Obaj panowie mają po 4 żółte kartki (źródło:
Carvajal Ramos), gdzie 5 oznacza zawieszenie na jeden mecz. Pomimo, że w Realu zdarza się zapomnieć o takich sprawach jak kartki :grin: to uważam, że jednak na mecz z Atletico powinni się wykartkować - pauza będzie obowiązywała w meczu wyjazdowym z Malagą. Nie trzeba nawet sprawdzać żadnych zestawień, aby domyślić się, że Daniel i Sergio to liderzy Królewskich jeśli chodzi o łapanie kartek. Nawet jakby w grę nie wchodziło wykartkowanie to w meczu z takim rywalem jak Bilbao mogliby spokojnie obejrzeć po żółtym kartoniku, gdyż Aduriz czy Inaki Williams mogą narobić im wielu problemów w defensywie, a nie tylko oni są tam zagrożeniem. Sędziować będzie Pan Alfonso Alvarez Izquierdo
(klik), a to na pewno dodatkowy argument w stronę typu. Myślę, że warto próbować.
No moim zdaniem to nie jest dobry ciąg myślowy. Trzeba się wyczyścić na Derby, ale co z wcześniejszym meczem z Malagą, która jest w bardzo dobrej formie ostatnimi czasy? Co z tego, że Ramos i Carvajal wykartują się na mecz z Atleti, jak można stracić punkty w Andaluzji? Real, żeby wciąż myśleć o Mistrzostwie i podtrzymywać iluzoryczne nadzieje, musi wygrywać wszystko, absolutnie wszystko. Dwa - Carvajal raczej nie będzie kalkulował - mimo, że obecnie Zidane go faworyzuje (i słusznie), to każdy dobry, bardzo dobry (oksymoron?) występ Danilo może zepchnąć Daniego na ławkę. A chyba nie muszę mówić jak ważne są dla Hiszpana występy w pierwszym składzie wobec zbliżającego się Euro? Trzy - Inaki Williams w tym meczu nie zagra.
Dobra, przejdźmy do rzeczy, chciałbym skupić się na dwóch spotkaniach i nie będzie żadnym zaskoczeniem, że pierwszym z nich jest meczu Realu Madryt z Athletikiem.
Królewscy pod wodzą Zidane'a grają z dużo większą intensywnością, aniżeli za Beniteza. Jak ktoś trafnie ujął:
"za takie pierwsze połowy mogę płacić takimi drugimi", co jest odnośnikiem do fenomenalnie wyglądających pierwszych 45-minut oraz... nudy w drugich. Co mam przez to na myśli? To proste: sądzę, że Real Madryt - podobnie jak w przypadku meczu z Deportivo (2:0 HT), Sportingiem (5:0 HT), Espanyolem (4:0 HT) rozstrzygnie spotkanie w pierwszej połowie.
Co ważne - Królewskich w nadchodzącym tygodniu czeka arcyważne spotkanie w Rzymie, na jedynym froncie, na którym Królewscy pozostają w grze (jak pisałem wcześniej - szanse na wygranie ligi są iluzoryczne, dla mnie osobiście - liga przegrana). Sądzę, że właśnie między innymi dlatego Real będzie chciał jak najszybciej "zabić" spotkanie, aby drugą połowę przespać, zwyczajnie odpoczywać, nie angażować większej ilości sił.
Athletic przyjeżdża na Bernabeu bardzo osłabiony. Nie zagra Mikel San Jose (20/1), Inaki Williams (17/7), Markel Susaeta (16/2), Raul Garcia (18/4).
Los Leones są troszkę wykrwawieni i cała czwórka zawodników to w zasadzie kluczowe elementy Valverde. W kadrze są oczywiście Aduriz, de Marcos, Benat, Iturraspe, Laporte... ale bez robiących wiatr na skrzydłach Williamsa i Susaety, bez trzymającego równowagę San Jose po prostu będzie cholernie ciężko wywieźć jakiekolwiek punkty z Bernabeu i w ogóle nie rozumiem spadku kursów na gości.
