuty na minutę wygląda i będzie wyglądać to co raz lepiej. Lech natomiast ma bardzo fajnych piłkarzy, z których powinien być zespół, który będzie grał na miarę Mistrza Polski, natomiast jak na razie trochę Kolejorz taki bez wyrazu. Atak pozycyjny wygląda nieźle do 25-30 metra przed bramką przeciwnika, a później brakuje tego ostatniego podania. Kto wie może Darko Jevtic w końcu po powrocie do zdrowia zacznie grać na miarę swoich umiejętności i oczekiwań kibiców, bo Radek Majewski aktualnie jest w bardzo słabej formie. Moim zdaniem błędem była sprzedaż Tetteha. Gdyby Ghańczyk byłł w składzie, mógłby zająć się tylko destrukcją, grą przed stoperami, wtedy dużo więcej wolności miałby Maciej Gajos, który mógłby skupić się wyłącznie na kreowaniu gdy, bo Łukasza Trałkę mimo nie najwyższych umiejętności technicznych ciągnie pod bramkę przeciwnika i wtedy Gajos musi również myśleć o defensywie. Wystarczy spojrzeć na wyniki Lecha w zeszłym sezonie kiedy grała para Gajos-Tetteh a kiedy Gajos-Trałka. W pierwszym przypadku Lech przegrał tylko jeden mecz...Gra Lecha ze Sląskiem nie wyglądała już najgorzej, ale chyba jeszcze nie na tyle żeby dzisiaj wygrać przy Łazienkowskiej. Dokładam do tego under 3,5, bo uważam że to będzie mecz "taktyczny". Oba zespoły będa chciałby przynajmniej nie stracić gola a w drugiej kolejności strzelać gole, dodatkowo niska temperatura nie sprzyja strzelaniu goli tak jak to wygląda już trzecią kolejkę z rzędu.