Real Madryt ostatni raz stracił punkty z Athleticiem na własnym stadionie... w 2005 roku. Blisko 11 lat temu. Co ciekawe - w ostatnich 7. meczach (!!!) padały co najmniej dwie bramki do przerwy. Cóż mogę powiedzieć - over 1,5 HT wygląda po prostu pięknie, zresztą, podobnie jak over 2,5 Królewskich. A i sądzę, że lekko można próbować over 2,5 HT @ 3,5 bo kurs zacny. Myślę, że Real pod wodzą Zidane'a na Bernabeu po raz kolejny zapewni żniwa.
Real Madryt - Athletic Club; over 1,5 HT @ 1,8 4 bramki
Real Madryt over 2,5 @ 1,8 4 bramki
Real Madryt @ 1,3 4:2 - lokata
Bet365
Drugie spotkanie, które chciałbym wziąć pod lupę to Villarreal - Malaga. Chodzi za mną, po prostu czuję, że
Boquerones wywiozą z
El Madrigal jakieś punkty. Oczywiście to przeczucie jest poparte argumentami.
Villarreal gra niezwykle równo, w pełni zasługują na czwarte miejsce, ale w ostatnim czasie widzę u nich mały spadek formy, co do tej pory miało niewielkie odzwierciedlenie w wynikach. U siebie są cholernie mocni, pod względem meczów na własnym boisku ulegają jedynie dwójce gigantów, ale... ostatni mecz z Granadą wygrali tylko i wyłącznie przez kompletne odcięcie prądu Babina, który popchnął wychodzącego (wychodzącego - ale wciąż nie wiadomo, czy sięgnąłby piłkę) do dośrodkowania Soldado. Gra Villarrealu nie porywała, była jednostajna, żeby nie powiedzieć - nudna. Zresztą, ostatnie 5. meczów to już takie trochę męczenie buły, bo w przeciągu ostatnich pięciu spotkań wygrali tylko raz, ze wspomnianą Granadą i, tak jak napisałem, prawdopodobnie tego meczu by nie wygrali gdyby nie głupota Babina. W Bilbao remis, na
El Prat wymęczony punkt, z bardzo przeciętnym Betisem na własnym stadionie remis, porażka w Pucharze na własnym stadionie z Athletikiem... Jakieś tam punkty wpadają, te remisy są cenne, bo w końcu strata punktów stracie punktów nierówna, ale już nie ma tej regularności zwycięstw, co na początku sezonu czy chociażby w grudniu.
Malaga po żenującym starcie sezonu nieco się otrząsnęła i obecnie szturmują po górną połówkę tabeli. Od grudnia zdołali pokonać na własnym stadionie Atletico, Celtę, dwie kolejki temu wywieźli trzy punkty z bardzo ciężkiego terenu w Eibar, w ostatniej kolejce zdeklasowali Getafe. Nie tak dawno zaprezentowali się bardzo dobrze na tle Barcelony, mimo, iż przegrali tamto spotkanie. Ogólnie Malaga, względem początku sezonu, zaczęła punktować i do solidnej defensywy dołożyli skuteczność w przodzie. W ataku świetny ostatnimi czasy Charles, który powinien stworzyć sporo problemów defensywie Villarrealu.
Ogólnie widzę to tak - Żółta Łódź Podwodna będzie miała bardzo ciężką przeprawę jutro. Jeśli zagrają równie monotonny futbol co z Granadą (meczu z Athletikiem nie oglądałem), to będzie bardzo ciężko sforsować defensywę Malagi.
Boquerones nie mają problemów z grą na
El Madrigal, mecze pomiędzy tymi drużynami w Vila-real są bardzo wyrównane i stosunkowo regularnie Malaga wywozi stamtąd punkty. Biorąc pod uwagę dyspozycję obu drużyn - moim zdaniem warto pokusić się o X2.
Villarreal - Malaga X2 @ 1,8 1:0
Bet365